Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

[I][FONT=Georgia]Tradycyjnie przychodzę tuż przed wigilią z kolędą, [/FONT][/I]
[I][FONT=Georgia]ona już chyba zawsze będzie z nami...[/FONT][/I]

[I][FONT=Georgia][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images12.fotosik.pl/17/5f4267cb1f67aca8.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/I]

[I][FONT=Georgia][SIZE=3][B]Kolęda dla Nieobecnych[/B][/SIZE][/FONT][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia]A nadzieja znów wstąpi w nas,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Nieobecnych pojawią się cienie,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Uwierzymy kolejny raz[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]W jeszcze jedno Boże Narodzenie.[/FONT][/SIZE][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia]I choć przygasł świąteczny blask[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Bo zabrakło znów czyjegoś głosu[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Przyjdź tu do nas i z nami trwaj[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Wbrew tak zwanej ironii losu[/FONT][/SIZE][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Przyjdź na świat[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]By wyrównać rachunki strat,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Żeby zająć wśród nas[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Puste miejsce przy stole[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Jeszcze raz[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Pozwól cieszyć się dzieckiem w nas[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]I zapomnieć,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Że są puste miejsca przy stole.[/FONT][/SIZE][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Daj nam wiarę, że to ma sens,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Że nie trzeba żałować przyjaciół,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Że, gdziekolwiek są, dobrze im jest,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Bo są z nami, choć w innej postaci.[/FONT][/SIZE][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia]I przekonaj, że tak ma być,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Że po głosach tych wciąż drży powietrze,[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]Że odeszli po to, by żyć[/FONT][/SIZE][/I]
[I][SIZE=3][FONT=Georgia]I tym razem będą żyć wiecznie.[/FONT][/SIZE][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia][SIZE=2]Słowa - Sz. Mucha, Muzyka - Preisner[/SIZE][/FONT][/SIZE][/I]





[I][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=green][B]Zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia...[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/I]

[I][SIZE=3][FONT=Georgia][SIZE=2][IMG]http://medlem.spray.se/senatn/images/Jun%20holyday/36151.gif[/IMG][/SIZE][/FONT][/SIZE][/I]

Link to comment
Share on other sites

Szajbus....
Jak już wcześniej pisałam,nie wszystkim udaje się pomóc....choć tak bardzo bym chciała..Nawet swoim świniakom nie potrafię czasem pomóc....
15 grudnia o 5.30 mój kolejny świnek potuptał za TM Wolfgang-Bobik (dla przyjaciół Wolfi...)..Owszem,miał swoje lata,przyjechał do mnie ze schroniska w Szczecinie...
W niedzielę zrobił się mniej aktywny....hmmm w poniedziałek- co się dzieje??? we wtorek zadzwoniłam do kolegi,który ma usg....żeby wykluczyć,że Wolfiś cierpi..np ,że ma kamień zatykający nerkę..
ale miał wielkie serce...niewydolne.....nie było nic do zrobienia...dostał obłędną dawkę ludzkiego Relanium...odchodził powolutku,ale spokojnie...przy mnie..
Nie mogłam zrobić nic więcej....
A propos niemocy
Czasem mam wyrzuty sumienia,że odwracam wzrok...ty możesz pobiegać po śmietnikach,ty nie jesteś wychudzony...tak tu jest...
Ale czasem są fajne momenty....dokładam swoją skromną cegielkę do ratowania suni z 6 szczeniakami (udało się:):):)), nagle znajduje się p.Joanna ratująca psy z piekła z Rumunii,jest Pipi,która zawsze pomoże, jest mnóstwo wartościowych ,ludzi tutaj na dogo...każdy dokłada swoją cegiełkę
Nie jest cudownie, nie jest tak,jakbym chciała....
Ale warto i trzeba pomagać..
[SIZE=4][COLOR=yellowgreen][B]Szajbusku- ZDROWYCH i spokojnych Świąt......
NAJLEPSZE ŻYCZENIA WSZYSTKIM TYM TU I TERAZ, TAKŻE TYM ZA TM....
PSOTNICY - GOSPODYNI WĄTKU SPECJALNY KAWAŁEK NAJLEPSZYCH ŻYCZEŃ..[/B][/COLOR][/SIZE]. :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=darkgreen][B]Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim odwiedzającym watek Psoni życzę wszystkiego co najlepsze
i najprzyjemniejsze, rodzinnej atmosfery, szczęścia osobistego, pogody ducha i suto zastawionych stołów. [/B][/COLOR]

Bardzo, ale to bardzo dziękuje Wam za życzenia świąteczne. Dziekuję , że o mnie pamiętacie i o Psoni.
Jolu, bardzo mi przykro z powodu maleństwa
[*]
Masz wiele racji w tym co piszesz. Zdaję sobie sprawę, ze nie damy rady zbawić całego świata, ale ja przy moich prochach jestem trochę rozchwiana emocjonalnie i strasznie mocno przeżywam takie upadki. Śmierć tej suni to właśnie mój upadek.
Fakt, w domu miałam naprawdę niezły bigos. Mąż miał wstrząśnienie mózgu, synowi tez się oberwało. Nie wiedziałam w co włożyć ręce, ale czy to mnie usprawiedliwia? To, że rozeslałam zdjecia tej małej, że rozpowiadałam , ze szukam dla niej domku nie wystarczyło. Już jej nie ma.

[COLOR=darkgreen][B]Psotuś , nie zostawię cię bez choineczki, bo nie miałabyś z czego zrzucać bombek, a miałaś z tego przednią zabawę[/B][/COLOR]

[CENTER][IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg707/scaled.php?server=707&filename=choinka2z.jpg&res=medium[/IMG]
[/CENTER]

Aga ci wkleiła już kolędę, , ale od przybytku głowa nie boli.

[SIZE=5][COLOR=darkgreen][I][SIZE=5][COLOR=black][COLOR=darkgreen][B]Kolęda dla nieobecnych

[/B][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/I][/COLOR][/SIZE][COLOR=darkgreen][B]A nadzieja znów wstąpi w nas.
Nieobecnych pojawią sie cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie.
I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu.

Daj nam wiarę, że to ma sens.
Że nie trzeba żałować przyjaciół.
Że gdziekolwiek są - dobrze im jest,
Bo są z nami choć w innej postaci.
I przekonaj, że tak ma być,
Że po głosach tych wciąż drży powietrze.
Że odeszli po to by żyć,
I tym razem będą żyć wiecznie

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole.
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas,
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.

A nadzieja znów wstąpi w nas.
Nieobecnych pojawią się cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
W jeszcze jedno Boże Narodzenie .
I choć przygasł świąteczny gwar,
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj,
Wbrew tak zwanej ironii losu.

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole.
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas,
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole. [/B][/COLOR]
[SIZE=5][COLOR=darkgreen][I][SIZE=5][COLOR=black][COLOR=darkgreen][B]
Na zawsze w mej pamięci[/B][/COLOR]

[/COLOR][/SIZE][B][SIZE=3][COLOR=black][IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg847/scaled.php?server=847&filename=bn10.gif&res=medium[/IMG][/COLOR][/SIZE][/B][/I][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=5][COLOR=blue][B]Kolejny Twój rok za TM Psoniu.[/B][/COLOR][/SIZE]

Czas mija bardzo szybko, ale tęsknota w sercu jest wciąż taka sama. Ile razy ci to pisałam?
Psoniu niech ten mijający rok zabierze ze sobą wszystkie choroby, smutki i cierpniernia. I te ludzkie i te naszych braci i sióstr mniejszych. Niech ten nadchodzący Nowy Rok będzie tym, w ktorym będa same radosne i szczęśliwe dni. Niech wszystkie bezdomne zwierzątka znajdą wymarzone domki.


[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg35/scaled.php?server=35&filename=nowyrok1.gif&res=medium[/IMG]


[COLOR=green][B]Wszystkim odwiedzającym watek Psoni życzę aby:
[FONT=MS Shell Dlg 2]odchodzący rok zabierał ze sobą wszystkie smutki, choroby i kłopoty. Nowy 2012 niech obdarzy Cię i twoich bliskich zdrowiem, radością, obfitością portfela, optymizmem i samymi radosnymi dniami.
Szczęśliwego Nowego Roku kochani![/FONT][/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[I][SIZE=5][COLOR=navy][B]Na zawsze w mym sercu i mej pamięci. [/B][/COLOR][/SIZE][/I]
[SIZE=5][COLOR=navy][/COLOR][/SIZE][COLOR=navy][SIZE=5][I][B]Kocham Cię Królewno.[/B][/I][/SIZE][/COLOR]

[img]http://desmond.imageshack.us/Himg8/scaled.php?server=8&filename=roza10x.jpg&res=medium[/img]

Link to comment
Share on other sites

Na dworze ziąb. jako typowy piecuch nie lubiłaś takiej temperatury. Wolałaś leżeć przykryta kocykiem lub kołderką.
Był taki czas , ze kochałam zimę. Teraz mnie ona przeraża. Nie ma dnia żebym nie myślała o tym, ile ofiar wśród zwierząt pochłonie mróz.
Ktoś mi zarzucił , że nie myślę o ludziach tylko o zwierzętach. To nie tak!
Ale zawsze mówię, że człowiek ma jakiś wybór. Są noclegownie, człowiek potrafi sobie otworzyć ogrzewana klatkę schodowa, zjeść darmowy, gorący posiłek, poprosić o pomoc odpowiednie służby itd
Jaki wybór na swój los ma udomowione i porzucone zwierze? Jaki wybór ma pies na łańcuchu , ktoremu za bude słuzy parę desek, miska świeci pustkami, nawet śniegu polizać nie może bo akurat go nie ma a mróz trzyma niemiłosiernie? Jaki? Nawet dawne śmietniki , gdzie można było wygrzebać coś do jedzenia zastąpiły kontenery.
Juz nie lubię zimy. Chcę żeby była wiosna!
Maluszku kochany zaciskaj łapiny za te bezdomne, niechciane i zapomniane. Kocham cie niezmiennie mocno

[SIZE=4][COLOR=navy][I][B]Na zawsze w mej pamięci[/B][/I][/COLOR][/SIZE]

[img]http://desmond.imageshack.us/Himg811/scaled.php?server=811&filename=kwiaty6.gif&res=medium[/img]

Link to comment
Share on other sites

Biedne te zwierzaki...w piątek wieczorem zauważyłam podrośnietego szczeniaka,jadł coś pod budynkiem..(byłam w pracy)..
Wyszłam,żeby mu dać chrupków..jak jadł...Z rana po pracy poszłam go szukać w pobliże śmietnika i garaży...spało toto pod kołem przyczepy..W dodatku okazało się,ze ma przetrąconą tylną nóżkę...Potrzebował pomocy na już..Wczoraj zawiozłam małego do nieocenionej Pipi...Co on robił pod tą przyczepą,jakim cudem się tam znalazł,dlaczego ma kulawą nóżkę-nie wiem...wiem tylko,że dziś u nas w nocy było minus 20,z rana- minus 17...Ile jeszcze takich jest,których nikt nie znajdzie...Koszmar..
Edit: dziś był u weta i okazało się,że jest podejrzenie złamania tylnej nóżki, nie jest świeże złamanie...nie wiem,nie rozumiem...
.
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1147/e314303cd0623237med.jpg[/IMG][/URL]

I co z tego,że ta zima piękna??? Ale okrutna..
Psoniu,Wy tam chyba ciągle musicie łapki zaciśniete trzymać...

A tu coś apropos psinki na wsi...Tak to własnie jest....
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/221948-Pieskie-%C5%BCycie-Saby...czyli-pies-gospodarza-quot-story...POTRZEBNA-WASZA-POMOC"]http://www.dogomania.pl/threads/221948-Pieskie-%C5%BCycie-Saby...czyli-pies-gospodarza-quot-story...POTRZEBNA-WASZA-POMOC[/URL]!!!

Bezmiar zwierzęcego nieszczęścia nie do ogarnięcia...
Czasem ma wszystkiego dość...Ale cóż,trzeba pomagać,ile kto może..Nasze futrzaki za TM liczą na nas...

Edited by Evelin
Link to comment
Share on other sites

Zima to faktycznie okrutna pora dla pisaków, o które nikt się nie troszczy. Pomimo tego, nie potrafię nie patrzeć na zimę, jako piękną porę roku. Pamiętam, jak chodziłem z Norcią godzinami, mogła tak wędrować i wędrować, tylko łapinki trzeba było posmarować wcześniej wazeliną. Cieszę się tylko, że koło mnie , nawet w domkach jednorodzinnych psy nie siedzą w budach i na mrozie.

Link to comment
Share on other sites

Niewątpliwie zima jest piękna...Lubię zimowe widoki..białe,śnieżne...
Tylko beznadziejnie mieszkam- bo wychodzisz,piękna zima...widzisz kulawego szczeniaka i masz dość....
Jak pisałam ,zawiozłam szczylka do Pipi..zresztą zapsionej i zakoconej na maksa...Jej syn,który własnie wrócił z Anglii ,mówil,że nie widział tam bezdomnych zwierząt...
Czemu tak jest u nas????
Fajnie mieszkasz Radek...szczerze zazdroszcę ...ale tak pozytywnie...

Psońka, masz nową robotę...bo ten szczylek pewnie bedzie operowany..
to robota jest taka:
ściskanie łapek-żeby podjąć dobrą decyzję,żeby się udało...
Zapłata: gratis
Jak się wszystko uda: radość nie do opisania :)

Link to comment
Share on other sites

Jolu, ale słodki bidulek.
Mój Boże, jak dobrze, ze trafił na ciebie , a nie na jakiegoś zwyrodnialca.
Nie miejcie mnie za czubka, ale codziennie proszę św. Franciszka o opiekę nad tymi bidami.
Kiedy nasz naród zmądrzeje? Kiedy??????
Psoniu masz nowa robote, a nawet dwie.
Trzymaj łapinki za tego bidulka i za mnie. Zaczyna się to co zawsze- badania. Jak ja tego nie cierpię!!!!!!!!!!!!!! Brrrrrrrrrrr!!!
Z nowinek ci powiem, że twoja mamulka i twój tatulek są upierdliwi jak wrzód na dupie. Depczemy władzom miasta po pietach o budowę choć małego schroniska dla tych naszych podrzutków. Powiem ci, że jak na razie widzę, że to pierwsze władze miasta od lat, które nie maja tego problemu w dupie.
Trzymaj łapinki za finalizację pomysłu, bo wszystko idzie ku dobremu- póki co!
Zobacz ile masz roboty ?

Link to comment
Share on other sites

Witam Was Wszystkich!
Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie - pisałam na tym wątku jakieś dwie strony temu. Chciałam jeszcze raz podziękować za słowa otuchy, które wtedy otrzymałam - szczególnie Tobie Szajbus, bo wcześniej jakoś nie zrobiłam tego "osobiście". Nie wiem właściwie, dlaczego mi się przypomniało o forum, być może to dlatego, że siedzę właśnie w pokoju, w którym dostałam wtedy tę okropną informację. Od tamtych dni nie płakałam z tego powodu już ani razu - boję się, że mój Piesek może pomyśleć przez to, że tak naprawdę go nie kochałam ... Naprawdę się tego boję :( Nie wiem właściwie czemu tak się stało, przeszłam nad tym jakby do porządku dziennego - i naprawdę sama siebie nie rozumiem - po prostu pamiętam, że miałam dzień takiego jakby "oczyszczenia" i od tego momentu tak mam. Największe wyrzuty sumienia mam przez to, że nawet w dzień Jego śmierci, gdy dostałam już tę straszną informację, rozmawiałam i myślałam o takich trywialnych rzeczach - koleżankach itd. Mam z tego powodu straszne wyrzuty sumienia, ale podejrzewam, że to wszystko przez szok i to, że to wszystko jeszcze do mnie nie docierało. Ale tak bardzo boję się, że On będzie za to zły ... I dlatego tak Was cenię za to, że ciągle to wszystko jakby "celebrujecie".
Mam jeszcze jedną informację - w naszym domu pojawił się kolejny piesek! W momencie gdy już myślałam, że rodzice raczej odrzucili tę myśl, tata zadzwonił do mnie (na skypie) i zapytał co słychać - ja powiedziałam, że wszystko dobrze i zapytałam co u nich, a tata powiedział "A my już wzięliśmy pieska!" W tym szoku aż odruchow nie chciałam go zobaczyć, bo nie wierzyłam, że to może być prawda :) Został znaleziony przy cmentarzu, więc rodzice uznali to też za rodzaj "symbolu" (piesek jest ze schroniska). Bardzo go kocham, z biegiem czasu coraz bardziej przypomina mojego poprzedniego - nie wiem, jak to się dzieje właściwie ... A najśmieszniejsze jest to, że mój tata za nim przepada - zawsze był zdecydowanym miłośnikiem kotów i zwolennikiem przewagi kotów nad psami. Jednak to mój poprzedni piesek nauczył go miłości do swojego gatunku - teraz widzę to wyraźnie i myślę teraz, jak wiele on nas nauczył - bo to właściwie mój tata nastawał w pewnym momencie na wzięcie kolejnego - a uwierzcie mi, że to naprawdę nietypowa rzecz ... :) Ufff, rozpisałam się trochę. Jeszcze raz dziękuję i życzę Wam wszystkiego dobrego w przyszłości! Jesteście świetnymi ludźmi! ;) (ze świetnymi zwierzakami :))

Link to comment
Share on other sites

Jula, nie czyń sobie wyrzutów sumienia. Każdy inaczej reaguje na bardzo przykre wydarzenia, a tym jest właśnie utrata przyjaciela. Na pewno Twój psiak wie, że go kochałaś. A teraz daj kawałek miejsca w sercu dla nowego przyjaciela, to na pewno nie będzie miejsce zamiast tego psiaka, który odszedł, ale miejsce nowe i też bardzo ważne.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szajbus']
Kiedy nasz naród zmądrzeje? Kiedy??????

Z nowinek ci powiem, że twoja mamulka i twój tatulek są upierdliwi jak wrzód na dupie. Depczemy władzom miasta po pietach o budowę choć małego schroniska dla tych naszych podrzutków. Powiem ci, że jak na razie widzę, że to pierwsze władze miasta od lat, które nie maja tego problemu w dupie.
[/QUOTE]

Szajbus, nie wiem czy zmądrzeje....
Urzędnicy z podlaskiego...debilizm w skrajnej postaci.....
[URL]http://uwaga.tvn.pl/55310,wideo,332681,urzednicy_chcieli_karac_ludzi_pomagajacych_bezdomnym_zwierzetom,urzednicy_chcieli_karac_ludzi_pomagajacych_bezdomnym_zwierzetom,reportaz.html[/URL]

Można się załamać...ale są ludzie,którym zależy..którzy,nie godzą się na bylejakość,którzy mają odwagę iść pod wiatr....
I Szajbus- stań na baczność, trzymaj się, musi być dobrze...dlaczego? jak to dlaczego- jesteś bardzo potrzebna..tu i teraz....
Musisz (!!!!!) zmobilizować swój układ odpornościowy KONIECZNIE!!!!! i działać dalej....
Hej tam Psonia,pomóż Szajbusowi,bo jest bardzo,bardzo potrzebna i musi byc zdrowa...
Aniu,czekam na dobre wieści....i mam nadzieję,że takie właśnie będą...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...