Jump to content
Dogomania

Szwedzcy celnicy zabili zdrowego psa...


Gisic87

Recommended Posts

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przepisy powinny być przestrzegane i to nie podlega dyskusji,ale przecież nie chodziło tu o żecz tylko o istote która czuje.Myślę że zabrakło dobrej woli,bo ukaranie właściela o.k,nawet sprawa w sądzie o.k.Jednak uspanie psa to chyba za dużo:mad:.Trochę dobrej woli żeby poczekać na tą drugą osobę co miała psa zabrać z powrotem do Polski.Legalne rozwiązanie znalazło się lecz zarbrakło czasu lub raczej trochę dobrej woli szwedzkiego celnika.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mycha75']Legalne rozwiązanie znalazło się lecz zarbrakło czasu lub raczej trochę dobrej woli szwedzkiego celnika.[/quote]

Legalnym rozwiązaniem byłby natychmiastowy powrót psa do Polski.
Celnicy mają przepisy i procedury, których złamanie grozi utratą pracy (albo innymi konsekwencjami). Pies nie miał prawa pozostać na terenie Szwecji - w przeciwnym przypadku musiał zostać uśpionym. Czyli sprawa prosta - właściciel podejmuje decyzję - albo natychmiast wraca albo pies zostanie uśpiony. [B]To była decyzja właściciela a nie celników[/B].
Może nawet byli wściekli na właściciela, że stawia ich w takiej sytuacji :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']A niby dlaczego takie oburzenie, dura lex sed lex.
W koncu wiadomo, ze jest konkretna procedura, ktos probowal przemycic psa na zasadzie 'moze sie uda' i sie nie udalo.
Wiadomym jest, ze placi pies, dodatkowo wlasciciel powinien byc obciazony sporymi kosztami operacyjnymi...
I to sam wlasciciel "nie mogl" wrocic z psem tym samym promem, wiec podjal decyzje taka, jaka podjal...
Skad to oburzenie w stosunku do celnikow :shake:?[/quote]

Dura lex...? A znasz to ,ze zbyt ścisłe stosowanie prawa prowadzi do bezprawia?(jak ktoś słusznie wcześniej zauważył dużo było przykładów z historii-czas się uczyć).
Moim zdaniem zabrakło zdrowego rozsadku i trafiło na bezdusznych urzędasów. Narzekamy w Polsce na swoich bezdusznych urzedników, lekarzy ( np. jak wypisują chorego na raka w stanie agonalnym, bo blokuje łożko), itp. -dura lex...- oni się zasłaniają. A to nieprawda, bo w większości sytuacji -przy wykazaniu dobrej woli-sprawe można załatwić ze zdrowym rozsadkiem. Na pewno inaczej skończyłaby się ta historia, gdyby trafiło na celników-miłośników zwierzat, nie byłoby dura lex...

Link to comment
Share on other sites

Randa, dogadaj sie z M@d i Skandynawia Wasza :shake:.
Naprawde tak trudno zrozumiec, ze sa konkretne przepisy, z dookreslonymi konsekwencjami, na ktore wlasciciel sie zdecydowal...
Jakos nie widze potepienia osoby faktycznie odpowiedzialnej za zaszlosc, znow odwolanie do manipulacji?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Randa, dogadaj sie z M@d i Skandynawia Wasza :shake:.
Naprawde tak trudno zrozumiec, ze sa konkretne przepisy, z dookreslonymi konsekwencjami, na ktore wlasciciel sie zdecydowal...
Jakos nie widze potepienia osoby faktycznie odpowiedzialnej za zaszlosc, znow odwolanie do manipulacji?[/quote]

Czytając, co piszesz zdaje mi się, że paragraf padł Ci na głowę, a myślenie się wyłączyło.:shake::shake::shake::shake: Chcę zauważyć,że to dzięki tym, co się buntowali przeciwko przepisom nieprzystającym do życia mamy postęp.I głupocie i bezduszności należy mówić NIE!!!(zamiast duralex)

Link to comment
Share on other sites

Dramat...:shake:
Żal psa:(.
Oczywistym(przynajmniej dla mnie) jest prześwietlenie na wszystkie strony przepisów, które ewentualnie mogą dot. wwożenia/wywożenia zwierzaka do/z danego kraju.

W komentarzach pod artykułem znajdują się również wypowiedzi właścicielki psa. Jedno mnie zastanawia - kobieta pisze o tym, że nie zdążyłaby(dojechać) na prom do Polski. Czyli wychodzi na to, że rejs zwrotny był. Dlaczego facet nie wrócił z psem?

Link to comment
Share on other sites

Uhh, az sie nie chce kontynuowac.
To moze wyjasnij, gdzie jest ten nieprzystajacy do zycia przepis?
Czy w okresleniu strasznej procedury chipowania, szczepienia na wscieklizne, w odpowiednim terminie pobrania probki krwi do badan, odczekania okresu karencji w domu psa?
Czy tez w glupocie wlasciciela, ktory swiadomie przedlozyl zobowiaznia nad zycie psa, majac mozliwosc uratowania go i nie opuszczania promu?

Link to comment
Share on other sites

1) Potępienie znajdziesz na str 2 :
"Zgoda , prawa należy przestrzegać. Łamiący prawo powinien ponieść konsekwencje (np. grzywna + koszty przymusowego transportu psa do kraju pochodzenia), ale nie uśpienie psa! :crazyeye:"
2) Reżimy totalitarne nie powstawały w 24 godziny, tworzyły się latami dzięki ludziom ślepo i bezmyślnie wykonującym rozkazy...
Pewien pisarz kiedyś pięknie napisał (cytat z pamięci):
"Drobiazgowe regulowanie przez państwo najdrobniejszych przejawów aktywności obywateli odbija się zwykle echem ... echem podkutych policyjnych butów na bruku pustej ulicy..."
3) Ale zostawmy totalitarne systemy. Rozumiem, że kolejny podany przykład, czyli zastrzelenie w lesie psa, który odbiegł kawałek od państwa żeby się wysikać, albo coś powąchać jest OK?

A na koniec anegdotka z czasów Komuny:
Granica Polsko-Czechosłowacka.
Do polskiej dziewczynki, której rodzice załatwiają formalności podchodzi czeski celnik i mówi:
- Jakie ładne buciki! Nowe?
- Taaak, mamusia w Pradze mi kupiła...
No to celnik skonfiskował płaczącej dziewczynce buciki, bo z Czech nie wolno ich było wywozić...
Obserwowali to polscy celnicy.

Kilka godzin później podjechała czeska rodzina Skodą, wracająca z Polski.
Celnicy odprawiają, nagle jeden z nich mówi:
- Oooo, nowe opony! Dębica!!! Zjedź pan na bok i zdejmujemy ...
Zostawili Skodę na granicy na cegłach, bo dla odmiany od nas nie wolno było wywozić opon :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Uhh, az sie nie chce kontynuowac.
To moze wyjasnij, gdzie jest ten nieprzystajacy do zycia przepis?
Czy w okresleniu strasznej procedury chipowania, szczepienia na wscieklizne, w odpowiednim terminie pobrania probki krwi do badan, odczekania okresu karencji w domu psa?
Czy tez w glupocie wlasciciela, ktory swiadomie przedlozyl zobowiaznia nad zycie psa, majac mozliwosc uratowania go i nie opuszczania promu?[/quote]
Uhhhh, mnie się też nie chce kontynuować, bo będziesz mi udawadniać, że procedura została naruszona (czego udawadniać nie musisz, bo została).
Usypianie jednak zdrowego psa w sytuacji gdy jest możliwość odesłania go do Polski z opieką zapewnioną przez właściciela to jest absurd i jeszcze raz twierdzę, ze zabrakło dobrej woli. I to jest właśnie nieprzystajacy do zycia przepis. Tymczasem idę spać, do jutra. Dobrej nocy nowo poznany Duralexie.

Link to comment
Share on other sites

Postawcie się teraz w położeniu szwedzkich właścicieli psów- jeśli wygląda to tak jak w Angli, a pewnie tak, to wcale się nie dziwie że tak ostro się kontroluje na wjeżdzie psy. Co by się stało gdyby celnicy zaczęli przymykać oczy na niby drobne uchybienia? Prędzej czy później ktoś przywlókłby jakieś choróbsko, a ponieważ w kraju nie ma w zasadzie problemu z wścieklizną czy temu podobnymi to i lekarze za bardzo nie mają odpowiednich środków do leczenia pewnych wirusów, przynajmniej nie na miejscu. Niestety trzeba patrzeć z obu stron a nie obruszać się że polakowi nie wyszła próba nagięcia prawa.

Link to comment
Share on other sites

Randa, skoro brak argumentow merytorycznych,bawisz sie w wycieczki personalne? Nie zycze sobie epitetow, skoro poziom dyskusji Cie przerasta, nikt nie zatrzymuje.
Co do konkretow, jeszcze raz, zarowno Skandynawia, jak i Wyspy Brytyjskie maja status obszarow wolnych od wscieklizny i tym sa podyktowane procedury, ani okrutne, ani zbyt kosztowne.
Polska nalezy do krajow, gdzie wscieklizna wystepuje endemicznie, zagrozenie choroba jest faktyczne.
Wlasciciel mial do wyboru pozostanie na promie (prawnie jest zakaz opuszczania promu przy niedopelnieniu formalnosci) i powrot z psem do Polski, badz zejscie i skazanie psa na eutanazje.
Dokonal wyboru, jakiego dokonal, postawil sluzby celne przed faktem dokonanym i tyle.
Z racji spoleczenstwa obywatelskiego i rozwiazan prawnych nie ma miejsca na odstepstwo, bo po jednym wymuszane bylyby kolejne.
Tym bardziej, ze na ogol po odprawie promowej zjezdza sie na trase, wiec kto by mial niby pilnowac niefrasobliwego wlasciciela, troche moze znajomosci realiow pracy i dojrzalosci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karolina Kolumna']Postawcie się teraz w położeniu szwedzkich właścicieli psów- jeśli wygląda to tak jak w Angli, a pewnie tak, to wcale się nie dziwie że tak ostro się kontroluje na wjeżdzie psy. Co by się stało gdyby celnicy zaczęli przymykać oczy na niby drobne uchybienia? Prędzej czy później ktoś przywlókłby jakieś choróbsko, a ponieważ w kraju nie ma w zasadzie problemu z wścieklizną czy temu podobnymi to i lekarze za bardzo nie mają odpowiednich środków do leczenia pewnych wirusów, przynajmniej nie na miejscu. Niestety trzeba patrzeć z obu stron a nie obruszać się że polakowi nie wyszła próba nagięcia prawa.[/quote]

Czy ten pies stanowił by zagrożenie dla Szwedzkich psów, gdyby jeszcze przez 6 godzin posiedział ze swoim właścicielem w swoim samochodzie?
BTW - jeżeli to nie było pierwsze jego szczepienie na wściekliznę, to stosowane u nas szczepionki (te same jak gdzie indziej) mają w ulotce taką klauzulę:
"Szczepić co 1,2 lub 3 lata, w zależności od regulacji prawnych w danym kraju".
U nas jest co rok, ale to nie zmienia faktu, że ta szczepionka działa nawet po 2 a nawet do 3 lat! Więc nawet jeśli pies został zaszczepiony na dzień przed wyjazdem, to poprzednia szczepionka robiona rok wcześniej działała i gdyby to był inny kraj i inna regulacja, to legalnie była by ważna jeszcze rok lub nawet 2 lata ...
Innymi słowy, gdyby pies pochodził z innego kraju, to robiona w tym samym czasie szczepionka nadal byłaby "ważna", nie szczepiono by go tuż przed wyjazdem i wszystko było by OK (włącznie z bezpieczeństwem Szwedzkich psów ...)

I dalej podkreślę, kara za złamanie przepisów - tak!
Zabicie psa, bo 6 godzin nie można poczekać na następny prom, żeby właścicielka dojechała na granicę i wywiozła go do kraju - NIE!
BTW- ciekawe czy u nich istnieje jak u nas regulacja prawna zabraniająca usypiania zdrowych psów, a jak jest to jak się ma do tego przepisu ...

Link to comment
Share on other sites

Nie napisałam że TEN PIES stanowił zagrożenie, tylko o tym co mogłoby się stać gdyby nagle zaczęto pobłażliwie do przepisów podchodzić. Nie wiem zresztą czy ktoś z was w związku z tą sprawą zajrzał do przepisów wwozowych w Szwecji.. na prawdę nie należą one do bardzo skomplikowanych, więc jeśli już celnicy się przyczepili, to pewnie mieli powód. Mam nadzieję tylko, że ta sytuacja sprawi, że kolejni właściciele dokładnie sprawdzą przed wejściem na prom czy jest wszystko ok.

Link to comment
Share on other sites

A kto mówi, żeby pobłażać?
Pies zgodnie z przepisami nie został wpuszczony do Szwecji - OK!
Właścicielka jechała aby NASTĘPNYM promem wywieźć go ze Szwecji...
6 godzin później pies opuściłby teren Szwecji!
Jeżeli już absolutnie nie było innego wyjścia to np. wystarczyło wezwać służby odpowiedzialne za odławianie bezdomnych psów, aby umieściły psa w "schronisku", a rano dostarczyły na granicę.
Wszystkimi kosztami obciążyć właścicieli...
Aczkolwiek nadal nie rozumiem, czemu pies nie mógł przesiedzieć tych 6 godzin w samochodzie właściciela...

[quote name='karjo2']M@d, blad logiczny, w procedurze jest okreslony termin od szczepienia, w jakim trzeba pobrac probki krwi, obowiazuje to psy przewozone ze WSZYSTKICH krajow EU, nie ma miejsca na gdybanie.[/quote]

Karjo2 - Chyba ty popełniasz błąd logiczny - raczej nikt nie będzie jeszcze raz szczepił psa szczepionego pół roku wcześniej, żeby spełnić takie wymagania ...
Jeżeli już to od szczepienia musi upłynąć określony okres czasu, co oznacza, że jeżeli u nas szczepi się psa co roku, to kolejne szczepienie psa wypadło tuż przed wyjazdem, a gdyby szczepienia były co 2 lata, to termin kolejnego szczepienia tego psa wypadał by w przyszłym roku i wszystko było by OK..
Mylę się?

Link to comment
Share on other sites

Nie badz dzieckiem :shake:.
Kto by pilnowal samochodu i czlowieka z psem, celnicy obslugujacy odprawe, pani Gustavsson z baru ?
Celnicy sa rozliczani sluzbowo z wykonywanych obowiazkow, myslisz, ze ktos by sie podlozyl dla bezmyslnego czlowieka, tracac dobra prace i zaplecze socjalne, z wpisem o dyscyplinarce?
Do schronu i ogolnie wkroczenie na lad jest niemozliwe dla psa/kota niespelniajacego warunkow sanitarnych, stad jest wzywany na miejsce wet, skoro ktos decyduje sie na uspienie zwierzecia.
PS. Ciekawe, dla jednego zwierzecia poswiecilbys schroniskowe, gdyby jednak sie okazalo, ze pies na cokolwiek zakaznego jest chory, chocby na kaszel kennelowy.
To jest dopiero empatia...

PS2. Specjalnie przepisy szwedzkie o pobraniu probki do badan:
[URL="http://home.swipnet.se/%7Ew-40770/star/misc/imports.html"]http://home.swipnet.se/~w-40770/star/misc/imports.html[/URL]
Mylisz sie, probke krwi trzeba pobrac miedzy 120 a 365 dniem od szczepienia, zakladajac, ze przed szczepieniem pies byl chipowany.
Prawdopodobie nie uplynal termin 120 dni, byc moze pies byl przygotowany do wyjazdu na Wyspy Brytyjskie (sa inne terminy).

Link to comment
Share on other sites

No cóż za niewątpliwą niefrasobliwość właściciela zapłacił swoim życiem pies..

A to do Ciebie karjo; są ludzie i bezwzględni służbiści..I w życiu lepiej nie trafiać na tych drugich...
Czy celnicy mogli zachować się inaczej? Tak. Niestety nie musieli.
Tyle mam do powiedzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelin']A to do Ciebie karjo; są ludzie i bezwzględni służbiści..I w życiu lepiej nie trafiać na tych drugich...
Czy celnicy mogli zachować się inaczej? Tak. Niestety nie musieli.
Tyle mam do powiedzenia.[/quote]

A może przyjmiesz do wiadomości, że celnicy mają jasne wytyczne: albo pies bez potwierdzonych badaniem krwi szczepień odpływa tym samym promem, którym przybył do Szwecji, albo jest usypiany. Oni nie mają wyboru, mają jasno określone przepisy, których złamanie grozi sankcjami służbowymi. Dlaczego celnik ma ponosić konsekwencje nieodpowiedzialności właściciela psa.
Dla mnie sprawa jest oczywista - nieodpowiedzialny właścieciel próbuje swoją winę przerzucić na celników.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ aktualnie przechodzą u mnie kwarantannę psy, które zostały zatrzymane w trakcie próby przemytu do Szwecji (odebrano je przemytnicze Ukraince)to siedzę w owych przepisach. Szczerzę? Nie dziwię się, że właściciel nie dotrzymał terminów, że coś pomylił.
Kiedy "moje psy" zostały zatrzymane to ponad półtora tygodnia zajęło urzędnikom, w tym inspekcji wet. ustalenie co z nimi dalej, jak ma wyglądać kwarantanna i jakie normy muszą być spełnione. Generalnie to pies musi zostać zaszczepiony, po co najmniej 30 dniach przeprowadzone badania miareczkowania. Logika wskazuję, że zaszczepione zwierzę po badaniach, które dają nam obraz zdrowia zwierzęcia może wyjechać. A tu bęc..nie może. Kiedy już wiemy, że nasze zwierzę wścieklizny nie ma, że jest na nią odporne Unia Europejska wymaga by jeszcze przez 3 miesiące przechodził kwarantannę. Nie w każdym kraju obowiązują te same przepisy, czasem nawet urzędnicy nie mówiąc już o wet mają problem. do Niemiec wystarczy szczepienie na wściekliznę dwa tygodnie przed wyjazdem (wcześniej chip) i paszport, w innych krajach szczepienia na parwo, nosówkę itp., w kolejnych 6 miesięcy kwarantanny, badania miareczkowania itp.
Właściciel być może wiedział ale ryzykował, równie dobrze mógł być przekonany, że dopełnił wszystkich procedur.

"Moje" Sajgonki miały też być uśpione... przez Polskich lekarzy weterynarii. Gdyby nie trochę dobrej woli urzędników i działania miłośników zwierząt już by ich nie było.

A tak swoją drogą to gdybym była na miejscu tego faceta to chyba najpierw musieliby mnie zastrzelić żeby uśpić mojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Ano własnie- i od dobrej woli urzedników zalezy niekiedy los zwierząt. Tu dobrej woli zabrakło. I rzeczywiście pies mógł poczekac w aucie i nikt by nie pociągnął do odpowiedzialnosci celników. Przepisy aż tak wredne nie są.

A ogólnie, abstarhując od konkretnego przypadku- przepisów zbyt restrykcyjnych (także u nas) jest sporo i zamiast tępo ich słuchać, to jednak lepiej pomyslec co zmienic i głosno o tym wołać.... a czasem niestety pozostaje tylko świadome ich łamanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agata-air']Ponieważ aktualnie przechodzą u mnie kwarantannę psy, które zostały zatrzymane w trakcie próby przemytu do Szwecji (odebrano je przemytnicze Ukraince)to siedzę w owych przepisach. Szczerzę? Nie dziwię się, że właściciel nie dotrzymał terminów, że coś pomylił...Generalnie to pies musi zostać zaszczepiony, po co najmniej 30 dniach przeprowadzone badania miareczkowania. Logika wskazuję, że zaszczepione zwierzę po badaniach, które dają nam obraz zdrowia zwierzęcia może wyjechać.[/quote]

Krew na poziom przeciwciał w kierunku wścieklizny, dla psów wyjeżdżających do Szwecji, można pobrać najwczesniej po upływie 120 dni od daty szczepienia. Po dwóch tygodniach (w moim wypadku z Puław) otrzymuje się certyfikat z poziomem przeciwciał - jeżeli jest niższy niż 0,5 pies nie może wyjechać. Plus do tego dochodzi jeszcze odrobaczenie odpowiednim środkiem w wyznaczonym terminie.

Link to comment
Share on other sites

Od razu widać jakie są różnice w tych tematach. Można się zgubić.
Jako osoba zajmująca się tego typu sprawami nie czekam na to co kto powie tylko sama sprawdzam jaki jest stan prawny- ten Pan zapewne nawet nie wiedział gdzie i czego szukać.
Prawda jest taka, że badanie miareczkowania wykonuje się co najmniej [I]30dni po szczepieniu[/I] i [U]120 dni przed wyjazdem[/U]- wersja, która stosuje GIW a wynika to min. z rozporządzeń UE.

Stosując działanie o jakim napiłaś twój pies mógłby zostać uśpiony. Prawo jest niejednolite, nieczytelne i większość osób nie wie tak naprawę "co i gdzie". Jak ja się dowiadywałam to włos na głowie mi się jeżył.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...