a_niusia Posted June 23, 2012 Posted June 23, 2012 ej no ja nie ukrywam, ze lubie zakupy, ciuchy, dobre kosmetyki i obroze dla psow. nie ukrywam tez, ze jestem pieprznieta i moje psy sie nie wymieniaja obrozami, tylko kazda ma wlasna garderobe:))) i trudno.
a_niusia Posted June 23, 2012 Posted June 23, 2012 huhuhu zamowilam!!! oczywiscie WSZYSTKO. 3 cm limonke & turkus oraz 2,5 cm roz & miete. nie wiem, co dla kogo i w jakiej konfiguracji. musze pomyslec. daj znac, w czym zu wystapi, to moze zrobimy blizniaki:)))
Martens Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='evel']Może martensowa weźmie na wypoczynek, to zobaczymy, czy Zuzostwora w ogóle będzie kręcić taki dziwny kawał plastiku :lol:[/QUOTE] Ja stwierdziłam, chyba już gdzieś pisałam, że jajo to zabawka dla durnych psów :evil_lol: U mnie sucza zainteresowała się tylko na początku, parę razy spróbowała, zrozumiała, że dziobem tego nie obejmie i przestała próbować na zawsze - Cyc próbuje od x miesięcy całymi godzinami :diabloti: i zastanawiam się, czy on jest bardziej zawzięty i uważa, że nie ma rzeczy niemożliwych, czy za tępy, żeby załapać, że jaja nigdy nie ponosi w pysku :roll: [quote name='Vectra'] Moje pieski bardzo chętnie chcą ze mną grać boomerkami , tylko ja dziękuje .... Czekaj kto to u mnie był i kopnął boomera :hmmmm: aaaaaaa BajUla ... zapytaj jak było :diabloti: Ostatnio jak u mnie było poraz drugi , dziwnie unikała staffików z boomerami :hmmmm: a one tak chciały z ciocią pograć :evil_lol:[/QUOTE] Dżizas, dobrze, że przeczytałam, bo ja z moim jajem jak najbardziej gram, i dopiero zatrybiłam, że cięższym boomerem i z dużą ilością psów moje kostki nie nadążą spierdzielać :p [quote name='evel']Martens mi trochę opowiadała, na przykład dlaczego nie da się pić napojów wyskokowych na działeczce w warunkach polowych ze staffikiem w tle i co robi staffik z prowizorycznym stołem z kieliszkami :evil_lol: Albo jak się zachowuje staffik, jak są goście i coś się dzieje. Albo jak staffik potrafi nie spać trzy dni, bo są lepsze rozrywki niż spanie :lol:[/QUOTE] Jak pada deszcze to potrafi spać 3 dni :p ale on wszystko robi na maxa; jak śpi to godzinami jest jak warzywo; jak się rozkręci to masakra, chociaż od 2 roku życia trochę bardziej ogarnialna. [quote name='evel']Ja ostatnio, jak oglądałam pokazy obrony z malinami na wystawie, to stałam przy ringu honorowym jak zaklęta, aż dziwne, że mi ślina nie kapała :evil_lol: Fajne są maliny, nawet są na mojej liście, na "może kiedyś" :lol:[/QUOTE] Nie tylko Ty :eviltong: Zresztą po ostatniej wizycie u Olgi i Chrisa, już bez jajek, stwierdziłam, że mojemu psu zachowanie do psów się zdecydowanie zmieniło - jak gania z suką sztuk jeden to wąchnie i szuka mnie :roll: już nie dostaje takiego debilizmu i głupawki "obożesamica"... Na jajecznego samca oczywiście natychmiast się pompuje, jak zobaczył Buck'a to ogon prawie na głowę założył i złorzeczył pod nosem; generalnie zrobił się dużo mnie nachalny do suk - w sumie teraz wcale nie jest, bardziej gapi się na mnie, czy się pobawimy.
a_niusia Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='Martens']Ja stwierdziłam, chyba już gdzieś pisałam, że jajo to zabawka dla durnych psów :evil_lol: U mnie sucza zainteresowała się tylko na początku, parę razy spróbowała, zrozumiała, że dziobem tego nie obejmie i przestała próbować na zawsze - Cyc próbuje od x miesięcy całymi godzinami :diabloti: i zastanawiam się, czy on jest bardziej zawzięty i uważa, że nie ma rzeczy niemożliwych, czy za tępy, żeby załapać, że jaja nigdy nie ponosi w pysku [/QUOTE] to mi sie kojarzy z komentarzem mojej siory na temat jednego z jej psow. my tez jedziemy nad moze i tez z psami. i ja sie zastanawialam, czy moim psom sie spodoba bardzo slona woda. na to moja siora stwierdzila o swoim psie tak "na bank bedzie pila te slona wode az do oporu i nie odpusci wierzac, ze wygra i ta woda w koncu przestanie byc slona. jak sie porzyga, to tylko zrobi miejsce na wiecej":))))
dagg Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='evel']Znacie jakieś sposoby na fobie przed... owadami? Właśnie musiałam czarnego pacjenta odesłać do klatki i przykryć, bo pojawiła się MUCHA. Dobrze, że Zu nie jest pudlem, bo bym miała dogo-ciotkowe-komando na głowie za takie akcje :evil_lol:[/QUOTE] A wcześniej tego nie miała? Ciekawe, co by było, gdyby chrabąszcz przeleciał? Jakby Zu była pudlem to by Cię zjedli za wsadzenie jej do klatki?
evel Posted June 25, 2012 Author Posted June 25, 2012 [quote name='daguerrotype']A wcześniej tego nie miała? Ciekawe, co by było, gdyby chrabąszcz przeleciał?[/QUOTE] Miała tak zawsze, ale wiadomo, nasila się w okresie wiosenno-letnim, bo nagle jest dużo much "niewiadomo skąd". Chrabąszczami się bawi, łapami je trąca ;) [quote name='daguerrotype']Jakby Zu była pudlem to by Cię zjedli za wsadzenie jej do klatki?[/QUOTE] Owszem, gdzieś jest uroczy wątek, dziewczyna zaadoptowała pudelka z pseudo. Pies wykazywał braki, wiadomo, jak to z pseudo, nie znał świata wcale, miał lęk separacyjny itd., dziewczyna pracowała z nim od początku (pozytywnie, klikerowo), wprowadziła klatkę, nie pozwalała psu spać ze sobą w łóżku (co w tym przypadku pomogło "odciąć pępowinę" i pies nie łapał już takich dzikich faz jak zostawał bez właścicielki), zapoznawała z różnymi psami, od maleńkich po wielkiego wilczaka. Oberwało jej się nieźle od dogo-ciotek, które chciały natychmiast wysłać komando na wizytę poadopcyjną, bo nie mogły pojąć JAK pudel może nie spać w łóżku, jak może nosić kaganiec (!!!) w komunikacji miejskiej, i twierdziły uparcie, że pudlowi nie jest potrzebna praca, tylko miłość! I to na pewno rozwiąże wszelkie jego problemy! :diabloti: Jak chcesz to znajdę linka, bo można się nieźle porecholić :lol: Muszę to napisać, przepraszam. Zajebisty pies jest zajebisty :cool1: Odwołał się od zająca, który mu prysnął spod nóg, co prawda pies potrzebował jakichś dwóch sekund na decyzję, ale wrócił :loveu:
chi23 Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 Ładne historie z tym pudlem:roflt: Zu też jest terroryzowana ale ty sobie nic z tego nie robisz, o:p.
gops Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 mój pudel też miał kaganiec, na szczęście pudlowe cioteczki nie siedziały u mnie w galeri :evil_lol: a miał nawet dwa ha i je nosił bo łajza żarł wszystko na dworze.
Vectra Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 ciekawe w drugą stronę , jak by ta cioteczka pudlowa , bo ona taka elektryczna na TTB , zareagowała na fakt , że moje TTB nie mają kagańców i śpią w łóżku :diabloti: Martens , jajo to jest lajt .... waży 1/4 boomera :diabloti: ale to Franciszek ci zademonstruje , jak miła to jest piłeczka :loveu: tylko bez klapek proszę i obuwie cięższe , naj takie jak masz nick :evil_lol: Evel , może dam ci Klementynę na trochę ? ona pokaże Zu , do czego są muchy :evil_lol:
Martens Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 Ja w ogóle nie mam czegoś takiego jak klapki, bo tym się nie da nijak bronić przed agresorkami na spacerach :diabloti: jak kiedyś musiałam zniechęcić szarżującą dalmatkę nogą w sandałku, to myślałam, że paluch mi się złamał o jej żebra :razz: Glany wezmę najwyżej ;)
dagg Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 A to gratuluję odwołania od zająca. Moja menda kiedyś na nie nie reagowała, a tej zimy, gdy udało nam się spotkać, pies był na lince :diabloti: Jeśli trafisz na ten wątek to oczywiście podrzuć linka, z chęcią poczytam, tym bardziej, że wiesz, że ja love pudle. A to może chodzi o Tonica, biało czarną, łaciatą miniaturkę? Wiem, że on faktycznie trafił do fajnej dziewczyny, a sama też się trochę na niego śliniłam ;)
Vectra Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 tak o Tonica chodzi , tu jest ten wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/194227-Pudelki-z-pseudohodowli-W-NOWYCH-DOMACH-)))?p=15993037#post15993037[/URL] miłej lektury , tylko nic nie pij i nie jedz :evil_lol:
evel Posted June 25, 2012 Author Posted June 25, 2012 [quote name='Vectra']ciekawe w drugą stronę , jak by ta cioteczka pudlowa , bo ona taka elektryczna na TTB , zareagowała na fakt , że moje TTB nie mają kagańców i śpią w łóżku :diabloti: [/QUOTE] O właśnie, bo głównym argumentem w dyskusji było: TO NIE AMSTAFF!!! :D [quote name='Vectra']Evel , może dam ci Klementynę na trochę ? ona pokaże Zu , do czego są muchy :evil_lol:[/QUOTE] Z moim szczęściem to Zu by się nauczyła żreć owady, po czym [B]natychmiast [/B]zeżarłaby coś jadowitego/gryzącego etc. i bym musiała ją na sygnale wieźć do lecznicy :diabloti: [quote name='daguerrotype']A to gratuluję odwołania od zająca. Moja menda kiedyś na nie nie reagowała, a tej zimy, gdy udało nam się spotkać, pies był na lince :diabloti:[/quote] Spoko, spoko, Zuzosucz odbiła sobie właśnie, rzucając się z zębami na yorczkę sąsiadów. Nie wiem, która zaczęła i o co poszło, bo mam dzisiaj jakieś wybitne problemy z koncentracją przez tę pogodę, ale jak ryknęłam to blok zadrżał i laski wróciły do swoich zajęć :roll: [quote name='daguerrotype']Jeśli trafisz na ten wątek to oczywiście podrzuć linka, z chęcią poczytam, tym bardziej, że wiesz, że ja love pudle. A to może chodzi o Tonica, biało czarną, łaciatą miniaturkę? Wiem, że on faktycznie trafił do fajnej dziewczyny, a sama też się trochę na niego śliniłam ;)[/QUOTE] Tak, o Tonika właśnie. Biedny, krzywdzony pudelek, co nie śpi w łóżku i chodzi w kagańcu, i jeszcze go szkolą! :placz: :evil_lol:
Amber Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='Vectra']tak o Tonica chodzi , tu jest ten wątek [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/194227-Pudelki-z-pseudohodowli-W-NOWYCH-DOMACH-%29%29%29?p=15993037#post15993037"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/194227-Pudelki-z-pseudohodowli-W-NOWYCH-DOMACH-)))?p=15993037#post15993037[/URL] miłej lektury , tylko nic nie pij i nie jedz :evil_lol:[/QUOTE] :mdleje::mdleje::mdleje: Test "ja nie oddaje psów do domu gdzie nie śpią w łóżku" mnie chyba najbardziej powalił :evil_lol: Kaganiec, szkolenie i wizyta poadopcyjna jednak również bardzo zacne :eviltong:
Vectra Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 i nie zapominaj , że siedzi w klatce ... mój tonic ma gorzej , siedzi w lodówce :evil_lol:
Vectra Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='Amber']Albo topi się w ginie razem z lodem :eviltong:[/QUOTE] i cytrynką :evil_lol:
motyleqq Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='Amber']:mdleje::mdleje::mdleje: Test "ja nie oddaje psów do domu gdzie nie śpią w łóżku" mnie chyba najbardziej powalił :evil_lol: Kaganiec, szkolenie i wizyta poadopcyjna jednak również bardzo zacne :eviltong:[/QUOTE] idę poczytać :lol: zawsze mnie bawi uprzedzenie do kojców(bo uważam, że są psy, którym krzywda się tam nie dzieje-oczywiście nie mówię o kojcu 24h na dobę), ale to z łóżkiem... :lol:
Marta_Ares Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='Amber']Albo topi się w ginie razem z lodem :eviltong:[/QUOTE] taki zestaw mam właśnie koło siebie :diabloti: na siłę z pudelka amstaffa robią :evil_lol: kaganiec kupują, do klatki zamykają
motyleqq Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='Marta_Ares']taki zestaw mam właśnie koło siebie :diabloti: na siłę z pudelka amstaffa robią :evil_lol: kaganiec kupują, do klatki zamykają[/QUOTE] no bo kto to widział, rasę ozdobną szkolić, wyrzucać z łóżka i jeszcze kaganiec kazać nosić ;)
Marta_Ares Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 [quote name='motyleqq']no bo kto to widział, rasę ozdobną szkolić, wyrzucać z łóżka i jeszcze kaganiec kazać nosić ;)[/QUOTE] zbrodnia w biały dzień :evil_lol:
dagg Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 I niestety takie osoby robią krzywdę psom z IX grupy.. zwłaszcza pudlom, które są bardzo inteligentne i nie wyobrażam ich sobie bez szkolenia. Mój pies nie wchodzi na łóżko, chyba, że mu wyjątkowo pozwolimy, gdy nie ma tony piachu na łapach, jednak czystość przede wszystkim ;)
motyleqq Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 ciekawe co by te wszystkie grzywki i pudle biegające w agi powiedziały, gdyby się dowiedziały, że jako ozdóbki nie mogą biegać po torze :cool3:
dagg Posted June 26, 2012 Posted June 26, 2012 Jedna z osób biorących tam udział w dyskusji ma pudla, który startuje w agi, więc tym bardziej mnie to dziwi.
makot'a Posted June 26, 2012 Posted June 26, 2012 Aż z ciekawości poczytałam wątek pudlowy - dobreeee :diabloti: Jakie szczęście, że ja mam psy z ulicy ...
Recommended Posts