Jump to content
Dogomania

KRAKÓW-MAZAK-kochany zawsze zostanie w naszej pamięci i sercach


AgaG

Recommended Posts

  • Replies 406
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziękuje za te wszystkie miłe i serdeczne słowa... Dorotek na razie musi sie pozbierać...
A poniżej - to co dawno obiecałem i co jak widać musiało dojrzeć. Takiego Mazaka mamy zatrzymać w pamięci!
Powstrzymam się od swoich głupkowatych komentarzy tym razem...

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t0.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t1.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t2.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t3.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t4.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t5.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t6.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t7.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t8.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

ciąg dalszy...

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t9.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t10.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t11.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t12.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t13.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t14.jpg[/IMG]


[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t15.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t16.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t17.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t18.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t19.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t20.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

jeszcze tylko dziesięć sztuk... :-(

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t21.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t22.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t23.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t24.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t25.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t26.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t28.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t29.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fairyhorse.com/z/t/t30.jpg[/IMG]

I TAKIM go zatrzymajcie proszę w pamięci...

Link to comment
Share on other sites

Dorotko i Tuxmanie- Jest mi ogromnie ogromnie przykro ze Musicie tak szybko przechodzic te najciezsza probe. Pozegnanie z psem.

Ale dla Mazaka to najszczesliwsze ze mial z KIM sie pozegnac.Mial rodzine- swoje stadko-i to bylo dla niego NAJwiekszym skarbem.Kochaliscie go i on was tez.Nie czas i ilosc dni razem sie liczy- a samo bycie razem.

On nadal jest kolo was...moze niewidoczny,ale nadal tupie po waszym domu,'podnosi' lapke pomagajac przy myciu podlogi...

Nie wstyd plakac po przyjacielu, i nie wstyd zalowac ze 'zmienil swiat'.

Ja wierze ze te nasze male duszki tupia z nami nadal po swiceie...moze nie tak jak bysmy chcieli bo niewidocznie...ale sa przy nas...i nami sie opiekuja...

Dorotko pamietaj Mazaczkowe chwile te radosne...tesknota pozostanie...i zal...ale zmieni sie tak samo jak 'cielesnosc' Mazaczka.
Trzymajcie sie

Link to comment
Share on other sites

Dorotko , Tuxman jest mi smutno ale nie całkiem , smutek wypiera z mej głowy cały czas jedna myśl :
zdążyliście ! Zdążyliście mu pomóc , zabrać go do siebie , zdążył nacieszyć się wolnością , ciepełkiem , Waszą bliskością!
Nie umierał w schronisku! Z tego się cieszę i tak staram sie o tym myśleć choć łzy same cisną się do oczu:-(
Nie chcę tu żadnych napuszonych tekstów pisać ale "zdążyliście przed Panem Bogiem"

Link to comment
Share on other sites

Mazak dzisiaj trafi na wieczny spoczynek na naszej dzialce w Buczkowicach... Spocznie w nieruszalnej czesci ogrodu, od strony Poludniowej na krancu za strumieniem z pieknym widokiem na cudowne Beskidy...

A - jak wszystko się uda - to... :cool1: zresztą poczytajcie same(i):

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1410566#post1410566"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=1410566#post1410566[/URL]

Życie nie znosi próżni...

Link to comment
Share on other sites

:-( Bardzo mi oczy mgla zaszly, tak jak ktos napisal - to jest niesprawiedliwe.
ZObaczylam tytul i oniemialam - to na pewno nie chodzi o TEGO Mazaczka! o TEGO szczesciarza co to sobie do Niemiec pojechal i w koncu zaczal byc kochany.
To stalo sie tak szybko, strasznie mi przykro! Jestem z Wami!

A Hossa? Podobienstwo jest uderzajace i ja tam w to wierze, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny

Tuxman, Dorothy - pozdrawiam Was serdecznie z drugiego konca Polski.
A w Buczkowicach kiedys bylam (jakies 100 lat temu), pieknie tam!

Link to comment
Share on other sites

a ja napisze...ze Mazak by poparl wszystkimi czterema lapkami. Dla Niego w waszych sercach od tego miejsca nie ubedzie...
a wiem z wlasnego doswiadczenia ze Schroniskowce maja dobre serduszka...i czasem same przyprowadzaja inne sierotki pod nasza opieke.

Popieramy! Katarzyna z Multkiem
[*],Keyusia, Gryfem,Gwozdzikiem z Palucha
[*], Gwozdzikiem vel Maly, Alfusia...i wszystkimi naszymi podopiecznymi....

Link to comment
Share on other sites

:-( coz moge napisac? Jest mi smutno,ze nie ma juz z Wami Mazaka.Zapamietam go radosnego,lsniacego, z ognikami w oczach.
Z drugiej strony ciesze sie,ze myslicie o Hossie.
Macie wielkie, kochajace serce dla zwierzat i dzielicie sie nim.

Link to comment
Share on other sites

Dorotko tak mi przykro, ze nie ma Mazaczka przezywalam to niedawno, moj kochamny Bosiek odszedl na raka. Dorotko, Tuxmanie nie jestescie sami cos Wam wkleje na pocieszenie:

"To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja Ci powiem
że pies często więcej jest niż
człowiek
on nie ma duszy mówisz
popatrz jeszcze raz
psia dusza jest większa od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie a
kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy Tobie jest psie niebo
z Tobą zostanie jego dusza"

A drugie to tez piekne: Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki
dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i
spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione,
jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę,
pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają
się wciąż prędzej i prędzej.

To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój
najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie,
obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy
już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych
pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów
pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy
swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe
życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.

A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem...

Zycze Wam tego, a ze zycie nie znosi prozni, wiec stanie przed wami inny potrzebujacy pies czego wam zycze

Link to comment
Share on other sites

dzuje Wam. Poplakalam, sie, tym razem z wdziecznosci, ze nie jestem z tym bolem sama. Nawet Tuxman daleko, nie ma kto przytulic, tylko Julia wciaz mowi o Mazaku, i to tak boli, ale ona musi to z siebie wyrzucic.... Boli strasznie, wciaz lzy sie leja. Ja tak go bardzo pokochalam, godzinami z nim rozmawialam, glaskalam, czesalam, nie bylo drugiego takiego psa - psa idealnego...
Nie taki dom mialam mu dac, nie tak... lezy na naszej ziemi, w Buczkowicach, zawsze bedzie mnie wital, zawsze czekal, zawsze jego dusza bedzie ze mna krzatac sie po kuchni. Ale ja mu obiecywalam ze bedzie biegal tam po lace, grzal sie w slonku, sluchal ptakow, pil ze strumyka... nie wyszlo... strasznie nie wyszlo.... :-(
Ma dom, na zawsze - w moim sercu, i na zawsze - na naszej ziemi.
Ale nigdy go juz nie poglaskam i to boli strasznie, nie do powiedzenia.....

Link to comment
Share on other sites

Dorotko kochana. Mazaczek zawsze bedzie z Toba w Twoim serduszku i w serduszku Tuxmana.
Widzisz moj pies Bosiczek kochany zmarl 10 stycznia mial guza slinianek, a pod jednym z guzow sliniankowych mial nowotwor zlosliwy. Umarl dzien po poznaniu przez nas wynikow. Bardzo mi przykro, ze nie ma juz z Wami Mazaczka,ze jestescie sami, ale widze, ze bierzecie Hosse a ona wyglada jak siostra Mazaczka.Ona wam nie zastapi Mazaczka, ale pozwoli Wam zapomniec o bolu. Pamietajcie Mazaka juz nic nie boli, jest szczesliwy i biega z innymi psami
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Bierzemy pod skrzydla Hosie, bo... tyle pieszczot zaplanowanych a nie wyglaskanych, spacerow nie odbytych, zabaw nie wybawionych, calusow nie docalowanych, przytulen nie dokonczonych, ktorych nie zdazylam Mazaczkowi dac... serce strasznie boli, rece bezradne trzymaja jedna druga, leza smutno pytaja sie co robic, bezradne, serce z czarna dziura w srodku teskni do czarnego lba na kolanach, dusza sie szarpie jak chora, ktos napisal, chora na przewlekly dotyk psa....
Mazaczek zawsze bedzie zyl. W nas, we mnie. Nie wiem dlaczego tak bardzo go pokochalam, ale ON wie, jak bardzo. Nigdy nie bedzie juz sam, zawsze bedzie mial mnie. I tylko... nie moge Go juz glaskac, i to strasznie boli. To jest we mnie, nazbieralo sie i... dam Hosi, bede glaskac jej czarny leb i dziekowac Mazaczkowi, ze mi ja pomogl znalezc. Ona go NIE ZASTAPI, tak jak jedno dziecko nie zastapi drugiego.
To nie to... ale moze rozumiecie co mam na mysli.
Bo milosc juz taka jest ze trwa mimo wszystko i dobrze ja pomnazac bo tyle serc do kochania jeszcze czeka....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...