Jump to content
Dogomania

Zaklinacz Psów - Cesar Millan - książka


gogusiak

Recommended Posts

[quote name='Polski zaklinacz psów']dostałeś link tam masz moją odpowiedz, jeżeli nie chcesz tego przecztać to nie cztaj, jeżeli jestes ciekaw mojej odpowiedzi na to pytanie, tam masz dokładną odpowiedź, a pisząc setki razy to była taka metafora, tak sie poprostu mówi, nie należy tego rozumieć dosłownie( no jak ja nawet takie rzeczy musze tu tłumaczyć, to już jest naprawde śmiech na sali):/[/QUOTE]


Byłam w sali i już się pośmiałam, odpowiadasz wymijająco na pytania, czyli w zasadzie w ogóle nie odpowiadasz.

"Czysta flustracja" no no no :), to czym ta czysta jest spowodowana ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 679
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Collie'].Ale często krzyk czy nagłe szarpanie budzi strach u dziecka jak i u psa .W szkoleniu pozytywnym też nie jest tak , że pies jest tylko nagradzany , bo najczęściej złe zachowanie się ignoruje . Nie muszą być też tylko przysmaki używane , ale również zwykła pochwała czy zabawa .[/QUOTE]
A nikt Ci nie powiedział jeszcze ze dla psa ignorowanie, zamkniecie w izolacji za kare, jest straszniejsza kara niż szarpniecie?
Nie porównuj dziecka do psa, bo sa to zupełnie inne gatunki i inaczej reagują. Dla psa przygniecenie do ziemi jest naturalne w jego psim rozumieniu świata, dla dziecka, nie. Kara dla dziecka idx do drugiego pokoku przemysl jest naturalne dla psa traumatyczne. W tym kontekscie to co Ci sie wydaje pozytywne dla psa takim nie jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nataliahexe'](...)Trzeba psa nauczyć komendy braku nagrody np. "nie" czy "E,E" i wydawać ją jeżeli pies nie wykona naszej komendy lub jeżeli coś zrobi źle. Taka jest różnica między tymi dwoma metodami.[/QUOTE]


Czyli "komenda braku nagrody" jest niczym innym jak korekta. A jak pies odbiera "nie" czy "E E" kiedy nie wykona naszej komendy? Np. powiesz do psa "waruj", on nie zareaguje i wtedy mowisz "nie"?


[QUOTE]Jeżeli ignorujesz jakieś zachowanie pies nie wie, że to jest złe i będzie to zachowanie powtarzał.[/QUOTE]

Jezeli konsekwentnie ignorujesz np. zebranie przy stole, to pies przestaje zebrac, bo mu sie to nie oplaca. Zrezygnowawszy udaje sie na swoje miejsce, za co zostaje nagrodzony. Mozliwe czy nie?

[QUOTE]Choć zwał jak zwał dla niektórych brak nagrody też jest karą.[/QUOTE]

Dla niektorych ludzi czy psow?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']A nikt Ci nie powiedział jeszcze ze dla psa ignorowanie, zamkniecie w izolacji za kare, jest straszniejsza kara niż szarpniecie?
Nie porównuj dziecka do psa, bo sa to zupełnie inne gatunki i inaczej reagują. Dla psa przygniecenie do ziemi jest naturalne w jego psim rozumieniu świata, dla dziecka, nie. Kara dla dziecka idx do drugiego pokoku przemysl jest naturalne dla psa traumatyczne. W tym kontekscie to co Ci sie wydaje pozytywne dla psa takim nie jest.[/QUOTE]

Nie , wciąż się ucze na temat szkolenia i może akurat teraz mi się to przyda . Ale trochę spokojniej ;) , ja mam takie podejście. Akurat ja nie mówiłam o zamknięciu w izolacji , a ignorowanie własnie na przykład jak pies "sępi" przy stole , oczywiśnie nie zawsze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yuki']To ponawiam pytanie, czego nauczył psa Pan Cesar na tym filmie ?[/QUOTE]
Zle zadane pytanie. Swoje wyobrazenie o tej sytuacji budujesz na niewielkim fragmencie całego filmu. Który ma poczatek, środek i zakończenie. Ty swoja opinie budujesz na wyrywku ze srodka filmu. Twoje pytanie nie powinno brzemiec, co Milan nauczył psa, ale co dał temu psu.
Dał mu życie. Jak myslisz czemu ten pies znalazł sie w piwnicy bez okien?
Bo życie z ludźmi było nie mozliwe. Ludzie zamkneli go w piwnicy dla własnego bezpieczeństwa. Kiedy Milan wkoroczył w ta sytuacje pies był juz wyrokiem uśpienia.
Tak długo był w stanie agresji do innych ludzi, ze tolerował juz tylko jedna osobę, dla reszty rodziny był niebezpieczeństwem. Wyladował na stałę w ciemym garazu i ludzie juz mysleli o jego uspieniu. Wiec na pytanie co dał Milan temu psu. Dał mu życie i wyprowadził z garazu do domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Polski zaklinacz psów']pisałem to już setki razy i na tym i na innych forach, na prawde jestem już zmeczony powtarzaniem w kółko tego samego, zachecam do przeczytania forum, to sie dowiesz'

[URL]http://www.pieskiswiat**********/szkolenie,31/zaklinacz-psow-cesar-millan-ksiazka,5647-30.html?sid=555a2fbc0df4839b830bd423ec92241c[/URL]

na tym forum jest np. o tym sporo'[/QUOTE]


Skusiłam się słowem sporo :D:D:D No jeśli 3 strony wątku to sporo to gratulacje, znalazłam dokładnie 12 postów z tej "setki" o której pisałeś (tak wiem trzeba się śmiać). Do rzeczy :

Wygląda na to, że wchodzisz na rózne fora i szukasz poklasku, masz skopiowany tekst i go wklejasz ?

Polski zaklinacz psów
PieskiSwiat



Kto mieszka za sciana
Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 12
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Wysłany: Czw 17:11, 20 Sty 2011 Temat postu:
Cesar Millan Rulez, a wy go krytykujecie, bo mu zazdrościcie i jest jak by nie patrzył dla was konkurencją, żadem z was nie poradziłby sobie z takimi przypadkami jak on, bo trudno mówić o poradzeniu sobie z psem problematycznym częstując go smakołyczkami 100 razy dziennie, to nic innego jak zwykłe przekupstwo. Jak ojciec chce żeby syn coś zrobił to też daje mu smakołyki? nie! ma to zrobić i już, bo to ojciec jest samcem alfa w domu i dzieci mają go słuchać tak samo jak pies, te wasze pozytywne szkolenie to żenada do kwadratu, aż boje sie pomyśleć co stanie sie z waszymi psami jak wam sie smakołyczki skończą, wtedy zje was, albo najnormalniej w świecie przestanie was słuchać, bo przestanie mu sie to opłacać'

Post został pochwalony 0 razy

Szukasz aprobaty, nic więcej, dla TD której sami twórcy się wyparli. Nie masz podstawowej wiedzy, niestety żebyś nie wiem jak pięknie starał się opisywać swoje dokonania, widać że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Idź przygniataj, dominuj, zobaczymy jak na tym wyjdziesz.

Niektóre Twoje posty naprawdę mnie rozbawiły :D

"ale resocjalizował już 2 prawdziwe wilki (nie mieszane z psami) i dał rade" prawdziwe wilki, haha, dobrze, ze uświadamiasz , że te nieprawdziwe też istnieją.

Link to comment
Share on other sites

I wracajac do tego filmiku. Takie małe uzupełnienie. To dosyć wybuchowa mieszanka australijskiego owczarka z pitbullem. Owczarki to psy które łatwo wpadaja w agresję, dosyc pobudliwe i pit bulle które jesli juz sa w trybie walki to walcza do końca. Ten pies od 10 miesiecy przed przyjazdem Milana był przetrzymywany w garazu, tam narasła tak wielka frustracja i agresja ze własciciele dojrzewali powoli do uspienia. Jesli by zawarczał na ta jedyna osobe któa mu dawała jesc i która tolerował miał od razu byc uspiony. Wiekszosc z Was spotykała sie jedynie z grzecznymi lub mniej grzecznymi pieskami. Jednak w obliczu tak wielkiej agresji trzymanie w domu nawet w odosobnieniu tak niebezpiecznego psa to jak tykajaca bomba. Wstawianie tego filmiku na dowód ze Milan zneca sie nad tym biednym psem, świadczy jedynie o tym ze nit z Was nie obejrzał w całosci jak i nie zdaje sobie sprawy o powadze tamtej sytuacji. Tam nie było innej opcji. Było zycie albo smierc. Milan dał mu życie. Na koniec pies mógł się poruszac po całym domu, ale aby nie było tak pieknie, był cały czas w kagańcu, bo jego rehabilitacja jeszcze długo pewnie trwała, kilka miesiecy po nakrecaniu tego filmu. Nie znam sytuacji na dzisiaj. Jednak bez wzgledu jakaby nie była, pies dostał szanse. Która przed Milanem nie miał.

Link to comment
Share on other sites

"Np. powiesz do psa "waruj", on nie zareaguje i wtedy mowisz "nie"?"

Tak dokładnie. Nie wykonał mojej komendy więc muszę mu to zasygnalizować.

"Jezeli konsekwentnie ignorujesz np. zebranie przy stole, to pies przestaje zebrac, bo mu sie to nie oplaca. Zrezygnowawszy udaje sie na swoje miejsce, za co zostaje nagrodzony. Mozliwe czy nie?"

Jasne, że możliwe ale teraz zacznij ignorować wchodzenie psa na stół i branie sobie samemu jedzenia z Twojego talerza :-)

"Dla niektorych ludzi czy psow?"- ludzi i psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']Nie , wciąż się ucze na temat szkolenia i może akurat teraz mi się to przyda . Ale trochę spokojniej ;) , ja mam takie podejście. Akurat ja nie mówiłam o zamknięciu w izolacji , a ignorowanie własnie na przykład jak pies "sępi" przy stole , oczywiśnie nie zawsze.[/QUOTE]
OK, to spokojniej.
Metody pozytywne, moze nie karzą korektami ale kara to wyprowadzenie do innego pokoju az pies sie nie uspokoi. Jezeli sobie ich wyznawcy nei daja radę ze zwykłym chodzeniem na spacerze, to zakładaja kantarek, dosć brutalne urządzenie, ale jego ideologia stworzona na potrzeby pozytywnej metody jest taka ze to matczyny uścisk suki. Nie mam nic przeciwko szkolenia za pomoca klikera, targetu sama to stosuje, jednak zawsze mierziła mnie ideologia stworzona na potrzeby metody pozytywnej jako tej jednej jedynej najlepszej.
Co do ignorowania przy stole. Milan najpierw by wyznaczył obszar swojej prywatnosci przy stole któa pies nie miałby prawa przekroczyc. Ignorowanie psa przy stole kiedy morda jest na stole, a jezyk na talerzu niewiele daje. Odejscia talerza i przewodnika od mordy i języka powoduje ze to pies obejmuje nasz obszar, a my mu go oddajemy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nataliahexe']"Np. powiesz do psa "waruj", on nie zareaguje i wtedy mowisz "nie"?"

Tak dokładnie. Nie wykonał mojej komendy więc muszę mu to zasygnalizować.
[/QUOTE]
To raczej nie byłoby dobre. Bo pies dlaej nie wykunije komendy waruj, bo słowo "nie" nic nie oznacza albo oznacza wszystko. Kiedy chce zjesc jakas padline mówimy mu nie czyli przerywamy czynnosc. Kiedy pies stoi i nie chce warowac, to komenda "nie" jest niczym nie znaczacym słowem które nie moze przerwac czynnosci "stanie"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']OK, to spokojniej.
Metody pozytywne, moze nie karzą korektami ale kara to wyprowadzenie do innego pokoju az pies sie nie uspokoi. Jezeli sobie ich wyznawcy nei daja radę ze zwykłym chodzeniem na spacerze, to zakładaja kantarek, dosć brutalne urządzenie, ale jego ideologia stworzona na potrzeby pozytywnej metody jest taka ze to matczyny uścisk suki. Nie mam nic przeciwko szkolenia za pomoca klikera, targetu sama to stosuje, jednak zawsze mierziła mnie ideologia stworzona na potrzeby metody pozytywnej jako tej jednej jedynej najlepszej.
Co do ignorowania przy stole. Milan najpierw by wyznaczył obszar swojej prywatnosci przy stole któa pies nie miałby prawa przekroczyc. Ignorowanie psa przy stole kiedy morda jest na stole, a jezyk na talerzu niewiele daje. Odejscia talerza i przewodnika od mordy i języka powoduje ze to pies obejmuje nasz obszar, a my mu go oddajemy[/QUOTE]

Rozumiem . Oczywiście stosuje na przyklad, gdy jeszcze mojemu psy zdarzy sie pociagnac za smycz na spcerze , deliketne pociągnięcie i "noga" , ale niepopieram nadmiernego szarpania psem .
Jeżeli u psa żebranie kończy się tylko na staniu przy stole to wtedy ignoruje, jeżeli pies już wsadza mordkę do talerza to ja wstaje mówie " zostaw" i pies się odsuwa . Czasami odprowadzam psa na legowisko i wydaje komende "zostań".

Jeżeli pies nie wykonałby komendy "waruj" zignorowałabym i powtórzyła komende ponownie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta9494']No to może dla porównania też agresywny pies,tylko wiekszy i też w 'kładziony na plecy i bok"tylko inna metodą[video=youtube;iavbarXBbt8]http://www.youtube.com/watch?v=iavbarXBbt8[/video][/QUOTE]
A co tu mamy i porównac i z jakim filmikiem Milana?
JA nie widze nic do porównania. Kobitka szkoli tego psa - Milan nie szkoli psów ale pokazuje psu ze w danym momencie to zachowanie jest złe.
Kobitke atakuje pies na poczatku za każdym razem, pies nie ma pokazane ze to zachowanie jest złe. Zreszta nawet nie wiem czy to zachowanie jest złe u tego psa. Bo jezeli agresja jest spowodowana zachowaniem obrończym na terytorium swojego obszaru do obcej osoby a nie do własciciela to zachowanie w ten sposób nie powinno byc korygowane, bo to nie uczy łagodnosci do innych osób wchodzacych, a tylko do osoby która go w danym momencie szkoli.
Pies nie był połozony za złe zachowanie, ale pomizany jako nagroda za prace z kobitka. A to ze wyłozył sie na plecki, to juz dlatego ze zaznajomil sie juz z osoba, wyszedł poza swój obszar terytorialny i przyjał od niej nagrode jak od swojego znajmoego. Rwónie dobrze włascicielka mogła go tak głasakac i nie nalezałoby to rozumiec ze pies przyjmuje pozycje uległosci w chwili popełnienia wystepku. JAk dla mnei nie znajomosc tematu ani jednego ani drugiego i brak zrozumienia sytuacji jednego i drugiego psa, oraz tego co Milan robi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']Rozumiem . Oczywiście stosuje na przyklad, gdy jeszcze mojemu psy zdarzy sie pociagnac za smycz na spcerze , deliketne pociągnięcie i "noga" , ale niepopieram nadmiernego szarpania psem .
Jeżeli u psa żebranie kończy się tylko na staniu przy stole to wtedy ignoruje, jeżeli pies już wsadza mordkę do talerza to ja wstaje mówie " zostaw" i pies się odsuwa . Czasami odprowadzam psa na legowisko i wydaje komende "zostań".
Jeżeli pies nie wykonałby komendy "waruj" zignorowałabym i powtórzyła komende ponownie[/QUOTE]
Nadmierne szarpanie jest wyrazem bezradnosci własciciela co sie czesto wiąże z nie nauczeniem psa chodzenie w pozycji noga.
Nie trzeba wstawac przy stole mozna to zrobic spojrzeniem i dżwiekiem, ale to wyzsza szkoła jazdy. Wysarczy ze pies odsunie sie od stołu i nie bedzie patrzec czyli ustawi w inna strone głowe i swoje ciało.
Stara zasada kazdego szkoelnie komenda i reakcja. Jezeli pies za pierwszym razem nie wykona komendy to nalezy wykonac korekte wciagu 1-2 sek. Oczywiscie pod warunkiem ze pies zna doskonale ta komende oraz nasza decyzja czy pies sie akurat rozproszył ( tez ma takie prawo) i wtedy mozemy powtórzyc komende. Jednak powtarzanie jej bez końca nie ma sensu bo nic nie uczy.
Tak samo jak karanie psa korekta gdy jeszcze niezbyt dobrze zna ta komende jest tez bezsensowne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nataliahexe']Dlatego wcześniej napisałam, że trzeba psa nauczyć komendy braku nagrody i, że jest to np. "nie" ja używam "e,e". A gdy pies zjada kupę to wtedy trzeba wydać inną komendę- "nie rusz". Trochę mnie nie zrozumiałaś.[/QUOTE]
Dobrze zrozumiałam. Jednak uwazam ze wszystkie takie dźwieki bez znaczenia, "ee" czy "nie" sa mocnym bodźcem wyrazajacym nasza dezaprobate dla danego czynu i maja za zadanie przerwac dana czynnosc. Wobec czego sa srodkiem przytłaczajacym psa. W sytuacji gdybys powiedziała psu z waruj aby usiadł i pies nie wykonałby tego, to dźwiek wyrazajacy Twoja dezaprobate dla czynu psa, sppowodowałby ze tym bardziej by nie wykonał komendy, bo waruj byłoby pokazanie Ci ze jest bardziej uległy i w jego pojeciu siad czy komenda wstań, byłoby przestepstwem i mogłby zdenerwowac włAsciciela

Link to comment
Share on other sites

"Stara zasada kazdego szkoelnie komenda i reakcja. Jezeli pies za pierwszym razem nie wykona komendy to nalezy wykonac korekte wciagu 1-2 sek. Oczywiscie pod warunkiem ze pies zna doskonale ta komende oraz nasza decyzja czy pies sie akurat rozproszył ( tez ma takie prawo) i wtedy mozemy powtórzyc komende. Jednak powtarzanie jej bez końca nie ma sensu bo nic nie uczy.
Tak samo jak karanie psa korekta gdy jeszcze niezbyt dobrze zna ta komende jest tez bezsensowne"

I pod tym się podpisuje! Tylko w moim przypadku ta korekta to właśnie "e,e". Mam nadzieję, że teraz się zrozumiałyśmy :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Nadmierne szarpanie jest wyrazem bezradnosci własciciela co sie czesto wiąże z nie nauczeniem psa chodzenie w pozycji noga.
Nie trzeba wstawac przy stole mozna to zrobic spojrzeniem i dżwiekiem, ale to wyzsza szkoła jazdy. Wysarczy ze pies odsunie sie od stołu i nie bedzie patrzec czyli ustawi w inna strone głowe i swoje ciało.
Stara zasada kazdego szkoelnie komenda i reakcja. Jezeli pies za pierwszym razem nie wykona komendy to nalezy wykonac korekte wciagu 1-2 sek. Oczywiscie pod warunkiem ze pies zna doskonale ta komende oraz nasza decyzja czy pies sie akurat rozproszył ( tez ma takie prawo) i wtedy mozemy powtórzyc komende. Jednak powtarzanie jej bez końca nie ma sensu bo nic nie uczy.
Tak samo jak karanie psa korekta gdy jeszcze niezbyt dobrze zna ta komende jest tez bezsensowne.[/QUOTE]


Ale często obserwuje się takich wascicieli na spacerze ,nawet jeżeli stoją w miejscu a pies ciągnie smycz to oni i na prawo, i na lewo szarpią psem. Akurat u mojej psiny delikatnie ,raczej pociągnięcie smyczy i " noga" działa .

Przynajmniej tak było u mojej Neli , nauczyła się komendy "waruj" i czasami po prostu coś ją rozproszy to powtarzam komende i wykonuje . Karanie , gdy pies nie wykonuje komendy też nie ma najmniejszego sensu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yuki']Skusiłam się słowem sporo :D:D:D No jeśli 3 strony wątku to sporo to gratulacje, znalazłam dokładnie 12 postów z tej "setki" o której pisałeś (tak wiem trzeba się śmiać). Do rzeczy :

Wygląda na to, że wchodzisz na rózne fora i szukasz poklasku, masz skopiowany tekst i go wklejasz ?

Polski zaklinacz psów
PieskiSwiat



Kto mieszka za sciana
Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 12
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Wysłany: Czw 17:11, 20 Sty 2011 Temat postu:
Cesar Millan Rulez, a wy go krytykujecie, bo mu zazdrościcie i jest jak by nie patrzył dla was konkurencją, żadem z was nie poradziłby sobie z takimi przypadkami jak on, bo trudno mówić o poradzeniu sobie z psem problematycznym częstując go smakołyczkami 100 razy dziennie, to nic innego jak zwykłe przekupstwo. Jak ojciec chce żeby syn coś zrobił to też daje mu smakołyki? nie! ma to zrobić i już, bo to ojciec jest samcem alfa w domu i dzieci mają go słuchać tak samo jak pies, te wasze pozytywne szkolenie to żenada do kwadratu, aż boje sie pomyśleć co stanie sie z waszymi psami jak wam sie smakołyczki skończą, wtedy zje was, albo najnormalniej w świecie przestanie was słuchać, bo przestanie mu sie to opłacać'

Post został pochwalony 0 razy

Szukasz aprobaty, nic więcej, dla TD której sami twórcy się wyparli. Nie masz podstawowej wiedzy, niestety żebyś nie wiem jak pięknie starał się opisywać swoje dokonania, widać że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Idź przygniataj, dominuj, zobaczymy jak na tym wyjdziesz.

Niektóre Twoje posty naprawdę mnie rozbawiły :D

"ale resocjalizował już 2 prawdziwe wilki (nie mieszane z psami) i dał rade" prawdziwe wilki, haha, dobrze, ze uświadamiasz , że te nieprawdziwe też istnieją.[/QUOTE]

yuki z tobą to nawet mi sie gadać nie chce, ale w pracy jestem wiec szybko, nie szukam żadnego poklasku, widze że ty to robisz, takimi durnymi postami' tak zaczołem od tego samego postu na innych forach, ale kazde forum rozwijało sie inaczej i potem nie kopiowałem, już zadnych postów'
jak pewnie zauważyłaś\eś w ostatniej fazie forum wiekszosc forumowiczów(również treserów) się ze mnie zgadza i zaczyna rozumieć moje posty, ty nie wiec dam ci troche czasu(chociasz wątpie, żeby to cos pomogło) jak ktos jest ograniczony to juz nic nie pomoże:/
kolejna osoba, która udowadnia mi że nie ma pojęcia na czym polega TD("Idź przygniataj, dominuj, zobaczymy jak na tym wyjdziesz"), wiec chyba niestety nie mamy o czym rozmawiać, to ty sie doedukuj i potem zacznij pisać posty(tylko sensowne, a nie idiotyczne, które nic nie wnoszą do tematu):/
kto tu nie ma bladego pojecia o czym pisze, świat zwariował:/
a o wilki prawdziwe: (jak bys przeczytała, ze zrozumieniem to bys nie musiała pytac czy są wilki nie prawdziwe), a dyskusja odnosiła sie, do prawdziwych wilków, lub hybryd, może dla ciebie hybryda to tez prawdziwy wilk, dla mnie nie'

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nataliahexe']"Stara zasada kazdego szkoelnie komenda i reakcja. Jezeli pies za pierwszym razem nie wykona komendy to nalezy wykonac korekte wciagu 1-2 sek. Oczywiscie pod warunkiem ze pies zna doskonale ta komende oraz nasza decyzja czy pies sie akurat rozproszył ( tez ma takie prawo) i wtedy mozemy powtórzyc komende. Jednak powtarzanie jej bez końca nie ma sensu bo nic nie uczy.
Tak samo jak karanie psa korekta gdy jeszcze niezbyt dobrze zna ta komende jest tez bezsensowne"

I pod tym się podpisuje! Tylko w moim przypadku ta korekta to właśnie "e,e". Mam nadzieję, że teraz się zrozumiałyśmy :-)[/QUOTE]

No i od

[quote name='nataliahexe']Nie kary. Choć zwał jak zwał dla niektórych brak nagrody też jest karą. Trzeba psa nauczyć co jest dobre a co złe, jakie zachowanie jest nagradzane a jakie nie.(...)[/QUOTE]

doszlismy do do "podpisywania sie" pod

[QUOTE](...)Tak samo jak [B]karanie psa korekta[/B] gdy jeszcze niezbyt dobrze zna ta komende jest tez bezsensowne"[/QUOTE]

Czyli tzw. sygnal braku nagrody jest niczym innym jak zawoalowana kara.

[QUOTE]Tak dokładnie. Nie wykonał mojej komendy więc muszę mu to zasygnalizować.[/QUOTE]

Przeciez on doskonale wie, ze nie wykonal twojego polecenia, wiec co mu chcesz zasygnalizowac?

Mozna wiedziec skad pochodzi ten cytat na poczatku?

[quote name='understandme']Źle to napisałam, osobiście wogóle nie pozwoliłabym doprowadzić do walki, ale jeśli już do takowej doszło to czy źle jest położyć psa na boku?[/QUOTE]

Nie zrozumialas mnie (patrz pogrubiony tekst). Chodzilo mi czy wierzysz w to co napisalas, ze jesli rozdzielisz walczace psy i jednego, powiedzmy tego, ktory zaczal, polozysz na boku, to zapobiegnie to atakowaniu przez niego tego drugiego psa w przyszlosci.

[quote name='LALUNA'](...)Co do ignorowania przy stole. (...)Ignorowanie psa przy stole kiedy morda jest na stole, a jezyk na talerzu niewiele daje. Odejscia talerza i przewodnika od mordy i języka powoduje ze to pies obejmuje nasz obszar, a my mu go oddajemy[/QUOTE]


Poslugujac sie przykladem zebrzacego psa, mialem na mysli takiego siedzacego obok krzesla i wpatrujacego sie w jedzacych. Morda na stole to juz, tak jak piszesz, przekroczenie pewnych granic i do takiego zachowania nie powinno sie w ogole dopuscic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']Ale często obserwuje się takich wascicieli na spacerze ,nawet jeżeli stoją w miejscu a pies ciągnie smycz to oni i na prawo, i na lewo szarpią psem. Akurat u mojej psiny delikatnie ,raczej pociągnięcie smyczy i " noga" działa .

Przynajmniej tak było u mojej Neli , nauczyła się komendy "waruj" i czasami po prostu coś ją rozproszy to powtarzam komende i wykonuje . Karanie , gdy pies nie wykonuje komendy też nie ma najmniejszego sensu[/QUOTE]
1/ To ze inni szarpia nie znaczy ze trzeba z nich brac przykład ani nazywac tego szkoelniem.
2/ psa nie karzemy. Jest róznica miedzy korekta a karą. To jakby powiedział Milna inny stan umysłu -ale przewodnika :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='understandme']Sorki, masz rację nie koniecznie zapobiegnie kolejnemu atakowi, ale napewno nauczy w jakiejś tam formie uległości w stosunku do psów, czyż nie?[/QUOTE]

Nie wiem, nigdy tak nie robilem. Ale mysle, ze jezeli juz, to bylaby to raczej uleglosc w stosunku do czlowieka, ktory to zrobil.
Psy jesli sa w grupie i dwa z nich zaczna walczyc, to czesto dolacza tam jeszcze jeden lub kilka nastepnych i atakuja tego, ktory dostaje akurat lanie. Zaden nie rzuca sie na agresora z zamiarem upokorzenia go przed innymi. Tam nie ma sentymentow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']1/ To ze inni szarpia nie znaczy ze trzeba z nich brac przykład ani nazywac tego szkoelniem.
2/ psa nie karzemy. Jest róznica miedzy korekta a karą. To jakby powiedział Milna inny stan umysłu -ale przewodnika :)[/QUOTE]
Ja tu nie mówie o naśladowaniu , a już na pewno o szkoleniu . Mam swoje zdanie odnośnie szkolenia Cesara i go nie zmienie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Polski zaklinacz psów']yuki z tobą to nawet mi sie gadać nie chce, ale w pracy jestem wiec szybko, nie szukam żadnego poklasku, widze że ty to robisz, takimi [B]durnymi[/B] postami' tak zaczołem od tego samego postu na innych forach, ale kazde forum rozwijało sie inaczej i potem nie kopiowałem, już zadnych postów'
jak pewnie zauważyłaś\eś w ostatniej fazie forum wiekszosc forumowiczów(również treserów) się ze mnie zgadza i zaczyna rozumieć moje posty, [B]ty nie wiec dam ci troche czasu(chociasz wątpie, żeby to cos pomogło) jak ktos jest ograniczony to juz nic nie pomoże:/[/B]
kolejna osoba, która udowadnia mi że nie ma pojęcia na czym polega TD("Idź przygniataj, dominuj, zobaczymy jak na tym wyjdziesz"), wiec chyba niestety nie mamy o czym rozmawiać, to ty sie doedukuj i potem [B]zacznij pisać posty(tylko sensowne, a nie idiotyczne, które nic nie wnoszą do tematu):/[/B]
kto tu nie ma bladego pojecia o czym pisze, świat zwariował:/
a o wilki prawdziwe: (jak bys przeczytała, ze zrozumieniem to bys nie musiała pytac czy są wilki nie prawdziwe), a dyskusja odnosiła sie, do prawdziwych wilków, lub hybryd, może dla ciebie hybryda to tez prawdziwy wilk, dla mnie nie'[/QUOTE]

Jesteś uroczy w tym swoim zawziętostwie :) Chyba jednak bardzo chce Ci się gadać, bo nieźle się rozpisałeś. Idę się doedukowac zatem, by więcej bzdur nie wypisywać. Mnie już nawet nie złoszczą takie posty jak Twoje, w których używasz zwrotów co najmniej nie na miejscu :)
I jeszcze prośba : staraj się pisać poprawniej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...