Wiki Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 MAm sunie rasy kuvasz jest biał, wielka i ma dośc długi włos i strasznie linieje jak sobie radzicie z wszymi psami, które też mają długa sierść, może ktoś ma jakiś dobry sposób no oprócz codziennego latania na odkurzaczu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PALATINA Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 Ja nie mam w mieszkaniu dywanów! :wink: Z podłogi bardzo łatwo się sprząta! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 codzienne czesanie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 A ja mam buldoga, jest maly, ma krotkie i dosc twarde biale i jasnobrazowe klaki, ktore sypia sie z niego calymi chmurami. Jeden znalazlem w piwie, kiedy bylismy - bez psa - na urlopie we Wloszech. Nie zartuje - "przetransportowalem" go najwyrazniej na jakiejs koszulce, mimo, ze wszystko bylo przed wyjazdem prane i on juz nie mial do tych rzeczy dostepu. Ale juz to polubilem :lol: - i to chyba jedyna recepta. Serio - tylko odkurzanie i czesanie. Tak, ze troche tego jednak zostaje na dworze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Godelaine Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 Ponoć jeśli nie można z czymś wygrać, należy to polubić. A przynajmniej się przyzwyczaić :) I chyba tak jest w tym przypadku. Ja swoją Diankę wyczesuję codziennie na działce (ewentualnie spacerze). I nie pozwalam jej... kłaść się w dużym pokoju :roll: Bo tam mamy taki dywan, że na niego traci się podczas odkurzania tyle czasu, co na wszystkie pozostałe razem wzięte. Wiem jednak, że jak będę za pare lat na swoim, to chciałabym mieć parkiety. Zwłaszcza, że gronek mi się marzy :D Pozdrawiamy Goddy i Diana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 Buldog my jestesmy po prostu juz uzaleznieni od psow i nam to nieprzeszkadza.A mnie jak gdzies wyjezdzam to tego nawet brakuje :oops: 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiki Posted September 30, 2003 Author Share Posted September 30, 2003 no mi to tam nie przeszkadza czasami nawet jak jestem w pracy i pije sobie herbatke znajduje włosy Wiki ale moja mama dostaje szału jak robi obiad a tam na kotletach czy w zupie znajduje włosy psa :D hehe No coz chyba musze jej powiedzieć ze cóz tak musi być i trzeba to polubić (dobra rada )hehe:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abakus33 Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 Witajcie:) U nas w domu tez zrezydnowalismy z dywanow, ze wzgeledu na siersc i nie tylko. Szczotkowanie psa jest konieczne i nie tylko poto zebyw domu bylo mniej siersci ale i pomoc psu zgubic liniejaca siersc. Przyzwyczajenie sie do tego ze siersc bedzie WSZEDZIE jest konieczne. Ale przeciez pies bedacy w domu jest czysty wiec i ta siersc jest czysta. Znam ludzi ktorzy maja kota i kot czasami siedzi na wersalce, ale jak wchodzi na wersalke odrazu panstwo klada gazete i kot moze siedziec ale na tej gazecie:(. Naszczescie kot juz sie przyzwyczail. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 Abakusie i tak powinno byc.Czlowiek kiedy decyduje sie na psa musi przyzwyczaic sie do siersci...No chyba ze wezmnie nagiego peruwianczyka lub meksykanskiego psa bezwlosego....Kiedy kocha sie psa kocha sie go z calym jestestwem a siersc jest nieodlaczna u wiekszosci ras...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejti Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 No chyba ze wezmnie nagiego peruwianczyka lub meksykanskiego psa bezwlosego....Kiedy kocha sie psa kocha sie go z calym jestestwem a siersc jest nieodlaczna u wiekszosci ras...... Albo cudownego foksteriera, który nie linieje gdy czesze się go codziennie (a czesania i tak jest mało) 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogula Posted September 30, 2003 Share Posted September 30, 2003 albo teriera walijskiego---trymowanie niemal co tydzień, fryzjer niebardzo, bo pies wygląda jak dandys po przejsciach, więc pozostaje taki nieco hipisowaty; ale kudłów w zupie czy w piwie nie mam :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted October 1, 2003 Share Posted October 1, 2003 Kejti a szczeniaki wogule nei linieja......Za to cos a'la foks krotkowlosy gubilo wlosy w tempie ON-a..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Spytko Posted October 1, 2003 Share Posted October 1, 2003 Sposób na włosy : Żona plus odkurzacz - włosów nie ma. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wirka Posted October 1, 2003 Share Posted October 1, 2003 Spytko :evil: :evil: :evil: U mnie wszystko we włosach, mimo, ze mamy krótkowłosego charta i ON-kę. ON-ka robi za pięciu, bo włos zrzuca w niemiłosiernych ilosciach. Ale u nas nie ma dywanów i odkurzanie nie jest takim koszmarem. Nasze psy nie mają wstępu do sypialni, bo tam mamy ciuchy, tam śpimy itd. i chcieliśmy, zeby to było miejsce wolne od kłaków... Terefere... przynosimy je sami na ubraniach i kapciach, nie potrzebujemy do tego wziyt naszych psów... Ale za to psiarz psiarza wszędzie pozna... po ubraniu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona. Posted October 1, 2003 Share Posted October 1, 2003 Odkurzanie, czesanie, odkurzanie, czesanie...a i tak wszędzie pełno włosów :-? , no ale ja już się przyzwyczaiłam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tynka Posted October 1, 2003 Share Posted October 1, 2003 Stan na dzisiaj - 2 groenendaele - sposób na sierść - przyzwyczajenie i odkurzanie. Co do szczotek - to polecam grzebień z obrotowymi zebami - pięknie rozczesuje długą sierść i nie wyrywa podszerstka. Do rozczesywania używam raz na tydzien/ 2 tygodnie preparatu którego nazwy zapomniałam bo mam galopujacą sklerozę. Jutro powiem a dzisiaj tylko tyle że jest świetny!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anka5 Posted October 7, 2003 Share Posted October 7, 2003 A ja mimo że mam psa z dużą ilością włosa (bergamasco) to nie mam problemu z włosami. On wogóle nie linieje,a i czesać go nie muszę. :wink: :wink: Tak mi z tym fajnie że kupiłam drugiego pieska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted October 7, 2003 Share Posted October 7, 2003 Ja mam bokserkę, więc nie ma z nią problemów z czasaniem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted October 9, 2003 Share Posted October 9, 2003 Ja swojego briarda czeszę co 3 tygodnie takim samym grzebieniem co tynka(jest super) i co tyle samo kapię. A do czesania używam RING 5. Sierść dla mnie nie jest żadnym problemem :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona. Posted October 9, 2003 Share Posted October 9, 2003 Co 3 tygodnie briarda :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted October 10, 2003 Share Posted October 10, 2003 Tak, i to bardzo dobrze wpływa na kondycję sierści mojej suczki. Wiem są różne szkoły np. że briarda wogle nie pwinno się kąpać.A przed wystawą to kategorycznie,ale jak narazie moja Vicia jest kąpana przed każdą i wygrywa ,więc nie jest to błędem. A woda jeszcze nikomu nie zaszkodziła a zwłaszcza briardowi. :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona. Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Caterina napisałaś, że czeszesz co 3 tygodnie, to mnie tak zdziwiło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Ja swoją briardzicę czeszę tak raz na tydzień/raz na 2 tygodnie ... jak bym miała czesać raz na 3 tygodnie to musiałabym ją ostrzyc z kołtunów na jeża :lol: Gaja spędza dużo czasu na ogrodzie rozrabiając z naszym drugim psem rottweilerką, więc nie ma możliwości aby wyglądała cały czas elegancko :lol: Z sierścią w domu nie mam problemów bo briardy generalnie jej nie gubią ... Natomiast nasza rottka gubi sierść dwa razy w roku i na potęgę ... :lol: ... pozostaje tylko porządne czesanko :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Częstość czesania zależy od struktury sierści. Moja Vicia ma sierść jak najbardziej kozią co sprawia że się nie spilśnia. A po za tym ma 4,5 roku więc szczenięcą (miękką)sierść ma już za sobą. Odpowiednia pielęgnacja i kątunienie się sierści ma się za sobą. Trzeba zaznaczyś że brudna sierść bardziej jest podatna na spilśnianie. :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted October 11, 2003 Share Posted October 11, 2003 Dopiszę jeszcze że moja sunia mieszka w bloku , a to też jest różnica. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.