Jump to content
Dogomania

[Wrocław] Tragedia ciężarnej - Miszka, owczarek collie - już w DT.


NaamahsChild

Recommended Posts

Na forum mamy sporo fundacji, ktore opiekuja sie psami w typie okreslonej rasy, ale jeszcze nie przeczytalam na forum ze ktoras z nich zbiera kase na utrzymanie szczeniakow ktore sama dopuscila zeby przyszyly na swiat.
Na szczescie zawsze czytamy o zbieraniu pieniazkow na sterylki, czesto nawet aborcyjne, choc sa to psy w typie rasy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jogi']
Czy jeśli ta suka byłaby mniej atrakcyjna, a powiem więcej brzydka kundlica z małymi szansami na adopcję i wielką sznasą, ze jej dzieci będą mało adopcyjnymi nieurodziwymi kundlami,[/QUOTE]
jogi, odpowiedzmy sobie na pytanie: jaka szansa jest, ze ja pokrył pies,ktory chociazby "lezal kolo collaka"? No gdyby byl w typie rasy tak jak ona, to jak milion w totka.:evil_lol:
No na to samo mozna by bylo liczyc tez przy kazdej kundlicy, ze moze ją jakis rasowiec pokryl:razz:

Link to comment
Share on other sites

ale może odziedziczą urodę po mamie;) i będą chociaż w typie kolaka. Rozdadzą się jak świeże bułeczki, tylko potem jak zaczną dorastać i broić, to ich nawet to bycie w typie nie uchroni przed schronem albo ulicą
ot smutna prawda:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='FOZ']jogi, odpowiedzmy sobie na pytanie: jaka szansa jest, ze ja pokrył pies,ktory chociazby "lezal kolo collaka"?No na to samo mozna by bylo liczyc tez przy kazdej kundlicy, ze moze ją jakis rasowiec pokryl:razz:[/QUOTE]
Dokładnie FOZ, myślę podobnie. Hołduję innym wartościom, niż coniektóre z Was, nie tak wyobrażam sobie pomoc zwierzakom - poprzez uzurpowanie sobie prawa do decydowania o ich życiu i śmierci. Nawet tych zdrowych i silnych.
Każdy pies jest dla mnie piękny, ja przyjmując do siebie Miszkę, kierowałam potrzebą uchronienia jej od porodu na mrozie, a szczenięta od okrutnej śmierci. Nie ma znaczenia ani wielkość, ani umaszczenie, ani typ czy płeć.

A szansę na trafienie do domku, który w przyszłości psa sie pozbędzie, ma każdy. I szczeniak i dorosły pies, a nawet staruszek. Rozumując tym torem, jaki sens miałyby adopcje zwierząt?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NaamahsChild']
Każdy pies jest dla mnie piękny, ja przyjmując do siebie Miszkę, kierowałam potrzebą uchronienia jej od porodu na mrozie, a szczenięta od okrutnej śmierci. Nie ma znaczenia ani wielkość, ani umaszczenie, ani typ czy płeć.

[/QUOTE]
Juz miałam nic nie pisać, już wylogowałam się z wątku , już nie wtrącam się do tego co z suką i szczeniakami - ale ...j[B]ak przeczytałam, ze biorać Miszkę nie kierowałaś się urodą to się we mnie zagotowało[/B], była na wątku kileckim mowa o paru bezdomnych sukach - nie było zdjęć- [B]napisałaś wyrażnie , ze czekasz na zdjęcia , bo wtedy może będziesz mogła pomoc - bo pies się musi podobać twojemu chłopakowi!!! zobaczyłaś zdjęcia i nie wzięłaś tych suku - ,[/B] a gdzieś tam na wątku przewinęło się zdjęcie collie - i od razu , że ją to weżniesz chętnie- więc proszę [B]nie pisz, ze nie kierowałaś się urodą, bo właśnie przed wszystkim tym się kierowałaś[/B], bo już wtedy rzucało się to w oczy. Nic nie pisałam - bo myślałam, ze dajesz darmowy DT i każdy ma prawo wyboru jakiego psa bierze do siebie, a teraz widzę ,ze nie dość ze to był płatny dom tymczasowy-ale to i tak nie ważne , to widzę , ze mijasz się z prawą, bo niestety jej uroda zadecydowała o wyborze.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

dla przypomnienie Naa , zeby nie było ze piszę ja nieprawdę cyt: "[I] Ja możliwe, że mogłabym wziąć na dt tą większą sunię, ale musiałabym zobaczyć fotki [w zasadzie nie ja, a mój TŻ, odkąd ze mną mieszka, uważa, że ma prawo decyzji w tych sprawach[IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] a on jednak jest estetą" [/I]watęk [URL]http://www.dogomania.pl/threads/177764-Dwie-sunie-z-maleA-stwami-POTRZEBNE-DEKLARACJE-jednorazowe-i-staA-e-na-HOTEL/page14[/URL] nr postu 50 niestety te sunie nie nie okazały się zbyt ładne [IMG]http://i48.tinypic.com/ics9ya.jpg[/IMG]
[IMG]http://i49.tinypic.com/25gwks0.jpg[/IMG]
chociaz i jedna i druga miała odchowane już szczeniaki. Naprawdę rozumiem, nie chciałaś, nie wzięłaś - a jak na ich wątku foto Miszki się pokazała decyzja była szybka, ale bądż szczera, czemu padło na collie, bo się spodobała.
No i ich jakoś nikt nie chce sponsorować choć szczeniaki na świecie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NaamahsChild']Dokładnie FOZ, myślę podobnie. Hołduję innym wartościom, niż coniektóre z Was, nie tak wyobrażam sobie pomoc zwierzakom - poprzez uzurpowanie sobie prawa do decydowania o ich życiu i śmierci. Nawet tych zdrowych i silnych.[/QUOTE]
Nie bądź idealistką. Zawsze, ale to zawsze biorąc jakiegoś psa decydujemy o życiu jednego, a śmierci tych co zostały.
Odwracanie głowy od śmierci, wypieranie się braku odpowiedzialności za nią to dziecinada - jeśli Z ROZMYSŁEM sprowadza się na świat nowe psy. Miszka przyjeżdżając do Ciebie była w niskiej ciąży, Ty chciałaś tych szczylów, pochwal się proszę jak dawałaś wyraz swojej radości... i przestań kłamać.

Link to comment
Share on other sites

Naa masz jeszcze czelnosc o milosci do zwierzat pisac,[B] MILOSC[/B] nie skazuje zwierzat na smierc poprzez cierpienia,. A czy Miszka nie byla tego przykladem ze pomio iz byla psem w typie rasy to jednak wyladowala na ulicy, stala sie bezdomna i w schroniskach tez nie brakuje colakow. Skad wiesz ze jedno z tych ktore dzieki Tobie przjdzie na swiat nie slazalas ich na smierc poprzez cierpienie? albo ich wnukow? Poprzez takich ludzi jak Ty i Twoim nielogicznym mysleniu codziennie ginie mase cierpiacych zwierzat :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Mój TŻ akurat w tym wypadku był przeciwny braniu Miszki, nie ze względu na urodę, lecz ciążę, w której się znajdowała. Na tymczas chcieliśmy wziąć coś ONkowatego i za takimi psami się rozglądałam, szczególnie z uwagi na cechy charakteru - dlatego pojawiłam się na tamtym wątku. Przekonała go wizja suki rodzącej na takim mrozie. Ani ja, a tym bardziej on nie spodziewał się, że będziemy mieć w domu szczeniaki. Dla mnie to nie jest zabawa, której tak usilnie doszukujecie się w moim postępowaniu. Nie dam na stół psa w wysokiej ciąży. Gdybym wiedziała, że jej stan jest bardziej zaawansowany niż zostałam poinformowana, to zabieg odbyłby się możliwie najszybciej. Nie będę polemizowała, bo i tak zostanę zakrzyczana.

Link to comment
Share on other sites

Naam, rozumiem obawę przed sterylizacją. Ale powiedz mi proszę, jakie masz argumenty za pozostawieniem przy życiu tych szczeniąt? I nie mów o uzurpowaniu sobie prawa do życia i śmierci, bo jesteś [B]LEKARZEM[/B], a nie np. moją katolicką Mamą. Czekam... powiedz proszę, bo coś mi tu nie gra.

Link to comment
Share on other sites

Do wszystkich osob, opowiadajacych sie za uspieniem szczeniat:
czy nie widzicie ze ta walka jest nie do wygrania? Ze sa "wsrod nas" rozmnazaczki? Ktore ciesza sie ze beda "sceniacki"? Ze "sunia bedzie mamusia"?

Dla mnie to szkoda czasu - zostalo zdecydowane, nic sie nie zmieni, osoby odpowiedzialne za to albo sie nie wypowiadaja, albo prowadza sobie mila konwersacje (dla nich jest mila bo i tak one decyduja) - pewnie jest to ich sposob na kontakty towarzyskie.
Bo przeciez jesliby wsterylizowaly sunie i przeszly do ratowania kolejnej, to nikt by na nie nie zwrocil uwagi.
A tak - sa "krolowymi watku". W mysl zasady "dopoki o mnie mowia to dobrze".

Proponuje totalny bojkot. Nie przekonamy ich, wiec nie ma sensu strzepic jezyka. Obojetnosc boli najbardziej. Moze jak okazemy obojetnosc, sprobuja zwrocic na siebie uwage sensownymi dzialaniai, a nie tym, co nas bulwersuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='diuna_wro']Naam, rozumiem obawę przed sterylizacją. Ale powiedz mi proszę, jakie masz argumenty za pozostawieniem przy życiu tych szczeniąt? I nie mów o uzurpowaniu sobie prawa do życia i śmierci, bo jesteś [B]LEKARZEM[/B], a nie np. moją katolicką Mamą. Czekam... powiedz proszę, bo coś mi tu nie gra.[/QUOTE]
O ile wiem , to była opcja uśpienia miotu i zostawienia jednego szczeniaka , ale teraz właścicielem Miszki jest fundacja , która w tej sprawie decyduje . Tak doczytałam na stronie fundacji w jej oficjalnym oświadczeniu .

Link to comment
Share on other sites

Osiolek masz racje i zgadzam sie z Toba, tylko ze nam osobom ktorzy naprawde dostrzegamy horror jaki mamy w naszym kraju, peka serce na mysl o tej tragedi, i obawiamy sie ze dojdzie do masowego usypiania zwierzat, na ktore panstwo wyda zezwolenie, bo kasa sie kurczy, problem rosnie a nie maleje, a bezmyslonosc ludzi nie zna granic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NaamahsChild']Dokładnie FOZ, myślę podobnie. Hołduję innym wartościom, niż coniektóre z Was, nie tak wyobrażam sobie pomoc zwierzakom - poprzez uzurpowanie sobie prawa do decydowania o ich życiu i śmierci. Nawet tych zdrowych i silnych.
[/QUOTE]
A co bedzie jak bedziesz zmuszona pracowac w hodowli zwierzat rzeznych albo w schronisku? Zycie to nie jest piekna bajka.

Myslisz,ze kazdy z nas holduje gorszym wartoscia. Ja tez kiedys marzylam, ze wszystkie schroniska w Polsce beda; 1 lub 2 psy w boksie, podlogi podgrzewane w budynkach dla psow, piekne gabinety zabiegowe-full wypas i co, godny byt bezdomnych zwierzat i co? Naam rujnujesz konsekwetnie moje marzenia a moje wartosci masz za nic, niszczysz prace innych o lepsze jutro zwierząt. Zawod, ktory chcesz wykonywac ma sluzyc ogolowi a nie Tobie, tak?

Link to comment
Share on other sites

No widzę, że Naa będzie wspaniałym wetem nie ma co...to w takim razie sterylki aborcyjne będziesz wykonywać gdy suka jest tylko w niskiej ciąży? A inaczej co-niech rodzi gdzieś tak?

Wczoraj zawoziłam sunię na sterylkę aborcyjną, mała sunia -poród za jakieś 2 tyg...wet nawet się nie zastanawiał i chwała mu za to, bo wiesz co się okazało? Sunia została pokryta bardzo dużym psem i na pewno nie przeżyłaby porodu-miała 8 gigantycznych maluchów....no ale co ciebie to może obchodzić i resztę rozmnażaczek-najważniejsze jest przeciez ratowanie jednostek!!!Reszta niech zdycha.

Tylko tak jak Foz wspomniała -obyscie nigdy w imie narodzonych nie musiały wskazywac palcem tych które siedza w schronie i musza zostac uspione z powodu przepełnienia:(-choć może wtedy by wam się oczy otworzyły...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver'] Tylko tak jak Foz wspomniała -obyscie nigdy w imie narodzonych nie musiały wskazywac palcem tych które siedza w schronie i musza zostac uspione z powodu przepełnienia:(-choć może wtedy by wam się oczy otworzyły...[/QUOTE]

Znasz to powiedzienie? Mądry Polak po szkodzie. Wtedy to bedzie rzez niewiniatek, przede wszystkim slepy mioty i powyzej tego slepego, zapewne do 6 tygodnia zycia, beda usypiac. Beda usypiac i dorosle, stare psy, tak powyzej 7-8 roku zycia. Kalekie, chore. Nikogo nie bedzie obchodzilo kto ma jaka idologie, najwazniejsze aby gminom zminimalizowac koszty "opieki nad zwierzetami".:shake:
Szanse na ocalenie beda mialy te zwierzeta, ktore trafia do schronisk, ktore są wlasnoscia organizacji. A ile takich schronisk jest?

Przeciez wstep do tego juz zrobiono pare lat temu, odstrzal "zdziczalych" psow,przez mysliwych. I co, komu sie udalo ten zapis odwolac? NIKOMU.

Link to comment
Share on other sites

Ja ciągle czekam na odpowiedź na pytanie, jakie względy [B]medyczne [/B]przemawiają za tym aby pozostawić cały miot już po urodzeniu.

Skoro decyzja o tym aby suka urodziła jest wg Naamahs podyktowana względami medycznymi, to takie samo wytłumaczenie powinno być dla decyzji dotyczącej szczeniaków. Więc?

Link to comment
Share on other sites

pikmoon - wejdź na forum Dr Lucy na sprawę Miszki i tam zobaczysz powody. Tam jest jakaś euforia i ogólnopanujące szczęście w oczekiwaniu na narodziny tych piesków, a uczestniczki to chyba już dziergają na drutach im beciki, kapciuszki i capecki.

Przepraszam, może ktoś się oburzy za tę prześmiewczą woń mojej wypowiedzi, ale tak to pachnie - antropomorfizmem.

Link to comment
Share on other sites

Widziałam już wcześniej forum Dr Lucy :( nie rozumiem jak można się cieszyć z przyjścia na świat szczeniaków po bezdomnej suce, dla której ciąża była przypadkiem i wielkim obciążeniem zarówno pod względem fizycznym (ok, teraz ma opiekę u Naa, ale przedtem, kiedy błąkała się po zimnie i śniegu? to są warunki dla ciężarnej?), jak i w pewnym sensie psychicznym - kto wie czy to nie dlatego została porzucona?

Rozumiem euforię i szczęście kiedy szczeni się suka w hodowli, wychuchana, "zaopiekowana", kiedy ciąża jest wynikiem przemyślanego i mądrego skojarzenia, kiedy na szczeniaki czekają już nowi właściciele i wiadomo że psiaki są chciane już od momentu planowania ciąży, a nie trzeba im będzie na wariata szukać domów gdzie ktoś je przygarnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania+Milva i Ulver']

Wczoraj zawoziłam sunię na sterylkę aborcyjną, mała sunia -poród za jakieś 2 tyg...wet nawet się nie zastanawiał i chwała mu za to, bo wiesz co się okazało? Sunia została pokryta bardzo dużym psem i na pewno nie przeżyłaby porodu-miała 8 gigantycznych maluchów....no ale co ciebie to może obchodzić i resztę rozmnażaczek-najważniejsze jest przeciez ratowanie jednostek!!!Reszta niech zdycha.

[/QUOTE]

u nas też sterylizujemy w wysokiej ciaży... i jakoś nigdy na wątku nie bylo zadnych ale co do tego...cóż - to tylko zwykłe kundelki przecież były...:( i takich suniek w wysokiej ciąży było naprawdę sporo...jakoś ani razu (odpukać) nie było po tym komplikacji...za to jedna nasza sunia - zdrowa, niezachudzona,młoda po sterylizacji miała zator, którego efektem był paraliż tylnej części ciała - kroplówki, przetaczanie krwi itp itd, w tej chwili kosztowna rehabilitacja, ktorej sunia ma już dość...

każdy zabieg niesie ze sobą ryzyko i nie ma reguły, ze zdrowy, odkarmiony pies np. nie bedzie miał komplikacji...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...