Ingrid44 Posted August 23, 2013 Share Posted August 23, 2013 To ogromna poprawa u Tiarusi o ogromnie sie z tego ciesze. Pamietam jak na poczatku nawet nie chciala zblizyc sie do czlowieka. U Marysi wszystko rozkwita :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted August 23, 2013 Author Share Posted August 23, 2013 [quote name='Poprawna']Odwiedzam Tiarunię i cieszę się z lepszego samopoczucia :)[/QUOTE] [quote name='Ingrid44']To ogromna poprawa u Tiarusi o ogromnie sie z tego ciesze. Pamietam jak na poczatku nawet nie chciala zblizyc sie do czlowieka. U Marysi wszystko rozkwita :) :) :)[/QUOTE] poprawa w sferze "duchowej" jest ogromna i bardzo, bardzo cieszy, wzrusza nawet! taki dowcip ( albo i prawdziwa historyjka to była) słyszałam kiedyś: przychodzi malec do mamy, zasmarkany po pas, "gile" wiszą, a dzieciak czekając na wytarcie noska mówi: "mamo, [B]stolatnąłem sobie" [/B] Tiarusia ciągle mi przypomina tego chłopczyka, choć nie mówi - jej oczy chyba jednak własnie to wyrażają [B]"stolatnęłam sobie"[/B];) ;) ;) stworzenie próbujące wtopić się w podłoże na widok człowieka, sikające pod siebie ze strachu - to już nie jest ta Tiara :) teraz to ona nawet czasem na fotel włazi, o głaski prosi, nawet raz na łóżko do mnie wlazła oby tak i zdrowie fizyczne wróciło do normy - ona jeszcze młoda jest przecież Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted August 31, 2013 Author Share Posted August 31, 2013 Tiara już prawie nie ma wydzieliny z nosa, a co najdziwniejsze -te rany przy nosku nie odnawiają się, jest tylko malutka dziurka i nie powiększa się ale nie ma aż tak dobrze - oprócz braku apetytu Tiarusia zaczęła dzisiaj kaszleć :-( na razie nie jest to bardzo częsty i mocny kaszel, ale pewnie w poniedziałek pojedziemy do wetki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 31, 2013 Share Posted August 31, 2013 Masz jakiś zwykły syrop w domu? Typu Stodal? Daj jej 3 razy dziennie po 5 ml. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 1, 2013 Author Share Posted September 1, 2013 [quote name='Poker']Masz jakiś zwykły syrop w domu? Typu Stodal? Daj jej 3 razy dziennie po 5 ml.[/QUOTE] Twoje rady sa dla Tiarusi prawdziwym ratunkiem, więc i tę zastosuję ochoczo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted September 1, 2013 Share Posted September 1, 2013 Dużo zdrówka Tiarusi życzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 11, 2013 Author Share Posted September 11, 2013 niestety znam już przyczynę braku apetytu u Tiary.... dzisiaj miała badania, trzustkowe enzymy podwyższone, ale tylko minimalnie, za to nerki :-( :-( dramat :-( :-( Kreatynina ponad 3, mocznik też bardzo wysoki, trzycyfrowy, ale nie zapamiętałam, tak się zestresowałam, jutro odbiorę wyniki to wkleję na wątek wetka mówi, że tylko Renal, Ipakitine koniecznie, ma też jakąś dietę specjalną wydrukowaną ( to domowe, gotowane), da mi to wszystko jutro biedna Tiarunia :-( :-( jak się dziurki prawie zagoiły, trzustka podleczona, to znów nerki wysiadły :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 O matko, biedna Tiara. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 A juz zapowiadalo sie ze idzie na lepsze. Bardzo mi przykro.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 Jak nie urok, to przemarsz wojsk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 12, 2013 Author Share Posted September 12, 2013 [quote name='Awit']O matko, biedna Tiara.[/QUOTE] [quote name='Ingrid44']A juz zapowiadalo sie ze idzie na lepsze. Bardzo mi przykro.:shake:[/QUOTE] [quote name='Poker']Jak nie urok, to przemarsz wojsk.[/QUOTE] od początku tak było u Tiaruni - raz źle, raz - jeszcze gorzej.... biedulka waży w granicach 16-18kg, a chorób, które ma spokojnie wystarczyłoby na 100kg psich :-( ten toczeń - dziury przy nosie, ostatnio katar i rzężenie, wątroba i trzustka od początku, jelita to dramat był przecież - przez kilka miesięcy koopka była z żywą krwią, teraz nerki..... a stan psychiczny - to dopiero była tragedia..... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/322/23dc5fe85ddd1876med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/317/d55fab6c415417e5med.jpg[/IMG][/URL] to zdjęcia z miejsca, z którego ją zabrałam..... nie potrafiłam jej tam zostawić, choć to nie był "mój" pies od pierwszego dnia nie było łatwo, ale kiedy ja dzisiaj widzę radosną, jakby "uśmiechnięta", to bardzo się cieszę, że Tiara jest u mnie.... patrzę tak na nią i zebrało mi się na wspomnienia..... zwalczyłyśmy już tyle strasznych chorób, że i z nerkami sobie poradzimy - pisze to patrząc na leżącą przy mnie Tiarusię[SIZE=2]... jakos mi się na wspomnienia zebrało..... mam jej wyniki: Mocznik - 104.069 ( norma 20.000-45.000) Kreatynina - 3.112 ( norma 1.000 - 1.700) Amylaza - 1 593,831 (norma 388.000 - 1 800.000) AST - 34.238 ( norma 1.000 - 37.000) ALT - 47.027 ( norma 3.000 - 50.000) AST/ALT 0,728 [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 nie znam sie na wynikach .. a jak dzis Tiarka? jak dobrze ze Ja zabrals napewno dzieki Tobie zyje jeszcze wogole bo inaczej ..ech:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Tiaruniu serduszko kochane :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou: Marysiu :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 14, 2013 Author Share Posted September 14, 2013 [quote name='beataczl']nie znam się na wynikach .. a jak dzis Tiarka? jak dobrze ze Ja zabrals napewno dzieki Tobie zyje jeszcze wogole bo inaczej ..ech:([/QUOTE] wątroba i trzustka - w górnych granicach normy, czyli "może być" niestety nerki.... :( :( :( dramat, jest niewydolność :( byłam dzisiaj w aptece, z tego antybiogramu tylko jeden antybiotyk "wrażliwy" jest w zastrzyku, a muszą być dwa- na dwie bakterie..... nie ma :( ideałem byłaby Gentamycyna - obie bakterie wrażliwe, ale tej podać nie można przy chorych nerkach Tiarusi.... oszukujemy nieco organizm podając Gentamycyne w kropelkach do nosa, ale to nie jest do końca bezpieczne, bo krople wchłaniają się i są w krwiobiegu w całym organizmie, może nie tak mocno obecne, jak podany zastrzyk czy tabletka, ale jednak.... dzisiaj odebrałam nową fiolkę kropli, tamte wczoraj się skończyły - z całego serca dziękuję właścicielce apteki - Asi B. za kropelki dla Tiary i Minirin dl Biedusia Tiarusia zachowuje się normalnie, gdyby nie wyniki - nie byłoby widać, że jest tak źle ( no i słabiutki apetyt - skutek wysokiego poziomu mocznika) Tiarusia zrobiła się straszna "przylepa" może ona wie, że ja też mam chore nerki i dlatego tak sie tuli do "towarzyszki niedoli" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 14, 2013 Share Posted September 14, 2013 Gentamycyna w kroplach do nosa jest w bardzo małej dawce i nie ma możliwości ,żeby zaszkodziła nerkom. W zastrzyku dostawałby z 60 mg na dobę ,a w kroplach dostaje może z 0,06 mg na dobę. Tiara dostaje kroplówkę? Wciskaj w nią wodę. Przydałby się jej lek ALKALA firmy Sanum, 3 x dziennie po 1/2 tabletki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted September 28, 2013 Author Share Posted September 28, 2013 mieliśmy dzisiaj gości - Mariusz PP odwiedził nas razem z żoną i śliczną sunieczką Figunią. Przywieźli dary od Natalci: 20 puszek Renala Ipakitine butla kroplówki i paczka igieł leki w tabletkach karma sucha i 3 puszki dla psów wrażliwych z chorą skórą ( uznał, że moim staruszkom wszystko się przyda :)) Tiara nawet nieśmiało się przywitała - nie uciekła, jak to dotąd bywało :) a tak wogóle to Tiarcia robi się przylepka - pewnie przez to częste wycieranie jej nosa ;)) Renal Tiara je bez problemu - widać czuje, że to jej służy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted October 10, 2013 Author Share Posted October 10, 2013 (edited) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/265/15fb4a432fa47658med.jpg[/IMG][/URL] Tiara - słodko zwinięta w kłębuszek po kolacji - [COLOR=#ff0000][B]Tiarcia dziękuje MariuszowiPP i Jego Żonie ta tyle trudu i [/B][/COLOR][COLOR=#ff0000][B]pomoc[/B] [B]oraz Natalci za przekazane dary[/B][/COLOR]- otrzymane "nerkowe" puszki i Ipakitine już Tiarusia dostaje a nosek Tiarusi - zasmarkany, ale wciąż po tych wielkich ranach jest tylko mała "pamiątka" w postaci niewielkiej dziurki na środku pod noskiem Tiarusia wciąż dostaje te kropelki z Gentamycyną, katar reaguje i na krople i na zmiany pogody - jak zimno - pojawia się, jak cieplej - maleje lub czasem nawet zanika edit: niestety wróciły te "ataki" Tiarci :( poza tym jest osowiała, nie ma apetytu, Ipakitine trzeba podawać "przymusowo" czyli strzykawką do pyszczka Edited October 12, 2013 by mari23 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalcia Posted October 14, 2013 Share Posted October 14, 2013 Tiarusia 3maj się mocno walcz z chorobą i życzę smacznego psiulku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted October 15, 2013 Author Share Posted October 15, 2013 [quote name='Natalcia']Tiarusia 3maj się mocno walcz z chorobą i życzę smacznego psiulku:)[/QUOTE] witamy serdecznie Tiarciową dobrodziejkę! Tiarusia odzyskała humor i apetyt, nawet sie dopomina puszeczek :) U niej zawsze, jak na huśtawce - trochę jest poprawa, potem wraca gorszy stan, znów poprawa i tak wciąż.... ale za to jej stan psychiczny stale i systematycznie cieszy zmianami na lepsze - ona już nawet do osób, które zna potrafi sama podejść i dając łapkę ( nie proszona o to;)) prosi o głaski i coś jeszcze pozytywnego - wczoraj ubawiła mnie warknięciem na Puszka - łakomczucha, który chciał koniecznie zobaczyć, co też tak Tiara z apetytem zajada :) ona nigdy nie broniła jedzenia, odchodziła od miski, kiedy inny piesek się zbliżał, musiałam przy niej stać i pilnować, żeby jej nikt nie wyjadł - widać puszeczki smaczne ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 15, 2013 Share Posted October 15, 2013 Po tylu latach, sunia zaczyna się otwierać. To cudowne wieści ! Jest weselsza i częściej dopisuje jej humor. Może teraz i zdrowie się polepszy, kiedy psychika jest w lepszym stanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted October 15, 2013 Author Share Posted October 15, 2013 [quote name='Havanka']Po tylu latach, sunia zaczyna się otwierać. To cudowne wieści ! Jest weselsza i częściej dopisuje jej humor. Może teraz i zdrowie się polepszy, kiedy psychika jest w lepszym stanie.[/QUOTE] oj, wiele razem przeżyłyśmy.....bardzo wiele....ona bardzo się do mnie przywiązała, a początki trudne były.... [quote name='mari23']jest, jest już u mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: dziś rano dała się złapać kobiecie, za którą od kilku dni się kręciła, nawet pozwoliła się jej pogłaskać - byłam tam wczoraj, proponowałam pani przygarnięcie jej... nie da się, więc ją pani dzisiaj rano złapała i zadzwoniła po mnie.... sunieczka śpi w moim pokoju, dzisiaj po raz pierwszy od 2,5 tygodnia będę w nocy spała spokojnie i wogóle spała......i Tiara chyba też, choć jeszcze się boi.... moje kochane psiaki przyjęły ją - jak każdą kolejną "znajdę" życzliwie, czerda była przy tym i powiedziała, że mam "święte" pieski ;-) tak się cieszę, że już się nie błąka !!!!!!!:multi::multi::multi: to dziewiąty pies w domu..... a ja się cieszę:shake:.... i wiecie co.... jak ona nie będzie "adopcyjna", to po prostu zostanie jak te wszystkie wcześniejsze.... a jeśli znalazłaby dom - oj, musiałby być naprawdę cudowny, żebym po tych 17 nieprzespanych nocach ją komuś oddała:loveu: lecę po Fiprex, bo już jej 2 kleszcze wyciągnęłam...[/QUOTE] Tiarusia śpi sobie spokojnie zwinięta na fotelu, a mnie wzięło na wspomnienia, wróciłam do początku jej wątku, do jej zabrania od G. i ucieczki...... i radość, gdy udało się ją złapać..... a potem zaczęły się jej zdrowotne problemy..... tak bardzo poważne problemy.... oj, starzeję się chyba, że mnie na wspomnienia wzięło...... ileż tych wspomnień z Tiarą związanych..... i ten filmik znów znalazłam: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=eT0KRa6lmyc[/URL] po mamusi to sunia ma - Tiara w Kasi baseniku ogrodowym codziennie brodziła całe lato :) przypomniały mi się jej cudne dzieciaczki w obornickim hoteliku-mordowni psów..... co się z nimi stało? :( :( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/283/26c9d6e3283bb83amed.jpg[/IMG][/URL] zdjęć nie ma na początku watku, zniknęły, więc wrzucę tu te dwa z Osolina [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/284/6e2d3b133a0b122emed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 Tiarunia robi ogromne postepy :) Pamietam te pierwsze zdjecia. Jak to dobrze ze trafila do Ciebie Marysiu :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 Lepiej jest zapomnieć o tych strasznych czasach i żyć przyszłością. Może i Tiara powoli zapomina i zaczyna żyć nowym życiem. Oby tak było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted October 17, 2013 Share Posted October 17, 2013 bardzo rzadko bywam na dogo ale pamiętam o Tiaruni i Tobie Marysiu :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted October 17, 2013 Author Share Posted October 17, 2013 [quote name='Ingrid44']Tiarunia robi ogromne postepy :) Pamietam te pierwsze zdjecia. Jak to dobrze ze trafila do Ciebie Marysiu :modla:[/QUOTE] [quote name='Havanka']Lepiej jest zapomnieć o tych strasznych czasach i żyć przyszłością. Może i Tiara powoli zapomina i zaczyna żyć nowym życiem. Oby tak było.[/QUOTE] rzadko do tego wracam, choć każde spojrzenie na Tiarę przypomina mi to, co się wydarzyło, zwłaszcza ucieczkę i nie przespane noce.... i te szczeniaczki.... tak bardzo sie cieszę z każdej oznaki poprawy u niej, z każdego zwykłego psiego zachowania - bo to, co u innych psów jest normalne - u Tiary jest ogromnym krokiem naprzód, niewiarygodną odmianą na lepsze - kiedy ona sama podchodzi do człowieka ( nie tylko do mnie, czasem do obcej osoby nawet!), podaje łapkę albo nawet o jedzenie prosi :) i ten nosek - prawie zagojony - ileż to radości, kiedy zakrapiając jej kochany nochal nie widzę już tych okropnych ran.... jeśli wspominam, to tylko ciesząc się z tego, co widzę teraz patrząc na Tiarunię, ja Tiarę pokochałam chyba "od pierwszego wejrzenia", to jej spojrzenie skradło mi serce, jak tylko ją zobaczyłam z tymi maleństwami [quote name='Iljova']bardzo rzadko bywam na dogo ale pamiętam o Tiaruni i Tobie Marysiu :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou:[/QUOTE] obie z Tiarunią dziękujemy!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.