wegielkowa Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 wegielkowa proszę nie bajeruj,przecież lubisz -60 stopniDevon, czy ja napisałam, że nie lubię? Tylko rurkę do otworu gębowego mogłaby mi załączyć, bo zimnego piwa człowiek by się napił... G 1 Quote
PaSja Hera Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Devon, czy ja napisałam, że nie lubię? Tylko rurkę do otworu gębowego mogłaby mi załączyć, bo zimnego piwa człowiek by się napił... G Ta chce do buzi...co za człowiek :nono: :chlup: Quote
andzia69 Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 dostałąm takiego sms: przy Jagiellońskiej 47 2 klatka koczuje pies. ktoś mu wystawi pudło, w którym spi. Ma wodę i chyba go ktoś dokarmia, ale noce są juz zimne...może da się cos zrobić?" może ktoś mógłby sprawdzić tą informację? co to za pies i może powiadomi schronisko... Quote
erka Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Leżymy w lodzie z Santaną do wiosny. Erka zamroziła nas na golasa. Z bloków lodowych wystają nam tylko włosy - mnie włosy z łydek, a Santanie włosy łonowe. Dementuję, nie miałam żadnego udziału w hibernacji w/w koleżanek :cool3: . A to sunia, która nie chce opuścić mag.dy. Sara wróciła z adopcji, nie chce mi się nawet komentować Quote
irenas Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 Jak to wróciła? Z tej, o której pisałaś 25.09? A co takiego zrobiła, że się jej pozbyli? Jak można tak traktować żywe stworzenie? Co prawda kiedyś przeczytałam, że można "rozwiązać stosunek adopcji" z dzieckiem, to pewno tym bardziej z psem. Dobrze chociaż, że nie oddali jej do schronu, tak jak mój sąsiad zabranego nieco wcześniej z tego samego schronu haszczka. Quote
andzia69 Posted October 28, 2014 Posted October 28, 2014 biedna Sara :( :( no to się nasiedziała...3 dni :krach: Quote
mag.da Posted October 29, 2014 Author Posted October 29, 2014 Nawet nie 3 dni - pojechała w sobotę, wróciła już w poniedziałek... Pani stwierdziła, że jednak nie da sobie rady z tak dużym psem. Sara ciągnęła ją na smyczy, a Pani chciała spacerować z nią też sama, nie tylko z mężem, który radził sobie z Sarą bez problemu. Ale to był dopiero pierwszy dzień w nowym miejscu, w dodatku miasto, czyli dużo nowych zapachów, atrakcji, Sara wszystko chciała powąchać, zobaczyć, to może i ciągnęła w każdą stronę. Za kilka dni by ochłonęła i sytuacja by się zapewne unormowała, ale cóż, nie dostała szansy... Quote
PaSja Hera Posted October 29, 2014 Posted October 29, 2014 Psiak z Jagiellońskiej w schronisku. A odnośnie Sary...będzie dobrze dziewczyny ,zobaczycie!!! Quote
erka Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 Dzięki za słowa pociechy:), bo już tracimy nadzieję. Sara potrzebuje domu z ogrodem, z b.wysokim ogrodzeniem, w dodatku takiego, gdzie cały czas ktoś jest w domu. Quote
irenas Posted October 30, 2014 Posted October 30, 2014 A ja myślę, że potrzebuje bardzo dużo spacerów, czyli należy raczej szukać domu sprawnych fizycznie emerytów. Jak pies jest wybiegany i zmęczony spacerowaniem, to nigdzie nie ucieka. W końcu to nie są idioci, wiedzą, gdzie im dobrze. Moje zwierzaki - a też przecież biorę takie "po przejściach", chociaż od pierwszej chwili dużo chodzą bez smyczy, nigdy nie uciekały, ani nie uciekają. Dlatego ja z takim uporem maniaka twierdzę, że trzeba psa jak najrzadziej brać na smycz, tylko wtedy, gdy to jest naprawdę konieczne. I pozwolić mu się wyganiać. To tak jak z dzieckiem - kiedy zmęczone, nie rozrabia, a kiedy się nudzi... wiadomo. Quote
mag.da Posted October 31, 2014 Author Posted October 31, 2014 Sara po spacerze pada jak kawka i śpi, to prawda ;) Ale nie jest jakimś mega aktywnym psem. Z nią jest raczej problem, że nie lubi być sama i wtedy, jak ma okazję, to idzie szukać towarzystwa. Umie wykorzystać słabe punkty, czyli furtka, którą sobie otworzy, ogrodzenie za niskie, przez które nie tyle przeskoczy, co się przegramoli, albo za duży prześwit pod bramą, czy siatką, gdzie się można przecisnąć - przynajmniej takie metody uskuteczniała do tej pory w domach, w których była. Państwo, którzy ją znaleźli i gdzie była pierwsze 3 tyg., to emeryci, bynajmniej, nie jacyś aktywni. Pan brał ją rano na spacer po lesie, a później Sara leżała wywalona na podwórku, a oni zajmowali się swoimi sprawami - ale byli ciągle w domu i to jest kluczowa sprawa. Przychodziły też do nich dzieci od drugiego sąsiada i bawiły się z Sarą więc nie nudziło jej się. Tylko raz, na początku, wyszła pod bramą, jak poszli bez niej do lasu. Poszła wtedy do sąsiada, do dzieci. Poza tym nie sprawiała żadnych problemów. Dla niej fajna byłaby taka liczna rodzina, gdzie zawsze ktoś jest w domu. Tak, jak trafiła Tosca, która też miała upodobanie do wycieczek :razz: I przede wszystkim musi dostać trochę czasu, żeby się zadomowić, a niestety wszyscy się poddają już na starcie :roll: Na pocieszenie trochę faflunka zaplutego :-D Zbieramy plony na halloween: [url=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/14_zpsb95975bb.jpg.html][/URL] [url=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/15_zpsc94e9471.jpg.html][/URL] [url=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/11_zps2977a620.jpg.html][/URL] Quote
mag.da Posted October 31, 2014 Author Posted October 31, 2014 [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/12_zps87ab48dc.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/20_zps7769bff2.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/22_zps6d293bd0.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/21_zps00114e12.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/17_zps8042eaf4.jpg.html][/URL] Quote
irenas Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 On też do wzięcia? Sam mógłby bez przebrania straszyć na Halloween, przynajmniej na tym zdjęciu. Quote
mag.da Posted November 1, 2014 Author Posted November 1, 2014 Tak, boksiołek do wzięcia. Dziś natomiast, w drodze na cmentarz, znalazłam sobie kolejne stworzonko :mdleje: Oczywiście wylazło z lasu, prosto na drogę i gapiło się na samochód. Wysiadłam, bez oporu wpakowało mi się na ręce. Chude jak nieszczęście, śmierdzące, zapchlone. Suczka, prawie jamniczka miniaturowa, na trochę wyższych łapkach. Malutka, waży może z 5 kg. Dorosła, bo już po szczeniakach, ale młodziutka. Bardzo szybko się przykleja do człowieka. PRZEUROCZA. Quote
malagos Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 No wiecie co, czego w tych kieleckich lasach się nie zajdzie... A to wyjatkowo urocza istotka! :) Quote
erka Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 Ma.da ma ostatnio szczęście do prawie rasowców, niedawno pekińczyk, teraz jamnisia :). Ja tam w tym lesie tylko kundelki znajdowałam :nonono2: . Chyba to jakieś ulubione miejsce do wywalania psów, las na długim odcinku , nie ma żadnych wsi w pobliżu. Sunia miała wielkie szczęście, że akurat wyszła z lasu prosto na mag.dę :). Mag.do nazwałaś ją już? Quote
wegielkowa Posted November 1, 2014 Posted November 1, 2014 Erka, taka jamniczka może mieć tylko jedno imię Tina. Quote
malagos Posted November 2, 2014 Posted November 2, 2014 A jak tam Świeta Katarzyna? Z tą miejscowiścią kojarzą mi się psie znaleziska. W ubiegłym tygodniu miałam pytanie o ... Nockę :) Quote
andzia69 Posted November 2, 2014 Posted November 2, 2014 w Ostrowcu znaleziono starszego, bialego pudelka min. - jakbyście wiedziały o jakimś domku dla takiego to dajcie znać Quote
mag.da Posted November 4, 2014 Author Posted November 4, 2014 Jamniczko/pinczerka Maja - słodziak jakich mało: [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/19_zps07da6bf5.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/20_zpsee499cb5.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/16_zps0797bc25.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/14_zps659dc445.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/17_zpse7b7f28e.jpg.html][/URL] Quote
mag.da Posted November 4, 2014 Author Posted November 4, 2014 [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/15_zps3883f8c6.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/7_zpsa2308ee7.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/13_zpsbb9c18b3.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/11_zpsfc8d70bf.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/12_zps07a11274.jpg.html][/URL] Quote
mag.da Posted November 4, 2014 Author Posted November 4, 2014 [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/9_zps3e339093.jpg.html][/URL] [URL=http://s1368.photobucket.com/user/magda1011/media/10_zps4e4ab09d.jpg.html][/URL] Quote
wegielkowa Posted November 4, 2014 Posted November 4, 2014 Kto to był w tym czerwonym żupanku ostatnio u Ciebie? pamiętam, ze się posikałam ze śmiechu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.