gamoń Posted October 6, 2006 Share Posted October 6, 2006 Sunia nie jest szczepiona na nic. Jest po prostu całkiem dzika. Zobaczymy czy da się złapac. Będę próbowac jeśli tylko nie będzie jej "opiekunki" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lady_lina Posted October 8, 2006 Share Posted October 8, 2006 [quote name='gamoń']Zobaczymy czy da się złapac. Będę próbowac jeśli tylko nie będzie jej "opiekunki"[/QUOTE] Moze sie uda! trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted October 9, 2006 Share Posted October 9, 2006 No i jak gamoń, czy udało się ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 9, 2006 Share Posted October 9, 2006 Niestety nie. Na działkach całyczas tzn do godziny 5 była jej "opiekunka" tzn ta pani u której jest na działce. Jak juz sobie poszła to było ciemnawo i szanse na złapanie zerowe. Cóż spróbujemy za tydzień :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted October 9, 2006 Share Posted October 9, 2006 Ale jeżeli ta baba poczuwa się do tego, że jest właścicielką suni/tak?/, to dlaczego jej nie leczy? Czy nie można sie z nią dogadać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 10, 2006 Share Posted October 10, 2006 Droga Erko nie mogę awanturowac się z tą kobietą ani zabrac jej psa jeśli ona by o tym wiedziała. Nie chcę tłumaczyc dlaczego, ale po prostu nie chcę by ludzie gadali bo mogłabym nie miec szansy pomóc na działkach już żadnemu psu, a co chwila jakis tam lata po dezercji z Palucha. Kobieta widocznie nie jest do końca zdrowa. Owszem - nie mam wątpliwosci że kocha obie suki i daje im jesc, ale w tej miłosci jest dużo patologi (chocby dlatego że jej nie leczy) i dlatego chcę sukę zabrac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 14, 2006 Share Posted October 14, 2006 DRAMAT !!! No niestety suniaczka znowu ma cieczke.Koło niej krazy az 7 małych psiaków ,Poza tym rwetest straszny ,poniewaz i psiaki schroniskowe z Palucha równiez czuja zapach.A działka na której sunia przebywa jest w odległosci 40 m od siatki i pd boksów psiaków schroniskowych. Jutro spróbuje ponownie ja łapac .ale czy dam rade ??????????????????. Sunie trzeba by było juz na dniach wysterelizowac -aborcyjna sterylka .Bo jak urzodzi maluchy akurat na zime to wówczas ona i one po prostu odejda z głodu. Nie mam pomysłów ale prosze Was bardzo pomóżcie. Kto moze podaje telefon 508089603 Agnieszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 14, 2006 Share Posted October 14, 2006 [B][COLOR=magenta]Bardzo proszę o pomoc.[/COLOR][/B] SUNIA MUSI GDZIES POBYC DOPÓKI NIE STRACI ZAPACHU, POTEM ZNAJDĘ TYMCZAS. Potem będzie już za późno na sterylkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 Pomóżmy Gamoniowi...Przecież to już będzie druga zima na działkach...ona może tego nie przeżyć:( [SIZE=5][COLOR=red][B]CZY JEST TU KTOŚ???[/B][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 [B]PILNE więc podnoszę!!!!!!![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 hop.................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 Proszę Warszawiaków o pomoc już od bardzo dawna. Jeśli sunia jest znów w ciąży najlepszym rozwiązaniem jest sterylka. Ale musi się ona odbyc na dniach, najdalej za tydzień. Potrzebny jest tymczas na jakies 2 tygodnie - miesiąc, potem ja się nią zaopiekuję. Suka ma zaawansowaną nużycę, ma tak mało sierści, że nie przeżyje kolejnej zimy na działkach. Jeśli urodzą się szczeniaki, to będzie to w zimę. Będą dzikie, bo nikt w tym czasie tam nie przyjeżdża i będzie kolejny problem. Niestety nie dam rady sama dlatego apeluję do Was o pomoc. Raz już była dotkliwie pogryziona i w miejsce rany z muchami (wielkośc 2 dłoni) jest tam teraz dzikie mięso bez sierści. Nie poradzę sobie ze wszystkim sama PROSZĘ O POMOC BŁAGAM Agnieszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ragazza Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 Podnoszę!Sprawa bardzo pilna!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 Podnoszę do góry bardzo pilne! Pomoc dla suni potrzeba na cito, ja niestety mogę oferować tylko pomoc finansową :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 Warszawo wstyd!:mad: Tyle czasu pies jest bez domu, pogryziony, chory, wyczerpany!!! Jeszcze ubiegłej zimy wystawiałam aukcje suni na allegro, zaraz będzie kolejna i co? Suka umrze z głodu i z zimna! Czy osoby, które angazują się w łapanie różnych psów nie mogą pomóc i wtym przypadku? Ja mieszkam daleko, czego żałuję :angryy: [B][COLOR=red]HALO WARSZAWA - PIES NIE PRZEŻYJE ZIMY! NIKOGO TO NIE OBCHODZI?[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Ja jestem niestety za daleko...:shake: Kolejny raz propnuje, zeby spróbować pożyczyć klatke-łapke. może straż dla zwierząt użyczy? Nie wiem jakie macie z nimi układy, ale łapkę maja na pewno. Pomóżcie Agnieszce, żeby nie skończyło się łzawym tekstem na TM "białe cudo zamarzło, nie zdążyliśmy"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 W tej chwili złapanie suni to nie jest najmniejszy z moich problemów bo złapię ją i co... Nawet jeśli uda mi się załatwic sterylkę tylko po kosztach to gdzie ją umieszczę? Sama nie dam rady finansowo, tymczas by się przydał, to może byc nawet garaż juz to lepsze od zimna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 [B]Czy ktoś pomoże Agnieszce...??? PILNE!!![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 [COLOR=red]Naprawdę zupełnie tego nie rozumiem. Sunia jest tak blisko schroniska, gdzie przecież przychodzą wolontariusze i nikt juz ponad rok nie może jej pomóc!!![/COLOR] [COLOR=#ff0000][/COLOR] [COLOR=black]Siedzieć przed kompem i wypisywać jak się cierpi z powodu śmierci Ozzie'go, to ma kto , ale chociaż spróbować cos zrobić w sprawie tej suni, to już chętnych brak. [/COLOR] Może ona nie jest goldenem, ale tak samo cierpi. Gamoń przeciez pisze, w jak strasznym jest juz stanie i prawdopodobnie kolejnej zimy na tych działkach nie przeżyje. [COLOR=magenta]Warszawscy dogomaniacy, czyżby wasza miłośc do psów była tylko wirtualna?[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Moge tylko podniesc...mieszkam za daleko :shake: Moze w tytule trzeba napisac duzymi literami : WARSZAWA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Na tak dalekiej stronce nikt Ci suniu nie pomoze. Na górę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hankag Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 wiem od Konisi ze jechalyście wczoraj ja złapać czy sie udalo ... nawet myślałam ze pojade z Wami pomoc moze , ale troche za wczesnie godzinowo było dla mnie 0d godz. 6 rano bylam w terenie szukac psa w kagańcu , potem po godz. 8 z KingaW jeszcze raz w krzaczory , zmoklam rano , zlazilam sie , zmarzlam i musialm juz cos zrobić w domu ( choc troche ) :oops: . Ale jak wygląda sytuacja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Ja nie mam co z nia zrobic .:shake: Nie mam tymczasu a ona taraz ma cieczke. Siedzi a koło niej 7 psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 [B]Podnoszę!!![/B] [B]Tymczas na już potrzebny!!![/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted October 16, 2006 Share Posted October 16, 2006 Pokaż się jeszcze maleńka - może ktoś się zlituje :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.