Jump to content
Dogomania

Zuzu, Raven, Hunter i koty plus inne potwory. Zapraszamy


Recommended Posts

  • Replies 8.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jak to po co? A co się sąsiadowi powie? Że ze schronu? Eeee... Trzeba kupić z pseudo za 1500 zł i szpanować rodowodem z ZHPR, ZOND albo ABCD ;) Szczerze to jak się patrzę na te psy, to serio chyba je mnożą tylko do takich celów, bo kto normalny kupi sobie coś takiego? Do sportu... Na wystawy? :eviltong:

Posted

a takie lajkoniki staffikowe , to się licytują kto ma wyżej i ciężej .... gdzie wzorzec określa jasno - samiec max 40,5 cm 17 kg ... to pokazują 5 miesięczne szczyle o wadze 24 kg :diabloti:

Posted

[quote name='evel']Ale kawał Szarika jest? Jest :grins:

Edit: Eeee jednak Cywila może? On był chyba długowłosy? ;)[/QUOTE]
No właśnie mi się Szarik kojarzy ze starym dobrym typem ONka, coś jak Lucas Aleksa ;) a nie przypakowaną kupą futra z zadem zamiatającym chodnik :eviltong:

[quote name='Vectra']a takie lajkoniki staffikowe , to się licytują kto ma wyżej i ciężej .... gdzie wzorzec określa jasno - samiec max 40,5 cm 17 kg ... to pokazują 5 miesięczne szczyle o wadze 24 kg :diabloti:[/QUOTE]
To samo jest z dobkami niestety... Mi się podobają te ruskie kolosy, ale powiedzmy sobie szczerze to nie idzie w dobrą stronę, tym bardziej, że cierpi na tym zdrowie rasy. Nie chce mi się wierzyć, że taki Armani [URL]http://www.grandmollis.ru/images/armani/01,05,2011.jpg[/URL] waży przepisowe 45 kg :p

Można się śmiać z amerykańskich dobermanów, ale przez to, że są lżejsze, mają płytsze klatki piersiowe itp. są zapewne dużo bardziej długowieczne.

[quote name='Unbelievable']jeżeli pies o wadze 34kg i kłębie 65cm jest średni, to jaka jest Bruma? mała? [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/grins.gif[/IMG][/QUOTE]
Średnio-mała. Dla mnie np. to mikrus jak beagle czy spaniel :eviltong:

Posted

Średni to bardzo rozległe określenie ;) Tak samo jak "duży" czy "mały" - dla jednego duży jest dog niemiecki, a dla innego ONek. Dla tego od ONka dog będzie "olbrzymi". Dla pierwszego spaniel będzie psem małym, a york mikro, dla drugiego małym będzie york, a spaniel średnim. To skomplikowane :evil_lol:

Posted

Kano przy 75 cm , ważył w doskonałej kondycji 55 kg ... to był mocny pies niestety.

38 cm Franio o wadze 17 kg , jest to rasa średnia :diabloti: Lalka ma 55 cm i też jest średnia :evil_lol:

Posted

[quote name='evel']Średni to bardzo rozległe określenie ;) Tak samo jak "duży" czy "mały" - dla jednego duży jest dog niemiecki, a dla innego ONek. Dla tego od ONka dog będzie "olbrzymi". Dla pierwszego spaniel będzie psem małym, a york mikro, dla drugiego małym będzie york, a spaniel średnim. To skomplikowane :evil_lol:[/QUOTE]

Co wzięłaś ,skąd to masz i jak długo działa ,bo też chcę.:lol:

Posted

[quote name='Aleks89']Co wzięłaś ,skąd to masz i jak długo działa ,bo też chcę.:lol:[/QUOTE]
Ja chyba wzięłam to samo bo mam podobnie :eviltong:

Dla moich rodziców np. spaniel to jest pies średni, a dla mnie mikrus ;)

Posted

Nie no mini to jest york ,mały to jest caviś ,buldożek ,średni jest spaniel ,bc ,beagle ,duży jest Lab ,golden ,ON ,dob ,olbrzym to dog ,wilczarz itd.

Posted

Dla mnie mini to są te wszystkie szczeliniomierze, yorki, ratleri, cziłki :evil_lol: Małe są jamniki, spaniele, beagle, szitsu, kończąc na borderkach czy staffikach, średnie są maliny, boksery, ASTy, husky, dalmatyńczyki itp., duże są ONki, dobki, sznaucery olbrzymy, malamuty, cane corso - oczywiście jest też rozstrzał zależnie od płci. Np. samiec boksera może być duży, jak i suka Onka średnia, samiec bordera może być też średni ;). No i ogromne dogi, wilczarze, CAO i inne których nigdy nie chciałabym mieć :evil_lol:

Posted

ja tam mam inne miarki niestety , bo dla mnie takie jak labki , borderki , charciki , oneczki to kruche stworzonka których boję się pogłaskać ;) bo piszczą :evil_lol:

Posted

Widzę, że taki rozmach i różne opinie co do kierunku w jakim powinna iść hodowla to przypadłość każdej rasy niestety...
U wilczaków to samo - mega niewyrównane psy, dwa fronty hodujące praktycznie dwie inne rasy... a wydawać by się mogło, że nazwa ta sama :diabloti: I z jednej strony mamy ciężkie kolosy, w zasadzie 'owczarki niemieckie' maści wilczastej, a z drugiej psy wilcze o lekkiej budowie... jedni twierdzą, że te ciężkie psy są owczarkowe i koło wilka nawet nie leżały, drudzy twierdzą, że właśnie to one są wilcze, bo wilki są DUUUŻE, a psy opozycji to chude wypłosze :diabloti:
Komedia :diabloti:

Posted

niestety wzorce ras są takie jak nasze polskie ustawy , interpretacja dowolna i prostota obejścia by każdemu było dobrze i ładnie po jego ....

staffik jest mega niewyrównaną rasą , do tego co rok inny typ jest modny ... ważne by mieć swój pomysł na tą rasę najbliższy wzorcowi , lać ciepłym moczem na to co modne , bo nie da rady tworzyć co rok innego staffiora mają swoją pulę genową.

Dlatego z jednego się maga cieszę , że póki co mam kopiuj / wklej ... a nie od sasa do lasa , bo taki w tym roku wygrywa :evil_lol:

Posted

wracajac do hodowli kojcowych to sa bardzo znane hodowle seterow, ktore sa kojcowe. co prawda ta ich hodowla "w kojcach" wyglada zupelnie inaczej niz to czesto wyglada w polsce. te psy sa piekne, swiatowy poziom.
ale mnie to strasznie odpycha i nigdy nie zdecydowalabym sie na psa z takiego miejsca.

dla mnie hodowla musi byc niewielka, psy musza mieszkac w domu i uwazam, ze szczeniaki do osmego tygodnia zycia powinny byc socjalizowane ze znacznie wieksza liczba rzeczy i bodzcow niz "sucha karma". na szczescie oba moje szczeniaki byly.

Posted

[quote name='Vectra']ja tam mam inne miarki niestety , bo dla mnie takie jak labki , borderki , charciki , oneczki to kruche stworzonka których boję się pogłaskać ;) bo piszczą :evil_lol:[/QUOTE]
eee - no nie przesadzaj! Widziałaś mojego nergusia Panbazyla? On kruchy to nie jest. Co to to nie!
Labki też rasa bardzo nierówna - ale to z winy sędziów/hodowców (niepotrzebne skreślić). Bo jak wcześniej były dwa typy - europejski - mniejszy, masywniejszy i amerykański - powiedzmy wyższy, sportowy, to teraz w Europie poglupieli i labki robią się niskopodwoziowymi baryłami. ech.
Ja lubię typ taki gdzie widać mięśnie, ale wysokośc psa powinna byc odpowiednia - w końcu labek to nie jamnik. I masywna głowa - oj to lubię!
A ogary - tu są zonki - poczytajcie wzorzec rasy ( w PL z resztą pisany.,...) gdzie waga psa doroslego to 30 kg..... hmmm... ten co to pisał nie mial chyba wagi, ewentualnie miał, ale taką do buraków. Bo 30 kg to waży normalny szczeniak ogara w wieku 6-7 miesięcy. I to jest waga normalna! Dorosły pies waży 40-45 kg (pies pracujący, użytkowany myśliwsko a nie kanapowiec). Gdzie wzorzec nie był pisany wieki temu. I pula genetyczna bardzo mała, malutka, wręcz w zaniku.

Posted

Widziałam te wilczury (tak, wilczury) czechosłowackie - fuj, fuj, fuj. Prawie tak samo fuj jak przeciętna eksterierowa malina :evil_lol: W sumie macie rację, jakby się przypatrzeć każdej rasie to widać rozstrzał typów, na wystawach to widać doskonale.

Ja jestem zupełnie nie na czasie najwyraźniej, bo rzadko kiedy zgadzam się z werdyktami sędziów, którzy niestety w przerażająco dużej większości wybierają - moim zdaniem - psy wielkie, klocowate, "dorodne" :roll: A dla mnie to zwykłe zapaślaki bez kształtu. Coś jak Zu w pełnym futrze :roflt:

A psy wysportowane, kształtne, o suchszej budowie dostają w opisach, że "nie są w kondycji wystawowej", lol.

Posted

[QUOTE]Ja jestem zupełnie nie na czasie najwyraźniej, bo rzadko kiedy zgadzam się z werdyktami sędziów, którzy niestety w przerażająco dużej większości wybierają - moim zdaniem - psy wielkie, klocowate, "dorodne" :roll: A dla mnie to zwykłe zapaślaki bez kształtu. Coś jak Zu w pełnym futrze :roflt:

A psy wysportowane, kształtne, o suchszej budowie dostają w opisach, że "nie są w kondycji wystawowej", lol.[/QUOTE]
Zgadzam się w 100%. Trochę nie halo jest to, że jak mawiają "trudno jest utrzymać dobka w formie sportowej i wystawowej jednocześnie". Sportowej to znaczy pies wygląda zdrowo i jest szczupły, a wystawowej, pies jest obrośnięty tłuszczem i wygląda jak cegła. Zupełnie nie rozumiem co ma +20 kg do tego jaką pies ma budowę, chyba wręcz przeciwnie, wałki tłuszczu mogą ukryć co nieco, a na dobrze wyrzeźbionym ciele mniej się ukryje... No i o to chyba chodzi :p Doberman ma być atletyczny, a nie przypominać rottka. Taki choćby Vato Tyny jak wkleiła jego zdjęcie w stójce na forum dobermana od razu dostał komentarz "hoho, trzymasz go w sportowej formie". Moim zdaniem w takiej formie powinien być trzymany każdy pies. Sędziowie naprawdę powinni zdjąć klapki z oczu.

Posted

[quote name='evel']Widziałam te wilczury (tak, wilczury) czechosłowackie - fuj, fuj, fuj. Prawie tak samo fuj jak przeciętna eksterierowa malina :evil_lol: W sumie macie rację, jakby się przypatrzeć każdej rasie to widać rozstrzał typów, na wystawach to widać doskonale.

Ja jestem zupełnie nie na czasie najwyraźniej, bo rzadko kiedy zgadzam się z werdyktami sędziów, którzy niestety w przerażająco dużej większości wybierają - moim zdaniem - psy wielkie, klocowate, "dorodne" :roll: A dla mnie to zwykłe zapaślaki bez kształtu. Coś jak Zu w pełnym futrze :roflt:

A psy wysportowane, kształtne, o suchszej budowie dostają w opisach, że "nie są w kondycji wystawowej", lol.[/QUOTE]

Ooo tak, dla mnie też są fuj fuj fuj - między innymi dlatego teraz trzymam w domu szczurowatego szczypiorka :diabloti:

Werdykty sędziów to zwykle jedno wielkie nieporozumienie - nie wiem co prawda kompletnie jak jest w innych rasach, niż csv, ale myślę że podobnie. Wygrywają psy większe, cięższe i bardziej puchate. Co więcej często czeweczki są sędziowane jak ONki, przez sędziów, którzy całe życie sędziowali owczarki i masa jest później wpisów pt. "za jasne oko; zbyt wąska klatka piersiowa; sucza głowa; zbyt małe ucho; mało efektowny ruch (czyli nie kłusakowo-owczarkowy)"
To jest totalny absurd... a w szczeniakach często wygrywają miśki, którym bliżej do malamuta, niż do wilka... :roll:

A zapaślaki - ja ich nie lubię w zadnej rasie. W zasadzie jestem w stanie "zakochać się" w psie każdej rasy - oby był suchy w typie i we wspomnianej już "sportowej kondycji" - miodzio.
Zapaślakom mówimy stanowcze nie :evil_lol:

Posted

[QUOTE=makot'a;19786630]Ooo tak, dla mnie też są fuj fuj fuj - między innymi dlatego teraz trzymam w domu szczurowatego szczypiorka :diabloti:

Werdykty sędziów to zwykle jedno wielkie nieporozumienie - nie wiem co prawda kompletnie jak jest w innych rasach, niż csv, ale myślę że podobnie. Wygrywają psy większe, cięższe i bardziej puchate. Co więcej często czeweczki są sędziowane jak ONki, przez sędziów, którzy całe życie sędziowali owczarki i masa jest później wpisów pt. "za jasne oko; zbyt wąska klatka piersiowa; sucza głowa; zbyt małe ucho; mało efektowny ruch (czyli nie kłusakowo-owczarkowy)"
To jest totalny absurd... a w szczeniakach często wygrywają miśki, którym bliżej do malamuta, niż do wilka... :roll:

A zapaślaki - ja ich nie lubię w zadnej rasie. W zasadzie jestem w stanie "zakochać się" w psie każdej rasy - oby był suchy w typie i we wspomnianej już "sportowej kondycji" - miodzio.
Zapaślakom mówimy stanowcze nie :evil_lol:[/QUOTE]

W JRT w zasadzie jest podobnie, choć we Wrocławiu na wystawie widać, że nieco się to zmieniło, ale i sędzia był zagramaniczny... ;)

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...