bebcik Posted April 15, 2010 Share Posted April 15, 2010 No i co zrobimy z Norwegiem... czekanie to mało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Dziewczyny, zapomnialam zapytac, czy Bandit rozumie po polsku? Czy reaguje na to imie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Enigma79 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Trudno stwierdzic... jak dziewczyny poszly do innego psa, ja jeszcze zanioslam Bandit(owi) kosc, jadl korpus od Magdy.Wolalam przez kraty po imieniu, podniosl glowe ale nie wiem... nie wiem, jak powinien zareagowac bo nawet jesli to jego imie ale znajduje sie w tak strasznym dla niego otoczeniu i wsrod obcych, to moze takie wolanie na niego nie oddzialywuje...az tak nie znam sie na zachowaniu psa w depresji (?) W kazdym badz razie, jadl tego kurczaka, przykucnelam przy boksie ale tak z boku zeby go nie wystraszyc, wolalam a on nie uciekl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted April 16, 2010 Author Share Posted April 16, 2010 Musimy sie na niego dzisiaj zapisac i stanac na glowie, zeby go zabrac z koncem kwarantanny. Jesli bedzie mial isc ostatniego dnia na szczepienie i badanie, to bezie jego koniec jesli pokaze chociaz kawalek zeba. Laki (11 letni bokser, ktorego wyciagalam niedawno ze schronu) panicznie boi sie weterynarza i nie majac jak uciec, klapnal zebami i warczal. Jego przerazenie bylo ogromne, a trzymala go pracownica tak, ze nie mogl sie nawet ruszyc, co poglebialao jego stres. Gdyby nie to, ze sie troche uspokoil na moj glos, nie zostal by mi wydany, bo dla p. weterynarz jest on psem nieadopcyjnym. Laki obecnie mieszka z bokserka, mixem ONka, trojka dzieci i jest genialnym psem... [B]MUSIMY WYCIAGNAC BANDITA!!![/B] Faktycznie ciezko okreslic czy reaguje na to imie, on wogole malo na co reaguje. Jedynie widac u niego panike i szukanie ucieczki jak najdalej od czlowieka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 nie mam pomysłów. do bebcik to jest jakies ryzyko, tym bardziej, że jesli by się nie dogadał z sunią, to nie mamy planu B....co robić??????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 [quote name='Soema']Starość nie radość :grins: choć tyle, że skleroza nie boli ;) boskie są te asty... M[B]oże zmienimy rasę[/B], hm?:hmmmm:[/QUOTE] :mad::mad: Trzymam kciuki za Norwega, bo ja nie mam pojęcia co robić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 jezu, wyciągajcie go, nie można dopuścić zeby podzielił los Mercy! :placz: mi zapadł w serce już od pierwszej fotki na watku ogólnym, kiedy jeszcze był sunią z norwegii :D wiem że koszty, że kasa... ale spróbujmy chociaz! ja mogę dać jakąś mizerną deklarację jeśli byłby płatny DT (np 10 zł, więcej nie dam rady), mogę zrobić bazarek - myślałam przedtem żeby wystawić parę rzeczy na innego psa, ale on już zabezpieczony finansowo, a bandit ma mało czasu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwasek Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jeśli Bandit jest w tej chwili pod obserwacją w kierunku wścieklizny, to wyciągnięcie go ze schroniska będzie możliwe dopiero po jej zakończeniu. Robiliście ogłoszenia w miejscu znalezienia psa? Nie ma co się czepiać tej Holandii, wiadomo, że pies sam z Holandii nie przyszedł, trzeba szukać komu uciekł tutaj, w Polsce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Ja myślę, że nie ma sensu szukac właścicieli....Nie bede sie rozpisywac bo szlag mnie trafi z klaw.ekranową... Poza tym widziałam dzisiaj minę kierowniczki jak mówiła o Norwgu....i myślę, że dzień po zakończeniu kwarantanny juz go nie będzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Ja nie chcę być pesymistą, ale ja się boję, że hotel nie weźmie tego typu psa, to musi być doświadczony Dt, który będzie z nim pracował :( jeszcze 8 dni.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Kontaktowalam sie juz z wetka w Oude Pekela, o 18 musze zadzwonic do niej ponownie, sprawdzi w swojej bazie. Rozmawialam rowniez z Baza Danych NDG w Houten, gdzie pies jest zarejestrowany, niestety dopiero w poniedzialek od 10 rano moge tam zadzwonic i najprawdopodobniej otrzymam nazwisko wlasciciela i blizsze namiary. odezwe sie po 18.00 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 To by była ostatnia deska ratunku, mocno trzymam kciuki...choć się nie napalam:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 [quote name='dusje']Kontaktowalam sie juz z wetka w Oude Pekela, o 18 musze zadzwonic do niej ponownie, sprawdzi w swojej bazie. Rozmawialam rowniez z Baza Danych NDG w Houten, gdzie pies jest zarejestrowany, niestety dopiero w poniedzialek od 10 rano moge tam zadzwonic i najprawdopodobniej otrzymam nazwisko wlasciciela i blizsze namiary. odezwe sie po 18.00[/QUOTE] dusje.....nie wiem czy jest sens w Twojej pracy.....uch..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Wetka sprawdzala w swojej bazie - nie ma takiego psa wsrod swoich pacjentow. Podala mi namiary na kilku innych wetow z okolicznych miejscowosci - sprobuje jutro sie dodzwonic, no i w poniedzialek do NDG. Sluchajcie, on mogl sie komus zgubic, ale z 2 strony nie zostal zgloszony do bazy jako zagubiony. Jesli schron ma zamiar go uspic trzeba dzialac. Mam nadzieje, ze w poniedzialek ustale wlasciciela, moze poprosic NDG o fax do schronu ze pies ma wlasciciela / nie wiem, czy beda chcieli cos takiego zrobic/ a moze lepiej tego nie robic, dla dobra psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Sorry jeśli przeszkadzam,ale czy napewno numer chipa jest poprawny?Pytam,bo szukałam w wielu bazach i nigdzie nie ma. E/W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 waldi, pies jest tutaj zarejestrowany [URL="http://www.ndg.nl"]www.ndg.nl[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted April 16, 2010 Author Share Posted April 16, 2010 To tak w skrocie. Okazalo sie, ze znamy wlasciceli Bandita!!! Kilka dni temu byli w TOZie babka z mezem Holendrem i corka ok 20 lat, z zamiarem oddania psa, bo podobno rzuca sie na meza. Dostali odmowe przyjecia psa oraz namiar na dwie szkoly dla psow, poniewaz to wszystko jest do wypracowania. Odradzono im tez oddawanie go do naszego schroniska, bo go uspia. Lepiej zeby zostawili go po drodze w schronie niemieckim albo holenderskim, bo tak ma szanse na adopcje, a nie morbital. Pani zapewniala ze napewno psa nie da uspic. Kilka dni pozniej znaleziono go przywiazanego do drzewa :angryy: Kur.....ca mnie strzelila, bo pies robi sie coraz mniej ludzki, coraz bardziej agresywny... Teraz warczy juz nawet przy probie przejscia kolo boksu... Zaczynamy sie coraz bardziej obawiac tego psiaka i w tygodniu musi sie mu przyjrzec szkoleniowiec, trzymajcie kciuki zeby nie bylo dla niego jeszcze za pozno... chyba, ze to faktycznie wscieklizna.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 [quote name='ageralion']To tak w skrocie. Okazalo sie, ze znamy wlasciceli Bandita!!! Kilka dni temu byli w TOZie babka z mezem Holendrem i corka ok 20 lat, z zamiarem oddania psa, bo podobno rzuca sie na meza. Dostali odmowe przyjecia psa oraz namiar na dwie szkoly dla psow, poniewaz to wszystko jest do wypracowania. Odradzono im tez oddawanie go do naszego schroniska, bo go uspia. Lepiej zeby zostawili go po drodze w schronie niemieckim albo holenderskim, bo tak ma szanse na adopcje, a nie morbital. Pani zapewniala ze napewno psa nie da uspic. Kilka dni pozniej znaleziono go przywiazanego do drzewa :angryy: Kur.....ca mnie strzelila, bo pies robi sie coraz mniej ludzki, coraz bardziej agresywny... Teraz warczy juz nawet przy probie przejscia kolo boksu... Zaczynamy sie coraz bardziej obawiac tego psiaka i w tygodniu musi sie mu przyjrzec szkoleniowiec, trzymajcie kciuki zeby nie bylo dla niego jeszcze za pozno... chyba, ze to faktycznie wscieklizna....[/QUOTE] pozwolilam sobie powiadomic juz dusje na PW.... moze rzeczywiscie to wscieklizna.....???????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Dziękuję. Pozbyli się psa.Choćby spróbowali pomóc. Wkurzyłam się. waldi481 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted April 16, 2010 Author Share Posted April 16, 2010 [quote name='waldi481']Dziękuję. Pozbyli się psa.Choćby spróbowali pomóc. Wkurzyłam się. waldi481[/QUOTE] Mam nadzieje, ze uda sie im jakos do dupy dobrac.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 trza by było wziąć butelke z wodą do schronu..... moze to głupie, ale może warto sprawdzic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 Psów tej rasy zwyczajnie się boję,a zawdzięczam to sąsiadowi-powiem tak-mądremu inaczej.Nie znaczy to jednak,że żle im życzę. Przecież on może być chory,może się bać.Uśpić zawsze zdążą.. Ech. E/W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 [quote name='waldi481'] Przecież on może być chory,może się bać.Uśpić zawsze zdążą.. Ech. E/W[/QUOTE] nie u nas...u na nie maja prawa sie bac! musza byc potulne jak baranki i z kokardkami czekac na nowe domy:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted April 16, 2010 Author Share Posted April 16, 2010 [quote name='magdola']pozwolilam sobie powiadomic juz dusje na PW.... [/QUOTE] Dzieki Jak dlugo trwa obserwacja na wscieklizne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted April 16, 2010 Share Posted April 16, 2010 On wyczuwa pewnie,że się go boją i się nakręca-kwadratura koła.Ci się boją-pies warczy.On warczy bo Ci się go boją.. Zwariować można. E/W Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.