gameta Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Oooooooo temata poczta :diabloti: Grosziwoooooooooo!:diabloti: [quote name='GameBoy']ps. pytam powaznie co to jest FOZ?[/QUOTE] Nie wiem, ale ma panią prezes, której zaszczytu dostąpiłyśmy :diabloti: Quote
furciaczek Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Rozwincie mi to, od czego to?? FOZ?? Pierwsze slysze:) Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 [quote name='gameta']Oooooooo temata poczta :diabloti: Grosziwoooooooooo!:diabloti: [/QUOTE] poprzedni za to wylecial a ten od 2 tygodni robi takie numerki :cool1: Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 zeby bylo juz totalnie nie na temat, chce zrobic bazar na CC ale nie chce go robic tylko ktos za mnie :evil_lol: wlasnie probuje kupic usluge :evil_lol: Quote
dorobella Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Siem czepiacie :evil_lol: FOZ Fundacja Opieki nad Zwierzętami Koleżanka kociara była kiedyś na wizycie przedadopcyjnej, ludzie mieli przygarnąć pieseczka :loveu: ale kotecka karmili whiskasem :mad: bo taniej .... i piesecka nie dostali :diabloti: Moją sunie w typie papillona też chciano rozmnażać w wielu rejonach Polskich :mad: ale mnie się udało :razz: i zapobiegłam temu nikczemnemu prokreacyjnemu procederowi :eviltong: Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 siem nie czepiam tylko nie wiem :oops: no teraz juz wiem, dzieki zglasza sie mnostwo osob, ktore maja suczke malej rasy, chca dla niej "przyjaciolke" - zadna z nich praktycznie nie jest cieta - ale Polke oczywiscie ciachnal :cool1: mialam kilka propozycji pieniedzy za Polke w zamian za brak umowy lub odstapienie od sterylki od 1 tys do 2 :cool1: ( tyle za kundla szok!, tylko dlatego ze maly) dzwonia ludzie, przy ktorych wydaje mi sie, ze sa okej ale nie sa przekonani do sterylki bo suka: - tyje - robi sie agresywna - robi sie szczekliwa - traci charakter i energie :cool1: jak bedzie bez macicy to bede wiedziala czy o macice chodzi czy Polke dwie z zainteresowanych rodzin wyrazily chec zwrotu czesci kosztow leczenia ale tylko jedna z nich powiedziala "tak" na sterylke, druga mysli :cool1: Quote
agaciaaa Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 [quote name='GameBoy'] dzwonia ludzie, przy ktorych wydaje mi sie, ze sa okej ale nie sa przekonani do sterylki bo suka: - tyje - robi sie agresywna - robi sie szczekliwa [B]- traci charakter i energie [/B][/QUOTE] To mój ulubiony argument przeciwko sterylce :evil_lol: chętnie bym tym ludziom pokazała swoją sukę pozbawioną energii :diabloti: Quote
furciaczek Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Masakra z tymi ludzmi:shake: Ciotka jak ja przetrzymasz mi 6 misiecy to ja wezme, TZ cos tam o przemycie bredzil pare dni temu bo sie zakochal:lol: Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 [quote name='furciaczek']Masakra z tymi ludzmi:shake: Ciotka jak ja przetrzymasz mi 6 misiecy to ja wezme, TZ cos tam o przemycie bredzil pare dni temu bo sie zakochal:lol:[/QUOTE] nie ma opcji Fur, jeszcze 2 - 3 tyg i ja jej nie oddam dopiero bedzie dramat :cool1: Quote
gameta Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 [quote name='GameBoy']nie ma opcji Fur, jeszcze 2 - 3 tyg i ja jej nie oddam dopiero bedzie dramat :cool1:[/QUOTE] ojtamojtam, dramat odrazu ;) :eviltong: Quote
dorobella Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Moja ma taki uraz po ....byłym życiu, że nie nadaje się na :diabloti: opiekunkę żadnych małych stworzeń :evil_lol: nie mówiąc o jakichś dzieciach. Jest na etapie kurteczek, bucików, bluz, zabawek i cholera wie czego jeszcze. I nawet 7 kg kot nie ma z nią szans :eviltong: a ona ok. 3 kg waży, teraz musi schudnąć :evil_lol: Musi być jej na wierzchu i koniec :diabloti: Pola powinna dostawać karmę bardzo dobrej jakości , a niestety niektórym się wydaje, że Pedigree to podstawa. Wiem jak patrzę po znajomych, na fryzjera musi być, na coś tam musi być, a żarło..... dla psa nie musi być drogie. Trzymam kciuki za naprawdę dobry dom. Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Pola je royala dla yorkow - moze dlatego tak sie wydziera :evil_lol: wiadomo tez, ze dobry dom to niekoniecznie bogaty dom ;) wczoraj byla zabawna sytuacja, przyszli Panstwo chetni na adopcje, sprowadzilam ich do bramy, Polcia na smyczy - idzie jakis pies bokserk nieciety? cos w ten desen i zaczyna sie drzec na Polke jedna z tych Pan mowi, o ty niedobry na mala dziewczynke szczekasz ;) a Polcia wyczekala az podejdzie blizej, zabki na wierzch i dawaj na psa - nauki Mumisiowe w las nie ida :cool1::oops: (oduczam ja ) Quote
kasia_r Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 a ja znam historię Polki i jamniczka, co sobie poszedł :diabloti: Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 [quote name='kasia_r']a ja znam historię Polki i jamniczka, co sobie poszedł :diabloti:[/QUOTE] a Ty siej zamet :evil_lol: Quote
dorobella Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 Nie wiem czy RC mini junior lepszy od yorkowego, ale u mnie się sprawdził. Moja bida nie posiadała zabawek, bawiła się starymi skarpetkami, kąpano ją w rumiankowym szamponie, a na miesiąc miała przydział pół kg mięsa. Długo wymiotowała, dławiła się... :( , na szczęście RC i filet z kurczaka pomogły jej wrócić do formy. Pola na szczęście będzie pamiętać tylko dobre rzeczy :lol: Quote
sacred PIRANHA Posted November 12, 2009 Author Posted November 12, 2009 RC yorkowy jest natawiony głównie na dbanie o zęby i włos, mojej yorczce nie podpasował, może ciułałce lepiej pasi:diabloti: Quote
dorobella Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 GB zmień jej karmę na RC chihuahua, może jej się psychika poprawi i pójdzie bardzie w stronę chi niż YT :p Quote
malawaszka Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 OMG ależ tu ruch jak w ulu - ja dziś też odbieram telefony i maile bo ogłosiłam wczoraj dwa sznupy mini - hasło kastracja jest świetnym przesiewcą :lol: Quote
GameBoy Posted November 12, 2009 Posted November 12, 2009 kurtka jest cudna, tylko Polcia nie ma tyle masy, zeby srodek wypelnic :evil_lol: bo ma dlugosc jest super, rekawki tez za luzne odrobinke :evil_lol: jak probuje isc to jej nogi do srodka wpadaja, pachy za szerokie, biustu brak :evil_lol: ale ona do niej dorosnie, ciotka dziekujemy :Rose::Rose::Rose: :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: [URL=http://img44.imageshack.us/i/s4023361.jpg/][IMG]http://img44.imageshack.us/img44/4747/s4023361.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img33.imageshack.us/i/s4023362.jpg/][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/1263/s4023362.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img266.imageshack.us/i/s4023363.jpg/][IMG]http://img266.imageshack.us/img266/1453/s4023363.jpg[/IMG][/URL] Quote
mala_czarna Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 Wpadłam pochwalić małego karypla w kurteczce :loveu: i podziękować za przesyłkę. Wczoraj chusta doszła i jest ładniejsza niż na zdjęciu (tak o 100 razy) :eviltong: Quote
mmlasowice Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 FOZ jest fundacją założoną prawnie 21.10.2009r. Wczesniej przez 16 lat / w tym 1 rok działalności w TOZie/ założyciele działali jako "wolna: grupa wolontariuszy. Pełan nazwa brzmi: FOZ "ULGA W CIERPIENIU" FUNDACJA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI SKRZYWDZONYMI PRZEZ LUDZI KRS ": 0000339993 / pozostałe dane NIP, Regon, telefon dla szczerze zainteresowanych/ Sterylizacja : w każdym układzie hormonalnym / ludzkim i zwierzęcym/ istnieje "sprzężenie zwrotne". To fachowa nazwa współzależności wzajemnej narządów hormonalnych.Dla tak poważnego zabiegu jakim jest sterylizacja wyznacza się termin bezpieczny - czyli w "wyciszeniu hormonalnym". Takie pełne wyciszenie występuje w dwa miesiące po pierwszej cieczce. Narządy są obkurczone , psychika zwierzęcia wyciszona / co nie oznacza apatii/. Wtedy należy humanitarnie sterylizować. Umowy adopcyjne zawierają obowiązek "sterylizacji po osiagnięciu dojrzałości płciowej" co oznacza ,że po pierwszej cieczce. Jesteście młode i możecie nie pamiętać lat 80-tych, kiedy to autorytety ginekologiczne rozpętały modę na sterylizację kobiet w okresie przekwitania. Njmniejszy mięśniaczek macicy też był argumentem do tego zabiegu. Nie było mocnych na ten dochodowy interes. Jedynie alarmująco rosnąca liczba kobiet /po tych zabiegach / hospitalizowanych w oddz. psychiatrycznych spowodowała odstąpienie od tak drastycznych działań. Jest prawdą ,że nie wszystkie tam kończyły "leczenie"- lecz zdecydowana większość. Pamiętam te czasy , ponieważ pracowłam w Sł. Zdrowia i widziała te akcje na własne oczy. Osobiście sterylizuję i kastruję. Miałam tylko 1 przypadek odstąpienie od tego zabiegu - tuż przed............po konsult. wet. Obecnie przeżywam drugi, a przyczyną jest niewydolność trzustki psa. Kastracja jeszcze bardziej osłabi jej pracę/ trzustka jest narządem hormonalnym/ Nie zdazyło mi się po streylce nietrzymanie moczu u suczek. Widziałam takie oddane do schroniska wyłacznie z powodu tego powikłania po zabiegu. Dlatego istotnym jest jaka metodą zwierzę poddane jest zabiegowi - jak również w jakim stanie zdrowia i w jakiej fazie hormonalnej. Wiem ile trudu wymaga opieka nad wyniszczonym psem - i jak ciężko jest znaleźć odpowiedni domek. Proponowana rodzina leczyła psa z nowotworem, szczeniaka z cukrzycą. Nieustannie dotyka Ich żałoba po stracie stworzenia , któremu oddali siebie w całości.Ostatniego pieska choroba zabrała im miesiąc temu. Quote
kasia_r Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 A aj karmie swoją kotkę wiskasem a dlaczego? bo ta kotka kiedyś należała do starszej Pani, która zginęła w wypadku. Pani karmiła Psotellę tylko saszetkami w. No i co zrobić? Kota nic do ust innego nie brała. Teraz jest inaczej, bo je jeszcze ordynarne puszki z rosmana :diabloti: a "markowe i dobre" puszki sama musiałam zjeść :p inaczej się muchi by zalęgły :diabloti: szynke też je, sery topione (sama spróbowała z naszych kanapek)- i wynika z tego że jestem złą właścicielką :evil_lol: [SIZE=1] p.s. A ś.p. Pani nazwała kotkę 'Psotka' :roll:[/SIZE] i wiecie jak ja się czuję, gdy mówię jak moja najukochańsza kotka ma na imię :oops: (jej, ale nie powtarzajcie tego dalej) :oops: eh, ide do fabryki :placz: Quote
dorobella Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 kasia_r tu chodzi o skład whiskasa... o ile mnie pamięć nie myli whiskas ma ok. 4% mięsa (zobacz sobie skład), a może substancji mięsopodobnych (to wszystko czego nie kupisz w mięsnym, np. kopyta, niektóre kości). Miałam na DT persowatego , wychudzonego, wyniszczonego, karmiony whiskasem suchym i mokrym. Na RC rzucił się i pierwszy okres jego pobytu u mnie to wsuwanie dużych ilości żarła suchego, z mokrego niestety tylko whiskas, ale podawałam mu go rzadko. Kot jest mięsożercą , tak samo jak pies, a śladowe ilości mięsopochodnych mu nie służą. [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=579[/url] [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50450[/url] [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=100236[/url] Mój prywatny kot, chorujący zresztą :( takiego dostałam już przy adopcji, pominę, że podobno miał być zdrowy.... z mokrego preferuje np. mięsko surowe przemrożone, rybki- najlepiej dorsz. Tylko trzeba go karmić ręcznie, podając mu kawałki...więc go tak karmę od kilku miesięcy, bo inaczej nie je. Osobiście znam ludzi, którzy mogliby kupić lepsze jedzenie, ale tego nie robią, bo taniej, bo produkt z reklamy itd. Quote
Diora Posted November 13, 2009 Posted November 13, 2009 [URL]http://img266.imageshack.us/img266/1453/s4023363.jpg[/URL] :-D :-D :-D Chyba nie bardzo jej się podoba. Dlaczego nie zapozowała w kapturze ?? :biggrina: [quote name='kasia_r'] Teraz jest inaczej, bo je jeszcze ordynarne puszki z rosmana :diabloti: a "markowe i dobre" puszki sama musiałam zjeść :p inaczej się muchi by zalęgły :diabloti: [/QUOTE] U mnie kiedyś było podobnie. Dobre jedzenie samo uciekało z lodowki albo worków, bo nie mogło się doczekać bycia skonsumowanym przez psicę :evil_lol: Na szczęście już się przekonała do wartościowej karmy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.