sleepingbyday Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 w niedziele poznałam uroczego starszego pana. niedowidzącego, niedosłyszącego, w schronie od 9 lat, robiącego za popychadło... [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/niewiesole-jest-zycie-staruszka-rawianin-z-boguszyc-148932/#post13159231"][COLOR=#000000]NIEWIESOŁE JEST ŻYCIE STARUSZKA - Rawianin z Boguszyc[/COLOR][/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 co tam słychać u naszego dzielnego Partyzanta? Czy wiadomo coś na temat jego zostania tam na stałe? Aukcja na allegro się zakończyła - nie wznawiam bo konto nie należy do mnie. Natomiast jeśli miałby trafić do schroniska to Pani o której wspominałam wcześniej weźmie go do siebie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 A może pani, o któej wspomniałaś weźmie innego psiaka? Ja mam takiego na klatce :( Niby nie zabiedzony, ale na bank bezdomny. Zapraszam go na jedzenie do siebie, ale później nie chce chłopak wyjść. Dopóki nikt go nie przegoni, będzie na klatce spał...powiedzcie co ja mam robić? Pies niemłody...zostawić go samemu sobie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Może patyzantowi uda się z tym domkiem na wsi. Błagam pomóżcie mi [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/jak-mnie-nikt-nie-przegoni-spie-na-klatce-jak-dlugo-mi-sie-uda-radom-149104/#post13171370[/URL] nie wiem co mam zrobić. Do tej pory ja pomagałam innym osobom w szukaniu domu (poza jednym wyjątkiem). Naprawdę potrzebuję podpowiedzi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted October 17, 2009 Author Share Posted October 17, 2009 [quote name='ivette3'] Natomiast [B]jeśli miałby trafić do schroniska[/B] to Pani o której wspominałam wcześniej weźmie go do siebie.[/QUOTE] [COLOR="Blue"]ivette , prosze przedstaw pani Snoopiego :)[/COLOR] Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Bardzo chciałabym pomóc Monday w sprawie o której pisze. Nie łatwo jest znaleźć jednak i przekonać kogoś kto zaadoptuje pieska... . Pani, którą przekonywałam żeby wzięła Partyzanta obecnie jest w nim prawie zakochana :loveu: i ciągle o niego dopytuje. Nie chce jednak słyszeć o żadnym innym piesku :shake:. Starsi ludzie tak mają... ;). Pomyślałam więc, że jeśli ludzie u których jest Partyzant zgodziliby się dać Go tej Pani, a na to miejsce przyjąć inne biedactwo to było by to już jakieś rozwiązanie. Wiem, że to skomplikowane i dość osobliwe rozwiązanie, ale jeśli nie ma innego to może warto takie rozważyć. Zawsze jedna psia krzywda mniej... . Przykro mi że nie mogę inaczej pomóc:placz: .... . Florida - co sądzisz o moim pomyśle ? Szkoda stracić okazję , że ktoś chce zabrać Partyzanta na stałe ,jeśli obecny jego domek jest tymczasowy- chyba , że już jego sprawa jest zamknięta???Jeśli możesz to dopytaj tych ludzi , bo zbytnia zwłoka to krzywda dla psiaka i niebezpieczeństwo , że ta starsza pani się też zniechęci- i jak wtedy oni będą chcieli go oddać to będzie dramat :( .Przemyśl to i podagaj z nimi . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted October 18, 2009 Share Posted October 18, 2009 no i jak z Partyzantem? Już trochę pomieszkał na wsi, pewnie mu się spodobało. Brak miejskiego hałasu i brak tych paskudnych samochodów przed którymi piesek musiał uciekać. Mam nadzieję, że w sprawie Partyzanta będzie "wilk syty i owca cała" :) Kto by pomyślał, że domki będą się biły o psiaka (no, prawie biły....wyczekiwały) Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted October 18, 2009 Author Share Posted October 18, 2009 ivette... ja mysle ze tu juz jest jednak sprawa zamknieta :oops: jeszcze bede rozmawiać w tej sprawie .... Monday - :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 18, 2009 Share Posted October 18, 2009 :) no to chyba można zacząć się cieszyć? A co do Snoopiego , Miśka i może jeszcze jakiejś bidulki to mam pewien pomysł < właściwie nie całkiem ja :lol: tylko kilkoro studenciaków - psiarzy/kociarzy > Puki co nie będę zdradzać - zapeszać ... Przydałoby się tylko kilka takich historii z fotkami psiaków w pilnej na dziś potrzebie - i tu prośba do Was - profesjonalistek - dajcie mi linki lub inne wskazówki gdzie szukać lub wytypujcie te przypadki co uważacie :) .A do Ciebie Florida mam taką bardzo bardzo bardzo serdeczną prośbę - również związaną na potrzeby powyższego pomysłu - Do Aktu IV historii Partyzanta będą potrzebne jakieś fotki z jego obecnej fajnej sytuacji losowej- nie dużo -ze dwie ,trzy - Bardzo Proszę :oops::loveu:. Da się to załatwić ???????? Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted October 18, 2009 Author Share Posted October 18, 2009 ivette, tutaj wszystkie są pilne ... dla nas takie szczególnej troski są - Snoopek (o którym juz wiesz), Demon i Tosiek. jeszcze mamy takiego[URL="http://foranimals.czest.pl/www/demon/"] [COLOR="Magenta"][B]"kłopotka" DEMONA[/B][/COLOR] [/URL] jakis mix nowofunlanda albo belgijskiego ??? nie mam pojęcia co to takiego , w kazdym razie jest grubasek i bardzo chętnie pływa ... ************************************************************ i Tosiek: [IMG]http://php.web-fix.net/static/foranimals.czest.pl/uploads/p9160052.thumbnail.JPG[/IMG] [IMG]http://php.web-fix.net/static/foranimals.czest.pl/uploads/p9160030.thumbnail.JPG[/IMG] Ośmioletni letni mały kundelek, porzucony przez właścicieli rozpaczliwie szuka domu. Jest bardzo przyjazny dla innych zwierząt, także dla kotów. Obecnie w domu tymczasowym, niestety tylko do końca września... Tosiek trafił do nas pod koniec wakacji przyniesiony przez dzieciaki, które wyciągnęły go z Warty , był wycieńczony i myslały , że juz nie żyje, Tosiek nabawił się zapalenia płuc, ale odzyskał siły. Może sam wpadł do wody, a moze ktoś próbował go utopić ... ? telefon kontaktowy 0692 00 77 77 NIKT nie dzwonił w jego sprawie, zupełnie nikt, DT nie moze go już trzymać, chociaż odwlekamy schronisko jak tylko się da najdłużej ... Wstawię zdjecia które dostałam, bo własnie je znalazłam... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 18, 2009 Share Posted October 18, 2009 wiem , że wszystkie są naj... bo wszystkim należy się godne życie- trzeba jednak oprzeć się na jakichś kilku przykładach... dzięki za podpowiedz :oops: .Proszę jeszcze o te kilka fotek szczęściarza Partyzanta - będzie gwiazdą imprezy - jako ten co budzi nadzieję i dodaje odwagi żeby walczyć o każdego - nawet pozornie beznadziejnego - dlatego takie fotki z ciepełka domowego są strasznie potrzebne - POSTARAJ SIĘ PROSZĘ :oops: Bardzo bardzo :) Przepraszam , że tak naciskam ale ludzie nawet ci , którzy są dobrzy z natury , boją się pokochać słabe , stare zwierzątko - boją się być wyśmiewani - trzeba pokazywać , że jest dużo tych co nie patrzą na psiaka , jak na zabawkę, maskotkę..... wiesz o co mi chodzi :P Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted October 18, 2009 Author Share Posted October 18, 2009 ooo to ja mam taką bidulinkę :) miała ostre zapalenie płuc, gluty z nosa, 40 stopni gorączki, błędny wzrok i ledwo się trzymała na nogach ... do tego mała, oczy wyłupiaste, łapy krzywe, tyłozgryz, uszy łysawe, troche jamnikowata i taka bura-wilczasta - po prostu tragedia :roll: a znalazła tak rewelacyjny domek ... [IMG]http://img460.imageshack.us/img460/3697/45252182qs7.th.jpg[/IMG] a w domku: [IMG]http://php.web-fix.net/static/foranimals.czest.pl/uploads/0234.JPG[/IMG] [IMG]http://php.web-fix.net/static/foranimals.czest.pl/uploads/mi.jpg[/IMG] oczywiscie takich psiaków było wiecej i nie tylko ja powinnam tu podac przykłady ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 18, 2009 Share Posted October 18, 2009 :) śliczny psiak :lol: i jego historię też możemy wykorzystać- tylko raczej on nie może być dublerem w czwartej części opowieści o Partyzancie hihi :evil_lol: , a to jest właśnie taki trzon pomysłu / ja i osoby ,które mi będą pomagały najlepiej znamy i czujemy temat Partyzanta, a żeby przekonywać innych trzeba mieć w sobie to "coś",takie wewnętrzne wyczucie tematu... doświadczeń i rutyny jeszcze nie mamy, za to chęci żeby coś zrobić dla psiaków są i pomysł już raczej też...:lol:.Materiały już zbieram z waszych forów i opowiadań .Potrzebne tylko te foty - tu bardzo liczę na Twoją pomoc lub tej Twojej koleżanki u której on jest.<mogą być z telefonu 2-3 sztuki > Dasz radę ???:roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted October 19, 2009 Share Posted October 19, 2009 nareszcie znalazłam tu kogoś z częstochowy :multi::multi::multi: zapisuję .... Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 19, 2009 Share Posted October 19, 2009 to ja mam jeszzce jednego kandydata - dziadka to tej akcji partyzanckiej :evil_lol:: [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Rawianin (znaleziony w Rawie Maz.) ma [U]ok 12 lat ( a moż nieco mniej)[/U], z czego [B][B]9 spędził w Boguszycach (schronisko gdzie panują bardzo złe warunki i – do niedawna- była koszmarna opieka), niedowidzi, niedosłyczy (być może przez gnojowisko w uszach), rozjeżdżają mu się łapy... [/B][/B] [B][B]a jednak jest to jedyny pies, który tupta na dwór, żeby się załatwić... [/B][/B]Do tej pory był w pomieszczeniach u p. Wahl, gdzie był przez inne psy popychany, gryziony, trącany... Jak go dziewczyny pierwszy raz widziały, to siedział biedak w kącie i się trząsł, kiedy podeszły trochę go pogłaskać po kilku minutach uspokoił się, położył na boczku i przestał tak dygotać. W niedzielę został przeniesiony do salki przyoperacyjnej, gdzie przynajmniej nikt go nie będzie odganiał od miski, nikt nie będzie na nim wyżywał nagromadzonych w schronie frustracji. Został częściowo ostrzyżony, pozbył się większości dredów. Przy okazji wyszła na jaw rana na boku, zapewne wynik bycia zabawką odstresowującą... [B][B]Rawianin jest boski[/B][/B]. Poznałam go, widziałam, jak wywala się kołami do góry, żeby go miziać, jak szuka kontaktu z człowiekiem. Podchodził do mnie, jak tylko głaskałam innego psa: "a ja to co? ja też chcę!". 9 lat w schronie... A ma chłopak dobry charakter, nawyki dżentelmena można powiedzieć…. [B][B]Ten pies ma prawo do domu na starość!!!! [/B][/B]Wystarczy, żeby nie musiał chodzić po schodach. Nie zaczepia innych psów [B][B]Jeśli nie damy rady mu pomóc, zgaśnie samotnie w schronie, a należy mu się zadośćuczynienie na starość za lata nędzy.[/B][/B][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B] [/B][/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Może być drugim psem. Nie jest absorbującym szczeniakiem. Potrzebuje spokoju i ciepła ludzkiego.[/B][/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B] [/B][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Na zdjęciach jest jeszcze nie obcięty, a wygląda przeuroczo. Nie jest to duży psiak, waży może 10, a może 15 kg maks. Ocenę utrudniają kudły, ale koleżanka bez problemu niosła go na rękach….[/B][/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B][/B][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B] [COLOR=black][FONT=Arial][IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1857.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR][FONT=Verdana][SIZE=2] [COLOR=black][IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1865.jpg[/IMG][/COLOR] [COLOR=black][IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1849.jpg[/IMG][/COLOR][/SIZE][/FONT][SIZE=3][FONT=Arial] [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1859.jpg[/IMG][/FONT][/SIZE] [FONT=Arial][IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/14-8.jpg[/IMG][/FONT][/B][/SIZE][/FONT] Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 19, 2009 Share Posted October 19, 2009 i jeszzce trochę fotencji... [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1862.jpg[/IMG] [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1860.jpg[/IMG] [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1854.jpg[/IMG] [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/IMG_1876.jpg[/IMG] będę załatwiac jego fotki po oddredzeniu... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 19, 2009 Share Posted October 19, 2009 śliczny pyszczek :) Musi mu dopisać szczęście Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted October 19, 2009 Author Share Posted October 19, 2009 [IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/tosiek2.jpg[/IMG] załoze mu wątek Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 19, 2009 Share Posted October 19, 2009 :( kolejna ofiara ludzkiej podłości lub bezmyślności ? Strach pomyśleć ile takich jeszcze dziś jest ... i nikt ich nie znalazł.... :placz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 Oj ivette, co Ty kombinujesz??? Mój misiek niestety nie jest u mnie :( Nie chce, to nei jest domowy piesek, nie salonowy. Śpi na klatce, widziałam, że ludzie go dokarmiają, ja codziennie wołam go na jedzenie - zresztą sam przychodzi. Chcę, żeby znalazł dom, ale koniecznie z ogródkiem, może być nawet buda na dworze, ale ciepła. On przyzwyczajony. Nie cierpi obroży i smyczy, wręcz się ich boi, wpada w panikę. A do twojego projektu gorąco polecam Czarusia, wątek założony przez red, tytuł: [B]Pobili mnie, straciłem wzrok-schr.Radom-Czaruś pojechał do hoteliku[/B] link (ale nie wiem czy zadziała)[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=140974[/url] Piesek znaleziony w polach, pobity - skatowany i to do tego stopnia, że stracił wzrok (w wyniku urazów głowy). Nadal szuka domu, ale czeka na dom w hoteliku. Ciekawa historia, bo już jechał kilkaset km z nowymi właścicielami do domu, ale nie chciał wyjść z samochodu, zaczął na nich warczeć...i go przywieźli z powrotem. Chyba z 1200km zrobili:cool1:, dziwne, że na siłę nie próbowali... no cóż, Czaruś nie jest agresywny. Z resztą przeczytaj. O moim klatkowym Misiu też możesz napisać. Żaden tragiczny przypadek, bo pies jest ufny, w ogóle nieagresywny. Ale jest bezdomny i ma wymagania co do domku:evil_lol: [U][COLOR=#0000ff][/COLOR][/U] [U][COLOR=#0000ff][/COLOR][/U] [U][COLOR=#0000ff][/COLOR][/U] Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 Podziękowanie dla Sleepingbyday za ochrzczenie akcji :) "akcja Partyzancka " -->świetne :) .... Monday;Oj ivette, co Ty kombinujesz??? No coś tam działamy ale trzeba trochę czasu , ciężko zgrać się na daną godzinę ,bo każdy ma inny rozkład dnia.Ale akcja będzie - spokojnie :) - trzeba pomóc zwierzakom lub przynajmniej próbować...pozdrawiam i czekam na te fotki naszej gwiazdy czyli Partyzanta.......... . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted October 21, 2009 Share Posted October 21, 2009 Jako, że Partyzant też znalazł się w moich ogłoszeniach niecierpliwie czekam za zdjęciami z jego nowego domku aby móc się cieszyć z Jego szczęścia. Napisz florida_blue co u Partyzanta i jak Jego zachowanie? Nie choruje nie ma objawów jakieś choroby? Długo był na ulicy i mógł coś złapać. Zadomowił się u nowych opiekunów? Czekamy na wieści i wspaniałe fotki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 [quote name='ivette3']Podziękowanie dla Sleepingbyday za ochrzczenie akcji :) "akcja Partyzancka " -->świetne :) .... Monday;Oj ivette, co Ty kombinujesz??? No coś tam działamy ale trzeba trochę czasu , ciężko zgrać się na daną godzinę ,bo każdy ma inny rozkład dnia.Ale akcja będzie - spokojnie :) - trzeba pomóc zwierzakom lub przynajmniej próbować...pozdrawiam i czekam na te fotki naszej gwiazdy czyli Partyzanta.......... .[/QUOTE] naprawdę to ja takie coś fajne wymysliłam???? o matko, nie dziękuj, to ja dziękuje, z emi zdałas sprawę, ze mam takie fajowe pomysły :evil_lol:. no, to gdzie te super zdjęcia z nowego domu :razz:? czy cos sie urodziło z tym drugim domem? nie pamiętam, na kiedy były plany tej akcji.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivette3 Posted October 22, 2009 Share Posted October 22, 2009 Florida :) popatrz ilu osobom zależy na zobaczeniu szczęśliwego Partyzanta w nowym miejscu pobytu / zlituj się !!- napisz kiedy będą obiecane fotki :) PROSIMY :oops::placz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 to co z njusami? bo nic nie wiemy, co u partyzanta... czy sa szanse na foty? ja go chce zobaczyć spokojnego i zadowolonego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts