halcia Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 A tu to Cie nie bardzo pociesze.Nuta wynosi skarpety z domu i zakopuje.Sciaga sobie z suszarki.A zabawki zakopała wszystkie jak nastał Filip-z zazdrosci.Lubiła go od razu,ale zabawek nie chciała dawac,choc on od razu ustepował.Teraz tylko robia takie manewry...Nuta poniewaz głownie siedzi w domu wnosi zabawki,a Filip dyskretnie wynosi je sobie na ogród.Nucie zakopywanie zabawek przeszło po ponad roku,skarpetki nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 Ja miło popatrzeć na Reda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 [quote name='MagdaNS'] A TZ pogodził się z faktem, że jestem "psią mamą" i już od tygodnia atmosfera jest spokojna, ba, [B]TZ nawet go żałuje, że tak chłopaka męskości pozbawiłam bezlitośnie[/B] :evil_lol:[/QUOTE] Hahaha dlatego mój też jest przeciwnikiem kastracji ;), ale poradzimy sobie z tym :). A Redzik piękny książe - z aureolką ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 [quote name='anciaahk']Hahaha dlatego mój też jest przeciwnikiem kastracji ;), ale poradzimy sobie z tym :). .[/QUOTE] No cóż jajkowa solidarność:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 Wiecie co, mój też powiedział, że jak weżmiemy Ambolowi sukę, to nie będziemy jego odjajczać tylko sie sukę ciachnie :) to chyba oni tak odczuwają, jakby im się może jajko podcięło trochę ;) Redzik piękny, pycholek taki usmiechnięty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 Co informacje to lepsze :) Kolusia z uniesionym, machającym ogonkiem :) A Redzik jaki uśmiechnięty :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 Niestety taka solidarnosc tych "jajcowych"Kobitom zawsze gorzej.Samcowi ciaza nie grozii! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 gdyby musieli przejść to co kobiety w ciąży i w trakcie porodu... do końca życia kazaliby się na rękach nosić i po stopach całować ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 ponownie zapraszamy na bazarek :) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/175093-KARTKI-hand-made-na-Brawurke-i-Mielec-do-12-12-g-21-00?p=13643112#post13643112[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 [quote name='eloise']gdyby musieli przejść to co kobiety w ciąży i w trakcie porodu... do końca życia kazaliby się na rękach nosić i po stopach całować ;)[/QUOTE] Chyba by nie przeszli ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 A ja odliczam godziny do środy, bo Red jest tak nieszczęśliwy w tym kołnierzu i tak nam daje się we znaki, że szok :). A tak w środę o 10 rano będzie miał zdjęte szwy i kołnierz i będzie baaaardzo szczęśliwy z odzyskanej wolności :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 A ja tam jestem i za kastracja i za sterylizacja. Gdybym byla wlascicielka psa, nie chcialabym, zeby sie przyczynil do niechcianej ciazy jakiejs suczki albo latal na kazde okresy cieczkowe jak oszalaly. Niby dlaczego zapobieganie ciazy ma byc w gestii tylko i wylacznie wlascicieli suczek? Dziwne to podejscie u nas widoczne nawet w schronisku. Jakos sterylki ida szybciej i sprawniej niz kastracje. No to do srody jeszcze 2 dni, o tej porze bedzie Red brykal i skakal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 To juz koncówka,wytrzyma.Byle nie zemdlał jak bedzie chciał polizac....a tu ubytek:eviltong::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 [B]Halcia[/B] niemożliwa jesteś :loveu: Myślę, że nie zemdleje :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 To sobie co innego polize hehe... ja też jestem za kastracją, sama mam w otoczeniu samce, żadnej suki, ale wcale mi ich jajek nie szkoda, a poza tym nie miałyby prostaty później :) Dobrze że Redzik bezjajeczny już ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szerman Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 [quote name='eloise']gdyby musieli przejść to co kobiety w ciąży i w trakcie porodu... do końca życia kazaliby się na rękach nosić i po stopach całować ;)[/QUOTE] Gdybyście drogie panie musiały opiekować się kobietą w ciąży i okresie okołoporodowym to wolałybyście same donosić ciążę i urodzić :diabloti:. Taki sobie mały off...:p P.S. Oczywiście wnioskuję na podstawie opowiadań kolegów oraz obserwacji poczynionych na oddziale gin-poł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 o nie! zapomniałam, że czasem na forum czają się jacyś mężczyźni i poczytują nasze dyskusje ;) jakkolwiek, śmiem wątpić, że opieka nad kobietą noszącą w łonie dziecko sprawcy rzeczonej ciąży może być cięższa niż sama ciąża [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_razz.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 8, 2009 Author Share Posted December 8, 2009 O rany, ale dyskusja się rozwinęła :evil_lol: Uznajmy dyplomatycznie, że rodzicielstwo jako takie to jest w ogóle kawał ciężkiej roboty. Jak rzekła moja koleżanka "kupa radości z przewagą kupy, ale i tak warto być rodzicem" :). Redzik jutro będzie najszczęśliwszym psem na świecie i chyba radości z faktu zdjęcia kołnierza nie zepsuje mu nawet brak jajek ;). Poza tym u nas ciągle dynamicznie:). O ile jeszcze 10 dni temu tą posłuszniejszą i grzeczniejszą połową był Red, o tyle na dzisiaj łatwiej sobie poradzić z Kolusią niż z Redem :). On jest jak wielka kula energii, to zamknięcie i spacery tylko 3 razy dziennie nie bardzo mu służą. Mam nadzieję, że od jutra będzie bardziej szczęśliwy, bardziej wyganiany i bardziej słuchający się :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 Wiesz....bez jajek będzie lzejszy,więc i ganiac bedzie szybciej:evil_lol::eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 8, 2009 Author Share Posted December 8, 2009 [quote name='eloise']o nie! zapomniałam, że czasem na forum czają się jacyś mężczyźni i poczytują nasze dyskusje ;) jakkolwiek, śmiem wątpić, że opieka nad kobietą noszącą w łonie dziecko sprawcy rzeczonej ciąży może być cięższa niż sama ciąża [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_razz.gif[/IMG][/QUOTE] Eloise, widywałam takie egzemplarze płci żeńskiej tak uprzykrzające życie facetowi, że chyba jeden z drugim sam by wolał nosić tę ciążę niż znosić takie humory i himery :). No ale to pewnie wyjątki, z reguły jest w drugą stronę :). Ja na zbyt wiele w ciąży liczyć nie mogłam ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 ale fajnie, ze środa już jutro :) Red się wyskacze za wszystkie czasy :) ja pół ciąży leżałam, dobrze, ze miałam psy do towarzystwa bo bym chyba głupiała. wszyscy w pracy a ja sama... no i nic robić nie mogłam. a jak cokolwiek zrobiłam to miałam awanturę gotową... ;) cieszę się, że wszystko skończyło się szczęśliwie. a mąż mi nie powiedział, że byłam upierdliwa czy mecząca... ale z ciekawości go zapytam :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 [quote name='eloise']ale fajnie, ze środa już jutro :) Red się wyskacze za wszystkie czasy :) ja pół ciąży leżałam, dobrze, ze miałam psy do towarzystwa bo bym chyba głupiała. wszyscy w pracy a ja sama... no i nic robić nie mogłam. a jak cokolwiek zrobiłam to miałam awanturę gotową... ;) cieszę się, że wszystko skończyło się szczęśliwie. a mąż mi nie powiedział, że byłam upierdliwa czy mecząca... ale z ciekawości go zapytam :razz:[/QUOTE] Może lepiej nie pytaj:evil_lol: No Redzik jutro sobie poszalejesz:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 To samo proponuje,lepiej nie pytac,bo jak sobie przypomni i teraz zacznie miec pretensje....?Redzik,chłopie,sciągna ci to chomonto i hulaj dusza!I lepiej tam gdzie dłubali nie zagladaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 I jak tam po zdjeciu"dekoracji"?Bawia sie juz razem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 [quote name='halcia']I jak tam po zdjeciu"dekoracji"?Bawia sie juz razem?[/QUOTE] Też jestem ciekawa:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.