Elurin Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 Gamoń, moja oferta pomocy jest nadal aktualna. Zresztą nie lubię zostawiać zaczętej roboty;) . Kiedy będzie można zgarnąć szczenięta? Bo z moich wyliczeń wychodzi II połowa stycznia. Proponuję wyznaczyć jakiś termin za 2-3 tyg. i do tego czasu zebrać ekipę i jakiś tymczas zorganizować. Kurde, trzeba to wreszcie załatwić.:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 To całe szczęście, bo już myslałam,że ta cisza oznacza jakieś złe wieści. Może w nowym roku akcja łapania suni sie powiedzie. Ale czy one maja jakies ciepłe schronienie teraz , czy dalej pod altanką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 szczeniaki muszą zacząc wychodzic, w tej chwili jeszcze tego nie robią. No cóż napewną się nie pocą, ale na razie jest jeszcze w miarę w porządku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Jak już będzie ustalony termin dajcie mi znać, jeśli tylko będziemy mogli przyjechać to pomożemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hankag Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 jesli mnie zabierze Konisia z Kubą ze sobą :loveu: ... i bede mogła w wyznaczonym terminie ...to zglaszam swoje dwie łapy gotowe do akcji ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 No właśnie, kiedy akcja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted January 3, 2007 Share Posted January 3, 2007 Jeśli tylko termin będzie nam pasował to oczywiście Haniu masz u nas miejsce zaklepane:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted January 4, 2007 Share Posted January 4, 2007 kochani uzupelniam watek o zadluzeniach i zborkach na co potrzebne pieniazki?wpisze dokladnie co i jak w watek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 5, 2007 Share Posted January 5, 2007 Kiedy akcja? Swoją drogą, ta sunia wyraźnie nie chce pomocy :crazyeye: Myślałam, ze kontakt z człowiekiem, karmienie przez babę spowoduje jakiś przypływ uczuć do ludzi, oswojenie, cheć głaskania. A tu nic, nadal dzikość :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted January 6, 2007 Share Posted January 6, 2007 Ja niestety jutro odpadam. Kuba ma zawody i jakieś seminarium - oczywiście sport najważniejszy:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hankag Posted January 6, 2007 Share Posted January 6, 2007 czyzby tym terminem była dzisiejsza sobota...kurcze , a ja w pracy dzisiaj :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted January 6, 2007 Share Posted January 6, 2007 Ja tak myślałam na początku, ale Gamonie nie dzwonią (pewnie Krecikiem zajęte), więc to chyba jednak nie dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted January 8, 2007 Share Posted January 8, 2007 No właśnie, i tak upływa tydzień z tygodniem, miesiąc za miesiącem...... I nie ma się co dziwić ,ze sunia dziczeje. Ta baba ogranicza sie pewnie tylko do rzucenia żarcia, i to tez nie wiadomo. A do pomocy suni, jak widać bardzo trudno się zebrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted January 8, 2007 Share Posted January 8, 2007 do tej pory była jedna ona zdziczała, a za chwilę będą biegać za nią jej zdziczałe dzieci...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elurin Posted January 8, 2007 Share Posted January 8, 2007 Na razie i tak nic się nie da zrobić. Trzeba poczekać aż szczeniaki zaczną wychodzić i Gamonie będą miały czas. Tak to wygląda z mojej perspektywy. Wiem, że suńka dziczeje, że ma te maluchy, zresztą już drugi raz, też chcę ją jak najszybciej złapać, ale nie zawsze można coś zrobić na już. A BTW, czy nadal mamy DT dla sunia ze szczeniakami??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Czy jest dla niej jeszcze nadzieja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 W jakim wieku są dzieci Białej? I co słychać na działkach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
YBOT Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 a ja bym prosila o zmiane tematu: sa tu jacys OLEWAJACY????? tu sie psow nie OLEWA, moze kryska nie zauwazyla jeszcze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Biorąc pod uwagę tempo, z jakim usiłuje się coś zrobić ,aby pomóc suni i ilość zaangazowanych osób, tytuł jak najbardziej na miejscu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 [quote name='YBOT']a ja bym prosila o zmiane tematu: sa tu jacys OLEWAJACY????? tu sie psow nie OLEWA, moze kryska nie zauwazyla jeszcze?[/quote] Zgadzam sie z Toba...Temat tego watku jest troche odpychajacy i nie na miejscu (chodzi tu oczywiscie o wyraz "olejecie")...ale myslalam ze to tylko ja zauwazylam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 klocicie sie o temat watku(ja nic zlego w nim nie widze na kazdy watek wchodzic nie trzeba) a mi nikt do tej pory nie odpowiedzial na proste pytanie... [quote name='Kostek']kochani uzupelniam watek o zadluzeniach i zborkach na co potrzebne pieniazki?wpisze dokladnie co i jak w watek...[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
loozerka Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 Kostek, z tego, co wiem, na razie na nic ( nie sa potrzebne pieniądz), choć niewykluczone, ze cos sie zmieni, jesli zdołają wyłapac szczeniaczki. Na razie suni nie udalo sie złapac, zreszta ostatnio nikt nie probowal, bo ona musi odchowac małe, nie wiadomo w sumie ,kiedy i czy sie jej złapanie uda, na pewno nie ma co jej w ten watek wpisywac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 no jak czlowiek krzyknie to odrazu pisza hihi ;) ok jak cos sie wyjasni i kaska bedzie potrzebna dajcie odrazu znac(rzecz jasna nie tylko o sunce ale o wszystkich psiakach ktore kaski potrzebuja) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
loozerka Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 Kostek, ja to Cię słyszałam, nawet jak nie krzyczałaś, ale że nie "robię " w tym watku, to nie zabieralam glosu. Jendak jesli gromkim glosem domagasz ;) sie udzielenia odpowiedzi, to powiedzialam, co wiedzialam :D. Co nie znaczy, ze nie mogę sie mylić ;) Erka, chyba jesteś trochę niesprawiedliwa, mowiac o tym dlugim czasie łapania suni..czytałas cały watek? Tam jest ogromny problem, bo sunia jest na działkach, ma tam kobietę, ktora ją dokarmia i broni, jak lew przed złapaniem. A większosc czasu spedza na działkach. Pod jej obecnosc jest to praktycznie niemozliwe, a siedziala tam chyba całe lato. W zimie- jesli ktos pracuje, to w tygodniu nie ma szans tam pojechac, bo jak sie wraca z pracy, to tam jest ciemno. Sunia nie przychodzi na wolanie do nikogo, nie daje sie obłaskawic, nie jest łakoma, wiec wziac ją na jedzenie nie bardzo mozna. Mozna tylko uśpic, ale tu znowu problem- jak to podac, skoro ona smakołykow nie chce, Raz udaló sie jej cos podac, ale zanim srodek zaczał działac, to zrobiło sie ciemno i suka schowała sie w mysią dziurę. Na pewno pomogłoby wiecej osób, wtedy mozna byłoby częściej tam jeżdzic, ale te osoby, ktore dotychczas sie zaangazowały, robią naprawde wiele. Przeciez nie mogą tam spedzac każdego weekendu, kazdy ma jakies zycie, a Gamonie oprócz zycia, to jeszcze stadeczko psów i zawsze w tym jakiegos bardzo ciezko chorego- a to nosówka, a to hormony, a to alergia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted January 14, 2007 Share Posted January 14, 2007 loozerko jak tak krzyklam to inne zrodelko tez mnie poinformowalo;) zmylil mnie tytul dlatgo tak sie domagalam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.