mala_czarna Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Jak się dzisiaj ma Murzynek? Czy nadal obsikuje ściany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 No właśnie, co u Murzynka? Martwię się o niego bardzo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnezs Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Było i nasikane i qpa. Siki złapałam do badania, jadę dziś do weta to sprawdzimy, czy coś się złego nie dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 Nie mam netu w domu a jestem na zwolnieniu, chwilowo podkradłam męzowi ;) Poza tym sikaniem Murzynek jest fantastyczny. Liże Agnieszkę i lgnie do człowieka. Zobaczymy co wyjdzie w moczu. To taka duża przylepka, przyjacielska. Saba miała dzisiaj sterylkę, jajniki były na miejscu, były problemy z narkozą :( ale 2 lekarzy było przy operacji i wszystko jest już ok. Szczegóły Beka będzie znała wieczorem, bo idzie do lecznicy. Ogonek został oczyszczony, zaopatrzony, na obcięcie zawsze jest czas, na razie dali mu szansę na zagojenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 to dobrze ze z Sabcia wszystko ok! czekamy na wiadomosci o wielgachnej przylepce:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 Do góry moje biedaki. Zaktualizowałam pierwszy post o wpłaty, sprawdźcie i jeśli kogoś brakuje lub coś się nie zgadza, proszę o sygnał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='mysza 1']Dzwonił do mnie kierownik budowy, z której jest Murzyn, miłośnik zwierząt ale nie z Warszawy, On tam bywał sporadycznie i sponsorował im jedzenie. Saba była od jesieni 2008:crazyeye: pytałam o szczeniaki ale nie miała nigdy. Dziwne. Murzyn przybłąkał sie poźniej. Wyprawiały się razem daleko, potem Murzyn juz nie. Pracownicy mówili, że po wypadku leżał kilka dni bez życia, cud, że przeżył tą mękę:-( Mówiłam, że powinni zabrać do lekarza ale to tylko pracownicy a jak przyjechał kierownik to Murzyn tylko utykał... Wiele przeszedł, to fakt.[/QUOTE] to porazka jaka jest ludzka znieczulica:( biedny Murzyn no, szkoda, że go niepotrzebnie kroili. dodatkowo nic nie zrobili a kasa zgarneli:( [quote name='mysza 1']Ale tam jest Mila Asif1 :([/QUOTE] Mila juz w hoteliku. postaram sie na dniach tez cosik wpalcic na psiaki ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 [quote name='Lulka']to porazka jaka jest ludzka znieczulica:( biedny Murzyn no, szkoda, że go niepotrzebnie kroili. dodatkowo nic nie zrobili a kasa zgarneli:( Mila juz w hoteliku. postaram sie na dniach tez cosik wpalcic na psiaki ;-)[/QUOTE] Niestety, chociaż ten Pan twierdził, że to robotnicy, jego tam nie było itd. Ale cierpiał strasznie :( A kasa za operację nie ukrywam, że mnie zaskoczyła, bo za resekcję głowki kości udowej jest 550zł u nich a za nic zapłaciłam ze zniżką 626zł. Ale wyboru nie miałam. Dziękuję, jeszcze mam ksiązki z bazarku dla Ciebie, nie mam adresu do wysyłki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='mysza 1']Niestety, chociaż ten Pan twierdził, że to robotnicy, jego tam nie było itd. Ale cierpiał strasznie :( A kasa za operację nie ukrywam, że mnie zaskoczyła, bo za resekcję głowki kości udowej jest 550zł u nich a za nic zapłaciłam ze zniżką 626zł. Ale wyboru nie miałam. Dziękuję, jeszcze mam ksiązki z bazarku dla Ciebie, nie mam adresu do wysyłki.[/QUOTE] no wlasnie,zdzieraja gdzie sie tylko da nie biorac pod uwage ,ze to psiaki bezdomne i wsztscy pomagaja jak moga. mozesz delikatnie poprosic o rachunek i rozpis zabiegu? moze wtedy tak delikatnie mozna spytac czy to nie jest jaks pomylka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted April 29, 2010 Author Share Posted April 29, 2010 [quote name='IVV']no wlasnie,zdzieraja gdzie sie tylko da nie biorac pod uwage ,ze to psiaki bezdomne i wsztscy pomagaja jak moga. mozesz delikatnie poprosic o rachunek i rozpis zabiegu? moze wtedy tak delikatnie mozna spytac czy to nie jest jaks pomylka...[/QUOTE] Mam wypis, tam wszystko jest tylko skaner mi nawala a jestem na zwolnieniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 tzn ze jest podstawa by spytac niby o ta ich "niewinna" pomylke.to bardzo dobrze!!!! moze da sie cos uratowac na dalsze leczenie... a Ty Iwonko mam nadzieje ,ze bardzo nie jestes chora? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='IVV']tzn ze jest podstawa by spytac niby o ta ich "niewinna" pomylke.to bardzo dobrze!!!! moze da sie cos uratowac na dalsze leczenie... a Ty Iwonko mam nadzieje ,ze bardzo nie jestes chora?[/QUOTE] niestety zadna pomylka, tak sobie licza:( nam w zeszlym roku na powstancow wystawili rachuneczek na 1500 zł za pobyt, leki i operacje suni, ktora pozyla jakies 2 godziny po op - i dobrze wiedzieli ze nie ma to sensu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 Widziałąm Sabunie, wylizała mnie ale nie brałam jej na spacer. iech odpoczywa. Ogonek był zabandorzowany, Saba bez kolnierza. Zobaczymy jak bedzie jutro. W pon trzeba ogonek pokazac lekarzowi i zobaczymy czy czekamy i leczymy czy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 29, 2010 Share Posted April 29, 2010 [quote name='Lulka']niestety zadna pomylka, tak sobie licza:( nam w zeszlym roku na powstancow wystawili rachuneczek na 1500 zł za pobyt, leki i operacje suni, ktora pozyla jakies 2 godziny po op - i dobrze wiedzieli ze nie ma to sensu...[/QUOTE] zawsze mozna sprobowac nie ma nic do stracenia ,a jest cos do zyskania;) ciagle ucze sie naszej polskiej rzeczywistosci...wybaczcie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted April 30, 2010 Author Share Posted April 30, 2010 [quote name='IVV'] a Ty Iwonko mam nadzieje ,ze bardzo nie jestes chora?[/QUOTE] Nie, nie bardzo. Wypoczynek mam zalecony po zabiegu, nic takiego. Ale byłam dzisiaj u Sabci, spotkałam Bekę, sterylka była robiona metodą haczykową, szew minimalny i wewnętrznie szyty, przy mnie tez dr opatrzył znowu ogon, na koniec jakimś czerwonym bandażem, który jest niesmaczny i psy go nie gryzą. Zobaczymy. Natomiast Saba kochana, towarzyska, rozdaje buziaki, została w lecznicy i była bardzo nieszczęśliwa, bardzo chciała wyjść :( Zostaje tam do poniedziałku. Domu jej trzeba. Murzyn natomiast ma prawdopodobnie zapalenie prostaty, tak może wynikać z badania moczu, dzisiaj, o ile Agnieszka zdąży, pojedzie do lekarza, wtedy wszystkiego się dowiemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 no to czekamy na wiadomosci... a Ty Iwonko uwazaj na siebie duzo psich duszyczek potrzebuje Cie w 100% kondycji:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted April 30, 2010 Author Share Posted April 30, 2010 Do góry moje bidy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
go-ja Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Fajne piesie! Kibicuję! :) I bardzo, bardzo podziwiam zaangażowanie wszystkich bohaterek, które tak ratują, dbają...! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Sbcia i Murzynek na pierwsza!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 Podnoszę, wiem mało to oryginalne, ale co ja mogę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 30, 2010 Share Posted April 30, 2010 [quote name='Greven']Podnoszę, wiem mało to oryginalne, ale co ja mogę...[/QUOTE] Możesz podnosić, to też ważne:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 Witajcie, mam nadzieje ,ze z ogonem Sabci nie bedzie problemow. Czarnulku, trzymaj sie:) Czekam na rachunek od Pani weterynarz z Serocka ...To do Megii:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megii1 Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 [quote name='Ellig']Witajcie, mam nadzieje ,ze z ogonem Sabci nie bedzie problemow. Czarnulku, trzymaj sie:) Czekam na rachunek od Pani weterynarz z Serocka ...To do Megii:)[/QUOTE] Ellig, przepraszam ale wożę ciągle zaadresowana kopertę w torebce - od tygodnia jestem w domu sama z dzieckiem i dziesięcioma psiakami i po prostu nie mam czasu na nic. Napewno wyślę rachunek we wtorek, 4 maja. Przepraszam , ze tyle to trwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 jak tam dzis Murzynek i Sabcia??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 U Sabci byłam. Zabrałam ja na spacer, bardzo ładnie chodzi na smyczy. Rano była na spacerze z synem doktora. Ogonek był zabandażowany a bandaż na miejscu, nie zjedzony. Strasznie jest kochana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.