zerduszko Posted April 17, 2010 Share Posted April 17, 2010 Może uszy mu zdrowieją i zaczyna lepiej słyszeć? Z mojego podwórka wnioskuję, że póki ofiara nie przestaje uciekać, to ciężko drapieżnikowi wytłumaczyć, że ma nie gonić. Może kotki przestaną uciekać?? ;) Haśko bądź grzeczny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PESTKA. Posted April 18, 2010 Share Posted April 18, 2010 Tak, to oczywiste jest:) Nawet 9-cio letni pies mojej mamy goni za kotami na spacerze, chociaż w domu ma ich pod dostatkiem:) Jestem tylko w lekkim szoku że tak się chłopak w sobie zbiera, że tak szybko wraca do zdrowia. Koty z pewnością przestaną uciekać, muszą się tylko przyzwyczaić do "nowego", tętniącego życiem Haśka. W końcu już nie raz miały do czynienia z psim ADHD:) Oj tak, jak sobie przypomnę poprzedników...:) Bywało ciężko:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 18, 2010 Share Posted April 18, 2010 Tiaaaaaaaaaaaa tylko jak wytłumaczyć kotom, żeby zastygały jako te posagi? :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted April 18, 2010 Share Posted April 18, 2010 Postrzyżyny już jutro ;) Ciekawe jak to będzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 18, 2010 Author Share Posted April 18, 2010 [quote name='AMIGA']Tiaaaaaaaaaaaa tylko jak wytłumaczyć kotom, żeby zastygały jako te posagi? :-)[/QUOTE] nie da się :lol: wiem coś o tym... ciągle mam w domu fragmeny wielkiej padbickiej - 3 uciekają, 4 gonią :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 [quote name='weszka']Postrzyżyny już jutro ;) Ciekawe jak to będzie...[/QUOTE] I jak ? Były postrzyżyny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Miały być chyba o godz. 19 więc pewnie jeszcze trwają, albo "postrzygaczka" jest w drodze do domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 [quote name='AMIGA']Miały być chyba o godz. 19 więc pewnie jeszcze trwają, albo "postrzygaczka" jest w drodze do domu[/QUOTE] A będa dziś zdjecia?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 19, 2010 Author Share Posted April 19, 2010 oo kurcze to pewnie zdjęcia będą domowe bo jak w taką ciemnicę - oby były jakiekolwiek :) czekamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Postrzygaczka przed chwilą wróciła ;) No lekko nie było. Haśko walczył dzielnie ale ja i Beata jeszcze dzielniej :D Kaganiec, szubienica i dwie smyczki jakoś spacyfikowały tego grubaska no i futro zostało zdjęte. Nie było tak źle ale przez Haśkowe niezbyt ładne zachowanie efekt nie jest filmowy. W każdym razie wygląda schludnie i pewnie mu będzie milej. Zdjęcia tylko tak żeby pokazać psa który wyszedł spod kłaków. A sesja na trawce umówiona na czwartek :) O proszę! Mam uszy i głowę i w ogóle jestem taki śmieszny [IMG]http://img707.imageshack.us/img707/476/dsc0632o.jpg[/IMG] [IMG]http://img693.imageshack.us/img693/3113/dsc0633t.jpg[/IMG] pańcia ja cię proszę wygoń tą nożycoręką ciotkę ;) [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/4884/dsc0636i.jpg[/IMG] [IMG]http://img63.imageshack.us/img63/1096/dsc0640n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Fajowski :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 19, 2010 Author Share Posted April 19, 2010 aaa śliczności moje kochane :laola: weszka dobra robota :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Cieszę się, że robota odebrana. A ja teraz idę sobie wymienić kręgosłup po tej gimnastyce ;) W czwartek jak pogoda pozwoli będzie sesja trawkowa więc dopiero wtedy Haśko powali was urodą oraz wdziękiem. No bo przecież nie tym że bliżej mu do shar-peia niż do sznaucera :D:D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikoada Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 ale z niego śliczny chłopak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 19, 2010 Author Share Posted April 19, 2010 [quote name='weszka']Cieszę się, że robota odebrana. A ja teraz idę sobie wymienić kręgosłup po tej gimnastyce ;) W czwartek jak pogoda pozwoli będzie sesja trawkowa więc dopiero wtedy Haśko powali was urodą oraz wdziękiem. No bo przecież nie tym że bliżej mu do shar-peia niż do sznaucera :D:D:D[/QUOTE] smiej się smiej :lol: a jak z zachowaniem/ bardzo bardzo źle? gryźć chciał? tak na serio czy straszył? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Grzeczny to nie był, no może łącznie z 15 minut ustał spokojnie na 2 godz. roboty ;) Szarpał się, histeryzował i brał do kłapania chyba raczej na serio, w każdym razie dość mocno się odwijał kłapiąc i powarkując więc dla naszego wspólnego bezpieczeństwa był w kagańcu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 [B]Weszko[/B] - to już któryś z rzędu kręgosłup nadwerężony! Gdzie dają takie nowe? Oj faktycznie się napracowałaś, ale efekty sa wspaniale. Ale żeby tak do shar-peia go porównywać?? No nieeee :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 19, 2010 Author Share Posted April 19, 2010 [quote name='weszka']Grzeczny to nie był, no może łącznie z 15 minut ustał spokojnie na 2 godz. roboty ;) Szarpał się, histeryzował i brał do kłapania chyba raczej na serio, w każdym razie dość mocno się odwijał kłapiąc i powarkując więc dla naszego wspólnego bezpieczeństwa był w kagańcu.[/QUOTE] kurczaki to niedobrze, niedobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 Oj niedobrze, niedobrze. A jak mógł się biedak inaczej zachowywać, jak nie za bardzo wiedział co to się z nim dzieje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 [quote name='AMIGA'][B]Weszko[/B] - to już któryś z rzędu kręgosłup nadwerężony! Gdzie dają takie nowe? Oj faktycznie się napracowałaś, ale efekty sa wspaniale. Ale żeby tak do shar-peia go porównywać?? No nieeee :-)[/QUOTE] Właśnie też chętnie bym się dowiedziała gdzie można nabyć nowy kręgosłupek ;) Póki co jakoś ten stary daje radę tylko czasame miewa chwile słabości. Przed weekendem czeka mnie jeszcze robienie Vesper na wystawę, a za tydzień mam do przygotowania wszystkie trzy damy na kolejną ;) Tak więc nie jest lekko ;) Cóż nie ma co oczekiwać że będzie stał na stoliku jak sznaucer uczony tego od małego i nie mający bagażu złych doświadczeń. Najważniejsze że wszyscy cali i że nie ma nic odciętego ani wyrżniętej dziury do gołej skóry. Shar-peia nie ja wymyśliłam ;) I nie powiem dlaczego tak został nazwany :D Niech się Beatka tłumaczy hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 19, 2010 Share Posted April 19, 2010 No to jutro ją wezmę do raportu. Jutro jedziemy do wetów na kontrolę czy ten przeciwswędzeniowy zastrzyk pomógł i na wyciągnięcie wniosków. Nabędę tez w drodze kupna naszemu Sshar-peiowi fiprexa, bo w sobotę albo w niedzielę wybiera się chłopak z wizytą do dziewczyny - Dońci vel Shanty. A pani od Dońci przestrzegła przed inwazją kleszczorów u niej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 On jest śliczny, z resztą tak, jak każdy sznupek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 Nic nasza [B]Pestka[/B] nie napisała? Ja dopiero dotarłam do domu i coś opowiem z naszej wizyty u weta. Otóż uszka są już całkiem w porządku. Można skończyć podawać leki. Skóra juz też o wiele lepsza, nie swędzi już tak jak do niedawna. Dostal znow dzisiaj zastrzyk przeciwswędzeniowy, który działa przez tydzień. Za tydzień mamy iść do kontroli. Wygląda na to (skoro ten zastrzyk pomaga), że jest to swędzenie alergiczne (ale na co? Nie wiadomo) Za tydzień będziemy konferować nad dalszym postępowaniem w spawie skóry. Za tydzień też będziemy konferować na temat oczów. Wet zrobił dzisiaj jakiś test na to, czy Haśko ma zespół suchej rogówki. Wyszło na to, że łzy są produkowane (ale z drugiej strony on miał parę godzin wcześniej kropione oczka sztucznymi łzami) Haśko ma w najbliższych dniach dostawać do oczu tylko cyklosporynę i [B]Pestka[/B] ma obserwować jak te oczy będą się zachowywały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 20, 2010 Author Share Posted April 20, 2010 no to czekamy na efekty :kciuki: a jak kasa? ile przelać? :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted April 20, 2010 Share Posted April 20, 2010 Dzisiaj zaplaciłam za zastrzyk znowu 23 zł i kupilam dla równego rachunku kosteczkę do gryzienia. Więc w sumie wydalam na Haśko 50 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.