Jump to content
Dogomania

anes38

Members
  • Posts

    39
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by anes38

  1. Nie będę dyskutować, ponieważ dawno temu przed wzięciem kota zrobiłam testy alergologiczne. Wykazały BRAK alergii na kota. Po 10 dniach pobytu kota zaczął się katar, potem z czasem duszności. Po 4 latach walki musiałam oddać kota. Astma wysiłkowa została. Więc słucham SIEBIE i swojego organizmu, a nie co chwilę innych teorii wymyślanych przez dom To nie link na temat alergii, proszę nie zaśmiecać,bo przez takie zaśmiecanie może umknąć domek jakiejś skrzywdzonej przez człowieka biedzie, a chyba po to głównie ten portal jest. Swojego poprzedniego psa miałam dzięki dogomanii. Jak Ci się bardzo nudzi, to poczytaj: http://www.rrclub.pl/forum/viewtopic.php?t=605 a nie zaśmiecaj wątku!!!!
  2. Nie jesteś alergikiem, to może nie zabieraj głosu.
  3. Nie będę dyskutować, ponieważ dawno temu przed wzięciem kota zrobiłam testy alergologiczne. Wykazały BRAK alergii na kota. Po 10 dniach pobytu kota zaczął się katar, potem z czasem duszności. Po 4 latach walki musiałam oddać kota. Astma wysiłkowa została. Więc słucham SIEBIE i swojego organizmu, a nie co chwilę innych teorii wymyślanych przez domorosłych naukowców.
  4. Po stracie mojej suczki w typie rodezjana - Afry, dam stały domek we Wrocławiu - najchętniej suczce rr lub w typie rr w wieku 1-4 lata. U psa w typie rr warunkiem jest brak podszerstka ze względu na niebezpieczeństwo nasilenia się alergii.
  5. Daj info na rodezjany (www.rrclub.pl). Może chłopaka trzeba "odkurzyć".
  6. Z rozwalaniem się na kanapie też prawda. Z czasem można pozwolić mu się porozwalać, ale pod jednym warunkiem: polecenie "zejdź" albo "złaź" ma wykonać natychmiast.
  7. Witajcie, 6 lat temu zaadoptowałam z dogomanii psa w typie rr - Afrę "z Pasłęka". Była zagłodzona na maxa. Rzucała się na jedzenie, kradła z talerzy stojących na stole. Musiałyśmy z córką jeść na stojąco. Córkę Afra traktowała jak konkurencję i nie pozwalała jej wejść do kuchni. Kiedyś nawet ją ugryzła, gdy ta zbliżyła się do psiej miski stojącej na stole, w której stygło gotowane jedzenie. Z czasem mogłyśmy jeść siedząc przy stole, ale blokowałyśmy dostęp do stołu łokciami. Potem było ok. Afra tylko "częstowała" się "zapomnianymi" resztkami zostawionymi na talerzu. Wychodziła z założenia, że jeżeli ktoś zostawił coś na talerzu i poszedł, to można to zjeść. Tym sposobem moja córka nauczyła się jeść posiłek w całości i za "jednym zamachem", bo kilka razy odeszła od stołu i już nie było do czego wracać. Na dzień dzisiejszy pies jest tak wychowany, że jeżeli coś zostanie na talerzu, to nie ruszy, tylko biegnie do mnie i prowadzi mnie do kuchni i pokazuje łbem stół. Często robiłam Afrze ćwiczenia, polegające na tym, że podczas jej jedzenia kazałam jej odejść od miski, albo zaczynałam coś poprawiać i mieszać ręką w misce. Powinnaś robić to samo, i na każdym kroku podkreślać, że to Ty rządzisz jedzeniem i Ty rozdzielasz je między psy. A chłopaka od razu przykrócać i nie traktować jak skrzywdzonego dziecka, bo się rozbisurmani. Początkowo, gdy dawałam obcym psom smaczki, musiałam to robić równocześnie z podaniem Afrze smaczka, żeby się nim zajęła i nie rzucała się na inne psy. Z czasem parę razy ryknęłam na nią i dziewczyna grzecznie czeka aż dam innemu psu, a potem jej. Nie wiem na ile Roki ma geny rodezjańskie, ale rr bardzo dobrze idzie wymuszanie pewnych zachowań na właścicielach i terroryzowanie otoczenia. Dlatego więc od początku należy wprowadzać żelazne zasady, że wszędzie i zawsze Ty rządzisz. Przeżyłam to na własnej skórze, bo traktowałam Afrę jak skrzywdzone dziecko, a ona zaczynała mi wchodzić na głowę. Nadal usiłuje kombinować i wymuszać, bo ma to już we krwi. Mój poprzedni pies w typie border colie raz czegoś nauczony zawsze tego przestrzegał. A sucz kombinuje od 6 lat......
  8. Wątek na [URL="http://www.rrclub.pl"]www.rrclub.pl[/URL] [URL]http://www.rrclub.pl/forum/viewtopic.php?p=50022#50022[/URL]
  9. Szlag mnie trafia, jakby nie można bylo iść z psem na szkolenie i przeszkolić przede wszystkim siebie. Moja adoptowana suka dawała czadu jak diabli. Zastanawiałam sie, kiedy bede miala wizytę Policji albo SM w mieszkaniu, bo się niejeden gość się odgrażał, na ktorego naszczekala, ale nigdy mi do głowy nie przyszlo, żeby ją oddać z powrotem.
  10. Kurcze, dziewczyny, on nie ma podszerstka, bo rr nie mają. To psy pochodzące z Afryki. On zamarznie w tej budzie.
  11. A dotychczas gdzie Ramzes mieszkał u yumanji??? W budynku czy w kojcu na powietrzu?
  12. I jak te psy mają się zachowywać normalnie jeżeli sa przez ludzi tak traktowane ????
  13. Szkoda tylko, że państwo nie zaczekali na wizytę szkoleniowca. Jutro pies jedzie? Więc bylaby to kwestia 24 h. TYLKO 24 h.
  14. Dziewczyny odpowiedzialne za Ramzesa skontaktujcie się z dziewczynami odpowiedzialnymi za adopcje rodków. One mają sporo sukcesów w adopcjach rr. Ramzes ma tam swój wątek: [URL]http://www.rrclub.pl/forum/viewtopic.php?t=1756[/URL]
  15. Kochani, dla dużego psa po przejściach trzeba dobierać odpowiednich właścicieli. SILNYCH PSYCHICZNIE, a nie tych, którzy chcą pieska bo ładny!!! Nowi własciciele muszą mieć doswiadczenie z duzymi adoptowanymi psami albo silę psychiczną i zdrowy rozsądek. Moja suka rzucała sie na wszystkich ludzi (co jest gorszym wariantem), ale dałam radę i po dwóch latach jest super ułozonym i grzecznym psem. Ale jak ją do mnie przywieziono podjełam decyzję, ze będe o nią walczyć. Ale ona musiala w końcu pojąć, że jestem silna i nie musi mnie przed nikim bronić. Musialam jej pokazać, że jej miejsce w szeregu jest na końcu; za mna i moją córką. Wkur.......ce jest to, że ludzie traktuja psy jak zabawkę. Moim zdaniem pani Kinga powinna zapłacic za transport Ramzesa, bo biorąc adoptowanego psa trzeba sie liczyć ze....wszystkim.
  16. Kingo, polecam oglądanie w piątki o 21.00 "zaklinacza psów" na National Geografic. Sama od 2 lat mam sukę przygarnietą znikąd w strasznym stanie fizycznym i psychicznym. I w 100% potwierdzam to co, pisza dziewczyny: PEWNOŚĆ SIEBIE i pokazywanie psu na każdym kroku, kto rządzi w stadzie. W przeciwnym razie to pies przejmie stery i zacznie byc przewodnikiem stada. Będzie go bronił przed psami i ludźmi czy trzeba czy nie. Zacznie też "ustawiać" członków stada. Zacznie czuć swoją siłę, a do tego nie wolno dopuścić. A ze swojego doświadczenia wiem, ze jest to baaaardzo upierdliwe. U mnie np. przestali bywac znajomi, bo pozwolilam psu na przejecie kontroli nad drzwiami wejsciowymi, sąsiedzi nazywaja ją potworem, bo traktuje klatkę schodową jako swoją i obszczekuje wszystkich, samochodu tak pilnuje, ze nie moge sie nikogo zapytac o drogę. A oduczyć złych nawyków jest baaaardzo trudno. Jeśli w Ramzesie płynie krew rr to trzeba liczyć sie z cwaniactwem i kombinatorstwem na zasadzie "kto kogo przechytrzy: ja swojego pana czy pan mnie".
  17. Mojej koleżanki 10-letnia kotka zamieszkała na lodówce, gdy koleżanka wprowadziła do domu pierwszego szczeniaka, a potem drugiego. Kot, który byl pierwszy w domu powinien sobie podporzadkować psa.
  18. [INDENT]Oddam za darmo potrzebującym pieskom Megavit firmy "Mikita" 150 tabletek. Obecnie jest ok. 130, bo mój pies ich nie jada, zreszta dobra karma mu starcza. Najchętniej wyslę do jakiegoś przytuliska albo dla jakiejś fundacji, gdzie pod opieką jest większa ilosć psow, ponieważ Megavit ma ważność do 6.01.2011. Dawkowanie: 1 tabl. na 20 kg, w stanach wzmożonego zapotrzebowania 1 tabl. na 10 kg. [/INDENT]
  19. I będziesz taaaaki szczęśliwy;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/400/684225c21b5fbf08med.jpg[/IMG][/URL]
  20. Na zdjęciach to huska sąsiadów-najlepsza przyjaciółka Afry do momentu, gdy ta nie zaczęła rządzić i suki ostro sie starły. Ale dam linka sąsiadce. Co prawda ma już huską i 2 koty i trochę ciasno w domu;). Wrzućcie huskiego na forum huskich.
  21. Moja suńka jak do mnie przybyla wyglądala tak: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/387/d4409059e1216040med.jpg[/IMG][/URL] Po 6 tygodniach tak: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/382/ce2eb146b3c0878fmed.jpg[/IMG][/URL] Dostawała 4 razy dziennie po 300 g rozmoczonej w wodzie holistycznej amerykańskiej karmy dla szczeniaków, potem weterynaryjnego Royala, bo bylo podejrzenie o niewydolność trzustki. W międzyczasie były zwalczane lamblie i tasiemce.
  22. Może chłopak po prostu za mało karmy dostaje. Moja ok. 4-letnia suka, bardzo podobna do niego ma 68 w kłębie i waży 45-47 kg. Przy tej wadze wygląda w sam raz, ale jej dzienna dawka karmy to 500-600 g przy średnio 2 godzinach dziennie biegania luzem, a to jak nic wychodzi ok. 17 kg karmy miesięcznie (jest na bezzbożowej acanie). Myslę, że chłopak nie wyglada źle, bo rr powinny mieć lekko widoczne żebra.
  23. Ja myślę, że lepszy będzie samochód, w cenie nie ma dużej różnicy. Pociąg może bardzo zestresować psa.
×
×
  • Create New...