Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tez nie widze sensu w zakladaniu kolczatek na lewa strone - ani sie to dobrze nie luzuje ani nie zaciska, wygladac nie wyglada dobrze wiec po co? Unikam takich psow jak ognia tak samo jak tych co maja kolce zalozone jak lancuszek - dynda mu calosc na szyi...brak wyobrazni.

Posted

A jak się na nas rzuci jakiś zdziczały mix ONa??
Kolczatka na lewą stronę daje pewną ochronę przed ząbkami agresora.
Nigdy mi nawet nie przeszło przez myśl, żeby do zabawy puszczać psa w kolczatce:evil_lol:
I tak jakoś bardziej mi się podoba reakcja ludzi na Bastera w kolczatce niż np. w czerwonej obroży:cool3:

Posted

[quote name='Victoria']A jak się na nas rzuci jakiś zdziczały mix ONa??
Kolczatka na lewą stronę daje pewną ochronę przed ząbkami agresora.
Nigdy mi nawet nie przeszło przez myśl, żeby do zabawy puszczać psa w kolczatce:evil_lol:
I tak jakoś bardziej mi się podoba reakcja ludzi na Bastera w kolczatce niż np. w czerwonej obroży:cool3:[/QUOTE]

Jak się rzuci na was zdziczały mix ONa to prawdopodobnie przy szamotaniu może zaplątać się w kolce, zaczepić obrożą, szelkami, smyczą, zębami chociażby i wtedy sobie psy rozdzielaj.

Posted

a ja dawno temu na Polach Mokotowskich spotkałam pana z dwoma seterkami i one właśnie biegały w odwróconych kolczatkach. pan mi wyjaśnił, że one i tak nie bawią się z psami, nie podbiegają do ludzi, tylko zajmują się węszeniem i takim sobie ganianiem, więc krzywdy nikomu nie zrobią. a jego suka została wcześniej zaatakowana przez agresywnego psa, który rzucił jej się na szyję i teraz pan dla bezpieczeństwa swoich suk tak kolce im zakłada, zeby w razie czego agresor nadział się na nie, a nie przegryzł jego sukom szyje

Posted

[quote name='Victoria']A jak się na nas rzuci jakiś zdziczały mix ONa??
Kolczatka na lewą stronę daje pewną ochronę przed ząbkami agresora. [/QUOTE]
No moja pewność, że żadnemu psu by się nic nie stało, wynosi zero.

Posted

[quote name='Beatrx']a ja dawno temu na Polach Mokotowskich spotkałam pana z dwoma seterkami i one właśnie biegały w odwróconych kolczatkach. pan mi wyjaśnił, że one i tak nie bawią się z psami, nie podbiegają do ludzi, tylko zajmują się węszeniem i takim sobie ganianiem, więc krzywdy nikomu nie zrobią. a jego suka została wcześniej zaatakowana przez agresywnego psa, który rzucił jej się na szyję i teraz pan dla bezpieczeństwa swoich suk tak kolce im zakłada, zeby w razie czego agresor nadział się na nie, a nie przegryzł jego sukom szyje[/QUOTE]

To niech kupi obrożę z kolcami, spike'ami, nikt się nie zaplącze a agresora zaboli.

Posted

[quote name='Beatrx']a ja dawno temu na Polach Mokotowskich spotkałam pana z dwoma seterkami i one właśnie biegały w odwróconych kolczatkach. pan mi wyjaśnił, że one i tak nie bawią się z psami, nie podbiegają do ludzi, tylko zajmują się węszeniem i takim sobie ganianiem, więc krzywdy nikomu nie zrobią. a jego suka została wcześniej zaatakowana przez agresywnego psa, który rzucił jej się na szyję i teraz pan dla bezpieczeństwa swoich suk tak kolce im zakłada, zeby w razie czego agresor nadział się na nie, a nie przegryzł jego sukom szyje[/QUOTE]

No i ja mam podobne podejście ;)

A co do pberwania kolcami w udo, to takie same prawdopodobieństwo jest jeśli pies nosi skórzaną kolczatkę, albo zwyczajną obrożę z ostrymi ćwiekami

Posted

Nowe szeleczki Ami Play odblaskowe, 30 zł przegryzione po zaledwie kilku spacerach :( ehhh
[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/5691/snapshot201201212.jpg[/IMG]
A swoją drogą, jak to możliwe, żeby pies ściągnął się z szelek? :o Kupiłam mu je specjalnie dla bezpieczeństwa, bo jego mała głowa przechodzi przez wszystkie obroże, ale żeby szelki??

Posted

Victoria - Może nie zauważyłaś, przypomnę. Jak się rzuci na was zdziczały mix ONa to prawdopodobnie przy szamotaniu może zaplątać się w kolce, zaczepić obrożą, szelkami, smyczą, zębami chociażby i wtedy sobie psy rozdzielaj.
Jest to z Twojej strony nieodpowiedzialność, wystarczy pomyśleć, co może się stać. Mój pies zaplątał się w kolczatkę drugiego przypadkowo, bo tamten podbiegł i chciał się bawić a ja swojego nie zdążyłam odwołać, żeby to rozplątac musiałam zdjac mojemu obrożę. A to tylko zabawa gdzie w kazdej chwili mozna psy złapać i uspokoić, no to jak to musi wyglądac podczas ataku, wyciągnij wnioski.

Posted

Moja sucz jak się bawiła z kundelkiem, który miał dość luźno kolce założone, w pewnym momencie zauważyłam, że mu się obroża przekręciła. Bez chwili zastanowienia pędziłam po swoją sukę, żeby krzywdy sobie nie zrobiła. Właścicielka kundelka postąpiła tak samo.

Posted

No może i macie rację..

Miałam na myśli konkretnego psa - DONa, chodzącego bez obroży i rzucającego się na wszystko co się rusza.
Mając psa w kolczatce czuję się bezpieczniej.

No ale przekonałyście mnie (co nie znaczy, że od jutra rezygnujemy z kolczatki ;] ). Porozglądam się za skórą z kolcami

Posted

To ja proponuje sie zaszyc w domu i nie wychodzic ;) A jak zlapiesz odruchowo taka kolczatke i zaciszniesz? Czy tu tez Cie nie interesuje Twoja dlon? Calego psa sie nie zabezpieczy w kolczatke zeby uchronic przed zebami innego.
I tak jak pisze Onomato-Peja co jak kolczatka podczas szamotaniny zaczepi sie o obroze innego psa? Moja suka podczas zabawy z innym psem zaczepila sie w podobny sposob, nie kolcami ale ID wlazlo w kaganiec - wiesz co sie dzialo? [U]Co moglo sie stac?[/U] Z kolcami bedzie podobnie i gwarantuje, ze wtedy rozdzielic dwa psy ktore dopiero wpadna w szal nie bedzie proste.

Posted

[quote name='Agnes']
I tak jak pisze Onomato-Peja co jak kolczatka podczas szamotaniny zaczepi sie o obroze innego psa? Moja suka podczas zabawy z innym psem zaczepila sie w podobny sposob, nie kolcami ale ID wlazlo w kaganiec - wiesz co sie dzialo? [U]Co moglo sie stac?[/U] Z kolcami bedzie podobnie i gwarantuje, ze wtedy rozdzielic dwa psy ktore dopiero wpadna w szal nie bedzie proste.[/QUOTE]

To nie potrzeba ani kolczatki, ani ID. Wystarczy zwykła obroża. Znam taki przypadek - bilans to jeden trup ze skręconym karkiem.
Co nie znaczy, że odwróconą kolczatkę uważam za rozsądny pomysł. Wręcz przeciwnie.
Kiedy mój Bazyl był młody i bawił się często z innymi psami, to ściągałam mu po prostu obrożę. Mam to szczęście, że nasza miejscówka na zabawy jest częściowo ogrodzona (tzn ogrodzona jest cała, tylko miejscowo niezbyt szczelnie ;) ).

Posted

Co do kolczatki to miałam kiedyś bardzo niemiłe przeżycie kiedy mój podopieczny ON (miał tylko kolczatki, dopiero po dłuższym czasie dostał obrożę) złapał się z rhodezjanem który wleciał na jego tyłek prosto z krzaków i niefortunnie się zaczepił kolcami o jego szelki podczas szamotaniny. Na szczęście szybko psiska odpuściły i obydwaj na komendę stali bez ruchu. Ja podejść nie mogłam bo "mojego" by to do walki znowu pobudziło, właściciel tamtego podszedł psy rozczepić. Co przeżyłam to moje, później puszczałam go w obroży jak ją już miał, dla bezpieczeństwa.

W temacie - to czekam na Dublin Dogi i się doczekać nie mogę kiedy psice dostaną nowe wdzianka :). Hexolina będzie miała różowego :loveu:

Posted

Tez miałam niemiłe przeżycie z kolczatką. Labrador z którym bawiła się moja suka miał kolczatkę wywiniętą kolcami na zewnątrz i oczywiście moja sucz musiała się o nią zaczepić [B]zębami[/B] :( Pisku niezłego narobiła, na dodatek ruszył jej na ratunek drugi kolega - husky i rzucił się na labradora. Na szczęście żadnemu psu nie stała się większa krzywda, krew się nie polała, ale sunia już więcej nie chciała się bawić z tym labkiem (bez kolczatki później)...

Posted

[quote name='borysova']Nowe szeleczki Ami Play odblaskowe, 30 zł przegryzione po zaledwie kilku spacerach :( ehhh

A swoją drogą, jak to możliwe, żeby pies ściągnął się z szelek? :o Kupiłam mu je specjalnie dla bezpieczeństwa, bo jego mała głowa przechodzi przez wszystkie obroże, ale żeby szelki??[/QUOTE]

Jak najbardziej możliwe. Jedna z moich suk tak umie. Jak jej coś nie pasuje to potrafi się cofnąć i wyjść z szelek. Na szczęście wtedy czeka żeby ją ponownie w nie ubrać. Jednak boję się że kiedyś wyjdzie w nieodpowiednim momencie i coś się stanie.

Posted

[quote name='Smile of Red Witch']Obroża rewelacja ;)[/QUOTE]

Mogę zrobić dla amstaffki :cool3:
Mam już 3cm taśmę - dostępna opcja półzacisk albo martingale :roll:

Posted

Do nas dotarł Dublin Dog :D
Jutro wstawię zdjęcie.

A co do kolczatek.. kiedyś moja koleżanka puściła swoją sukę z kolczatką na szyi, ja nie zauważyłam i swojego też puściłam ze smyczy, zaczęły się bawić i mój się zaczepił zębem o kolce i złamał go sobie...
skończył na stole operacyjnym! Ależ byłam wściekła na koleżankę i na to, że sama nie zauważyłam..
na szczęście dobrze się skończyło, psina cała i zdrowa, ale kła już nie ma - usunięty... :( Bo pęknięcie poszło aż do kości żuchwy.

Posted

[quote name='Smile of Red Witch']Corse teraz to już dla 2-ki coś będę potrzebować ;) jak młody przyjedzie dam znać, jaki ma obwód szyi ;) mogłabyś mi powiedzieć co to jest martingale??[/QUOTE]

Martingale to inaczej półzacisk pętelkowy - o taki:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/23/martingale.jpg/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/1467/martingale.th.jpg[/IMG][/URL]
Pętelka do której przypinasz smycz - przy pociągnięciu, zaciska się. To po prostu inny typ półzaciku - popularny wśród charciarzy. Dobra dla psa, który ma węższą głowę niż szyję.

Zdradź skąd drugi bobas? Już na świecie czy jeszcze czekasz ;)? Jaki kolorek?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...