Jump to content
Dogomania

zwrot kosztów leczenia


Kosmaty Gałganek

Recommended Posts

To zależy, czy wada była możliwa do wykrycia w momencie podpisywania umowy i odbioru szczeniaka.

Nawet jeśli jednak była, można by jeszcze polemizować i co do tego - jeśli owa wada nie jest typowa dla danej rasy, nie powstała wskutek zaniedbać hodowcy ani nie można jej było wykryć przy standardowych badaniach weterynaryjnych (bądź tych dotyczących chorób zwyczajowo diagnozowanych w danej rasie), to raczej hodowca nie ponosi za to odpowiedzialności.

Link to comment
Share on other sites

A jeżeki kupuje szczeniaka wnętra i hodowca zapewnia mnie że jądro zejdzie ,niestety okazuje się że już nie zejdzie- opinia kilku wetów to czy mam prawo zwrócić psa? zaznaczyłem hodowcy że szukam psa wystawowego a z jednym jądrem to niemożliwe. W umowie mam napisane że w chwili sprzedaży pies nie ma wad dyskwalifikujących go jako pies wystawowy a tu klops. pies jest u mnie krótko a mam jeszcze 2 psy oddanie jest nieetyczne wiem, ale co mam zrobić??????????????????????????????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inuit1']A jeżeki kupuje szczeniaka wnętra i hodowca zapewnia mnie że jądro zejdzie ,niestety okazuje się że już nie zejdzie- opinia kilku wetów to czy mam prawo zwrócić psa? zaznaczyłem hodowcy że szukam psa wystawowego a z jednym jądrem to niemożliwe. W umowie mam napisane że w chwili sprzedaży pies nie ma wad dyskwalifikujących go jako pies wystawowy a tu klops. pies jest u mnie krótko a mam jeszcze 2 psy oddanie jest nieetyczne wiem, ale co mam zrobić??????????????????????????????[/quote]

A co to za pomysł kupowanie szczenięcia wnętra - z ideą zakupu psa na wystawy?

Umowe sprzedazy podpisałas/podpisałes - te w której jest napisane ze szczenie nie ma wad? Jesli tak - to z pretensjami do Pana Boga, widziały gały co brały.

Link to comment
Share on other sites

Nie widzę w wypowiedzi inuit1 nic o tym, ze jądro się przemieszczał- widzę natomisat wyraznie- szczeniak wnętr. A co twierdził hodowca.. No cóż, widać ma dobre gadane, wielu hodowców ma .. Znam sytuacje gdy hodowcy sprzedali psa na wystawy, rowniez wnetra - osobie która rowniez zaufała ( i nie sprawdziła nawet czy szczyl ma oba jądra), coz, hodowcy sie pozniej tłumaczyli ze nie wiedzieli ze pies powinien miec 2 jądra. :diabloti:
Są hodowcy i hodowcy jak widac ..

Link to comment
Share on other sites

wiedząc, że pies nie ma 1 jądra należało sporządzić aneks do umowy, w którym hodowca to zapewnienie o zejściu jądra napisze, ponadto zapis, że w przypadku nie zejścia jądra zwrot części kwoty lub / co faktycznie jest nieetyczne:shake: zwrotu psa. z drugiej strony kupując psa typowo na wystawy nie przymyka się oka na tak istotne wady. zapewnienia zapewnieniami ale każdy ma swój rozum. psa wystawowego ogląda się z każdej strony, jedzie do hodowli ze znawcą rasy lub kimś ze związku kynologicznego.

Link to comment
Share on other sites

Karenina widze że zjadłaś wszystkie rozumy, wszyscy robią szum że pies rodowodowy to gwarancja jakości ble ble, że hodowca doradzi i tak dalej, a widzę że w praktyce jest tak że hodowca zrobi wszystko żeby sprzedać szczeniaki i tyle. Skoro hodowca ma być w pewnym sensie autorytetem to dlaczego nie miałem mu zaufać?????????? W umowie pisze że kupuje psa bez wad a pies ma wadę i tyle a co Zrobię ostatecznie to moja sprawa, wcześniej chciałem się doradzić bardziej doświadczonych ale widzę że każdy na tym forum jest normalny :-) pozdrawiam tych normalnych

Link to comment
Share on other sites

[quote name='inuit1']Karenina widze że zjadłaś wszystkie rozumy, wszyscy robią szum że pies rodowodowy to gwarancja jakości ble ble, że hodowca doradzi i tak dalej, a widzę że w praktyce jest tak że hodowca zrobi wszystko żeby sprzedać szczeniaki i tyle. Skoro hodowca ma być w pewnym sensie autorytetem to dlaczego nie miałem mu zaufać?????????? W umowie pisze że kupuje psa bez wad a pies ma wadę i tyle a co Zrobię ostatecznie to moja sprawa, wcześniej chciałem się doradzić bardziej doświadczonych ale widzę że każdy na tym forum jest normalny :-) pozdrawiam tych normalnych[/quote]


Rozumów nie zjadłam, i pewno dlatego nie mogę zrozumiec jak mozna sie tak dać wpuscic w maliny. Pies rasowy to nie gwarancja zdrowi czy jakości uzytkowej czy wystawowej - psy wszędzie rodzą się rozne, w tych najlepszych hodowlach moze zdarzyc się wnętr a w tych najgorszych wybitna gwiazda. Niestey człowiek- hodowca nie jest bogiem, nie ma tez daru jasnowidzenia i NIGDY kojarząc ze sobą psy nie ma się gwarancji na to co się urodzi.

Natomiast to co charakteryzuje DOBREGO hodowce to odpowiedzialnosc za to co do zycia powołał i uczciwosc wobek każdego kto kupuje od niego szczenię. Jednak zazwyczaj jest tak, ze w tych DOBRYCH hodowlach szczenięta są droższe niz przeciętnie, i często trzeba na nie czekac. A to często człowieka zniechęca - i leci do tych tanszych, bo w koncu pies jest pies, to po co przepłacac. A ze pozniej sie okazuje, ze hodowca ma gadane to ... Są hodowcy i "hodocy", u jednych mioty non stop - i tylko sie je sprzedaje, u innych szczeniaki sa oferowane wybranym. Sa kupujacy i "kupujacy", jedni do zakupu psa sie szykuja zdobywajac niezbedną wiedze, inni idą na zywioł i kupuja jak leci.

Chesz wiedziec co zrobiłabym ja? NIE KUPIŁABYM wnętra, chocbym miała 20 pisemnych zapewnien hodowcy ze jądro zejdzie. Bo taki pies nie powinien byc uzywany do hodowli - a niestety kazdy kto psa wystawia predzej czy pozniej do hodowli ich uzywa- u siebie lub w innych hodowlach - oferujac brzydko mówiac usługi reproduktora.
Jak napisałam, widziały gały co brały- umowa podpisana, sprawa przegrana. No chyba ze masz na pismie zapewnienie ze jadro zejdzie.. Masz ?

Link to comment
Share on other sites

znalazłem takie cos:

pytanie:

Witam, mam pytanie dotyczące reklamacji zakupionego psa (o ile taka istnieje). Chcę kupić psa z hodowli w celu ułożenia i wystawiania na wystawach. Jeśli po zakupie okaże się że pies ma wadę tzn wnętrostwo (jedno lub oba jądra nie zeszły do moszny-a jest to wada dyskwalifikująca psa) to czy można takiego psa zareklamować u sprzedawcy i czy sprzedawca musi reklamację uznać? Jeśli tak to czy musi oddać mi pieniądze czy dać innego szczeniaka oraz na podstawie jakich dokumentów mogę taką reklamację złożyć, metryczki czy powinnam spisać umowę kupna sprzedaży psa (kupno psa rasowego to spory wydatek)?

odpowiedz:

Jeżeli sprzedawca psa prowadzi działalność gospodarczą w tym zakresie a Pani nie wiąże z zakupem psa działalności zawodowej to przy "wadzie zwierzęcia zastosowanie znajdą przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. W tym wypadku może Pani żądać zamiany psa na nowego (art. 8 ust. 1 ustawy). Jeżeli w odpowiednim czasie nie uczyni tego sprzedawca to może Pani odstąpić od umowy zakupu i żądać zwrotu ceny (art. 8 ust. 4 ustawy). Uprawnienia te trwają w ciągu 2 lat od zakupu i w ciągu w 2 m-cy od wykrycia wady należy je zgłosić sprzedawcy.
Jeżeli jednak sprzedawca nie jest przedsiębiorcą to znajdą zastosowanie przepisy o rękojmi rzeczy fizycznych. Wtedy jeżeli po zgłoszeniu wady sprzedawca zaproponuje innego psa tej samej rasy i płci to musi Pani ta propozycję przyjąć (art. 560 par. 1 zd. 2 k.c.) Jeżeli tego nie uczyni to można żądać obniżenia ceny lub odstąpić od umowy. Te uprawnienia trwają rok od zakupu i w ciagu miesiąca od wykrycia wady należy je zgłosić.
Radziłbym spisać umowę i ustalić za jakie wady w szczególności odpowiada sprzedawca (określić jej rodzajowo jak również wskazać czas ich ujawnienia po zawarciu umowy dla istnienia odpowiedzialności-takie zastrzeżenie zbliża się swoim char. do gwarancji) również przez jaki czas (może być on dłuższy niż w k.c. i ustawie) wskazane powyżej one przysługują.
Podstawą Pani roszczeń będą wyniki badań psa. Warto zrobić takie badania przy zakupie zwierzęcia.





----------------------------
innymi słowy: pisze w umowie ze towar bez wad?? to ma byc bez wad. a to czy pani widziała wade czy nie. to nie znaczy ze kupiła pani. umowa dotyczy psa bez wad. mogłapani nie znac sie na jądrach u psa. i zostac oszukana.



jak sie myle niech ktos mnie poprawi.

pozdro

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karenina']Rozumów nie zjadłam, i pewno dlatego nie mogę zrozumiec jak mozna sie tak dać wpuscic w maliny. Pies rasowy to nie gwarancja zdrowi czy jakości uzytkowej czy wystawowej - psy wszędzie rodzą się rozne, w tych najlepszych hodowlach moze zdarzyc się wnętr a w tych najgorszych wybitna gwiazda. Niestey człowiek- hodowca nie jest bogiem, nie ma tez daru jasnowidzenia i NIGDY kojarząc ze sobą psy nie ma się gwarancji na to co się urodzi.

Natomiast to co charakteryzuje DOBREGO hodowce to odpowiedzialnosc za to co do zycia powołał i uczciwosc wobek każdego kto kupuje od niego szczenię. Jednak zazwyczaj jest tak, ze w tych DOBRYCH hodowlach szczenięta są droższe niz przeciętnie, i często trzeba na nie czekac. A to często człowieka zniechęca - i leci do tych tanszych, bo w koncu pies jest pies, to po co przepłacac. A ze pozniej sie okazuje, ze hodowca ma gadane to ... Są hodowcy i "hodocy", u jednych mioty non stop - i tylko sie je sprzedaje, u innych szczeniaki sa oferowane wybranym. Sa kupujacy i "kupujacy", jedni do zakupu psa sie szykuja zdobywajac niezbedną wiedze, inni idą na zywioł i kupuja jak leci.

Chesz wiedziec co zrobiłabym ja? NIE KUPIŁABYM wnętra, chocbym miała 20 pisemnych zapewnien hodowcy ze jądro zejdzie. Bo taki pies nie powinien byc uzywany do hodowli - a niestety kazdy kto psa wystawia predzej czy pozniej do hodowli ich uzywa- u siebie lub w innych hodowlach - oferujac brzydko mówiac usługi reproduktora.
Jak napisałam, widziały gały co brały- umowa podpisana, sprawa przegrana. No chyba ze masz na pismie zapewnienie ze jadro zejdzie.. Masz ?[/QUOTE]

ma na pismie ze pies bez wad?? MA
to ze jej obiecał to tylko jego zmyła zeby podpisała taka umowe.
oszukał ją?? OSZUKAŁ
pies niejest bez wad tak jak pisze w umowie?? NIEJEST

WIEC JAK TOWAR NIEJEST ZGODNY Z UMOWĄ TO TOWAR JEST DO WYMIANY.

Link to comment
Share on other sites

Z jednej strony rozumiem sytuację oszukanej osoby, zmarnowane pieniądze i nadzieje, ale litości!! Pies nie jest rzeczą! :shake:

"TOWAR DO WYMIANY" - no wybaczcie, ale chyba osoba, która kupuje żywe stworzenie, tym bardziej do hodowli, powinna zdawać sobie sprawę, że hodowla, genetyka to nie to samo co produkcja telefonów komórkowych. To jest żywa istota, członek rodziny, a nie tylko towar, gadżet do pokazywania na wystawach. Z pięknie zapowiadającego się szczeniaka wyrasta nieraz zupełnie przeciętne zwierzę, dla którego hodowlanka to szczyt możliwości, a z niepozornego malucha - przyszły zwycięzca wystaw.

To jest właściwe zachowanie miłośnika psów - po roku wymienić psa na innego,bo nie spełnia oczekiwań wystawowych??

"Czy pani widziała wadę czy nie" - no litości, jeśli się myśli o wystawach i hodowli, i kupuje psa za grube pieniądze, to nie wyobrażam sobie, jak można nie zdobyć podstawowych wiadomości o wadzie jaką jest wnętrostwo - która występuje o wszystkich ras i dyskwalifikuje psa z hodowli.

Rozumiem roszczenia finansowe, wyciąganie konsekwencji, ale nie traktowanie psa jak śmiecia :shake: Niestety, kynologia to nie jest hobby dla ubogich, nie oszukujmy się, i trzeba brać pod uwagę, że z pierwszego kupionego psa nie wyrośnie nam zaraz multichampion i podpora hodowli; na tego typu porażki trzeba być przygotowanym psychicznie i finansowo, bo one są wpisane w hodowlę.

Odnośnie wypowiedzi [B]Inuit1[/B] - hodowca zapewniał, że jądro zejdzie... Czyżby był jasnowidzem? Na to nie można dać gwarancji. Skoro wówczas jeszcze nie zeszło, to prosty wniosek - z czasem zejdzie, albo [B]nie[/B] zejdzie. I szkoda, że w tej sytuacji w umowie nie zapisano, co ma nastąpić, jeśli te nieszczęsne jądro nie wyjdzie na świat - jaka rekompensata finansowa, etc.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='swiadomy']

WIEC JAK TOWAR NIEJEST ZGODNY Z UMOWĄ TO TOWAR JEST DO WYMIANY.[/QUOTE]


Podstawowe założenie w tym całym procesie myślowym jest błędne.

Wszystkie te przepisy odnoszą się do RZECZY. A pies nie jest rzeczą - tak mówi już pierwszy artykuł w Ustawie o ochronie zwierząt.

Dlatego, między innymi, nie istnieje UMOWA KUPNA SZCZENIĘCIA. Istnieje UMOWA PRZEKAZANIA SZCZENIĘCIA (i choć obie mówią o tym samym i dotyczą przejęcia praw) ta druga jest o wiele lepsza. Można ją zresztą znaleźć na [URL="http://www.mastifland.pl/"]http://www.mastifland.pl[/URL] w dziale "Dokumenty do pobrania".

Bo jeżeli do psa ma się odnosić ustawa o sprzedaży konsumenckiej, to znaczy, że pies podlega tak samo "naprawom gwarancyjnym" w ciągu 14 dni od dostarczenia go do serwisu. I w przypadku, gdy ta naprawa nie zostanie w terminie dokonana, trzeba go wymienić na IDENTYCZNY model. W przypadku np. dalmatyńczyka, ma mieć IDENTYCZNY rozkład kropek na ciele, bo inaczej to koniec - nie będzie można wywiązać się z umowy.

A może jeszcze korzystać z możliwości wymieniania psa na "nowszy model" po 3 latach "użytkowania"? :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wandko']Podstawowe założenie w tym całym procesie myślowym jest błędne. Wszystkie te przepisy odnoszą się do RZECZY. A pies nie jest rzeczą - tak mówi już pierwszy artykuł w Ustawie o ochronie zwierząt. [/QUOTE]

A ust. 2 art. 1 ww. ustawy brzmi: "W sprawach nie uregulowanych w ustawie, do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy."

Co do umowy przekazania, rzeczywiście jeżeli strony chcą zabezpieczyć swoje prawa, np: co do wystawiania psa przez nabywcę lub wpisać do umowy warunki przypominające nabycie na prawach hodowlanych, to wtedy taka umowa na sens, np: coś takiego [URL]http://www.mundus-canis.webpark.pl/umowa.doc[/URL] w przeciwym razie znacznie lepsza jest zwykła umowa kupna sprzedaży.

Co do drugiej części wątku tj. rzeczy oznaczonych co do gatunku i co do tożsamości wystarczy sięgnąć do kodeksu cywilnego. Mam nadzieję, że jesteś lepszy w sprawach hodowlanych niż prawnych, bo to co piszesz o prawie jest z jednej stronie zabawne, ale z drugiej osoby mniej obeznane w tej kwestii może wprowadzić w błąd.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Ja również kupiłem 3 miesiące temu psa u którego wykryto radius curvus - to moze być wada genetyczna! Hodowca ma mnie w ... Mam zdjęcie psa wykonanane w dniu po odbiorze i już na nim widać krzywe łapki - tylko, że ja zwróciłem na to uwagę teraz. Zrobiłem RTG i wyszło. W umowie mam zapisane, że hodowca za wady ukryte nie odpowiada, że nie musi przyjąć psa itp. Czy jest sens oddać sprawę do sądu ZKwP. Co gorsza psa kupiłem jako wystawowego - hodowcy został jeszcze jeden pies na sprzedaż u którego widać tą wadę. Dalej sprzedaje - z wspaniałym opisem i ceną jak za wystawowego. Na wszelki wypadek mam to ogłoszenie w pdf wraz z fotkami.

Link to comment
Share on other sites

Niestety "hodowcą" /z tego jedynego słusznego związku ZKwP/ może zostać [B]każdy[/B] kto kupil suczkę ,wyjezdził uprawnienia i ...wolna droga. Etyka,dobro zwierząt,współpraca z nabywcą szczeniaka ....w wielu /nie twierdzę ,że we wszystkich "hodowlach"/kończy sie w chwili otrzymania zapłaty za towar.Czytając niektóre wypowiedzi w tym wątku utwierdzam sie w takim przekonaniu.A jaka w tym wszystkim rola ZKwP ? pobieranie składki członkowskiej,organizowanie wystaw,coś co sie nazywa "przegladem miotu".../śmiem twierdzić ,że zaocznym bo dobry znawca jest w stanie zauwazyć sporo wad już u szczeniąt /Przyznajcie tak szczerze ,uczciwie ile szczeniąt zostalo zdyskwalifikowanych podczas przeglądu ? ile razy ZKwP cofną uprawnienia ,skreslił z listy członkow za złe traktowanie zwierząt ? jak reaguje na wszelkie sygnały ?
Popieramy akcję R=R ale czy mozna mieć pełne zaufanie do właściciela suki ,ZKwP ????a dobrze wiemy iz generalnie szczeniaczka wybiera sie sercem a nie rozumem .

Link to comment
Share on other sites

Wszystko ok - ale czy mogę wnieść sprawę do ZKwP i co mam napisać? Szukam prawnika w tym specjalizującego. Chodiz mi o dobro psa i o dobro innych - aby skończyć z produkcją! Czy psy mają cierpiec za innych? Czy dzieci mają odpowiadac za zachłannosc hodowców (wytłumaczcie dziecku ze jego szczeniak jest chory i .....)?

Link to comment
Share on other sites

1. Idź do Federacji Konsumentów, napiszą Ci free,
2. Na początek proponuję wystąpić do hodowcy z żądaniem rekompensaty, np. 50% ceny, i z powiadomieniem Zarządu Głównego ZKWP, wyznaczyć termin realizacji żadania np. 14 dni, nieprzekraczalny, załączyć dokumentację, umowe i wyniki badań,
3. W przypadku niespełnienia żądania zagrozić sądem i nagłośnieniem sprawy w mediach i w internecie.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='anulka21']No niestety miałam podobną sytuacje i się nic nie da z tym zrobić :( . Współczuje dać za psa dużo kasy a potem ukryta choroba[/QUOTE]
A może przed kupnem psa należało trochę poczytać o umowach i należycie się zabezpieczyć. Sprawdzić co wyszło z poprzednich skojarzeń w danej hodowli, jakie badania mają porobione rodzice.
Nie zawsze uchroni nas to przed problemami, ale znacznie ograniczy ryzyko ich wystąpienia.
No i skoro miałaś taka sytuację to dlaczego nie napiszesz o hodowli z której masz psa ? Chcesz aby inni mieli taki sam problem ?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

A moze zamiast pisac Hodowca nalezy podac nazwe i siedzibe tego tzw hodowcy aby powstala lista czarnych owiec bedaca przestroga dla ew.chetnych nabywcow.Jesli ktos nie ma swiadomosci,ze mieszka w Europie i obowiazuja go dobre maniery i godne zasady postepowania z bliznimi to trzeba ich napietnowac i ostrzegac.Jesli komus w hodowli przydarzyl sie genetyczny bubel to trzeba eliminowac ze srodowiska to zrodlo,poniewaz stanowi zagrozenie zachwaszczania rasy,Skoro oni nie maja litosci dla nas to dlaczego my mamy miec opory?

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem na jakiej podstawie miałby ten zwrot kosztów nastąpić tak naprawdę, jesli pies został kupiony rok temu. Kupujesz psa z całym "bagażem" i hodowca nie jest od tego,żeby finansować sprzedane zwierzę (może pomóc,może-jeśli ma ochote-dołozyć się do leczenia...ale nic NIE MUSI). Brzydkie porównanie,ale domaganie się w tym przypadku pieniędzy to jak zwrócenie się do poprzedniego własciciela kupionego rok wczesniej samochodu, żeby zwrócił kasę za..wymianę skrzyni biegów np.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...