Jump to content
Dogomania

Ludzka odżywka???


Ka-ka

Recommended Posts

Mam pytanko. wiem, oczywiście, że super rezultaty można uzyskać w przypadku profesjonalnych kosmetyków dla psów, ale nie mam, powiedzmy, 150 zł na zbyciu , więc one nie wchodzą w grę

mam pytanie dotyczące zniszczonej sierści, wysuszonej, matowej, z łupieżem itd.. prawda jest taka, że często przy różnych problemach można uzyskać bardzo dobre rezultaty "domowymi spoosbami" albo tańszymi preparatami. odżywek nie ma za dużo (szampon mi nie wystarczy), a potrzebuję czegoś, co może szybko wyraźnie poprawić stan bardzo zniszczonej sierści. nie piszę o konkretnym rodzaju włosa, bo chodzi o psy różnych typów (schronisko).

co myślicie np. o "ludzkich" odżywkach z aloesem i różnymi wyciągami roślinnymi?? przyznam, że nigdy nie używałam ludzkich kosmetyków, bo wiadomo, że dużo w nich chemii no i pH chyba trochę inne. ale kiedyś, w przypływie rozpaczy i chwilowej niemożnosci nabycia sensownego środka, zaryzykowałam ludzką odżywkę. to była odżywka z aloesem z serii Mrs. Potter's (producent: Forte Sweden). moja rottka walczyła wtedy z rakiem i sierść miała tragiczną. ku mojemu zaskoczeniu efekt był [b]fantastyczny[/b] !!!! sierśc błyszczała się jeszcze przez długie tygodnie, a po łupieżu ślad nie został. więc jak??? to taki incydentalny przypadek, czy czasem stosujecie normalne kosmetyki dla ludzi??? w sumie psiaki na dobre kosmetyki potrafią się uczulić, więc gwarancji nie ma...

czekam na opinie i niezbyt kosztowne sposoby poprawiania wyglądu czworonogów :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 109
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja swojemu psu (pudel) po kąpaniu wcierałam moją odżywkę do włosów do spłukiwania (Pantene do włosów suchych i zniszczonych ) , daje to piorunujący efekt, sierść zdobiła się mięciutka i delikatna w dotyku no i teraz nie mamy problemów z rozczesywaniem mu sierści (ma na uszach dosyć długą). Co ciekawe (na szczęście) nie pojawiła się żadna alergia skórna więc odżywkę stosujemy każdorazowo po kąpaniu.

Link to comment
Share on other sites

siemię odpada-chodzi o jednorazowy zabieg, więc efekt musi być jak najlepszy już za pierwszym razem

ogólnie wiem, że ludzkie mogą uczulać. ale wtedy zaryzykowałam tylko dlatego, ze do serii Mrs. Potter's (mimo, że nie droga) miałam zaufanie, a ta odżywka zawierała aloes (znany z właściwości kojących i łagodzących oraz dobroczynnego wpływu na skórę) i jeszcze jakiś składnik-także łagodzący. więc doszłam do wniosku, że kosmetyk jest delikatny i mam duże szanse, ze uczulenia nie będzie :oops: . i nie było, a efekt cuuuuudowny

przeglądałam wczoraj tematy o pielęgnacji sierści-i okazało się, że a to szampon Bambi w użyciu, a to na sierść oliwka dla dzieciaków....ale przyznam, że np. bałabym się szamponu do włosów farbowanych użyć, a padł głos, ze rewelacyjnie się sprawdza... :oops:

Link to comment
Share on other sites

Ja tez uzywam ludzkich kosmetyków do pielegnacji swoich psiaków i jestem zdowolona trzeba tylko pamiętać ze powinny to być kosmetyki do włosów suchych i zniszczonych. Szampon rocieczyć z wodą, raczej nie u zywac nierozcięczonych, z odżywką robić to samo.
Co do chemii w psich szamponach to niebyłabym tego taka pewna. Szczególnie przy tanich typu HAU czy tym podobne.
Owszem te drogie są na odpowiednim poziomie ale one kosztuja też odpowiednio.

Link to comment
Share on other sites

ale uważam, że wszystko zależy od danego osobnika-tam samo u ludzi-ten sam kosmetyk u jednych działa cuda, u innych żądna rewelacja, albo nawet szkodzi...

a co do HAU. muszę Ci powiedzieć, że u moich rottó świetnie się sprawdzał ten z olejem norkowym oraz dla psów wrażliwych :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

:oops: sorki ale dopiero dziś tu zajrzałam. :oops: Ten nabłyszczacz nazywa sie TRENDLINE SHINE SPRAY firmy GOLDWELL.Już kilka razy przed wystawą go na czarnym niufie użyłam-efekt jest super,sierść błyszczy cudnie i potem długi czas super sie rozczesuje,jest taka śliska ale nie tłusta.A cena nieporównywalnie tania-36 zł :D

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

oo widzę ze jest tez ktos kto używa mrs. Potter u psa :) To jedeyny ludzki kosmetyk którym traktuję moje sznaucerki i muszę powiedziec ze efekt jest wspaniały!!!! używam balsamu (do spłukiwania- przy każdej kąpieli) i po nim łapy są świetne- siersc jest mieciutka, napuszona ;), doskonale się czesze i nie elektryzuje się :) Moje psy bardzo dobrze na to reagują a w zaszadzie wogóle nie reagują :) Nie ma po niej zadnego uczulenia, wysypki itd :D bardzo polecam :D

Link to comment
Share on other sites

Najgorsze jest to ze szapon czy odzywka jedngo psa uczula a innego nie ;) zreszta tak jak u ludzi. Ja np. mojego psa tylko i wylacznie myje w szpaonach ludzkich, na dobry preparat trzeba wydac kilkanascie zlotych ! co jest dla mnie szokiem bo ja za szampon do siebie zaplace okolo 10 :lol: a moj czworonog nie ma uczulenia siersc jest blyszczaca..

tylko trzeba pamietac ze i zywienie duzo robi, a przy schroniskowych psach to ciezko.. :(

Link to comment
Share on other sites

Ja nigdy bym nie spróbowała umyć psiaka ludzikimi szamponami czy odżywkami.

Używam tylko kosmetyków z Jean Pierre Hery i jestem bardzo zadowolona.

Ale miałam raz taki przypadek, że rzaden kosmetyk psi nie mógł zabić wstrętnego zapachu - moja suńka wytarzała się w rozkładającej się już rybce :-?
Trzy razy kąpałam i ni nic; dopiero szare mydłow miarę pomogło pozbyć się tego smrodu :-? (na szczeście rzadnych uczuleń, wysypek ani łupieżu nie dostała po tej kąpieli)

Link to comment
Share on other sites

przecierz i tak wiekszisc kosmetykow jest testowanych na zwierzetach wiec niby czemu mialyby im szkodzic? Szczegolnie te dla dzieci? Skoro nie szkodza delikatnej skorze dziecka to psu chyba tez nie? A najlepsza kapiel jest w jeziorze, przynajmniej pies ma z tego frajde :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Schroniskowe psy mają fatalną sierść przede wszystkim przez źle zbilansowane jedzenie. Jasne, że odżywkami można ją trochę poprawić, ale na ile? dwa dni? tydzień?
Łupież super się likwiduje Nizoralem - i to jedyny ludzki szampon jakiego używam. Natomiast wcale taniej mnie to nie wychodzi ;-)
Natomiast na łapy używam odżywki welli do włosów suchych i łamliwych, polecili mi ją hodowcy, więc na pewno nie szkodzi. Trzeba tylko pamiętać, że gro odżywek, balsamów trzeba koniecznie spłukiwać! AA i ludzkie trzeba trzymać dwa razy dłużej niż jest napisane na opakowaniu, bo struktura włosa jest trochę inna i wolniej się wchłania.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

przyznam ze nigdy nie probowalam ludzkich odzywek, jedynie pare razy szamponow jak byla nagla potrzeba w postaci zabawy w kupie
kilka razy posmarowalam mojego poprzedniego psiaka zoltkiem - tylko trzeba splukac letnia woda, efekt byl doskonaly
nie wiem dokladnie jakie jest pH skory psa, ale bardziej prawdopodobne z jest kwasne niz zasadowe
dlatego wlasnie po umyciu psa szarym mydlem powinono sie go splukac roztworem octu - zeby zakwasic srodowisko
szare mydlo ma szalenie zasadowy odczyn, na dadatek doskonale tworzy z tluszczami emulsje, ktora potem sie wyplukuje, dlatego nie polecalabym mycia w szarym mydle ani psow ani ludzi, bo wymywa naturalna bariere ochronna naskorka
a z odzywkami dla ludzi sprobuje
moj jmnior ma juz 5 miesiecy a jeszcze od nowosci nie kapany
a przestal juz dawno pachniec szczeniaczkiem ;)
jak jeszcze troche barsdziej przysmierdnie to go wypucuje i nablyszcze ze hoho!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...