Jump to content
Dogomania

Białaczka!


LAZY

Recommended Posts

[quote name='LAZY']Nie ma jeszcze wyników szpiku. Jagielskiemu nie bardzo wyniki krwi pasuja w 100% do białaczki. [/QUOTE]

Więc może to nie jest białaczka. Może Lazy dolega coś mniej groźnego, tylko fatalny zbieg okoliczności sprawił, że na chwilę obecną podejrzewana jest białaczka.

Kilkanaście lat temu moja koleżanka robiła córce rutynowe badania krwi do bilansu 2 lub 3-latka. Pediatra spojrzał na wyniki, obmacał węzły chłonne dziecka i wypisał skierowanie na badanie krwi z rozmazem. Zaniepokojona koleżanka wypytała o co chodzi i usłyszała, że leukocytoza jest bardzo wysoka, węzły chłonne powiększone, więc konieczne jest powtórne badanie, żeby wykluczyć ... białaczkę.
Przerażona koleżanka jeszcze w tym samym dniu, przez znajomych umówiła się na wizytę u dobrego hematologa, ale wyznaczono ją za kilka dni.
Następnego dnia jej córeczka poczuła się źle. Była osłabiona i miała gorączkę. Chyba nie muszę pisać co działo się w jej domu. Nie wiem jak teraz, ale wtedy wyników rozmazu nie robiono od ręki i musiała czekać. Ale zanim osiwiała i wpadła w totalną histerię u dziecka rozwinęła się śliczna ropna angina.
Wyniki rozmazu wyszły dobre, ale koleżanka mimo to konsultowała je z hematologiem. Dowiedziała się, że właśnie fatalny zbieg okoliczności sprawił, że badanie krwi było wykonywane akurat wtedy, gdy jej córeczka mimo braku objawów zewnętrznych była już zakażona, a organizm starał się sam zwalczyć infekcję, stąd powiekszone węzły chłonne i tak wysoki poziom leukocytów.

Wierzę, że Lazy będzie zdrowa i tego się będę trzymać.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 300
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Paulina, i jak tam Lazy?
Pamietaj, o tym, co powiedział weterynarz, że wszyscy musicie byc teraz bardzo dzielni! Lazy na pewno wyczuwa wasz zły nastrój, jeszcze sama złapie doła... A przecież musi być silna, żeby walczyć z choróbskiem! :kciuki:
Ślemy wam z burkami pozytywne fluidy :buzi:

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za pozytywne fluidy!!! Odczuwamy je tutaj w Szczecinie:p
Dzis byl spacerek...jemy ładnie, jestesmy kontaktowe. Meczymy sie szybciej i jestesmy osłabione ale staramy sie zyc normalnie.
Moje postanowienie to zachowac spokoj! To jest potrzebne zarówno mi jak i Lazy a ona jest tutaj najważneijsza! Musze sie trzymac tez dla mojej mamy która bardzo zle to znosi...Musze dodawac jej otuchy. Opowiedziałąm jej o tęczowym moscie i św. Franciszku który opiekuje sie naszymi przyjaciółmi. Uśmiechnęła sie. Bardzo sie staram zeby sunia miaal to czego zapragnie. Rozpieszczam ja a co mi tam, ale nalezy jej sie. Jak to sie okaze zły sen to bede miałą najjbardziej rozpuszczonego psa pod słoncem! Ale wtedy bede tez najszczesliwsza posiadaczka takiego psa na swiecie.

Dziękuje Wam wszystkim!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY']... Rozpieszczam ja a co mi tam, ale nalezy jej sie. Jak to sie okaze zły sen to bede miałą najjbardziej rozpuszczonego psa pod słoncem! Ale wtedy bede tez najszczesliwsza posiadaczka takiego psa na swiecie.
...[/quote]
i mocno, najmocniej jak tylko mogę trzymam kciuki żeby to wszystko okazało się złym snem. Trzymajcie się dzielnie dziewczyny !!!!

Link to comment
Share on other sites

Jutro o 20.30 idziemy na pierwsza chemie, co jak nie trudno sie domyslic oznacza, ze mamy wyniki spziku. Mmay potwierdzona ostra białaczke limfatyczna...

Braknie mi sił. Nie wyobrażam sobie co będzie jak sunia zacznie mi gasnac. Teraz jest mi ciężko jak ona jako tako funkcjonuje...

To nie tak miało być! Nie tak!:-(

Link to comment
Share on other sites

Czy znacie Pana Hartmana? Chyba tak sie pisze to nazwisko. To wet z wrocławia. Moj wet konsultuje sie z nim i z Jagielskim.

Flair...Twoja sunia miała chemie. Ja wszystkiego sie dowiem od weta, ale jak sunia moze po niej reagowac. Wiem ze Twoja zniosła to dzielnie i nic nie było widac. Ale co taka chemia daje? Duzo? Moze nie potrzebnie męcczę psa? Cały czas mam wątpliwości...co do tej chemi.
Mój wet ostrzegł mnie przed wydalaniem chemi przez organizm psa przez siersc, sline i oddech. Przez około 48 h musimy wietrzyc pomeiszczenie w ktorym spi i lepiej z nia nie spac i unikac jje sliny i oddechu. Brzmi to strasznie. Jak mam ja izolowac od siebie??? Przeciez ona jest chora...Powiedzcie ze chemia to dobre rozwiazanie...mam watpliwosci. Strasznie sie boje. To zaczyna mnie przerastac.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...