rozi Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='mariamc']gehenna tych psów trwałaby nadal. [/QUOTE] Bo generalnie chodzi o to, żeby pies, który był gdzieś (i cierpiał!), był teraz gdzieś indziej. Już uratowany! Uratowany od tego, co wcześniej miał, a co ma teraz, to wyjdzie w praniu. Ruch się liczy. To jest właśnie to szaleństwo idiotyczne, megalomańskie, internetowe. Taka rybka kiedyś była dla dzieci, co ją trzeba było karmić kliknięciami itd., bo inaczej zdychała. Niektórzy nie widzą różnicy. Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 teraz wg. mnie najważniejsze jest to, żeby te psy [I]zlokalizować. [/I] proszę o informacje, jeśli ktokolwiek wie, czy zostało zgłoszone całe zajście z zaginięciem, czy ma to podkładkę prawną i czy jest jakikolwiek pomysł na to, gdzie psy mogą przebywać. Quote
Marta72 Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Ewa i flatki']Mój mąż, jak usłyszał, że powiatowy ma być dopiero dzisiaj a psów w budynku nie ma powiedział: "Dali jej czas, żeby usunęła część dowodów". To powiedział człowiek stojący z boku, nie czytający ani Dogomanii ani Fb i mający dystans do moich emocji. Za to widział moje i Gagaty fotki i migawki w TTV .........[/QUOTE] nic innego nie przychodzi i mnie do głowy to mamy pozamiatane! Quote
Alicja Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Psy pewnie zginęły nocą , bo osoba ukrywająca się pod nickiem jumanji po 3 nad anem buszowała po dogo Dlaczego ta osoba jeszcze nie dostała bana ? przecież jej wypowiedzi powinny pozostać w stanie nieedytowanym a teraz to sobie może robić co chce za rzucenie niecenzuralnym słowem zaraz bana się dostaje a za upodlenie zawierzęcia jest się hołubionym przez moderatorów :roll: Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Alicja']Psy pewnie zginęły nocą , bo osoba ukrywająca się pod nickiem jumanji po 3 nad anem buszowała po dogo Dlaczego ta osoba jeszcze nie dostała bana ? przecież jej wypowiedzi powinny pozostać w stanie nieedytowanym a teraz to sobie może robić co chce za rzucenie niecenzuralnym słowem zaraz bana się dostaje a za upodlenie zawierzęcia jest się hołubionym przez moderatorów :roll:[/QUOTE] na pewno nocą ich sama nie powyprowadzała, a skoro nie miała funduszy na podstawowe ([I]podstawowe!)[/I] potrzeby jak nawet najpodlejsze jedzenie, to ciekawe skąd miała na transport, skąd pożyczyła klatki kennelowe czy transportery, bo nie sądzę, że te psy chętnie wszystkie razem szły sforą (o ile dały radę iść...) ja nie jestem w stanie o tym już czytać poważnie, bo myślałam, że upoważnione organy trochę prężniej działają i że taka sytuacja nie nastąpi. nastąpiła. Quote
Marta72 Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Pani Profesor']na pewno nocą ich sama nie powyprowadzała, a skoro nie miała funduszy na podstawowe ([I]podstawowe!)[/I] potrzeby jak nawet najpodlejsze jedzenie, to ciekawe skąd miała na transport, skąd pożyczyła klatki kennelowe czy transportery, bo nie sądzę, że te psy chętnie wszystkie razem szły sforą (o ile dały radę iść...) ja nie jestem w stanie o tym już czytać poważnie, bo myślałam, że upoważnione organy trochę prężniej działają i że taka sytuacja nie nastąpi. nastąpiła.[/QUOTE] i co ? kolejny raz możemy sobie pogratulować naiwności nie wiem już co napisać, co zrobić :angryy: tyle psów ..... ????? !!!!!!!!!!! Quote
naszkaarek Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Czytam , czytam i wyciągam wnioski . Ale od początku swoje < pomaganie> psiakom zaczęłam własnie od dogomanii ,poniewaz nie miałam pojęcia o tym jak to działa zaczęłam od czytania wątków pomocowych dla psiaków , przeczytałam o Sako u Czarodziejki , o suni Onka , która trafiła na dt do kojca znajdująego sie na terenie hodowli onków i tak była zaopiekowana , ze w drodze do innego dt należało ją uśpic i jeszcze inne tez w tym samym tonie a ostatnio głosny watek Violi Miłosz i jeszcze jeden o hoteliku na śląsku , który małe pieski trzymał na łańcuchu w szczerym polu ( ten na FB ).Na wszystkich po wylaniu sie brudów było zapewnienie , ze nie wolno wysyłac psiaków w nieznane , trzeba sie interesować nimi jakie warunki mają i co efekt taki , ze mamy następny wątek , gdzie znowu te same puste zapewnienia . Sama kiedys na jednym z wątków odezwałam sie , ze nie podoba mi sie , ze dt jedzie na wczasy a zostawia psiaka pod opieka osoby dla psiaka nieznanej , nie podoba mi sie sposób pisania o psie ( pies na bezpłatnym dt utrzymywany takze z bazarków ) to była uwaga , wszystkie cioteczki uznały , ze sie nie znam i jestem trollem i wysłannikiem nie wiem czego diabła albo cos podobnego i nie powinnam sie i nteresowac , tylko , ze ja doprowadziłam sprawe do konca , nawiązałam kontakt z dt , wyjasniłam wiele spraw bezposrednio na pw . Uraz pewnie został , ale na dzien dzisiejszy wiem , ze to dt jest sprawdzone , poniewaz adoptowana została sunia przez dt , ale najpierw była wizyta Pa i w tej chwili wiem , ze każdy psiak , który tam sie pojawi jest pod dobra opieką . Piszę dlatego to , poniewaz , tu na tym wątku tez pewnie były osoby , którym nie podobało sie ja psiaki mają , nikt nie próbował nawet zapytac czy takie warunki sa dla nich dobre , to tak jak patrząc na zdjęcie Sako na plecach w kagańcu z widocznymi gołym okiem odleżynami , ranami nikt nie zapytał Czarodziejki czy ten pies ma siłe kogokolwiek ugryźć a szczególnie kochaną opiekunke . To na tyle , tez postaram sie coś wpłacic na konto Fundacji ZP na pomoc dla tych biednych psiaków Quote
Alicja Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Pani Profesor']na pewno nocą ich sama nie powyprowadzała, a skoro nie miała funduszy na podstawowe ([I]podstawowe!)[/I] potrzeby jak nawet najpodlejsze jedzenie, to ciekawe skąd miała na transport, skąd pożyczyła klatki kennelowe czy transportery, bo nie sądzę, że te psy chętnie wszystkie razem szły sforą (o ile dały radę iść...) ja nie jestem w stanie o tym już czytać poważnie, bo myślałam, że upoważnione organy trochę prężniej działają i że taka sytuacja nie nastąpi. nastąpiła.[/QUOTE] no przecież że nie w pojedynkę ...alei tutaj miała i am poparcie w ,,miłośnikach ,, więc pewnie skrzyknęły się do pomocy , plus jakiś sponsor .... [SIZE=1]nie chcę być złym prorokiem ale moje czarnowidztwo sięga dalej ....aż za TM , że one już mogą być tam [/SIZE] Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Alicja']no przecież że nie w pojedynkę ...alei tutaj miała i am poparcie w ,,miłośnikach ,, więc pewnie skrzyknęły się do pomocy , plus jakiś sponsor .... [SIZE=1]nie chcę być złym prorokiem ale moje czarnowidztwo sięga dalej ....aż za TM , że one już mogą być tam [/SIZE][/QUOTE] właśnie o 'miłośnikach' mówię, czy oni w ogóle mają świadomość, jak daleko sięgnie taki lincz jeśli się wyda, że ktoś pomagał w tym, żeby się tych psów pozbyć? ja się staram nie myśleć o TM :shake: i MARZĘ o jakichkolwiek informacjach, głównie jak to wygląda od strony prawnej, komu to można zgłosić i jako jakie przestępstwo. Quote
malagos Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Ewa i flatki']Kasi nie ma na Dogomanii .[/QUOTE] A ona nie widziała przypadkiem, co się stało z psami?.... Samochód, ruch, szczekanie, chyba w nocy... Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 właśnie o to proszę, czy ktoś ma jakieś info, kontakt, z kimkolwiek, kto mógł być blisko i wskazać 'współwinnych' i czy jest jakakolwiek poszlaka! na fb w wydarzeniu znalazłam póki co info, że powiatowy zignorował sprawę - co więc dalej, macie jakiś plan? jakieś kroki do podjęcia? ja chętnie pomogę, zdalnie bo zdalnie, ale mogę podzwonić, popytać, cokolwiek. Quote
kasiek. Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Powiatowy byl i to tyle nic wiecej nie wiadomo ,nie wiadomo jakie kroki ,czy podjete czy nie ,co z psami w kojcach..nic nie wiadomo Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='kasiek.']Powiatowy byl i to tyle nic wiecej nie wiadomo ,nie wiadomo jakie kroki ,czy podjete czy nie ,co z psami w kojcach..nic nie wiadomo[/QUOTE] czekaj, czyli psy zniknęły tylko z budynku, a te w kojcach zostały? dobrze rozumiem? Quote
Marta72 Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Pani Profesor']czekaj, czyli psy zniknęły tylko z budynku, a te w kojcach zostały? dobrze rozumiem?[/QUOTE] a skoro zostały to kolejny raz pytam, czy ktoś się nimi zajmuje ??????????????????????????? Quote
naszkaarek Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 NO a właśccielka posesji nic nie widziała i słyszała , przeciez 20 psiaków w 5 minut nie można zapakować tym bardziej , ze na zdjęciach widać blisko jakies domy w okolicy Quote
sybil Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Żeby tylko nie okazało się, że psów po prostu już nie ma. Quote
Ewa i flatki Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='malagos']A ona nie widziała przypadkiem, co się stało z psami?.... Samochód, ruch, szczekanie, chyba w nocy...[/QUOTE] No właśnie, nie w nocy na pewno, bo wtedy wezwałaby ochronę i policję. To musiało być zrobione w dzień, kiedy nikogo nie było w zabudowaniach. Quote
Ewa i flatki Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Marta72']a skoro zostały to kolejny raz pytam, czy ktoś się nimi zajmuje ???????????????????????????[/QUOTE] Podobno przyjechała, przywiozła karmę, to chyba im dała ? Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 to ja już NIC nie rozumiem - psy zostały w boksach, ale z budynku zniknęły? jak to się przedstawia ilościowo, ile sztuk zniknęło? te w boksach - w jakim są stanie? dlaczego nie zostały zabrane, skoro była interwencja? Quote
Marycha35 Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Cholera jasna teraz karmę, może krew na wartości straci za wiele... Aśka, jak mogłaś tak potraktować Szamcia, Malinę, pozostałe smoki!?!?!?!!? Szlag niech to trafi. Wstyd mi za siebie potwornie, za naiwność, ale i za Twoje zachowanie! Tak zaniedbać, zagłodzić żywe istoty!?!?!! Tytuł tego wątku brzmi tragikomicznie, ale jakoś nie chce mi się śmiać, jak patrzę na zdjęcia psów i opis ich stanu. Quote
Mazowszanka13 Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 Z tych psów, które dawały krew nie tylko jumanji czerpała korzyści.... Quote
kasiek. Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 aha ..Powiatowego w ogole nie było , mimo ze sie umowil na termin,psami zajmuje sie przeciez ona tak jak od 8 msc gdy jej tam juz nie ma a tylko wpada z wizytami ,jak sie zajmuje to widziecie na fotach ,jakie psy zadbane . Nic wiecej nie wiadomo -tzn publicznie na pewno wiecej info nie ma Quote
Ciucik Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Mazowszanka2']Z tych psów, które dawały krew nie tylko jumanji czerpała korzyści....[/QUOTE] Tak też wygląda z przebiegu akcji,że jumanji ma grono wiernych przyjaciół może niekoniecznie tak bezinteresownych. Jakieś konkrety...? Quote
kasiek. Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 [quote name='Mazowszanka2']Z tych psów, które dawały krew nie tylko jumanji czerpała korzyści....[/QUOTE] zamieszczam na prosbe osoby -cytat z fb [COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Czytam temat na dogo, szlag mnie trafia kiedy czytam wypowiedzi o dawstwie krwi. Tak się składa, że jestem organizatorem psiego krwiodawstwa na Śląsku. Na tej krwi NIKT NIE ZARABIA! Jako organizator tej akcji poświęcam swój czas, a zysk? Pół dnia w towarzystwie psiaków i ich właścicieli, to wszystko! Robię to ZA DARMO! Z Warszawy przyjeżdżają weterynarze ZA DARMO (właściwie za krew). Co dostaje psi dawca? Po pierwsze oznaczenie grupy krwi ZA DARMO, jeśli oddaje krew po raz pi[/FONT][/COLOR][COLOR=#141823][FONT=Helvetica]erwszy, po drugie badanie morfologiczne i biochemiczne ZA DARMO, a także 3 (słownie TRZY) kilogramy wysokoenergetycznej karmy ZA DARMO, oraz 1 (słownie JEDNA) dawka preparatu przeciw pchłom i kleszczom ZA DARMO. Pobrana krew jedzie do Warszawy, tam zostaje obrabiana i trafia do placówek banku krwi. Oczywiście każda dawka krwi kosztuje, jednak to już jest polityka po za kompetencjami moimi, a także właścicieli/opiekunów psów. Bardzo proszę o zamieszczenie tych informacji na dogo (ja niestety nie mogę), jako dementi rzekomego zarabiania kogokolwiek z organizatorów czy właścicieli/opiekunów psów na dawstwie krwi.[/FONT][/COLOR] Quote
Pani Profesor Posted April 25, 2014 Posted April 25, 2014 ale to już było wyjaśnione kilka stron wcześniej, nikt nie pisze, że yumanji zarabia na oddawaniu psiej krwi, wiele postów temu to się wyjaśniło! myślę, że użytkowniczkom dogo chodziło o coś innego, a nie o to, że yumanji brała kasę za spuszczanie krwi z psów,litości... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.