Alicja Posted May 15, 2014 Author Posted May 15, 2014 [quote name='agutka']trzymaj się cieplutko kochana :)[/QUOTE] trzymam się , muszę ;) , ale niestety na razie dzięki różowym i białym tableteczkom ...w życiu bym nie przypuszczała , ze ja kiedykolwiek będę potrzebowała wsparcia farmakologicznego p/depresji .... ja niepoprawna optymistka , pocieszycielka wszystkich .... no ale jak to mawiają szewc w dziurawych butach chodzi ... u nas dziś leje i wieje , a Ozzy na wieczornym spacerze biegał jak konik po łące , ja już na oczy nie widziałam bo deszcz zalał mi okulary , z grzywki kapała woda , a ten wariat rozbawiony na maxa ... mam mieszankę psa haski ( mróz i śnieg to jego żywioł )z wodołazem ( mokrość to radość ;) ) Quote
maciaszek Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 Nie pozostaje Ci nic innego jak zapatrzyć się w pelerynę albo inną kurtałkę z duuużym kapturem, który będzie dobrze chronił twarz. A do tego spodnie i buty wodoodporne. I cierpliwość w oczekiwaniu aż się Ozzy wyszaleje ;). Quote
agutka Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 jak pamiętam pisałaś na niebieskim jak bardzo Ozzulec uwielbia wodę ;) u nas od wczoraj piękne słońce (może przestanie padać na dobre) Jak już usortujesz rzeczy mamy będzie tobie lżej a tabletki sama niebawem odrzucisz ;) Quote
Alicja Posted May 16, 2014 Author Posted May 16, 2014 [quote name='maciaszek']Nie pozostaje Ci nic innego jak zapatrzyć się w pelerynę albo inną kurtałkę z duuużym kapturem, który będzie dobrze chronił twarz. A do tego spodnie i buty wodoodporne. I cierpliwość w oczekiwaniu aż się Ozzy wyszaleje ;).[/QUOTE] kurtałka była tylko grzywka spod kaptura wychodziła , guminiacze też mam :) bez tego ani rusz [quote name='agutka']jak pamiętam pisałaś na niebieskim jak bardzo Ozzulec uwielbia wodę ;) u nas od wczoraj piękne słońce (może przestanie padać na dobre) Jak już usortujesz rzeczy mamy będzie tobie lżej a tabletki sama niebawem odrzucisz ;)[/QUOTE] zazdroszczę Wam tego słoneczka , widziałam na filmiku na FB , Marszu dla Domu ...super pogoda kiedyś pojechaliśmy z Ozzym nad rzekę , w górskich kamulce na dnie ten gamoń pozdzierał sobie pazury do krwi , nie dało się go wyciągnąć z wody , kradł suni colie zabawki gumowe , takie których w domu by nie ruszył , z wody wyciąga za gacie jak człek wlezie , bo możesz się przecież utopic ...kurde dziwnego mam psa ;) Quote
agutka Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 ja bym chciała takiego wodnego wariata a raptem moje dwa futra wchodzą tylko do kolan i nie żeby się bawić tylko żeby jakieś żabki upolować:diabloti: Quote
Obama Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 Alicja, będzie dobrze, zobaczysz. Nic się nie mart proszkami czy swoim gorszym samopoczuciem, wszyscy miewamy gorsze chwile. Quote
mar....ka Posted May 16, 2014 Posted May 16, 2014 Alciu już Tobie pisałam, słoneczko zrobi swoje :) Zabierzesz ręczniczek, Ozzulka wodołaza i nad jeziorko lub rzeczkę :))Byleby tylko zdrówko fizyczne pozwoliło. No i oczywiście czekam na obiecane zdjęcia.....:mad: Quote
zuzolandia Posted May 18, 2014 Posted May 18, 2014 Buziaczki przesyłam;-) Widziałam dzisiaj słoneczko myslałam że mam omamy ;-) Alusia jako pocieszycielka innych jesteś nieeezaaastąpionaaaa !!! Nadszedł czas zeby teraz inni pocieszali Ciebie ...dobrze tak sie wspierac nawzajem choć w wiekszości to wirtualnie tylko ...ale jednak.....zawsze to coś ;-).... Quote
Baski_Kropka Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Witamy się :D Przyszłam zobaczyć kogo fala kontuzji jeszcze dopadła, bo ostatnio to jak jeden mąż wszystkie psy coś łapią... :) Tak się mijamy na galeriach to stwierdziłam - zajrzę ^^ Zdrówka da Ozziego ^^ Quote
Alicja Posted May 28, 2014 Author Posted May 28, 2014 Zaglądam do Was a swoje jakoś omijam .... ale obiecuję , ze się poprawię i będą i zdjęcia i poodpowiadam :) . Teraz melduję , że i owszem Baski_Kropka kontuzja to mnie znów uwaliła , nadzieję mam że Ozzulca nic nie weźmie ...miałam mieć powtórną operację prawej stopy a muszę mieć na cito zrobioną lewą bo mi sie chrząstka odłupała i wpadła w przestrzeń miedzystawową ..tak , ze u nas ciągle coś sie dzieje :) czyli jak nie urok to przemarsz wojsk ;) Quote
agutka Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 o jej to ty też masz cuda z nóżką :roll: i co teraz z tą chrząstką? samo się jakoś kształtuje czy musisz operować? Quote
Baski_Kropka Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 To gdzie ty te stopy ciśniesz, że masz takie kontuzje?! Quote
maciaszek Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 To stopy niegrzeczne. Mam nadzieję, że nie boli za bardzo... Trzymam kciuki za operację i zdrowie w ogóle! Quote
Alicja Posted May 29, 2014 Author Posted May 29, 2014 [quote name='agutka']o jej to ty też masz cuda z nóżką :roll: i co teraz z tą chrząstką? samo się jakoś kształtuje czy musisz operować?[/QUOTE] [quote name='Baski_Kropka']To gdzie ty te stopy ciśniesz, że masz takie kontuzje?![/QUOTE] [quote name='maciaszek']To stopy niegrzeczne. Mam nadzieję, że nie boli za bardzo... Trzymam kciuki za operację i zdrowie w ogóle![/QUOTE] starość nie radość ;) nigdzie nie cisnę stóp :lol: ino w szczewiki ;) mam zanik chrząstek na powierzchniach stawowych ( powodów , głównie ze względu na choroby może byc sporo , ale nie są to stany spowodowane urazami , złą dietą , ciasnymi butami , obcasami ) kiedy chrząstka zanika kości ścierają się jedna o drugą , w prawym paluchu miałam podcinane kości i usuwaną rozsypaną trzeszczkę z nadzieją , ze staw zacznie funkcjonować jak dostanie luzu trochę , ale nie chciał współpracować , a w lewej chrząstka się odłamała i wpadła między te ścierające się kostki ... nawet wiem chyba kiedy się to stało :P Co do bólu czasem boli , czasem da się wytrzymać ....jedno mnie tylko wkurza ....ja nie lubię szpitali Quote
agutka Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 Alicjo nikt nie lubi szpitali ;) ale z dwojga złego chyba bym wolała leżeć na oddziale z nogą niż z innym schorzeniem ;) problemy ze stawani są chyba jedne z najgorszych ponieważ teoretycznie jesteś zdrowa a tak naprawdę unieruchomiona:roll: moja babcia od 26 roku życia cierpi na zapalenie stawów i co rano słyszę jak nie płacze a wyje z bólu żeby wstać a nasi lekarze tylko przeciwbólowymi futrują Quote
Alicja Posted May 30, 2014 Author Posted May 30, 2014 [quote name='agutka']Alicjo nikt nie lubi szpitali ;) ale z dwojga złego chyba bym wolała leżeć na oddziale z nogą niż z innym schorzeniem ;) problemy ze stawani są chyba jedne z najgorszych ponieważ teoretycznie jesteś zdrowa a tak naprawdę unieruchomiona:roll: moja babcia od 26 roku życia cierpi na zapalenie stawów i co rano słyszę jak nie płacze a wyje z bólu żeby wstać a nasi lekarze tylko przeciwbólowymi futrują[/QUOTE] ja na szczęście mam póki co takiego lekarza który niechętnie podaje p/bólowe , raczej szuka innych sposobów i metod aczkolwiek czasem trzeba tradycyjnie . Dziś znów wyrąbałabym się na schodach ,mam po prostu takie momenty , ze nie czuję podłoża ...cięzko to opisać . A z tym to masz rację , ze człowiek wygląda na zdrowego , i patrzą w pracy na ciebie jak na wielbłąda , bo że niby udajesz , ze boli :roll: Przybiła mnie wiadomość , ze Kanulka nie żyje :( , tutaj są nasze psiaczki , na blogasku Harleya za TM [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/12926-M%C3%B3j-kochany-Harley?p=22182676#post22182676[/url] Quote
agutka Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 przykre to wszystko...nie tak miała się ta historia skończyć:-( Quote
Alicja Posted May 30, 2014 Author Posted May 30, 2014 [quote name='agutka']przykre to wszystko...nie tak miała się ta historia skończyć:-([/QUOTE] jest mi bardzo przykro , że tak się stało ... że tak mało mieli czasu na pożegnanie :( Quote
Kosmaty Gałganek Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 [quote name='Alicja'] Co do bólu czasem boli , czasem da się wytrzymać ....[/QUOTE] Po opisie coś mi się wydaje, że boli chyba częściej niż tylko czasem i chyba ciężko wytrzymać. Ja wiem jak boli rozwalone kolano i jak stanąć się nie da, a tam się nic o siebie tak nie ociera i nic nie zanika :shake: Oby bolało jak najmniej :calus: [quote name='Alicja'] Przybiła mnie wiadomość , ze Kanulka nie żyje :([/QUOTE] Smutne ... za szybko nas te psiska opuszczają. Mojej Lenki już tyle czasu nie ma, a myślę o niej każdego dnia i chyba nigdy nie pogodzę się z tym, że tak szybko mi ją wyrwano. Quote
Alicja Posted June 5, 2014 Author Posted June 5, 2014 Witajcie :calus: Odejście bliskich zawsze bardzo boli i dla nas zwierzolubów chyba bez znaczenia jest czy to człowiek czy pies . Wczoraj znowu byłam na pogrzebie , zmarła 65 letnia siostra teściowej , nagle ...mam nadzieję , ze już wyczerpaliśmy limit na najbliższe lata , bo już ludzie zaczepiają mnie na ulicy i pytają jak dajemy z tym wszystkim radę . Aniu , no boli , ale wiesz jak to jest zaciska człowiek wargi i idzie dalej . Na noc psikam Traumonem stopy , biorę tabletkę na deprechę i śpię . Na szczęście schudłam ( dla stóp to akurat pozytywne , dla mnie niekoniecznie ) 7 kg więc mniejsze obciążenie jest . Postaram sie wieczorem jakąś fotę Ozzulkową wrzucic bo aż mi głupio , ze tylko obiecuję . Quote
agutka Posted June 5, 2014 Posted June 5, 2014 no foteczka by się przydałą jakaś ;) a jak Ozzulec się czuje? 7 kg w krótkim okresie nic dobrego nie wróży tak więc chociaż zacznij zdrowo jeść choć w małych ilościach żebyś nam nie zniknęła ;) Quote
Alicja Posted June 10, 2014 Author Posted June 10, 2014 [quote name='agutka']no foteczka by się przydałą jakaś ;) a jak Ozzulec się czuje? 7 kg w krótkim okresie nic dobrego nie wróży tak więc chociaż zacznij zdrowo jeść choć w małych ilościach żebyś nam nie zniknęła ;)[/QUOTE] jem zdrowo , chwila moment i będzie spoko , ja się nie zagłodzę ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.