Jump to content
Dogomania

Kopiowanie- stanowisko ZKwP


Karmi

Recommended Posts

[COLOR=#666666][SIZE=2][COLOR=Black]
RZECZNIK PRASOWY ZG ZKwP[/COLOR][/SIZE][SIZE=2] [COLOR=Black]Anna Bogucka dla Radia Animals:
[URL]http://www.radioanimals.com/kopiowanie_wieczorek_anna.html[/URL]
[/COLOR][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Equus']A możesz po krótce przedstawić to stanowisko? Mnie się niestety nie otwiera ta wypowiedź, a chętnie poznam co ma ZKwP do powiedzenia na ten temat.[/QUOTE]

Hmmm... Przychodzi mi na myśl tylko jedno słowo: KOMPROMITACJA! :shake:

Link to comment
Share on other sites

Wysłuchałam tego wywiadu . Cokolwiek by nie powiedzieć o tym wszystkim to jedno jest pewne . Pani ze związku kynologicznego ujawnia kompromitujący poziom niewiedzy , i choćby z tego powodu warto jej wysłuchać . Pani twierdzi że nie zna zakazu kopiowania . Najfajniejsze było wtedy gdy redaktor zaproponował eksperyment , polegający na tym , że oni razem pojadą z psem do weta , zabiorą z sobą policje i prokuratora , nagrają jak wet kopiuje uszy , zbiorą dowody i wtedy na sto procent nareszcie będzie wiadomo , wolno czy nie wolno . Pani wie swoje ale nie zgadza się na eksperyment . Wszystko już wiecie . :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Prawda wyglada tak: lekarz weterynarii może wykonać zabieg chirurgiczny ratujący życie lub ograniczajacy populację.Czyli nie wolno mu ciąc uszu czy ogona.Może za to stracic prawo do wykonywania zawodu.JAK KTOS GDZIES TO ZGŁOSI ( np. do Izdy lekarskaiej).Z rewguły jednak , ktoś , kto decyduje się kopiowac uszy płaci duzo za tajemnicę.Coć z drugiej strony wszyscy wiedzą , kto w Polsce obecnie tmnie uszy n.p, stafordom , dogom .Są to przeważnie hodowcy ale i sędziowie danej rasy(!).Dopóki Związek stanowczo nie podporządkuje się ustawie o nieokaleczaniu zwierzat i nie będzie rejestrował orza przyjmował na wystawy kopiowanych psów - bedą one cierpieć dla zachcianki swego właściciela.Pani sędzina Bogucka hoduje boksery, większość jej psów ma KOPIOWANE uszy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota2007']Prawda wyglada tak: lekarz weterynarii może wykonać zabieg chirurgiczny ratujący życie lub ograniczajacy populację.Czyli nie wolno mu ciąc uszu czy ogona.Może za to stracic prawo do wykonywania zawodu.JAK KTOS GDZIES TO ZGŁOSI ( np. do Izdy lekarskaiej).Z rewguły jednak , ktoś , kto decyduje się kopiowac uszy płaci duzo za tajemnicę.Coć z drugiej strony wszyscy wiedzą , kto w Polsce obecnie tmnie uszy n.p, stafordom , dogom .Są to przeważnie hodowcy ale i sędziowie danej rasy(!).Dopóki Związek stanowczo nie podporządkuje się ustawie o nieokaleczaniu zwierzat i nie będzie rejestrował orza przyjmował na wystawy kopiowanych psów - bedą one cierpieć dla zachcianki swego właściciela.Pani sędzina Bogucka hoduje boksery, większość jej psów ma KOPIOWANE uszy.[/QUOTE]
Fajnie ale czemu ten sam związek kategorycznie zabrania wystawiania wnętrów tudzież i kastratów?To też okaleczone przez naturę lub człowieka psy.Póki tacy ludzie będą hodować i do tego będą reprezentować ZK nic się nie zmieni.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pantolini']Fajnie ale czemu ten sam związek kategorycznie zabrania wystawiania wnętrów tudzież i kastratów?To też okaleczone przez naturę lub człowieka psy.Póki tacy ludzie będą hodować i do tego będą reprezentować ZK nic się nie zmieni.[/QUOTE]


Bo nie wystawia się zwierzęcia, które nie ma wartości hodowlanej ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amensalizm']Nijak.

Ale po co ją wystawiać?
Przecież to nie ma żadnego sensu. Szkoda wpisowego.[/QUOTE]

Jesteś w błędzie. Wiele osób widzi sens w własnej przyjemności i stysfakcji (osobiście nie lubię wystaw, ale to nie ma nic do rzeczy). Na kocich wystawach można wystawiać kastraty i koty bez rodowodu, nie uzyskają co prawda uprawnień hodowlanych, ale dla sporej liczby kociarzy sama wystawa i rywalizacja nawet o pietruszkę jest wystarczającą nagrodą.

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://www.radioanimals.com/kopiowanie_wieczorek_anna.html[/URL]

Pyszna jest kobieta z tego związku . Kandydaci na sędziów nie mają wzorców ras . Wzorce publikuje się nieaktualne . Najbardziej nieaktualny to wzorzec opublikowany sprzed czterdziestu lat .hahahahahahaha . I ta kobieta kompletnie nie rozumie w czym problem . Jest dużo pomyłek bo związek opiera się na działalności społecznej . Aha . Alleluja i do przodu . :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem wystawianie psów kastrowanych/sterylizowanych może mieć jak najbardziej sens i to nie chodzi tylko o samą satysfakcję ale widzę w tym sens właśnie hodowlany! Można zobaczyć potomstwo po konkretnych psach (czasem wysterylizowane bo tak jest wygodniej, a nie dlatego, ze są do niczego), a że to potomstwo nie da już kolejnych szczeniąt to nie szkodzi. Ale można ocenić co dali jego rodzice (czyli pośrednio właśnie tych rodziców, którzy nadal przecież mogą się rozmnażać), czy warto powtórzyć takie skojarzenie, czy warto kryć danym psem lub dopuszczać nawet hodowlaną sukę do rozrodu itd (dowiesz się np., że po danych psach urodziły się wnętry :P). Jak komuś chciałoby się wystawiać takie psy, z których nie ma co liczyć na zysk i wydawać na to niemałą kasę, to tylko chwała mu za to! Jak podchodzi się poważnie do hodowli to trzeba mieć jak najwięcej danych -nie tylko o przodkach ale i o potomstwie (nawet tym niehodowlanym, a może zwłaszcza...)

A co do ludzi z ZKwP to naprawdę żałosne!

Link to comment
Share on other sites

Equus, zgadzam się całkowicie. Ocena potomstwa danej pary to raz, a dwa - wystawianie sterylizowanych, kastrowanych, po prostu niehodowlanych zwierząt może być zwyczajnie miłym akcentem imprezy. Na kocich wystawach dachowce (prezentowane w klasie household pets) traktowane są nieco z przymrużeniem oka, ale zawsze jako mile widziani goście honorowi ;)
IMO zaproszenie "pospolitych" kocich kundli :eviltong: na ringi razem z arystokratami jest ukłonem w stronę wszystkich miłośników zwierząt. Robi też sporo dobrego, bo pokazuje gościom (tak, tak, na wystawie są nie tylko hodowcy i nie tylko dla nich jest ta cała heca), że byle Mruczek wyciągnięty z piwnicy może być i piękny, i zadbany, i kochany. Może gdyby ludzie zobaczyli na wystawie, że kundel bywa tak cudnej urody jak nagradzany champion, nie chcieliby sobie na siłę sprawić rasowca - choćby z bazaru - tylko ruszyliby tyłek do schroniska? :roll:

Postawą Anny Boguckiej jestem zniesmaczona do kwadratu. I to jest rzecznik Związku Kynologicznego? Hodowca [tfu]? Sędzia? :mad:
Co to wzorca własnej rasy nie zna i amputuje bokserom różne części ciała, mimo że od dawna dopuszczone są tylko zostawione w stanie naturalnym?
Ręce opadają. Bo ona nie ma obowiązku zajmować stanowiska, to nie zajmuje... A propozycja eksperymentu pyszna :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Verdana]Co do tej pani rzecznik to ja się zgadzam . Mizeria i żenada na maxa . Nie uwierzę , że posługiwanie się taką bezmyślną argumentacją jest charakterystyczne dla członków związku w ogóle . W to nie uwierzę . Jednak ta pani obejmuje wiele ważnych funkcji w ZK : sędzia , członek zarządu głównego , rzecznik prasowy , główna komisja hodowlana , kolegium sędziów . Ktoś ją wybrał . Co na to inni hodowcy ? Nic ? Zupełnie nic ? Dlaczego milczą ? I to już nie jest takie oczywiste ... :shake:[/FONT]
[FONT=Verdana][URL="http://www.radioanimals.com/kopiowanie_wieczorek_anna.html"][COLOR=windowtext]http://www.radioanimals.com/kopiowanie_wieczorek_anna.html [/COLOR][/URL]
[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...