Jump to content
Dogomania

Kolusia i Red łobuziak z nową kaczką :)


MagdaNS

Recommended Posts

Hej!
Redzik ma zdjęty kołnierz, ale ze szwami wet wstrzymał się do soboty. Oczywiście Red jest niesamowicie szczęśliwy bez kołnierza. Co do wspólnych zabaw psich to ciężko mi się wypowiadać, bo na razie, jak jestem z nimi, to Red biega swoją drogą, a Kolusia swoją. Ona się nieco boi tego jego nadmiaru energii, tym bardziej, że przez ostatnie 10 dni tłukł we wszystko kołnierzem, nie oszczędzając ani moich nóg, ani głowy Kolusi :). Ale jak np. przychodzę do nich rano to często leżą nie w swoich budkach tylko obok siebie na legowisku :). Na wszystko trzeba czasu ;).

Link to comment
Share on other sites

To super!I cieplej im i razniej i mniej samotnie.Jakby sie nie lubiły, to nie lezał by koło siebie.Kolusia moze nie umie sie bawic,ale odczuwa towarzystwo innego psiaka.Na pewno jej razniej.Psy przez obserwacje drugiego duzo sie uczai ośmielaja.Ja Filipa prawie nic nie uczyłam.Dyrygowała nim Nutka i wyprowadziła go na prostą.Karci go do dzis,co mnie niezmiennie bawi,bo jest mniejsza.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Halcia, w stadzie to zawsze baba rzadzi, u psow to jest dosc widoczne.

Dobrze, ze Red juz bez kolnierza, pewnie szczesliwy jest. Jesli leza sobie razem z Kolusia, to znaczy, ze sie lubia. Jedno od drugiego zawsze sie uczy, podpatruje. Kolusia jest delikatniejsza, na wszystko potrzebuje wiecej czasu i cierpliwosci, ale jak sie juz nauczy, to bedzie pamietac.

Magda, na pewno Kolusia bedzie do Ciebie podchodzic z wlasnej inicjatywy, mysle, ze jakies pol roku jej trzeba dac. Moze wczesniej sie odwazy. Bo do tego trzeba odwagi, a kolakowate raczej sa tchorzliwe i niesmiale.

U mnie dziewczyny maja rozne temperamenty, Kostaryka jest spokojna, zrownowazona, Czapka to taki bardziej szalaput odkad sie nauczyla do czego sluza zabawki. Ale jakby cos, to razem zawsze kolo siebie leza i spia w tym samym czasie.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj psiaki pobiegały trochę razem po ogrodzie, były niesamowicie szczęśliwe :). Nie powiem, Kolusia trochę mi napędziła strachu, bo awansem pozwoliłam jej pobiegać po ogrodzie bez smyczy, a potem nie chciała do mnie przyjść, ale w końcu wróciła do siebie. Red jest nieustająco kulą energii nie do zajeżdżenia ;)

Link to comment
Share on other sites

Psiska pobiegały wczoraj trochę razem, Kolusia była bardzo szczęśliwa, że ktoś ją gania, i ona może kogoś ganiać :) Halciu, Twoje serce i przenikliwośc, mimo dzielącej nas odległości i znajomości - póki co - wirtualnej - są niesamowite :). Ale spoko, daję radę :) Prawie :) A jak mi źle, to Red się tak wtula, że trudno sie nie uśmiechnąć :)

Redzik dzisiaj na pierwszym, pardon, drugim w tym w tym roku śniegu:

[IMG]http://i47.tinypic.com/15n6jo3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

ja również zapraszam

[url]http://www.dogomania.pl/threads/175573-Maselniczka-i-patera-na-Mielec-i-Pepe-do-19-12-godz-15-00?p=13688089#post13688089[/url]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/175569-Patera-srebrzona-SHEFFIELD-na-Pepe-i-Mielec-do-19-12-godz-15-00?p=13687835#post13687835[/url]

Link to comment
Share on other sites

Super! Kolusia popodglada jak mozna sie cieszyc i bawic i za jakies 3m-ce,bedzie podobnie sie zachowywac.Madzia tylko uwazaj w okresie swiat i Sylwestra.Podejrzewam,ze Kolusia moze bac sie wystrzałów,zeby wtedy nie przeskoczyła ogrodzenia i nie uciekła.Bo ziemia jak bedzie zamarznieta to ciezej bedzie podkopac.Pewnie smyczka najpewniejsza.Serdecznie pozdrawiam.Trzymajcie sie.

Link to comment
Share on other sites

Wiem wiem Halciu, pamiętam. Z tego głównie powodu (o czym TZ nawet nie wie :) )zrezygnowałam w tym roku z jakiegokolwiek sylwestra, nie byłam trzy lata, to i czwarty wytrzymam. Na pewno wezmę od wetki jakieś leki dla obojga i na pewno będą siedziały zamknięte, a przez czas okołonoworoczny Kolusia będzie chodziła tylko na smyczy, bo pewnie młódź we wsi będzie mieć tony głupawych kapiszonów. Nie wiem, jak Red reaguje na kapiszony, ale on na pewno płotu nie przeskoczy :evil_lol: Bo z Kolusią to wszystko możliwe. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w stosowaniu karmy Royal Canin CALM? Pytam pod katem Kolusi, wetka mi poradziła, żeby na jakiś czas wprowadzić, a ja nie wiem, czy to faktycznie działa cokolwiek uspokajająco i kojąco na nerwusów - płochliwców :). No a cena 4 kg taka jak za 15 kg Puriny ;) Więc zanim kupię chciałabym się zorientować, czy to ma sens. No bo Redzik to od tego tygodnia będzie już dostawał niskotłuszczową dla kastratów, bo on ma teraz taki apetyt, że brak słów :).

Link to comment
Share on other sites

Ja takiej karmy nie stosowalam, ale kupuje Kostaryce leki ziolowe na uspokojenie, mozna w Krakvecie dostac. Chyba tak samo mozna dodac do jedzenia. Karmy Royal sa naprawde dobre, skuteczne, ale drooogie. Karma na stawy i karma na odchudzanie na pewno dzialaja, sprawdzilam na mojej Kostaryce. Uwazam, ze sa tej samej klasy co Hills i rzeczywiscie pomagaja.

Magda, a mozesz sie dowiedziec jaki skladnik uspokajajacy ma ta karma Royal, bo opis tego skladnika nie pokazuje, no chyba, ze jest to ten hydrolizat bialek ?
[URL]http://www.krakvet.pl/royal-canin-calm-p-13838.html[/URL]

A moze takie tabletki beda skuteczne?
[URL]http://www.krakvet.pl/beaphar-melissa-tabletki-uspokajajace-psow-kotow-20szt-p-13125.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja się tak czasami zastanawiam, czy jak ja wieczorami włażę sobie na legowisko moich psiaków, głaskam Kolusię leżącą w budzie i pozwalam się Redowi wtulać we mnie "na łyżeczkę" to czy to jest bardzo niewychowawcze? :diabloti: Wczoraj wieczorem wróciłam do domu, a TZ się mnie pyta "Co wy się tam całowaliście, że tak długo Cię nie było?" a ja na to "Tak, musielismy sobie wylizać mordy". Biedy myślał, że żartuję :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Magda[/B], nie przejmuj sie facetem, rob swoje, co Ci serce podpowiada. Kazda zywa istota potrzebuje czulosci i czasu, wyobrazmy sobie dzieci chowane tzw. zimnym wychowem. Faceci raczej tego nie pojmuja, sa egoistami w zaspakajaniu swoich potrzeb i patrza tylko 'pod siebie'.
Ja bardzo czesto siedze na fotelu z Casablanka na kolanach, z Kostaryka sie nie da, bo jest za duza. Moja Ulka jak idzie sie uczyc, to bierze ktoras z dziewczynek ze soba i leza na lozku razem :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...