Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Poleciała moja deklaracja stała za Kajtuna za 6 miesięcy (do końca roku). W tytule przelewu zapomniałam o swoim nicku:oops:... Anna K to ja... ( w dodatku mam takie same inicjały jak ta zdzira-morderczyni z Krakowa, ale zapewniam, że to tylko przypadkowa zbieżność...)

Posted

[quote name='Panna Marple']Poleciała moja deklaracja stała za Kajtuna za 6 miesięcy (do końca roku). W tytule przelewu zapomniałam o swoim nicku:oops:... Anna K to ja... ( w dodatku mam takie same inicjały jak ta zdzira-morderczyni z Krakowa, ale zapewniam, że to tylko przypadkowa zbieżność...)[/QUOTE]

Rety... :oops:
Wielkie dzięki! :Rose:
Jak dotrze, to oczywiście potwierdzę. :)

Inicjaly masz również jak Armia Krajowa, a to już chyba mniejszy wstyd...? ;)

Posted

[quote name='inka33']Rety... :oops:
Wielkie dzięki! :Rose:
Jak dotrze, to oczywiście potwierdzę. :)

Inicjaly masz również jak Armia Krajowa, a to już chyba mniejszy wstyd...? ;)[/QUOTE] I jak Anna Karenina...ale ona źle skończyła:evil_lol:

Posted

Hejka, wpłata 120zł Panny AK dotarła 11.06, przewielkie dzięki! :Rose:

Mój bank jakieś ma konserwacje w tym tygodniu i wszystko ze strasznym opóźnieniem pojawia się w systemie (na stronie banku)...
Mureczko, wpłacę w poniedziałek, ok...? może już te cyrki skończą...

Tak mi ciężko dziś na sercu... :(
Ale na szczęście (?) miałam dziś urwanie jajec, więc nie mialam czasu myśleć o tym za dużo.

Murko, dziękuję Tobie i Twojej Rodzinie za rok opieki nad Kajtunem. :Rose:

Posted

[quote name='inka33']
Mureczko, wpłacę w poniedziałek, ok...? może już te cyrki skończą...[/QUOTE]

Przecież wiesz, że u mnie się nie pali :)

Jeśli chodzi o przeniesienie do domu, to akurat o Hanię się nie martwię, bo ona potrafi się zachować przy każdym humorzastym psie (są u nas psy w domu, które np. na początku warczały na nią, albo są ogólnie "niedotykalskie" także dla dorosłych), natomiast ogólnie podejrzewam, że było by ciężko, bo po domu grasują ciekawskie koty i urządzają gonitwy, jest dużo psów, przychodzą ludzie itd. Trzeba by było Kajtuśka izolować, np. w jednym pokoju, a wtedy będzie płakał na cały dom zapewne i może nam zjadać dom ;)
Ale nie mówię, że nie spróbujemy jak się już wykaraskamy z remontu.
Na razie chwilowo (z powodu właśnie remontu boksów) gościmy w domu Doya, który też jest psem trudnym, bardzo lękliwym i dostarcza nam różnego rodzaju wrażeń ;)

Posted

[quote name='Murka']Przecież wiesz, że u mnie się nie pali :)

Jeśli chodzi o przeniesienie do domu, to akurat o Hanię się nie martwię, bo ona potrafi się zachować przy każdym humorzastym psie (są u nas psy w domu, które np. na początku warczały na nią, albo są ogólnie "niedotykalskie" także dla dorosłych), natomiast ogólnie podejrzewam, że było by ciężko, bo po domu grasują ciekawskie koty i urządzają gonitwy, jest dużo psów, przychodzą ludzie itd. Trzeba by było Kajtuśka izolować, np. w jednym pokoju, a wtedy będzie płakał na cały dom zapewne i może nam zjadać dom ;)
Ale nie mówię, że nie spróbujemy jak się już wykaraskamy z remontu.
Na razie chwilowo (z powodu właśnie remontu boksów) gościmy w domu Doya, który też jest psem trudnym, bardzo lękliwym i dostarcza nam różnego rodzaju wrażeń ;)[/QUOTE]

Puściłam dziś (17.06) przelew do hoteliku. :)

Hani gratuluję! :Rose:
Tzn. Rodzicom gratuluję [U]takiej[/U] Hani, a Hani gratuluję [U]takich[/U] umiejętności! :)

Kajtunowi domu nie daj sobie zjeść, bo to dla kajtunowych sponsorów może być za duzy koszt... :nerwy:
O wrażenia dostarczane przez Doya aż boję sie pytać, ale mnie ciekawość pcha by jednak zapytać, więc...?

Posted

Inka, nie zamartwiaj się - trzeba ogłaszać i czekać. Adopcje moim zdaniem zaczynają ponownie ruszać z początkiem sierpnia ( takie mam doświadczenia z czasów, kiedy bywałam na dogo dużo więcej). Ale i teraz warto próbować, bo nigdy nie wiadomo, czy domek się gdzieś nie czai :)

Tobie, Diana, chętnie bym wysłała przelewik na wyróżnienie moruska (mam dobre wspomnienia) i tablicy (jw).

[quote name='diana79']tak na szybko bo w czasie pracy to robie ;)

[URL]http://www.gumtree.pl/cp-psy-i-szczenieta/piaseczynski/wesoly-kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku-491792311[/URL]
[URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/172198/wesoly-Kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku/[/URL]
[URL]http://tablica.pl/oferta/wesoly-kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku-pies-psy-ID317X5.html[/URL]
[URL]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/wesoly-Kajtus-w-typie-pinczera-szuka-domku-id67165.html[/URL]
[URL]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,76949,L2Fkb3BjamEtcHNhLXBpZXMtc3p1a2EtZG9tdSxzenVrYWosLCwscDAuaHRtbA==.html[/URL][/QUOTE]

Posted

[quote name='mmd']Inka, nie zamartwiaj się - trzeba ogłaszać i czekać. Adopcje moim zdaniem zaczynają ponownie ruszać z początkiem sierpnia ( takie mam doświadczenia z czasów, kiedy bywałam na dogo dużo więcej). Ale i teraz warto próbować, bo nigdy nie wiadomo, czy domek się gdzieś nie czai :smile:

Tobie, Diana, chętnie bym wysłała przelewik na wyróżnienie moruska (mam dobre wspomnienia) i tablicy (jw).[/QUOTE]

[quote name='zebrazebra']A ja jestem cały czas, tylko mnie nie widać...[/QUOTE]

[quote name='Poprawna']Też śledzę losy Kajtusia ....[/QUOTE]

Cioteczki, dzięki za obecność i wsparcie! :loveu:

Posted

[quote name='inka33']
O wrażenia dostarczane przez Doya aż boję sie pytać, ale mnie ciekawość pcha by jednak zapytać, więc...?[/QUOTE]

Chmm... od czego by tu zacząć... Ogólnie Doyek jest bardzo dziwnym psem, czasami nie wiadomo czego się wystraszy i trudno przewidzieć jak się zachowa. Rok temu był w domu i sprawował się dobrze, miał jedynie tendencję do wskakiwania na stół, blaty w kuchni i parapety i strącał przy tym różne rzeczy, zjadał mi leki przygotowane dla innych psów... trochę to było kłopotliwe, więc odstawiliśmy go do boksu. Teraz jest w oddzielnym pokoju z innym psem i najgorzej jest kiedy zbliża się burza albo choć zaczyna deszcz padać. Wówczas wskakuje na półki, strąca wszystko z najwyższych regałów, książki, gazety, płyty, obrywa zasłonki - jedno wielkie pobojowisko... Zjadł nam już jeden kennel (i wyszedł sobie z niego), drugi solidniejszy nadjadł. Nadjadł też dywan. Poszarpał parę kocy. Zalał wodą podłogę z płyt wiórowych.
Plus jest taki, że zachowuje bezwzględną czystość i jest bardzo przyjazny do wszystkich stworzeń w domu.
Kiedyś pamiętam mieliśmy takiego psiaka z Krężela, co noc spędzał w łazience i wszystkie ciuchy do prania wywalił z koszy, taka sterta była na całej podłodze, i na tej stercie zrobił dwie kupy i siku :)

Posted

Niestety (a może stety) tu nie chodzi o lęk separacyjny, generalnie Doyek jest grzeczny jak zostaje sam. Problem pojawia się w czasie burzy. Ma jeden ulubiony kennel, w którym kiedyś przebywał parę dni i tam jest spokojny w czasie burzy, natomiast w innych dostaje świra (nie tylko w czasie burzy, bo pomieszkiwał normalnie w kennelu, z obawy czy dogada się z drugim psem w pokoju). Jego lęk przed burzą też jest dziwny, bo próbuje się wówczas wydostać z domu. Prawdopodobnie chce wrócić do boksu, w którym czuje się najbezpieczniej (jeszcze schnie po remoncie).

Co jeszcze dziwniejsze Doyek o u nas nigdy nie przeskakiwał płotu, nie próbował uciekać, natomiast został adoptowany i po miesiącu wrócił, bo notorycznie uciekał z posesji, robił podkopy i przełaził płot...

Także z Kajtuśkiem nie jest jeszcze tak źle :) Doyek to dopiero trudny orzech do zgryzienia.

Dotarła wpłata za hotelowanie, dziękuję :)

Posted

Cioteńki bazarek z ciasteczkami psimi! Zapraszam! :)

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244604-Psie-CIASTECZKA-w%C4%85tr%C3%B3bkowe-i-z-kurczakiem!-MNIAM!-Zapraszamy!-Do-26-06-do-godz-20?p=20991814#post20991814[/url]

Posted

[B][SIZE=3]Na dachu Dogomanii właśnie wylądował wprost nieziemski... ;)

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/244617-*-ANTYKWARIAT-NIE-Z-TEJ-ZIEMI-%21-*-na-Kajtuna-do-04-07-godz-22"][COLOR=#9900cc]* ANTYKWARIAT NIE Z TEJ ZIEMI ! *[/COLOR][/URL]
[/SIZE][/B]

...czyli [B][COLOR=#ff0000]bazarek na Kajtuna[/COLOR][/B]. :grins:

[B]czynny do 04.07.2012
godz. 22
[/B]

Posted

[quote name='Murka']Chmm... od czego by tu zacząć... Ogólnie Doyek jest bardzo dziwnym psem, czasami nie wiadomo czego się wystraszy i trudno przewidzieć jak się zachowa. Rok temu był w domu i sprawował się dobrze, miał jedynie tendencję do wskakiwania na stół, blaty w kuchni i parapety i strącał przy tym różne rzeczy, zjadał mi leki przygotowane dla innych psów... trochę to było kłopotliwe, więc odstawiliśmy go do boksu. Teraz jest w oddzielnym pokoju z innym psem i najgorzej jest kiedy zbliża się burza albo choć zaczyna deszcz padać. Wówczas wskakuje na półki, strąca wszystko z najwyższych regałów, książki, gazety, płyty, obrywa zasłonki - jedno wielkie pobojowisko... Zjadł nam już jeden kennel (i wyszedł sobie z niego), drugi solidniejszy nadjadł. Nadjadł też dywan. Poszarpał parę kocy. Zalał wodą podłogę z płyt wiórowych.
Plus jest taki, że zachowuje bezwzględną czystość i jest bardzo przyjazny do wszystkich stworzeń w domu.
Kiedyś pamiętam mieliśmy takiego psiaka z Krężela, co noc spędzał w łazience i wszystkie ciuchy do prania wywalił z koszy, taka sterta była na całej podłodze, i na tej stercie zrobił dwie kupy i siku :smile:[/QUOTE]

[quote name='Murka']Niestety (a może stety) tu nie chodzi o lęk separacyjny, generalnie Doyek jest grzeczny jak zostaje sam. Problem pojawia się w czasie burzy. Ma jeden ulubiony kennel, w którym kiedyś przebywał parę dni i tam jest spokojny w czasie burzy, natomiast w innych dostaje świra (nie tylko w czasie burzy, bo pomieszkiwał normalnie w kennelu, z obawy czy dogada się z drugim psem w pokoju). Jego lęk przed burzą też jest dziwny, bo próbuje się wówczas wydostać z domu. Prawdopodobnie chce wrócić do boksu, w którym czuje się najbezpieczniej (jeszcze schnie po remoncie).

Co jeszcze dziwniejsze Doyek o u nas nigdy nie przeskakiwał płotu, nie próbował uciekać, natomiast został adoptowany i po miesiącu wrócił, bo notorycznie uciekał z posesji, robił podkopy i przełaził płot...

Także z Kajtuśkiem nie jest jeszcze tak źle :smile: Doyek to dopiero trudny orzech do zgryzienia.

Dotarła wpłata za hotelowanie, dziękuję :smile:[/QUOTE]

To ja dziękuję za opiekę! :Rose: i za potwierdzenie. :)

Wiesz, no toś mnie jednak trochę pocieszyła - dobrze wiedzieć, że Kajtun jednak nie jest tym "najgorszym przypadkiem". :diabloti:

Posted

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Podziwiam Cię za te bazarki Inko, cudne są!:)[/QUOTE]
Dzięki... :oops:

Nochalowy, to pomysł Mattilu, a "Antykwariat nie z tej ziemi !" to tak do kompletu antykwarycznego, kolejny z serii, bo na wielgachne bazarrossy sama nie lubię wchodzić, a i bałabym się, że nie dam rady ogarnąć takiego...

Posted

Murka to co opisujesz o burzy lub wietrze, jest mi dobrze znane i nie jest to lęk separacyjny jak ktoś tu pisał. Moja suka mam 12 lat i nigdy nie bała sie burzy lub petard, ale jakieś 3 lata temu zabraliśmy ją na szkolenie dla psów myśliwskich. Jednym z elementów szkolenia jest reakcja na strzał. Ustawiliśmy ją razem z Kuflem - beaglem i to był błąd. On nawet nie drgnął, ona wpadła w panikę i teraz mam duże problemy podczas każdego deszczyku lub mocniejszego wiatru. Żaba zaczyna wariować gdy pada lub grzmi, wchodzi do mnie na kolana, na stół, wskakuje na blat kuchenny, a ostatnio do zlewu wskoczyła. Zachowuje się bardzo głupio, panikuje, dyszy i trzęsie sie jak osika.Zrzuca wiele rzeczy przy tym, tłukąc kubki i talerze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...