Jump to content
Dogomania

Zmasakrowany pies...jest już w hotelu, teraz czeka na dom! Ma dom


Kasiek

Recommended Posts

  • Replies 257
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Irkowa'][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]alexandro - powiem tak , sram pod siebie od wczoraj zeby pomoc temu psu
...
a mam dziwne wrazenie ze ktos robi z nasz oszustki...
nie widze klopotu-samochod - schronisko-hotel
wtedy przynajmniej nie bede musiala sie zrywac o 6 rano ...

przez takie akcje zwyczajnie odechciewa mi sie wchodzic na dogo ...trace zapal i chec do pomocy-sory , ja wymiekam ....

nie znam daty przybycia kazdego psa do schronu ....
wiem ze jest od okolo 3 miesiecy . wypadek zdarzyl sie w ta sobote w schronisku...
co jeszcze ?
wydaje mi sie ze teraz najwazniejsze jest to zeby mu pomoc , a nie zastanawianie sie jaka jest data w albumie czy na zdjeciu ...sory[/FONT][/COLOR][/quote]


Moja droga dlaczego odrazu tak agresywnie. Ja nikogo tu nie nazwalam oszustka.Jezeli Cie urazilam to przepraszam. Po jego histori zrozumialamm ze pies zostal znaleziony, przywieziony zmasakrowany. Nie kleily mi sie fakty i poprostu chcialam sie dowiedziec czegos wiecej, konkretow. Czy to tak wiele. Podziwiam ludzi takich jak Ty. Przzyznam zostalam juz oszukana dwa razy. Dziewczyny z plakietkami chodzily po domach ze zbieraja na schronisko, pamietam dalam spora sumke, bo kocham psy i koty, co sie okazalo to byly oszustki ktore mialy zdiecia przerobione na kompie zeby wzbudzic litosc u ludzi zeby dali jak najwiecej kasy. Schronisko nie dostalo z tych pieniedz ani grosza, szkoda:angryy: Poprostu chcialam tylko wiedziec cos wiecej, a tu wszyscy od razu skacza jezeli napisze sie cos co jest nie po mysli. To przykre:placz:
A pieska bardzo szkoda i pewnie to nie pierwszy przypadek! Pomoge jak tylko potrafie
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

nie ma już o czym gadać, zapomnijmy.



Słuchajcie dziś może będę wiedzieć więcej, ale jest duza szansa ze znalazła sie pani (dzięki Kasi z fundacji VIVA - wielki buuziak!!) która wezmie psiaka do domu tymczasowego.

Teraz rozwazamy mozliowsci przeniesienia go do kliniki w Łazach, bo Pani Ewa chciałaby go miec tam na oku a potem zabrać do siebie.

Rozważamy teraz co jest lepsze, zostawic go jescze chwile tu gdzie jest, niech choc troche dojdzie do siebei czy przeniesc go od razu.

Kazdej decyzji są oczywscie plusy i minusy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasiek']nie ma już o czym gadać, zapomnijmy.



Słuchajcie dziś może będę wiedzieć więcej, ale jest duza szansa ze znalazła sie pani (dzięki Kasi z fundacji VIVA - wielki buuziak!!) która wezmie psiaka do domu tymczasowego.

Teraz rozwazamy mozliowsci przeniesienia go do kliniki w Łazach, bo Pani Ewa chciałaby go miec tam na oku a potem zabrać do siebie.

Rozważamy teraz co jest lepsze, zostawic go jescze chwile tu gdzie jest, niech choc troche dojdzie do siebei czy przeniesc go od razu.

Kazdej decyzji są oczywscie plusy i minusy.[/quote]

Jakie sa plusy i minusy? Super ze znalazl sie ktos kto chce mu dac dom zastepczy, tam bedzie mu lepiej dojsc do siebie

Link to comment
Share on other sites

W jakim on jest obecnie stanie. Czy ponowne przenosiny i związana z tym podróż mogą negatywnie wpłynąć na jego zdrowie? Jeśli tak - to chyba lepiej trochę poczekać, aż biedak choć część sił odzyska.
Taki dodatkowy stres (ponowne przenosiny) może w tym stanie źle na niego wpłynąć :shake:
Chyba weterynarz powinien się na ten temat wypowiedzieć...

Link to comment
Share on other sites

Bardzo Was proszę, żebyście posłuchali mojej rady.

[COLOR=red][B]Mogę wysłać specjalne opatrunki gojące na takie rany, leczyliśmy nimi już wiele psów, dają rewelacyjne efekty, zabijają bakterie, nie trzeba ich często zmieniać[/B][/COLOR] (mniej traumy dla psa)
[B][COLOR=red]Nazywają sie Aquacel i Aquacel Ag.[/COLOR][/B] Trzeba je umieścic na ranie, pod bandażem.

Zapytajcie koniecznie weterynarza i dajcie mi znac na pw.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Bardzo Was proszę, żebyście posłuchali mojej rady.

[COLOR=red][B]Mogę wysłać specjalne opatrunki gojące na takie rany, leczyliśmy nimi już wiele psów, dają rewelacyjne efekty, zabijają bakterie, nie trzeba ich często zmieniać[/B][/COLOR] (mniej traumy dla psa)
[B][COLOR=red]Nazywają sie Aquacel i Aquacel Ag.[/COLOR][/B] Trzeba je umieścic na ranie, pod bandażem.

Zapytajcie koniecznie weterynarza i dajcie mi znac na pw.[/quote]


W przypadku tego psiaka aż się prosi,by użyć tych opatrunków!!!

Link to comment
Share on other sites

osobiscie uwazam ze przenoszenie psiaka w takim stanie w jakim jest nie jest najlepszym pomyslem.

p.weterynarz ktora sie nim opiekuje rowniez tak uwaza.
klinika do ktorej moze trafic - rozpocznie leczenie nr.3

pies jest bardzo slaby ,
ma opieke 24 h na dobe ....
nie dodawajmy mu dodatkowych wrazen ...

uwazam ze pani z domku zastepczego powinna sie wstrzymac , a odwiedzac moze go rowniez w hotelu kolo pomiechowka...
rozumiem ze chcialaby zeby byl blisko , ale dla jego dobra...zostawmy go tam gdzie jest ....

jezeli chcemy mu naprawde pomoc , dajmy mu troche czasu ...
kazda zmiana to stres..
naprawde wiele juz chlopak przeszedl...
poznalam tego psa ... on potrzebuje ciszy , spokoju i opieki ...
swietnie dogaduje sie z opiekunkami...merda ogonem

zapewniam ze ma super opieke i ze w naprawde krotkim czasie stanie na nogi...

Link to comment
Share on other sites

:placz:Boże, ale dramat!!! Biedny pies, aż strach pomyśleć co by stało się z jego głową gdyby nie wasza pomoc:-( Naprawdę musicie kochać zwierzęta i to co robicie;) Pełen podziw i szacunek dla Irkowej i Kasi:) żeby większość przestała klikać wymalowanymi paznokietkami w klawiaturę i snuć dziwnie mądrości, a zaczęli by robić jak te dwie dziewczyny to było by o dużo mniej takich wypadków...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleddog_fun']to było by o dużo mniej takich wypadków...[/quote]
jestem w schronisku co 2 dzień i niestety części wypadków nie da się zapobiec. jak są pracownicy albo wolontariusze to pogonią gryzące sie psy, postukają w kraty itp. ale co wtedy jak o 17 brama sie zamyka i nikt do 8 rano psów nie dogląda? albo w sob-nd kiedy o 13 schron jest zamykany? niestety 5-6 psów na 8-10 m2 to zdecydowanie za dużo. Sfrustrowane zwierzęta, zmeczone pobytem w schronie, rozdrażnione często popadają w konflikty...

więc jeśli nadal bedzie tyle bezdomnych psów to takie rzeczy to niestety codzienność w tych miejscach "schronienia" dla psów...

Link to comment
Share on other sites

Jesli w ogole bedzie przeniesiony to na pewno nie teraz. Zobaczymy jak sie bedzie sytuacja rozwijac z jego zdrowiem.

Mnie caly czas najbardziej martwi ta łapka...mam nadzieje ze z kazdym dniem, zagrozenie amputacji staje sie coraz mniej realne..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Irkowa']mysza 1 - wielkie dzieki ...:multi:
jutro rano zapytam p.weterynarz...[/quote]

Tu nie ma sie co pytac. Plastry nie jednego obdartego ze skóry psa uratowaly.

Co do przenosin- jesli stan jest stabilny i lapa sié zacznie goic to ok, ale jak zacznie sie robic nieciekawie, jakiekolwiek komplikacje czy amputacja lapy- ta wetka to nie jest zadna klinika...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...