Radek Posted September 8, 2014 Share Posted September 8, 2014 Zbyt dużo tych nieszczęść:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted September 12, 2014 Share Posted September 12, 2014 Przyszłam ze słonecznymi pozdrowieniami. Szajbusku :calus: Pierwsze logowanie i jak na razie ciężko mi się poruszać po nowej wersji forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted September 13, 2014 Author Share Posted September 13, 2014 No ja tez nie bardzo wiem o co chodzi. Ale szata graficzna nawet fajna. Mam nadzieję, że to jakos ogarnę. Psoniu łeb nawala, Tereska (moja siostra) ma rozrusznik. Prawdopodobnie dziś ok. 11-tej wypisza ja do domu. Oby te klopoty sie skonczyły. Moglabys mi sie przysnic młoda damo, bo tesknię bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 Pierwsze logowanie i jak na razie ciężko mi się poruszać po nowej wersji forum. Dla mnie też pierwsze kroki po zmianach łatwe nie są. Chyba bardziej wolałem starą wersję. Dobrze, że już wiem, gdzie szukać wątków to mogłem zajrzeć do Psoni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted September 18, 2014 Share Posted September 18, 2014 Po zmianach zostały mi dwie tęczowe subskrypcje :lookarou: Szajbusku, co u Szymona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted September 18, 2014 Author Share Posted September 18, 2014 U Szymona bez zmian. Czekamy od czerwca na leczenie, choć wniosek byl zlożony jako "pilny". Na razie cisza w eterze. Pewnie jak zwykle NFZ nie ma kasy.Nie wiecie jak odnaleźć dawne wątki, ktore mialam w subskrycjach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 19, 2014 Share Posted September 19, 2014 Żeby znaleźć swoje wątki i takie w których się pisało trzeba nacisnąć swój login na górze i wybrać z menu "moja zawartość". Tam są odwiedzane wątki. Trochę dziwnie, ale mi się udało znaleźć tam swoje i odwiedzane wątki. NFZ ma na wszystko, tylko nie na leczenie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Żeby znaleźć swoje wątki i takie w których się pisało trzeba nacisnąć swój login na górze i wybrać z menu "moja zawartość". Tam są odwiedzane wątki. Trochę dziwnie, ale mi się udało znaleźć tam swoje i odwiedzane wątki. NFZ ma na wszystko, tylko nie na leczenie:( Radku, jakże prawdziwe jest to stwierdzenie, i jednocześnie smutne. Wszystkie subskrypcje Wam się przeniosły do nowej wersji forum? U mnie zaledwie dwie (nie licząc własnego wątku) i do tego kilkanaście starych roliczonych bazarków. Mglista jesienna niedziela dobiega końca, życzę słońca i uśmiechu na nowy tydzień :wub: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Dzisiejsza niedziela była (pewnie przez pogodę) bardzo nostalgiczna. Aga, mam w "mojej zawartości" wszystkie wątki, w których pisałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Psoniu. Zaglądam, pamiętam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Kochani... Kiedyś podczytywałam wątek, teraz weszłam przypadkowo z nowej zawartości. :) Coś podpowiem. Tak, Radku. "Moja zawartość" to są wszystkie wątki, gdzie odezwaliśmy się choć jeden raz w przeciągu, nie wiem, może roku... Jeśli chcecie mieć dawne subskrypcje i dostawać zawiadomienie na maila o nowych postach na nich, to trzeba to sobie odnowić. Przy każdym wątku, który chcecie zapisać, trzeba zaznaczyć nad wątkiem funkcję 'śledź ten wątek" i potwierdzić. Takie śledzone przechodzą automatycznie do "Lubianej zawartości". Czyli dawnych subskrypcji. A gdzie jest ta "Lubiana"? Tam gdzie i "Moja zawartość". Trzeba kliknąć nazwę nicku przy miejscu logowania. Wyskakuje tabliczka. Tam są zakładki i m.in. "Lubiana zawartość" czyli po dawnemu subskrypcje. Niestety trzeba to sobie na nowo utworzyć. Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam Ciebie, Szajbusku i Wszystkich odwiedzających wątek. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 2, 2014 Share Posted October 2, 2014 Dziękuję za wyczerpujące informacje o nowym Dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 12, 2014 Share Posted October 12, 2014 Cicho u Psoni. Szajbus, jak znajdziesz chwilę to napisz co u Ciebie, bo zawsze cisza jest niepokojąca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 26, 2014 Share Posted October 26, 2014 Odwiedzam Psonię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 26, 2014 Author Share Posted October 26, 2014 Dziekuję za odwiedziny u Psoni.Nie było mnie tu troche, ale tylko pisaniem, bo duchowo jestem codziennie. Po prostu mamy znajomego, ktoremu sie rozpierniczył komputer. Bidulek musi pisac jakąś praę i korzysta z naszego ( i tak codziennie). Co prawda przychodzi popołudniami i siedzi do późna, ale do południa z kolei, to ja nie wiem w co ręce włożyć.Tak mijają dni.U Szymona bez zmian. nadal czekamy. Jest tak jak przypuszczalam- kasy brak. W tej chwili zostają wysylane zaporszenia do chorych, ktorych wnioski zostaly złozone w 2013 roku.A ja? Cóż, mam wnerwa i tyle.Kocham cie maluszku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted November 1, 2014 Share Posted November 1, 2014 Pamiętam (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 1, 2014 Author Share Posted November 1, 2014 Najsmutniejsze są łzy, wypłakane z tęsknoty, i marzenia pośród bezgwiezdnej nocy ... Najsmutniejsze są wspomnienia, które zadają okropny ból, Najsmutniejsze jest własne serce gdy cichutko woła ... WRÓĆ!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 1, 2014 Share Posted November 1, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 2, 2014 Author Share Posted November 2, 2014 KOCHAM I P A M I Ę T A M Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 2, 2014 Share Posted November 2, 2014 Przeczytałem słowa z wczorajszego wpisu. Tak prawdziwe i tak smutne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 9, 2014 Share Posted November 9, 2014 Dzisiaj naszedł mnie taki nastrój jak w Twoim wpisie z 1 listopada, pewnie przez wieczorną mgłę. Generalnie lubię gdy jest mgła, ale dzisiaj jakoś mnie smutno nastroiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted November 17, 2014 Share Posted November 17, 2014 Pozdrawiam, przytulam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 23, 2014 Author Share Posted November 23, 2014 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted November 27, 2014 Share Posted November 27, 2014 Napisałaś o zamglonym obrazie, a we wtorek miałem sytuację, gdy obraz wrócił żywy, nie zamglony. Wystarczyło odwiedzenie miejsca, gdzie lata temu (na pewno ponad 10) przyjechaliśmy z Norcią coś załatwić (żadne psie sprawy, ot jedziemy coś załatwić, a zwierz z nami). Obraz pojawił się jak fotografia. Nie pamiętam co było wcześniej, co później. Przypomniało mi się ucieszone pyszczydło Norci na tylnym siedzeniu. Tak to pamięć płata nam figle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted November 30, 2014 Author Share Posted November 30, 2014 Radku, to tylko cytat. Psoni obraz mam żywy. Nawet czuję w nozdrzach jej zapach a pod palcami jej mięciutkie futerko. Każdy tak mówił o jej sierści. Tak samo pamiętam poprzedniczki Psoni, sunie z mojego dzieciństwa, wczesnej młodości czy Żabusię, która pojawiła się w naszym domu rodzinnym, kiedy byłam już w okresie narzeczeństwa. Zmarła w wieku 1 roczku na raka. Miała niesamowity instynkt opiekuńczy. Potrafiła "przewidzieć" ataki astmy u mojego taty. Dwa razy uratowała mu życie. Po jej śmierci tatko nie mógł się pozbierać ( o sobie nie wspomnę). Odeszła kiedy byłam w szpitalu. Ja je wszystkie pamiętam, bo wszystkie bardzo kochałam. Każda z nich miała jakąś wyjątkową cechę charakteru. Psonia była istotką, która łączyła wszystkie te cechy. No i była pierwszym psiakiem zarejestrowanym na moje nazwisko.Moja duma! Patrząc na Psonię przypominały mi się sceny z życia innych sunieczek: dwóch Psotek, dwóch Łajek, dwóch Dianek, Żabusi, o której wspomniałam. Tylko jedną Psonie i jedną Łajkę, ze względu na mój wiek pamiętam jak przez mgłę. Były rasowymi Pekinkami. Reszta to psinki przygarnięte, po przejściach z chorobami. Najbardziej cierpiały Dianki. Pierwsza mix ON znaleziona w lesie przywiązana do drzewa. Szkielet zamiast psa, w którego sierści zalęgło się robactwo. Kiedy brat ją znalazł lekarz ocenił jej wiek na ok 6 - 7 lat. Była ciężko chora, przeżyła z nami 4 lata. Prawdziwa obrończyni. Pomimo wielkości uwielbiała spać na kanapie, kołami do góry. Słodka złodziejka dziecięcych smoczków. Kradła je nagminnie mojemu siostrzeńcowi. Chrapała jak lokomotywa. Druga wywalona jako szczeniaczek na śmietnik. Dosłownie na śmietnik. Miała silną padaczkę, żyła 5 lat - kochany cycol. Uwielbiana przez wszystkich sąsiadów, wszędobylska pannica i bardzo towarzyska. Nadawała dziobem jak radio Wolna Europa. Kradła mi kosmetyki i udawała Greka. Psotka nr.2 wykopywała mnie z łóżka. Zawsze spała ze mną i każdej nocy lądowałam na podłodze. Pieszczoch nad pieszczochami.Przed snem zawsze mnie lizała po gębie. Pomysłowa rozrabiara. Łajka nr.2 Rozrabiara na całego i wyrafinowana złodziejka i niszczycielka. Nie wiadomo dlaczego miała słabość do nici. Kradła je i wynosiła z domu. Mieszkaliśmy na 3 pietrze. Nasza kamienica miała piękny, ogromny ogród. Łajka kradła nici i czekała kiedy nadarzy się okazja, żeby czmychnąć z domu ze zdobyczą w pysku. Zakopywała je w ogrodzie pod krzakiem agrestu.Zimą w doniczkach. Moje kochane maleństwa. Myślę, że wszystkie moje dziewuszki są tam, razem z moimi rodzicami, że się nami opiekują i pragnę, żeby tak właśnie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.