Jump to content
Dogomania

Zaklinacz Psów - Cesar Millan - książka


gogusiak

Recommended Posts

  • Replies 679
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='marta9494']Szczerze mówiąc oglądając najnowszą serię Milana(wreszcie mam national geogr.)widzę,że on odbiego od siłowego pokładania psów na ziemi.Stosuje smaki i typowo pozytywne bodźce.Jedno co muszę mu przyznać,to to,że ma to coś,które sprawia,że psy jakimś cudem wiedzą,że muszą go słuchać,ze lepiej z nim nie zadzierać,bo to nic nie da.Lepiej ustąpić,wycofać się.Ale osobiście nie praktykowałabym jego metod.Poprostu nie jestem nim i nie czuje się na siłach.Chociaż kiedy oduczałam moja dużą sukę witania ludzi,a zwłaszcza dzieci(uwielbiała skakać i lizac każdego napotkanego ludzia na drodze) stosowałam korekcję smyczą.Czyli potrafiłam szarpnąć nie mocno,ale energicznie smyczą w bok mówiąć:"Nie witamy się"Po jakimś czasie na samo- NIe (witamy się dochodziło później)Lila nie miała ochoty skakać i lizać albo nosować(nosowanie-uderzanie nosem we wszystko co się da)[/QUOTE]
Też dochodzę do tego samego wniosku.
Co do filmiku który umieściła Laluna na którym pod koniec 2 nienawidzące się psy szły razem z Milanem , to stwierdzam ze niestety te metody może stosować tylko ON, jakoś nie pokazali tych psów w rękach właścicieli jak idą koło siebie sadze, że problem by wrócił.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Angelka']Też dochodzę do tego samego wniosku.
Co do filmiku który umieściła Laluna na którym pod koniec 2 nienawidzące się psy szły razem z Milanem , to stwierdzam ze niestety te metody może stosować tylko ON, jakoś nie pokazali tych psów w rękach właścicieli jak idą koło siebie sadze, że problem by wrócił.[/QUOTE]

może takiej bijącej po oczach pewności siebie i siły spokoju nabiera się wraz z doświadczeniem?
a jeśli tak,to jak zwykły,szary właściciel ma sobie poradzić z problematycznym psem,zakładając że to nie jest człowiek,który wiedzę o podejściu do psów wyssał z mlekiem matki?

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiąc ja akurat miałam duzo psów.I tych"moich" i tych "na trochę".I sądzę,że pies instynktownie czuje z kim ,na co może sobie pozwolić.Nigdy nie uderzyłam psa(o kopnieciu mowy nie ma)Nigdy jednak żaden pies nawet nie próbował mnie atakować.I tak sobie myslę,że to dlatego,iż nigdy się psów nie bałam i zawsze byłam jakby na tej "wyższej""pozycji.Poprostu do głowy mi nie przyszło,że pies może próbować rządzić.Od praktycznie niemowlęcia żyłam z psami i nie do pomyslenia było dla mnie, żebym się psa bała, lub żeby pies próbował coś na mnie wymusić.Normalną sprawą, jakgdyby naturalną, było to,że jesli mi się cos nie podoba,to pies o tym wie.Wyczuwa co mu wolno,a co nie.I nie było mowy o przepuszczaniu w drzwiach,jedzeniu w pierwszej kolejności itp.To jakos przyszło samo z siebie.I myślę,że Cezar ma takie coś w sobie.Pies instynktownie wyczuwa,ze nie ma sensu kombinować.Chociaż są niektóre bardziej zawzięte.Jednak tak jak on mówi o energii,tak ja myślę,że to zależy od osobowosci.Albo masz silną ,albo nie.Są ludzie panicznie bojacy się psów.Takich ludzi pies nie będzie słuchał,czuje,że ma przewagę.Jest silniejszy.A Cezar na tyle zna psy,że wie jak ma postępować w konkretnym przypadku i oprócz tego ma tą "władzę" siłę,moc?Nie wiem jak to nazwać,w każdym razie zauważyłam,że przy nim pies jest"tym drugim" poprostu.Instynktownie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] ludzie panicznie bojacy się psów.Takich ludzi pies nie będzie słuchał,czuje,że ma przewagę.Jest silniejszy.A Cezar na tyle zna psy,że wie jak ma postępować w konkretnym przypadku i oprócz tego ma tą "władzę" siłę,moc?Nie wiem jak to nazwać,w każdym razie zauważyłam,że przy nim pies jest"tym drugim" poprostu.Instynktownie. [/QUOTE]

dla mnie to brzmi jak teoria dominacji, tylko osobnik o mocnej psychice ma władze nad stadem.
Nie mówię że się nie zgadzam, bo jest wręcz odwrotnie, sama mam przypadek w mojej rodzinie, jak psy podchodzą do mojej mamy a do mnie, gdzie ona jest tym słabym psychicznie osobnikiem. Ale zauważ że jest to w pewnym sensie teoria dominacji którą tak wielu obala ;)

Link to comment
Share on other sites

u ludzi tez jest [B]teoria(??..) dominacji[/B] (nie teoria a wręcz praktyka dominacyjna),ona wszędzie jest, kto ma mocne psyche wygra, proste zwięzłe i wiecznie aktualne. A czymże są ludzie jak nie za bardzo rozwiniętym garunkiem robiącym przez to samemu sobie i innym wiecznie problemy?:)Teoria dominacji kojarzy sie miłośnikom zwierząt chyba często tylko z siłą fizyczną i nic pozatym, a tak przeciez nie jest. Psyche ma w tym ogromny udział. Sprawdzałam w jednej pracy. Już niejeden pies by mnie ugryzł gdybym nie nastawiła sie odpowiednio i nic właściwie przy tym nie robiąc.No ale to nie przychodzi samo, trzeba praktyki i nauki, a i tez wszelkie psy nie sa jednakie niestety, jak i ludzie....
Psy(inne stworki też) dobrze wiedzą kto jaki jest. To jest prawdziwe;
[URL]http://demotywatory.pl/2694124/Wiem-z******-maja-doskonaly-wech[/URL]
to tyle odemnie. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494'] i oprócz tego ma tą "władzę" siłę,moc?Nie wiem jak to nazwać,[/QUOTE]

scenariusz i reżyseria? :D:D:D

a tak poważnie, to obejrzałam parę odcinków i nie podoba mi się jego podejście, choć w telewizorze wygląda na skuteczne- jakoś facet robi kariere i tego mu sie nie odejmie i już. Z moich doświadczeń rzeczywiście wynika, że psy doskonale wyczuwaja "słabszych" ludzi- zarówno psychicznie jak i fizycznie i przy takich osobach inaczej się zachowuja niż przy "silnych". ALE- dla mnie to żadna dominacja, tylko instynkt- tu mam przed oczami sukę, która mieszka z moimi Rodzicami- z moim Tatą jest spokojna, może chodzic luzem, etc, a kiedy wychodziła z Mamą natychmiast przybierała postawę obronną, ciągle jej się wydawało, że Mamy musi bronić i były problemy. Poza tym nie jestem zwolenniczką dominacji- dla mnie nie ma dominacji międzygatunkowej, bo to jest bez sensu z punktu widzenia biologicznego/ naturalnego- poprostu te "dominujące" psy są niewychowane :D albo mają problemy psychiczne/ są agresywne genetycznie, ale nad takimi raczej sie nie da pracować. wszystko, co widziałam z Cesarem to były totalne błędy wychowawcze popełnione przez właścicieli, podobnie Victoria- żadne z nich nie zajęło się (przynajmniej nie widziałam) takim naprawdę agresywnym zwierzem. Wszystkie przypadki, którymi się zajmowali to dla mnie "zwykłe" niedociągnięcia właścicieli w wychowaniu/ socjalizowaniu swoich psów. Cóż mogę się mylić i może ta dominacja istnieje- tylko moje pytanie- PO CO pies miałby dominować nad człowiekiem?
:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczek007']u ludzi tez jest [B]teoria(??..) dominacji[/B] (nie teoria a wręcz praktyka dominacyjna),ona wszędzie jest, kto ma mocne psyche wygra, proste zwięzłe i wiecznie aktualne.[/QUOTE]

Tylko trzeba jeszcze odróżnić, czy mówimy o relacji między dwoma osobnikami w pojedynczej mniej lub bardziej spornej sytuacji, co u psów oczywiście można zaobserwować, czy o tworzeniu przez psy czy o losie między psami a ludźmi, drabinki hierarchicznej tak trwałej i zrytualizowanej jak w stadzie wilków, na co nie przystanę, bo psy nawet między sobą poza kilkoma pierwotnymi rasami takich struktur nie tworzą, a co dopiero między sobą a innymi gatunkami?
Mi teoria dominacji wcale nie kojarzy się z siłą fizyczną - raczej z uporczywym przekonaniem, że jedzenie ciastka przed karmieniem psa czy przepychanie się z nim w drzwiach to sposoby na wypracowanie szacunku, a wszystkie problemy, począwszy od lęku separacyjnego na agresji do innych psów skończywszy biorą się z tego, że pies nas zdominował. I jedno i drugie jest dla mnie śmieszne i świadczy o bardzo grubych klapkach na oczach i chęci chodzenia na łatwiznę w pracy z psem.
Swoją drogą jak to miło własną niekonsekwencję i brak umiejętności zaspokojenia potrzeb psa, zmotywowania go do pracy wytłumaczyć dominacją :evil_lol: Jakoś tak pewnie milej dla ego wyjaśnić "muszę zdominować psa" niż "muszę wreszcie popracować z psem i zacząć być konsekwentny"...

Link to comment
Share on other sites

no troche mnie tu nie było, ale widze że wątek sie bardzo rozwinoł, z tym że gdzieś po drodze zapomnieliście o temacie tego wątku, tematem nie jest już: "Cesar Millan - książka", a metody pozytywne czy teoria dominacji - opis na własnym przykładzie i doświadczeniach'
no cóż, więc ja jestem za TD, jak już pewnie wszyscy wiedzą, chociasz nie jestem jednocześnie przeciwnikiem MP, acz uważam, że TD jest dużo lepsze, bardziej zrozumiałe i dużo skuteczniejsze'

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Polski zaklinacz psów']
no cóż, więc ja jestem za TD, jak już pewnie wszyscy wiedzą, chociasz nie jestem jednocześnie przeciwnikiem MP, acz uważam, że TD jest dużo lepsze, bardziej zrozumiałe i dużo skuteczniejsze'[/QUOTE]

Ja proponowałabym przed wyborem metody zapytać psa, czy jest za TD, czy za metodami pozytywnymi :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Ja proponowałabym przed wyborem metody zapytać psa, czy jest za TD, czy za metodami pozytywnymi :cool3:[/QUOTE]

wg. mnie jedno drugiego nie wyklucza. Teoria dominacji to nie tylko przygniatanie psa do ziemi, wchodzenie psa jako drugiego przez drzwi czy jedzenie w drugiej kolejności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NightQueen']wg. mnie jedno drugiego nie wyklucza. Teoria dominacji to nie tylko przygniatanie psa do ziemi, wchodzenie psa jako drugiego przez drzwi czy jedzenie w drugiej kolejności.[/QUOTE]

Dla mnie też, bo mam wrażenie że "polskiemu zaklinaczowi" chodzi o skrajności, szczególnie metody pozytywne odbiera chyba dosłownie jako wychowanie bezstresowe, ciumkanie, niunianie, etc.

Moim zdaniem wychowanie psa to przede wszystkim konsekwencja, spokój, pewność siebie, stanowczość, a zarazem umiejętność zmotywowania psa, wytworzenia z nim więzi uczuciowej, nagradzania w sposób zachęcający do dalszej pracy. Nie może zabraknąć jednego, ani drugiego - a kwestia nazewnictwa jest już drugorzędna ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Dla mnie też, bo mam wrażenie że "polskiemu zaklinaczowi" chodzi o skrajności, szczególnie metody pozytywne odbiera chyba dosłownie jako wychowanie bezstresowe, ciumkanie, niunianie, etc.

Moim zdaniem wychowanie psa to przede wszystkim konsekwencja, spokój, pewność siebie, stanowczość, a zarazem umiejętność zmotywowania psa, wytworzenia z nim więzi uczuciowej, nagradzania w sposób zachęcający do dalszej pracy. Nie może zabraknąć jednego, ani drugiego - a kwestia nazewnictwa jest już drugorzędna ;)[/QUOTE]

nie nie chodzi mi o skrajności, jeżeli przeczytałaś cały wątek, to z moich poprzednich wypowiedzi jasno to wynika, a jezeli nie, to zachęcam do przeczytania;]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chicken']J Wniosek? Pracuje nad odzyskaniem swojego autorytetu i jak tylko zarobie odpowiednia sume pieniedzy kupie obroze elektryczna, gdzie pod okiem kolezanki szkoleniowca bede mojego psa sprowadzac na dobra droge...[/QUOTE]

ha! obroza elektryczna na pewno sprowadzisz na zła droge psa bo bedzie chcial uciec za zasieg obrozy.kazdy pies chce uniknac kary,a w metodzie pozytywnej jest BARDZO SKUTECZNA metoda (sama stosowalam kiedy mi neos uciekal) jak przywolac psa ;)


ooo widze ze szanowny PZP jest na dogo ;)
no to bedziemy teraz dyskutowac na tym forum ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494'][video=youtube;f6ru7QLEYD4]http://www.youtube.com/watch?v=f6ru7QLEYD4&feature=related[/video] Tu jest może nie z dogiem ,ale również z duzym psiakiem[/QUOTE]

nawiazujac do tego filmiku:
czemu on chce na sile oswoic psa z lękiem wywolujac czynnik ktory go budzi??
jak by np. mnie oswajali z piorunami,ktorych sie cholernie boje w taki sposob,to bym nałgala na niego.

mozna to zrobic w milszy sposob,a wtedy pies nie moglby okazywac paniki i agresji oraz nie nasilal by sie w nim lęk. o_0
pod koniec filmiku mamy klasyczny przyklad jak pies sie poddaje i boi sie cesara,a potem powstaje taka mala bomba zegarowa ktora gdy po jakims czasie wywolasz bodziec,ktory psa wprowadza w lek, zacznie dzialac agresją i kolo sie zamyka ;)

Link to comment
Share on other sites

A ja proponuję przeczytać książki S.Corena i porównać je z wypowiedziami Cesara. Okaże się, że Millan doskonale w praktyce wykorzystuje to, co Coren rozważa w swoich książkach. Oczywiście wpływ Millana na psy jest bezdyskusyjny, to widać, muszę powiedzieć, że widziałem takie "przeobrażanie się" psa, kiedy smycz od właściciela bierze doświadczony szkoleniowiec.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ola&neo']nawiazujac do tego filmiku:
czemu on chce na sile oswoic psa z lękiem wywolujac czynnik ktory go budzi??
jak by np. mnie oswajali z piorunami,ktorych sie cholernie boje w taki sposob,to bym nałgala na niego.

mozna to zrobic w milszy sposob,a wtedy pies nie moglby okazywac paniki i agresji oraz nie nasilal by sie w nim lęk. o_0
pod koniec filmiku mamy klasyczny przyklad jak pies sie poddaje i boi sie cesara,a potem powstaje taka mala bomba zegarowa ktora gdy po jakims czasie wywolasz bodziec,ktory psa wprowadza w lek, zacznie dzialac agresją i kolo sie zamyka ;)[/QUOTE]

bo po to go wezwali, żeby nauczył psa przezwyciężać lęk, mam nadzieje, że odejżałaś cały odcinek, a nie tylko ten urywek' Neosia bombą zegarowa to ten pies był od dawna, Cesar właśnie go wyprostował, a nie odwrotnie jak Ty to interpretujesz, ale to jest właśnie ocenianie przypadku na podstawie 2 minutowego filmiku:/

[URL]http://chomikuj.pl/ShowVideo.aspx?id=413811078[/URL]
prosze oto cały odcinek'

Link to comment
Share on other sites

Chwila moment.Pies bardzo dobrze i pewnie się czuje wśród osób,które dobrze zna i może przewidzieć ich zachowanie.Mówię tu o właścicielach.Dlaczego Cezar często izoluje psy od "pańci,"tudzież "pańcia?"Bo wie,ze pies pod nadzorem obcej osoby jest mniej pewny siebie.Co nie tłumaczy uzywania przez Cezara obroży elektryczne,I to mnie zadziwiło,skoro jest tak doskonałym szkoleniowcem chyba może sobie bez obrozy poradzić?Moja siostra ma beagla.Menda straszliwa.Ucieka kiedy moze.Siostra(nie wiem jak wpadła na ten pomysł)zaopatrzyła się w taką obrożę.I co?I nic!Pies biegł,dostawał ostrzeżenie(zero reakcji)biegł dalej dostawał dawkę,otrzepywał się ....i biegł dalej.Jak dla mnie bez sensu.Ja akurat co do obrozy elektrycznych jestem zdecydowanie na nie.Nie pokusiłabym sie o stosowanie ich.Cezar je stosuje

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ola&neo']ha! obroza elektryczna na pewno sprowadzisz na zła droge psa bo bedzie chcial uciec za zasieg obrozy.kazdy pies chce uniknac kary,a w metodzie pozytywnej jest BARDZO SKUTECZNA metoda (sama stosowalam kiedy mi neos uciekal) jak przywolac psa ;)
[/QUOTE]

Ile psów trenowanych (a raczej wyprowadzanych z problemów typu ucieczki, pogoń za zwierzyną) za pomocą OE pod okiem szkoleniowca widziałaś, że tak kategorycznie się wypowiadasz, że to nie działa? :roll: Bo taka pewność siebie i kpiarski ton wskazuje na ogromne doświadczenie z OE z Twojej strony :cool3:
Naprawdę chciałabym zobaczyć, jak samymi pozytywami oduczasz gonienia za zwierzyną psa, który robił to latami, potrafi przy tym zerwać mocną linkę/smycz, i kiedy poczuje trop ma w nosie smakołyki, zabawki i Twoje ćwierkanie, i generalnie wszystko dookoła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494']Chwila moment.Pies bardzo dobrze i pewnie się czuje wśród osób,które dobrze zna i może przewidzieć ich zachowanie.Mówię tu o właścicielach.Dlaczego Cezar często izoluje psy od "pańci,"tudzież "pańcia?"Bo wie,ze pies pod nadzorem obcej osoby jest mniej pewny siebie.Co nie tłumaczy uzywania przez Cezara obroży elektryczne,I to mnie zadziwiło,skoro jest tak doskonałym szkoleniowcem chyba może sobie bez obrozy poradzić?Moja siostra ma beagla.Menda straszliwa.Ucieka kiedy moze.Siostra(nie wiem jak wpadła na ten pomysł)zaopatrzyła się w taką obrożę.I co?I nic!Pies biegł,dostawał ostrzeżenie(zero reakcji)biegł dalej dostawał dawkę,otrzepywał się ....i biegł dalej.Jak dla mnie bez sensu.Ja akurat co do obrozy elektrycznych jestem zdecydowanie na nie.Nie pokusiłabym sie o stosowanie ich.Cezar je stosuje[/QUOTE]

OE nie jest narzędziem wyłącznie dla laików, wręcz odwrotnie, powinni ją stosować wyłącznie osoby które mają o tym pojęcie, najwidoczniej twoja siostra nie miała pojęcia. Obroża wspomaga szkoleniowca, a nie oducza sama czegoś robić, wcale mnie to nie dziwi że po założeniu obroży pies nadal uciekał, bo się przyzwyczaił do impulsu i nikt mu nie pokazał że to ma działać jako bodziec, on przed obrożą jeszcze bardziej chciał uciec. Psy które są bite za ucieczkę, tez nie przychodzą na zawołanie bo kojarzy im się to źle. Gdyby do obroży były dołączone jakieś komendy słowne (jak robi to Millan) czy cokolwiek pies by zrozumiał o co chodzi. Obroża ma dać bodziec który odwróci jego uwagę i skupi na czymś innym.

Link to comment
Share on other sites

Marta skad Ci sie wzieło, że Millan stosuje OE? na prawie 200 odcinków, które widziałem, tylko w 2 przypadkach zastosował OE i to była już ostateczność, a uwierz mi, ta tak przez was demonizowana OE, tak naprawde jest bardzo słaba, testowałem ją na swoim ręku, już mój telefon mocniej wibruje, niż ta obroża na najwyższej mocy'
a odnośnie Twojego wcześniejszego pytania, to sprawa jest jasna, w przypadku psów z czerwonej strefy obecność właścicieli nigdy nie pomaga, gdyż pies czuje ich słaba energie i strach i jest 2 razy gorszy niż bez właścicieli, po za tym Cesar tylko poznaje psa bez właścicieli, jak już pozna psa i pies jego to woła właścicieli'

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Armia Drakona']Czy można prosić o zamieszczenie linka do całego filmu tak, żeby sie otwierał?[/QUOTE]

na internecie nie ma, odcinki zaklinacza psów, są tylko i wyłącznie na chomikuj, z tego co sie orientuje, możecie ściągnąć i będzie cały, a nie 10min tylko, no w sumie lepiej 10 min niż 2:/

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...