Jump to content
Dogomania

Ramzes~rudzielec w typie rhodesiana MA DOM! ZOSTAJE NA STALE W BDT!


Aimez_moi

Recommended Posts

[quote name='kingarangol']Witam
Z tej strony Łukasz Rangotis, przepraszam was wszystkich ale ogarnijcie sie troche, dzwoniac do was po raz pierwszy z zapytaniem o ramzesa pierwsza kwestia jaka poruszylem byla sprawa KOTA, na moje pierwsze pytanie Pani odpowiedziała mi ze [COLOR=Red][U]RAMZES NIE REAGUJE NA KOTY CO BYLO PO PROSTU KLAMSTWEM[/U][/COLOR]. Chcieliscie sie go po prostu pozbyc i tyle, wiec ubarwiliscie psa jak mogliscie, a np. ja do dzisiaj nie dostalem zadnych wynikow badan Ramzesa, nikt nie raczyl nawet wyslac mi ich mailem.
Po drugie w dzien adopcji ktos podobno mial z nami zostac caly dzien zeby pomogac nam z oswajaniem psa z kotem i co,
[COLOR=Red][U]PRZYSZLY DWIE PANIE POWIEDZIALY ZE BEDZIE DOBRZE I SOBIE POSZLY.
[/U][COLOR=Black]Czemu nikt nie powiedzial mi na poczatku ze ten pies nie nadaje sie do zycia z kotem w mieszkaniu i nie zaproponowal mi innego psa.
Najlepiej zwalic to teraz na kaprysnych Panstwo ktorym znudzil sie pies co jest totalna bzdura, bo jak wyobrazacie sobie ze kobieta ktora wazy 50 kg ma utrzymac Ramzesa ktory rzuca sie na kazdego psa jaki przechodzi!!!
[/COLOR][/COLOR][/QUOTE]

Panie Lukaszu,prosze o opanowanie emocji,bo wzajemne obwinianie sie nie ma w tej chwili sensu.To u mnie Ramzes przebywal od lipca i dalej twierdze,ze nie byl agresywny . Ramzes wiele razy bywal u mnie w domu,a ja mam 6 kotow i nigdy nie bylo problemow.Od rana do wieczora przebywal z roznymi psami,zarowno hotelowymi ,jak i moimi prywatnymi w ogrodzie i NIGDY nie zareagowal agresywnie w stos do zadnego psa.Nikt nie zamierzal Panstwa oszukiwac i
wciskac psa na sile.Gdybysmy chcieli sie go pozbyc,to najprosciej byloby pzrywiazac go w lesie do drzewa.Rozmawialam z Pania Kinga kilkakrotnie i tlumaczylam,zreszta pewnie nie tylko ja,ze ten pierwszy okres ,kiedy pies sie adaptuje do nowych warunkow,moze byc trudny.
Pewnych rzeczy nikt Pani nie jest w stanie zagwarantowac,bo to zywe stworzenie a nie przedmiot .Rozumiem,ze wymarzyliscie sobie Panstwo psa -obronce,ktory bedzie towarzyszyl rodzinie,kiedy Pan bedzie poza domem,ale
Szarik i Lassie to tylko na filmach ...
Zazwyczaj trzeba wlozyc mnostwo pracy adoptujac zwierze po pzrejsciach...a jesli kiedys Panstwo wezmiecie malego,slodkiego szczeniaczka,to tej pracy bedziecie rowniez musieli wlozyc mnostwo...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kingarangol']Witam
Z tej strony Łukasz Rangotis, przepraszam was wszystkich ale ogarnijcie sie troche, dzwoniac do was po raz pierwszy z zapytaniem o ramzesa pierwsza kwestia jaka poruszylem byla sprawa KOTA, na moje pierwsze pytanie Pani odpowiedziała mi ze [COLOR=Red][U]RAMZES NIE REAGUJE NA KOTY CO BYLO PO PROSTU KLAMSTWEM[/U][/COLOR]. Chcieliscie sie go po prostu pozbyc i tyle, wiec ubarwiliscie psa jak mogliscie, a np. ja do dzisiaj nie dostalem zadnych wynikow badan Ramzesa, nikt nie raczyl nawet wyslac mi ich mailem.
Po drugie w dzien adopcji ktos podobno mial z nami zostac caly dzien zeby pomogac nam z oswajaniem psa z kotem i co,
[COLOR=Red][U]PRZYSZLY DWIE PANIE POWIEDZIALY ZE BEDZIE DOBRZE I SOBIE POSZLY.
[/U][COLOR=Black]Czemu nikt nie powiedzial mi na poczatku ze ten pies nie nadaje sie do zycia z kotem w mieszkaniu i nie zaproponowal mi innego psa.
Najlepiej zwalic to teraz na kaprysnych Panstwo ktorym znudzil sie pies co jest totalna bzdura, bo jak wyobrazacie sobie ze kobieta ktora wazy 50 kg ma utrzymac Ramzesa ktory rzuca sie na kazdego psa jaki przechodzi!!!
[/COLOR][/COLOR][/QUOTE]

Szanowny Panie, zabiorę głos, jako że ja byłam jedną z pań, co były, powiedziały i poszły. Panie mówiły, że jeżeli będą państwo postępowali według kilku prostych wskazań, przekazanych Państwu, to powinno być dobrze. Przede wszystkim zwracałyśmy uwagę na opanowanie paniki i pozwolenie psu się zaaklimatyzować. Prosiłyśmy o telefony w razie problemów, czy wątpliwości. To Pan stwierdził, że wszystko będzie w porządku, ponieważ ma Pan wsparcie osoby, która posiada niezbędne wiadomości i umiejętności do układania psa.

Proszę tez ważyć słowa, bo ja również mówiłam, że Ramzes nie reaguje na koty. Tak było u mnie w noc poprzedzającą wyjazd psa. Moje koty żyją, dobrze się mają, a Ramzes nic im nie zrobił. Jestem zdziwiona "agresją" Ramzesa w stosunku do psów. Ramzes spędził wieczór i noc w towarzystwie 6 innych psów. Na żadnego nie zareagował agresywnie. Nie wykazał również morderczych instynktów do amstaffa, którego spotkałyśmy z "druga panią" spacerując z Ramzesem pod Państwa blokiem.
W końcu sam fakt przygotowania się Państwa do przyjazdu psa. Z Ramzesem została obroża i smycz, z którą podróżują ze mną bezdomne psiaki. Dla mnie takie szczegóły świadczą niekoniecznie o tym, że pies został Państwu wepchnięty. Jak mogłam zaobserwować, są Państwo ludźmi dorosłymi z możliwością podjęcia samodzielnej decyzji.
Na koniec pozostaje mi przeprosić, że byłam, powiedziałam i poszłam, a nie wzięłam 30-to dniowego urlopu, żeby służyć Państwu pomocą w szkoleniu psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kingarangol']Witam
Z tej strony Łukasz Rangotis, przepraszam was wszystkich ale ogarnijcie sie troche, dzwoniac do was po raz pierwszy z zapytaniem o ramzesa pierwsza kwestia jaka poruszylem byla sprawa KOTA, na moje pierwsze pytanie Pani odpowiedziała mi ze [COLOR=Red][U]RAMZES NIE REAGUJE NA KOTY CO BYLO PO PROSTU KLAMSTWEM[/U][/COLOR]. Chcieliscie sie go po prostu pozbyc i tyle, wiec ubarwiliscie psa jak mogliscie, a np. ja do dzisiaj nie dostalem zadnych wynikow badan Ramzesa, nikt nie raczyl nawet wyslac mi ich mailem.
Po drugie w dzien adopcji ktos podobno mial z nami zostac caly dzien zeby pomogac nam z oswajaniem psa z kotem i co,
[COLOR=Red][U]PRZYSZLY DWIE PANIE POWIEDZIALY ZE BEDZIE DOBRZE I SOBIE POSZLY.
[/U][COLOR=Black]Czemu nikt nie powiedzial mi na poczatku ze ten pies nie nadaje sie do zycia z kotem w mieszkaniu i nie zaproponowal mi innego psa.
Najlepiej zwalic to teraz na kaprysnych Panstwo ktorym znudzil sie pies co jest totalna bzdura, bo jak wyobrazacie sobie ze kobieta ktora wazy 50 kg ma utrzymac Ramzesa ktory rzuca sie na kazdego psa jaki przechodzi!!!
[/COLOR][/COLOR][/QUOTE]

Ja jeszcze dodam,że to ja walczyłam o wizytę behawiorysty,ponieważ sobie Państwo nie radzą.Pana słowa "mam kuzyna w straży granicznej i on mi napewno pomoże i pokaże jak szkolić,ponieważ się na tym zna" ,więc co więcej dodać.Behawiorysta będzie odwołany,ale proszę wziąć pod uwagę,że nikt Państwa z problemem nie zostawił samych.Pana w domu nie ma ,szanowna małżonka kilka razy w ciągu dnia dzwoniła i pytała co robić,było to kilkakrotnie opisywane przez różnych ludzi na wątku.Niestety w związku z tym,że Pańska zona nie potrafi wcielić w życie porad słownych i pisemnych postanowiliśmy poprosić o pomoc tresera,więc jak wynika samo przez się na psie nam zależy!!!! Pies sobie Państwa najzwyczajniej w świecie zdominował i nie ma znaczenia,czy pies jest duży,czy mały,po przejściach,czy nie,z psem trzeba długo i intensywnie pracować,ponieważ jeszcze szybciej można zepsuć wyniki swojej pracy.Myślę,że wyjazd Ramzesa przyniesie Panstwu ulgę i to tyle co chcę powiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yumanji']Spokojnie,chlopak sie jeszcze wyadoptuje..a dramat...mam u siebie ON-ka z nowotworem kosci,amputacja nie wchodzi w gre..umilamy mu zycie i obserwujemy,czy nie zaczyna go bolec...[/QUOTE]
to tragiczne fakt!!!:(zal straszny,ze pies tak ciezko chory ostatnie swe dni,nie spedza ze swoim ludziem,dobrze,ze ma Was!!!...........................ciotki troche sie zgubilam wybaczcie,czy Ramzes wraca do Ciebie???ma miejsce??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kingarangol']Witam
Z tej strony Łukasz Rangotis, przepraszam was wszystkich ale ogarnijcie sie troche, dzwoniac do was po raz pierwszy z zapytaniem o ramzesa pierwsza kwestia jaka poruszylem byla sprawa KOTA, na moje pierwsze pytanie Pani odpowiedziała mi ze [COLOR=Red][U]RAMZES NIE REAGUJE NA KOTY CO BYLO PO PROSTU KLAMSTWEM[/U][/COLOR]. Chcieliscie sie go po prostu pozbyc i tyle, wiec ubarwiliscie psa jak mogliscie, a np. ja do dzisiaj nie dostalem zadnych wynikow badan Ramzesa, nikt nie raczyl nawet wyslac mi ich mailem.
Po drugie w dzien adopcji ktos podobno mial z nami zostac caly dzien zeby pomogac nam z oswajaniem psa z kotem i co,
[COLOR=Red][U]PRZYSZLY DWIE PANIE POWIEDZIALY ZE BEDZIE DOBRZE I SOBIE POSZLY.
[/U][COLOR=Black]Czemu nikt nie powiedzial mi na poczatku ze ten pies nie nadaje sie do zycia z kotem w mieszkaniu i nie zaproponowal mi innego psa.
Najlepiej zwalic to teraz na kaprysnych Panstwo ktorym znudzil sie pies co jest totalna bzdura, bo jak wyobrazacie sobie ze kobieta ktora wazy 50 kg ma utrzymac Ramzesa ktory rzuca sie na kazdego psa jaki przechodzi!!!
[/COLOR][/COLOR][/QUOTE]
te slowa uwazam za BARDZO NIESPRAWIEDLIWE I ZLE TRAFIONE!!!!!!Ciotki miesace juz walcza o Ramzesa,troszcza sie i kochaja i nikt nigdy nie chcal sie psa pozbyc!!!!!!!!!!kazdy chcial mu znalesc dom-proste!!!!po to tu jestesmy!!!!

Link to comment
Share on other sites

wiecie co...nie reaguje na słowa wypunktowane na czerwono - jedno jest pewne - pies wraca wśrode...do tego czasu nie moze mu się stać krzywda i to do Pni Kingi i jej męża spoczywa opieka i dozor nad psem...Transport jest zamówiony, wg umowy - pies MA GDZIE WRÓCIĆ...nieważne gdzie...ważne, że ma...nie moze trafić do schroniska...nie moze zaginac itp...
Ramzes to drugi zwrot z adopcji - pierwsza była GAPA...
Gapa po paru miesiącach w DS wróciła jako zupełnie inny pies - na bank mieszkala w budzie z kurami - waliła kurzą koopą..

nie wiem czy sie cieszyc - że Ramzes wraca szybciej i nie miał okazji zanzać co to np. buda..jak Gapa...
ale nieważne - Państwo co adoptowali psa maja prawo go oddać, ale już dziś zmieniam nasza umowę adopcyjną...
będzie bardziej restrykcyjna...
nikt z nas nie wypychał psa - bo czas oczekiwania Panstwa na psa byl długiiiiiiiiiiiii...równoległy z pobytem mojego taty w szpitalach...miesiac - minimum...

jako osoba adoptująca psa w typie rasy - przynajmniej ja - poczytała bym o psach rasy rhodesian...uzbroiła sie w wiedze...bo Ramzes to duzy chłopie o sercu cziłałay..on nie ma świadomości, ze jest duzy...
ponadto -j esli chodzi o jego agresję do innych psów...
ja jak byłam /jeszcze/ u yumanji i ona chciała sprawdzić Ramzesa i Bartosza /mega wielkiego onkna/ Ramzes uległ Bartoszowi..Bartek go zdominował i to szybko...
potem Ramzio stał koło mnie i zamiast walczyc z Bartkiem wolał pieszczochanie...
pierwszy test na koty odbywał sie przy mnie - pies byl zainteresowany kotem, ale nei w celach konsupcji...nawet nie do zabawy..wykazał zaiteresowanie..ale wołał towarzystwo człwoieka i pieszczochy...
Reasumując - pies do środy musi przezyc u Państwa jeszcze parę chwil...peis będzie zabrany...
Nie będę nadmieniać, ze Reda, a Hotel to dwa swiaty - kawal km-ów do pokonania...
najeździ się ten pies...
Panie Łukaszu - to ze mną Pan rozmawiał - odesłaąłm Pana do Agnieszki...bo ja nie mogłam prowadzic adopcji Ramzesa - sprawy rodzinne...
Nadmienilam panu, że to pies [I]"problemowy"[/I] to nie maskotaka..bo jest duzy i wymaga opieki...że potrzebuje specjalnego oka, w tym karmy itp...że jest delikatny psychicznie, ale bardzo mądry, ze już raz został skrzywdzony przez człwoieka i najeździł sie po Polsce!
TYLE!ode mnie....Czekamy na RAMZESA!

Link to comment
Share on other sites

Miałam jego numer gadu i odszukałam na allegro. Nadal robi budy, ale ceny:crazyeye: Jakieś kosmiczne! :-? Zupełnie niewspółmierne do tych, które miał 2 lata temu... To ten: [url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9083977[/url]
Fakt, budy fajne, ale za drogie... Pomyślałam o nim zanim sprawdziłam, bo blisko i łatwiej ewentualnie byłoby transport zorganizować. Ale przy tak zaporowych cenach już lepiej zapłacić za transport a kupić coś w bardziej rozsądnych cenach:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lolalola']czekamy,czekamy na sierotke:(
biednaaaaa Gapa,nie wiedzialam o tym............:([/QUOTE]

Gapa ma juz wspaniały DOM..w okolicach szydłowca

[quote name='Aimez_moi']Kochane.....:) musimy ogarnac jakos temat karmy i budy dla Chudziaka.......
Nie mamy ani jednego ani drugiego.....[/QUOTE]

msstudio - zapytaj jej...

[quote name='Aimez_moi']Buda chyba bedzie stala w kojcu.....
Podobno temat karmy juz nieaktualny........[/QUOTE]

na razie nieaktualny..sytuacja zyciowa sie zmieniła...ale jak sie wyjaśni - sponsor powiedział,z e kupi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bric-a-brac']Miałam jego numer gadu i odszukałam na allegro. Nadal robi budy, ale ceny:crazyeye: Jakieś kosmiczne! :-? Zupełnie niewspółmierne do tych, które miał 2 lata temu... To ten: [url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9083977[/url]
Fakt, budy fajne, ale za drogie... Pomyślałam o nim zanim sprawdziłam, bo blisko i łatwiej ewentualnie byłoby transport zorganizować. Ale przy tak zaporowych cenach już lepiej zapłacić za transport a kupić coś w bardziej rozsądnych cenach:roll:[/QUOTE]

Wyslalam wczoraj Kamie link do str firmy,od ktorej mam juz pare bud.Mam xl dla owczarkow,Ramzes potzrebuje xxl-to koszt 430 zl.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yumanji']Wyslalam wczoraj Kamie link do str firmy,od ktorej mam juz pare bud.Mam xl dla owczarkow,Ramzes potzrebuje xxl-to koszt 430 zl.[/QUOTE]
Noooo, trochę bardziej normalna cena... Mogłabyś mi linka wrzucić na PW? Będę tu u siebie potrzebowała budę zorganizować i warto znać tańszych wykonawców...

Link to comment
Share on other sites

Szlag mnie trafia, jakby nie można bylo iść z psem na szkolenie i przeszkolić przede wszystkim siebie. Moja adoptowana suka dawała czadu jak diabli. Zastanawiałam sie, kiedy bede miala wizytę Policji albo SM w mieszkaniu, bo się niejeden gość się odgrażał, na ktorego naszczekala, ale nigdy mi do głowy nie przyszlo, żeby ją oddać z powrotem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...