diuna_wro Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 ulka, przepraszam bardzo, ja za Itiego ULV płaciłam, i to sporo. Nie zostawiłam Jej z nim nigdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Kuba, na górę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Ulv, podaj mi na PM swój nr konta i dokładny adres do przesyłki. Znajoma prosi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 .8 lat to nie tak dużo . Jednak dla opiekuna to ogromne wyzwanie . Trzeba być świętym człowiekiem , żeby się tego podjąć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted May 9, 2010 Author Share Posted May 9, 2010 [quote name='ulvhedinn']Chętnie wpadnę, ale nie chciałabym się narzucać ;)[/QUOTE] Te 8 lat jest takie troche uznaniowe, bardzo trudno ocenić Kubcia wiekowo- zęby są z jednej strony w miarę czyste, z drugiej ma dwa starte pieńki. Stan ogólny też może zmieniać ocenę wieku... i niestety brutalne, ale często starszy wiek działa na korzyść niepełnosprawnego psa- łatwiej się zdecydować na opiekę mając w pespektywie kilka lat niż kilkanaście.... Ja jestem pod wrażeniem tego, że mały przetrwał i że przetrwał w miarę w niezłym stanie, po trzech tygodniach mógłby mieć odleżyny i odparzenia do kości... Kubuś jednak jest czysty i myje się jak kot w okolicach intymnych. Nawet mocz jest taki dość w porządku (u psów od razu można poznać kłopoty z pęcherzem itd po zapachu i barwie moczu, Itek z zastoinami śmierdział jak sto nieszczęść). Z odrobinę gorszych wieść- Kuba ma tylko jedno jajeczko. --------------------------------------------------------- Na Diunę prosze nie napadać ;), pomogła mi parę razy jak mało kto ;) Co do opieki na parę - paręnaście dni to Kikou obiecała pomoc w razie potrzeby :loveu: Z domkiem może być gorzej, ale to zobaczymy, juz się przekonałam, że nie ma zasady, czasem znajduje dom pies "beznadziejny"- vide Rudzia, czasem ideał siedzi miesiącami. Mi bardzo zależy na znalezieniu domu, nawet nie dlatego, że opieka jest aż tak męcząca, ale z bardziej konkretnych powodów-tymczas to tymczas, po prostu nie moge mieć trzech psów na stałe (a zwątpiłam w adopcje Piki, ona jest NAPRAWDĘ problemowa)..... [SIZE=1]P.S. Diunka, a gucio z tym nieznajdowaniem domu w schro- z 2008 zostało nam dosłownie kilka psów, reszta w domach. Od czasu, kiedy jest silny wolontariat i Iwa i Negri działają, większość psów znajduje domy. Oczywiście zdarzają sie uśpienia (chociaż na szczęście dzieki działaniom dziewczyn są to psy ciężko chore lub agresywne, już od dawna nie było konieczności usypiania staruszków), zdarzają się też sporadyczne zagryzienia. Ale tak ogólnie jest nieźle. Wystarczy popatrzeć na statystykę, cztery lata temu uśpień było ok 500 rocznie, teraz poniżej setki (przy czym pamiętajcie, że większość to jednak psy powypadkowe bez szans i ślepe mioty)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 [quote name='ulvhedinn'] Od czasu, kiedy jest silny wolontariat i Iwa i Negri działają, większość psów znajduje domy. Oczywiście zdarzają sie uśpienia (chociaż na szczęście dzieki działaniom dziewczyn są to psy ciężko chore lub agresywne, już od dawna nie było konieczności usypiania staruszków), zdarzają się też sporadyczne zagryzienia. Ale tak ogólnie jest nieźle. Wystarczy popatrzeć na statystykę, cztery lata temu uśpień było ok 500 rocznie, teraz poniżej setki (przy czym pamiętajcie, że większość to jednak psy powypadkowe bez szans i ślepe mioty)[/SIZE][/QUOTE] No i jeszcze fakt , że najczęściej jesteśmy zawiadamiani telefonicznie , jeśli trafi do schroniska jakaś bida , której można pomóc , a w schronie nie ma szans . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 jak Magda mówi..., [B]na czas jej ewentualnego wyjazdu ja zajmę się Kubusiem.... [/B] i generalnie również jestem przeciwnikiem pochopnych eutanazji, piesie nie rozpamiętują, biorą życie takim jakie jest... odnajdują sie nieporównywalnie lepiej w swoim kalectwie niż ludzie i bezwzględnie czerpią radość z życia nawet w tej okrojonej postaci... nawet pieski niezwykle wrażliwe jeśli nie ma wyjścia i znajdą sie u innej osoby ale spotkają otwarte serce adaptują sie do nowych warunków, niekiedy lepiej niż byśmy sie spodziewali... (może nawet lepiej niż byśmy sobie życzyli, miło jest myśleć że jesteśmy niezastąpieni ;) ) była u mnie sunia na dt, która kiedy wychodziłam z domu odmawiała nawet wyjścia na dwór, siedziała w jednym kącie w łazience, nie jadła nie piła i nie sikała.... pojechała do nowego domu i już w ten sam dzień nawiązała kontakt z nową panią, a następnego dnia spała z nową rodzinką w łóżku i jest bardzo szczęśliwa i niezwykle oddana nowej rodzince.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 zapiszę ............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 I ja zapisuję Kubusia. Śliczny pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1244 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Przeczytałam wątek od początku dwa razy i mam wrażenie, że każdy pisze troszkę o czymś innym , no ale najważniejsze, że jest zainteresowanie. Ulv - mam pieluchy - zadzwoń, kiedy [po nie przyjedziesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Czy mogę umieścić Kubę na nk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 [quote name='Basia1244']Przeczytałam wątek od początku dwa razy i mam wrażenie, że każdy pisze troszkę o czymś innym , no ale najważniejsze, że jest zainteresowanie. Ulv - mam pieluchy - zadzwoń, kiedy [po nie przyjedziesz.[/QUOTE] To taki rodzaj hopania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Tak, nieważne czy piszemy na temat czy nie, dobrze czy źle, ważne że sprawa żyje. Super Kikou, że będziesz z Ulv przy Kubusiu. Zmartwiłam się o Ulv, ot co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 zapisuję się może cegiełki się zrobić trzeba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Biedny Kubuś :-(. Nie mam słów na określenie jego właścicieli :mad:. Czy w tym Wrocku mieszkają same ANIOŁY? Takie mam wrażenie, jak czytam o Waszym poświęceniu i wytrwałości z jaką pomagacie biedakom. Nie mogę wesprzeć finansowo, bo sama już jestem pod kreską, ale mam coś na bazarek. Jeśli ktoś może wystawić to podeślę zdjęcia na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K-wiki Posted May 9, 2010 Share Posted May 9, 2010 Boże Święty! Co to się wyprawia na tym świecie... :-( Mogę dorzucić parę groszy, ale dopiero od czerwca! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 [quote name='xmartix']zapisuję się może cegiełki się zrobić trzeba?[/QUOTE] Myślę , że to dobry pomysł . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Boże kolejny, zapisuję małego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 DZIĘKI ULV, tak mi go szkoda było, ja bym mogła ofiarować tylko skrócenie cierpień... a jemu się jeszcze życie należy, i to jak psu kość. Ma cudowny charakter! [B] Cioteczki potrzebne PODKŁADY i PIELUCHY!!!![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Ulviku pamietaj o fakturach dla mnie... biedaczek. Jak bede mieć już podkłady to dam znać! Pisz jak cos trzeba na bieżąco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Ja mimo dobrych chęci nie mogę pomóc w ich zakupie. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1244 Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 demi! Ja pieluchy kupiłam i są! Tylko Magda wczoraj nie odebrała, więc... albo może ja Ci te pieluchy na Maślicką przyniosę?? wezmę psa na spacer i pójdę. Albo czekam aż ulv dotrze do mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Ja podkłady jutro przyniosę Ulv. Miałam dziś, ale mi zalało jeden z pokoi i nawet do pracy nie poszłam, czekam na magika-budowlańca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xmartix Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 a ja mogę dać Sudocrem Ulv, w weekend mogę jej zanieść, a jak by chciała wcześniej to musiałaby neistety do mnie przyjechac, bo ja z dzieciakiem nie mam za wiele jak jeździć po mieście (bez auta i prawka..) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demi Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Możesz Basiu do mnie:) Tylko czy ja bede... wieczorem zawsze ktoś jest, to najbezpieczniej :) Super że i podkłady są:D Dzieki dziewczyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.