Jump to content
Dogomania

Porodówka


Alojzyna

Recommended Posts

[quote name='LAURA']To i ja sie chwale:cool1:
Dzisiaj na swiat przyszedl moj drugi miot whippetow...mamy 7 zdrowych i dorodnych szczeniat (4 chlopcow & 3 dzieczynki ) :loveu::loveu:

tu zdjecia dzieci -> [URL="http://picasaweb.google.pl/AZARINwhippetSaluki/AzarinPuppiesB30072009#"]Picasa Web Albums - Azarin - Azarin puppie...[/URL]

[URL]http://img78.imageshack.us/img78/4990/dsc0132.jpg[/URL]

[/quote]

Nowe maluszki super, Gratulacje :multi::multi::multi:

niech zdrowo się chowają :lol:

A.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moon_light']Mój "damski szewc" znowu zaszalał z córkami,[B] 3 dziewczynki, 2 chłopaków[/B] :) .
No i...wszystkie niebieskie :) (ku radości hodowcy, i mojemu smutkowi:eviltong:)...no ale nie kolor tutaj najważniejszy;)

perfectly - jaka to rasa ? :) przesłodki ![/quote]

[quote name='LAURA']To i ja sie chwale:cool1:
Dzisiaj na swiat przyszedl moj drugi miot whippetow...mamy 7 zdrowych i dorodnych szczeniat (4 chlopcow & 3 dzieczynki ) :loveu::loveu:

tu zdjecia dzieci -> [URL="http://picasaweb.google.pl/AZARINwhippetSaluki/AzarinPuppiesB30072009#"]Picasa Web Albums - Azarin - Azarin puppie...[/URL]

[/quote]
Gratulacje dla Mamuś i Babć.:lol::multi:

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

dla wszystkich mamuś serdeczne gratki .
My mamy za sobą najgorszą noc jak do tej pory . Zmiana leku spowodowała nie wiem albo kryzys albo przełom . Mały tak rzęził w nocy i się dusił ,ze musiałam co chwila go oklepywać i masować klatkę piersiową żeby mu pomóc . Przypomniały mi się czasy kiedy oklepywałam moje dzieci - leżały głową w dół a ja waliłam po tych biednych pleckach . Teraz musiałam to robić jednym palcem ale po kilku razach efekt już był . Mały odkrztusił to co mu zalegało i po 4 rano zaczął oddychać troszkę lepiej . Cały czas był chętny do ssania więc kiedy tylko mógł przystawiałam go do cyca . Nadal słychać jakby mu orkiestra dęta grała w płucach ale jest żywotny i ma wolę przetrwania to i ja walczę u jego boku .
dzisiaj kończą tydzień . Kurczak waży 210 rodzeństwo 500 gr
[URL="http://img263.imageshack.us/i/img9270.jpg/"][IMG]http://img263.imageshack.us/img263/5729/img9270.jpg[/IMG][/URL]
[U][URL="http://img263.imageshack.us/i/img9278p.jpg/"][IMG]http://img263.imageshack.us/img263/9371/img9278p.jpg[/IMG][/URL]
[/U]
[URL="http://img207.imageshack.us/i/img9276l.jpg/"][IMG]http://img207.imageshack.us/img207/2807/img9276l.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']My mamy za sobą najgorszą noc jak do tej pory . Zmiana leku spowodowała nie wiem albo kryzys albo przełom . Mały tak rzęził w nocy i się dusił ,ze musiałam co chwila go oklepywać i masować klatkę piersiową żeby mu pomóc . Przypomniały mi się czasy kiedy oklepywałam moje dzieci - leżały głową w dół a ja waliłam po tych biednych pleckach . Teraz musiałam to robić jednym palcem ale po kilku razach efekt już był . Mały odkrztusił to co mu zalegało i po 4 rano zaczął oddychać troszkę lepiej . Cały czas był chętny do ssania więc kiedy tylko mógł przystawiałam go do cyca . Nadal słychać jakby mu orkiestra dęta grała w płucach ale jest żywotny i ma wolę przetrwania to i ja walczę u jego boku .
dzisiaj kończą tydzień . Kurczak waży 210 rodzeństwo 500 gr
[URL="http://img263.imageshack.us/i/img9270.jpg/"][/URL]
[U][URL="http://img263.imageshack.us/i/img9278p.jpg/"][/URL][/U]

[URL="http://img207.imageshack.us/i/img9276l.jpg/"][/URL][/quote]

Trzymaj się kurczaczku :loveu:

maleństwo
[URL]http://img263.imageshack.us/i/img9278p.jpg/[/URL]

A.

Link to comment
Share on other sites

Rodzice faktycznie jest duza roznica miedzy dzieciakami ale ja w tym miocie gryfonikow mam tez takiego malucha to wlasnie Ozi.Jest juz biegajacym malcem a pozostal duzo mniejszy.Wcale mu to jednak nie przeszkadza daje sobie rade z wiekszym rodzenstwem.
Ten malutki tez zwyciezy, bedzie dobrze.Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rodzice']
Kurczak waży 210 rodzeństwo 500 gr

[URL]http://img263.imageshack.us/i/img9270.jpg[/URL][/quote]

Faktycznie maluszek:loveu::loveu:, mój Vic był taki mały w porównaniu do brata giganta, tylko braciszek urodził się martwy, a Vic był jedynakim to i bez problemu wyrósł na takiego mana jakim jest teraz. Trzymaj się kurczaczku , będzie dobrze, musi być!

[quote name='LAURA']To i ja sie chwale:cool1:
Dzisiaj na swiat przyszedl moj drugi miot whippetow...mamy 7 zdrowych i dorodnych szczeniat (4 chlopcow & 3 dzieczynki ) :loveu::loveu:
[URL]http://img78.imageshack.us/img78/4990/dsc0132.jpg[/URL][/quote]

Śliczneee:loveu::loveu::loveu:


A maluszek ksiązę białąsek przecudna kluseczka:-)

Link to comment
Share on other sites

Moja Szarlotka w niedziele skonczy 4 tygodnie :loveu:

[IMG]http://img132.imageshack.us/img132/9681/124hau.jpg[/IMG]


[IMG]http://img132.imageshack.us/img132/218/114rzn.jpg[/IMG]


[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/631/058u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img132.imageshack.us/img132/1248/027bfd.jpg[/IMG]

[IMG]http://img36.imageshack.us/img36/3401/051bjw.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote=rodzice;12710599. Kurczak waży 210 [/quote]


Na pewno przełom macie za sobą i tak trzeba myśleć . Jak w płucach był płyn to jeszcze trochę porzęzi a narazie proponuję skończyć z tym kurczakiem i proszę nas informować na bieżąco co słychać u [B]Mikrusa:loveu:[/B] .

Link to comment
Share on other sites

Lekarz dzisiaj powiedział ,że Mikrus nie ma szans ( pogorszyło mu się i znowu zaczęła spadać waga ) . Powiedział że go nie uratujemy ale skoro mam jeszcze siły walczyć ...........
Jestem zdruzgotana bo maleństwo chce żyć - jak ja mam go skazać na śmierć przez nieudzielanie pomocy albo uśpić ? Najgorsze ze nie znamy przyczyny tych wahań wagi .
Cóż nastepna noc przed nami , potem mamy nadzieję że następny dzień . Póki co Akira go pielęgnuje , mały chce ssać to i ja pomagam .
Tak długo dopóki on się nie podda i ja się nie poddam .
Najbardziej ze wszystkiego boję się tego ze jeśli się uda i wyciągniemy go z najgorszego potem okaze się ,że mały ma np źle rozwinięte jelita i bedzie trzeba go uśpić . Na dzień dzisiejszy przy badaniu wygląda ze rozwinięty jest prawidlowo .
Tyle ze gdyby coś było z nim nie tak to matka odrzuciłaby takie dziecko .
Jestem zmęczona , sfrustrowana i po głowie zaczynają mi chodzić dziwne myśli - czy warto ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...