Jump to content
Dogomania

Wilczur Borys PROSI O WSZELKĄ POMOC W SZUKANIU DOMU


Recommended Posts

Kobitki boks jest, Wanda ma szanse uratować psu życie, ale sama nie wydoli.
Trzeba pomóc w wyżywieniu a jak psina troche dojdzie dos siebie to w ogłaszaniu. To biorę na siebie ( jakby mnie nie było na dogo, to przypomnieć mi proszę na pw)
On tam nie przezyje bidoczek!!!!!!!!!!! Ratunku!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

no ja moge ogłoszenia zrobic i watek podnosić finansowo nie moge pomóc bo od 1 stycznia jestem bezrobotna :((

[url=http://www.dogomania.pl/threads/176591-Tylko-od-nas-zaleA-y-czy-bAE-dzie-A-yA-ZagA-odzony-i-porzucony-ZagroA-ony-myA-liwymi][img]http://img693.imageshack.us/img693/4190/beznazwy1kopiau.jpg[/img][/url]

Link to comment
Share on other sites

Musimy mieć świadomość, że to nie jest pies rasowy, że z adopcjami jest trudno a jak raz się psa weźmie to trzeba trzymać do udanej adopcji ( bywa też, że pies z adopcji wraca). Proszę, jeżeli ktoś coś dla tego psa deklaruje o napisanie jak widzi tą deklarację w tym kontekście. Wszelkie deklaracje będę wklejała na pierwszym wątku

Link to comment
Share on other sites

Fizycznie pomóc niestety nie mogę bo mieszkam na 40 metrach a poza domem jestem codziennie około 12 godzin. W weekendy często wyjeżdżam na dwa dni... Tak więc nawet własnego psiaka posiadać nie mogę a jedyne co na mnie jest w stanie przeczekać aż wrócę z pracy to kot.

Mogę co jakiś czas przelać pieniążki ale co miesiąc nie mogę obiecać bo u mnie krucho w finansach... gdyby ci lekarze i badania były tańsze...

Wandziu, zdaję sobie sprawę, jak to jest z psiakami. Najpierw wszyscy chętni do pomocy a później pozostaje już mało osób. I kasy dla psiaka coraz mniej wpływa a widoki na nowy dom są coraz mniej widoczne.... a wydatki niestety nadal spore. Dlatego nie dziwię się, że decyzja o zajęciu się psiakiem jest bardzo trudna. Bo innych zastanawiających się nad pomocą ciężko będzie znaleźć (zwłaszcza z powodu nieposiadania odpowiednich warunków).

Ale mam nadzieję, że psiak zostanie uratowany i znajdzie dom.

Link to comment
Share on other sites

Wandziu, ja finansowo nie pomoge i mówię o tym wprost, bo mam masę wydatków i składam na sterylke suni, którą znalazłam na cmentarzu ( tyz taka wychudzona biudunia, na szczescie ma nowy dom)
Jedno co ci powiem to w ogłoszeniach jestem dobra i zrobię cały pakiecik z allegro włacznie.. Porozsyłam tez watek po znajomych
Psiaka szkoda, robi sie zimno, głód robi swoje, a i debili, którzy mogą skrzywdzić to biedactwo nie brakuje.

Link to comment
Share on other sites

Szajbus dzięki Ci . Doskonale rozumiem, ze dobre serce nie zawsze idzie w parze z pełnym portfelem. Dla mnie się liczy każda pomoc z obecnością na wątku włącznie. Nie chciałabym znaleźć się w sytuacji , że pozostanę sama z jeszcze jednym psem i rodziną, która z tego powodu będzie mi robiła awantury. Ja mam taką sytuację, że zmniejszać własne stado muszę a nie brać następnego. Cieszę się, że na Ciebie i Twoje wsparcie będę mogła liczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']Fizycznie pomóc niestety nie mogę bo mieszkam na 40 metrach a poza domem jestem codziennie około 12 godzin. W weekendy często wyjeżdżam na dwa dni... Tak więc nawet własnego psiaka posiadać nie mogę a jedyne co na mnie jest w stanie przeczekać aż wrócę z pracy to kot.

Mogę co jakiś czas przelać pieniążki ale co miesiąc nie mogę obiecać bo u mnie krucho w finansach... gdyby ci lekarze i badania były tańsze...

Wandziu, zdaję sobie sprawę, jak to jest z psiakami. Najpierw wszyscy chętni do pomocy a później pozostaje już mało osób. I kasy dla psiaka coraz mniej wpływa a widoki na nowy dom są coraz mniej widoczne.... a wydatki niestety nadal spore. Dlatego nie dziwię się, że decyzja o zajęciu się psiakiem jest bardzo trudna. Bo innych zastanawiających się nad pomocą ciężko będzie znaleźć (zwłaszcza z powodu nieposiadania odpowiednich warunków).

Ale mam nadzieję, że psiak zostanie uratowany i znajdzie dom.[/QUOTE]

Dziękuję za wsparcie i cieszę się, że będę mogła na ciebie liczyć i będziesz tej biedzie sekundowała.

Link to comment
Share on other sites

Wandziu jeżeli mogę to staram się pomóc. A że jestem ograniczona i finansowo i lokalowo to niewiele mogę poza pojedynczymi wpłatami.

Wandziu a może faktycznie psiaka do schroniska dać? Wiem, ze to nie jest najlepsze wyjście ale myślę, że będzie tam bezpieczniejszy niż teraz. Jedzenie dadzą i (chyba) badania czy szczepienia zrobią. A może jest jakieś przytulisko? Wtedy możnaby go ogłaszać i wspomagać finansowo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Franca81']Wandziu jeżeli mogę to staram się pomóc. A że jestem ograniczona i finansowo i lokalowo to niewiele mogę poza pojedynczymi wpłatami.

Wandziu a może faktycznie psiaka do schroniska dać? Wiem, ze to nie jest najlepsze wyjście ale myślę, że będzie tam bezpieczniejszy niż teraz. Jedzenie dadzą i (chyba) badania czy szczepienia zrobią. A może jest jakieś przytulisko? Wtedy możnaby go ogłaszać i wspomagać finansowo.[/QUOTE]

Sytuację Twoją zrozumiałam i pisząc o wsparciu miałam na myśli podciąganie wątku i służenie radą.
Najbilższe mnie schroniska to Ostrowia Maz i Biała Podlaska. Nie wiem jakby to zorganizować i nie wiem czy schronisko tak przyjmie od prywatnego bez kasy, bo jak miasto odłowi to mają pieniądze za psa. Można przywiązać pod schroniskiem ale czy nie puszczą go luzem, żeby miasto odławiało? Ja się w tym wszystkim nie orientuję zupełnie. Potrafię tylko przygarnąć i zadbać o psa. Nawet wieku nie potrafię określić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szajbus']A jaki są warunki w tych schroniskach?
Czy psiak ma tam jakieś szanse na w miarę normalne życie czy szybciej na Morbital lub zagryzienie?
Pytam, bo nic nie wiem o tych schroniskach, a wiem ( czytając dogomanie) , że różnie z tym bywa.[/QUOTE]
Dobre pytanie. Oby pies nie trafił z deszczu pod rynnę ? Nie wiemy też czy jakieś kolwiek schronisko ma podpisaną umowę ma nowy Rok z gminą w której mieszka Wanda. Za każdym psem musi iść kasa !

Link to comment
Share on other sites

no co mam napisać, Ostrów to Ostrów- byłam 30.12.2009 i do tej pory nie śpię spokojnie :(
Duzo psó przybyło przez miesiąc, są nowe boksy ale jest przepełnienie, jak będzie chory to tez albo zauważą albo nie
Morbital- tak jak bedzie agresywny.
Zagryzienie- nie wiem - przy tej ilości się zdarza jak wszędzie. :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czerda']mam 15 kg karmy mogę wysłac , jeśli tak proszę o adres[/QUOTE]

Wandziu, jestem i ja. Dziękuję Ci za sygnał.:loveu:
Czy Czerda otrzymała odpowiedź ?
Też coś wyślę, poproszę o info.
Może dobrze byłoby umieszczać deklaracje i rozliczenia w pierwszym poście ?
Pilnie potrzebne będą też fotki. Jak myślicie ? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny tak jak wcześniej mówiłam nie mogę pomóc finansowo. Ogłoszenia wezmę na siebie.
Decyzje trzeba podjąć szybko, bo słyszałam nieciekawe prognozy pogody do - 18 stopni. Jak bida niedożywiona, osłabiona to same wiecie co to oznacza.
Czereda możne dac 15 kg karny, a to już jest coś.
Nie ma się co oszukiwać, ze kasa będzie potrzebna na weta , na papu, na szczepienia.
Najwazniejsze, żeby Wandy nie zostawić z problemem samej sobie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...