ronja Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 na pierwszym zdjęciu wyszedł BARDZO ładnie:) on ma urodę dziewczynki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 Sporo nas tu to może coś poradzicie? Dzisiaj byłam w W-wie Falenicy, coby złapać sznupka miniaturowego. Niestety, rozpłynął się chłopaczek we mgle :(Za to Kasia, którą miałam przyjemność poznać dzięki FB, pokazała mi kotki, które dokarmia. Straszne biedaczyska, mieszkają na terenie rozwalonej chałupy. Właściciele zawinęli tyłek w troki, a kotki zostały. Są bez sterylek, i na moje nieprawne niestety oko, taka szylkretowa kotka jest już w ciąży. To dzikuski są. Podchodzą jak Kasia daje im jedzenie, ale ciężko je złapać. Mam kilka zdjęć, ale czy to opłaca się zakładać topik? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 16, 2011 Author Share Posted January 16, 2011 [quote name='mala_czarna']Sporo nas tu to może coś poradzicie? Dzisiaj byłam w W-wie Falenicy, coby złapać sznupka miniaturowego. Niestety, rozpłynął się chłopaczek we mgle :(Za to Kasia, którą miałam przyjemność poznać dzięki FB, pokazała mi kotki, które dokarmia. Straszne biedaczyska, mieszkają na terenie rozwalonej chałupy. Właściciele zawinęli tyłek w troki, a kotki zostały. Są bez sterylek, i na moje nieprawne niestety oko, taka szylkretowa kotka jest już w ciąży. To dzikuski są. Podchodzą jak Kasia daje im jedzenie, ale ciężko je złapać. Mam kilka zdjęć, ale czy to opłaca się zakładać topik?[/QUOTE] Jest Kamul, o ile jest szansa na złapanie ich choćby w klatkę łapkę, wysterylizowanie i doprowadzenie do ładu po sterylce. Nawet jeśli trzeba je będzie wypuścić w to samo miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 [quote name='gusia0106']Jest Kamul, o ile jest szansa na złapanie ich choćby w klatkę łapkę, wysterylizowanie i doprowadzenie do ładu po sterylce. Nawet jeśli trzeba je będzie wypuścić w to samo miejsce.[/QUOTE] Gusia, ale ja kociara nie jestem, nawet nie wiem jak to zorganizować. Ponoć sporo kotów zostało wyłapanych, reszta została, więc na dzień dzisiejszy jest kolejny miot. Dzisiaj widziałam dwie czarne, i jedną tę szylkretową. Reszta się bała, więc nie podeszła. Kasia mówiła mi, że prosiła o pomoc na "miau". Nie wiem, nie sprawdzałam, ale ponoć delikatnie ją olano. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 16, 2011 Author Share Posted January 16, 2011 A Naigh akurat wyjechana...Nie znam nikogo na miau Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 To ja wstawię fotkę, a później ją usunę, bo to jest topik Aresa. Jak myślisz, czy ona może mieć małe? Grubiutka taka. Zdjęcia kiepskie, ale bałam się podejść bliżej. Może Ewa zajrzy, i coś doradzi? W ogóle mnie dzisiaj walnęło, bo alaskana (albo haszczaka), zobaczyłam w budzie, na krótkim, krowim łańcuchu. [IMG]http://images37.fotosik.pl/511/1999b477988fdd23gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/517/eb2725bf5859a96cgen.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 16, 2011 Author Share Posted January 16, 2011 Ciężko oceniać po zdjęciu ale zaciążona może być... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 [quote name='mala_czarna']Gusia, ale ja kociara nie jestem, nawet nie wiem jak to zorganizować. Ponoć sporo kotów zostało wyłapanych, reszta została, więc na dzień dzisiejszy jest kolejny miot. Dzisiaj widziałam dwie czarne, i jedną tę szylkretową. Reszta się bała, więc nie podeszła. Kasia mówiła mi, że prosiła o pomoc na "miau". Nie wiem, nie sprawdzałam, ale ponoć delikatnie ją olano.[/QUOTE] Hmmm... mnie się udało kilkanaście dni temu wyadoptować drugą z koteczek złapanych na Helu i przywiezionych do Warszawy. Ponieważ też nie jestem kociarą, we wszystkim instruowała mnie telefonicznie Neigh. Ja dokarmiałam, oswajałam i złapałam do klatki. W nocy ruszyła mi na pomoc Nutusia z Ulą, bo ja nie miałam możliwości wiezienia kociaków w samochodzie ze względu na alergię Jacka i moje dwa psy, które dostałyby szału w samochodzie i kociaki mogłyby paść na serce. Neigh ma znajomości i wie skąd załatwić klatkę - łapkę i jak ją ustawić. No i powie Ci wszystko co i jak. Na Bartyckiej chyba we wrześniu byłam u Pani, która dokarmiala dwa przecudne dzikie kociaki, które trzeba było złapać. Ustaliłyśmy, że następnego dnia Neigh przywiezie jej klatkę i w razie czego trzeba będzie zrobić jakieś dyżury, żeby sprawdzać, czy kociaki sie złapały. Aga klatke przywiozła, ustawiła i zanim wyszla od Pani, kociaki były złapane:-) Jeśli potrzebujesz sensownej porady, wal do niej:-) A doktor Czajka z Boliłapki napewno wysterylizuje koteczki po preferencyjnych cenach, bo zawsze to robi przy bezdomnych zwierzakach. Neigh świadkiem, bo sterylizowała u niego bezdomniaki i była zachwycona, jak szybko kotki wracały do pełnej dyspozycji:-) Takie dzikusy trzeba łapać tylko na klatkę. Te moje dwie malutkie koteczki były oswajane dłuższy czas. Były brane na ręce przed karmieniem. Ich mama nie dała się oswoić. Usiłowałam ją łapać, ale podrapała mnie tak, że goiło się miesiąc i zwiała:-( o niewiarygodne, ale uciekła w chwili, kiedy prawie wsadziłam ją do kontenerka. Wiła się jak piskorz i drapała koszmarnie. Neigh mówi, że jak juz trzeba łapać bezpośrednio, to w siatkę albo w ostateczności narzucić coś na kota i od razu łapać. Ale nie jest to proste w praktyce:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
3 x Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 [quote name='gusia0106']Chciałam ich zabrać na spacer żeby porobić zdjęcia. Nie da rady, strasznie są obaj zarobieni [/QUOTE] tja rasowy na pomarańvczowym a ares tylko na brązowym ech gusia nie tego się po tobie spodziewałam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 W Falenicy jest mośka (Monika), która jakieś 1,5 roku temu załatwiała sterylki dla dwóch kotek, które dokarmiała starsza Pani. Ja nie jestem pewna, ale o ile się nie mylę obydwie zostały wysterylizowane na koszt miasta i obydwie wypuszczone z powrotem po okresie powrotu do siebie, który spędziły w lecznicy (nie miałyśmy co z nimi zrobić :(). Po sterylce jedna miała nacięte ucho, druga uciętą końcówkę ucha. Myślę, że na początku roku warto zawalczyć o talony z miasta o ile jeszcze ten system działa... Jednej kotce udało się potem znaleźć fajny dom ale fakt nie były to dzikie koty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted January 16, 2011 Share Posted January 16, 2011 Jest taka instytucja- koteria. Na ich stronie opisane jest jak to działa, jak ja rozumiem wystarczy meldunek w Warszawie i powiedzenie, gdzie znalazło się kota. I sterylizują za darmo. [url]http://www.koteria.org.pl/[/url] Oni przetrzymują koty w lecznicy do czasu wypuszczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 [quote name='gusia0106'](...) Nie znam nikogo na miau[/QUOTE] Na miau działają na pewno Magija, CoolCaty. Czy działają na miau nie wiem ale na pewno w kotach siedzą poza wymienionymi Tweety (nie pamiętam, czy z W-wy), Przyjaciel Koni (W-wa) i chyba również paros (W-wa). Warto dać też znać do koci-świat i oktawia6 (robi bazarki dla KŚ więc kto wie, czy nie mogłaby się okazać pomocna). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 Z tego co wiem, Neigh nie ma w Polsce do środy. Potem jest wyjechana do niedzieli, 24-go, ale już w Polsce, więc pewnie można dzwonić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 [URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Przyjacielski-uroczy-psiak-po-przejsciach-szuka-domu-W0QQAdIdZ254534030[/URL] [url]http://warszawa.szerlok.pl/oferta/przyjacielski-uroczy-psiak-po-przejsciach-szuka-domu-ID4BTs.html[/url] i z bazarku za momencik będzie kolejne 40:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 17, 2011 Author Share Posted January 17, 2011 [quote name='mmd'][URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Przyjacielski-uroczy-psiak-po-przejsciach-szuka-domu-W0QQAdIdZ254534030[/URL] [URL]http://warszawa.szerlok.pl/oferta/przyjacielski-uroczy-psiak-po-przejsciach-szuka-domu-ID4BTs.html[/URL] i z bazarku za momencik będzie kolejne 40:)[/QUOTE] Ojej :) Dziękujemy Ciociu :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 17, 2011 Author Share Posted January 17, 2011 Ares już nie jest wzorowy :angryy: Jest osłem jakich mało i Mendziochem ! A ten drugi pajac pewnie mu jeszcze kibicował ! To miały być psy a nie barany ! Przeprowadziłam profesjonalne śledztwo i wiem na pewno, że to ten Pokurcz! [img]http://img535.imageshack.us/img535/3015/img3860j.jpg[/img] [img]http://img442.imageshack.us/img442/8634/img3855y.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 ooooo Mendzioch jeden a ja go reklamuję jako uroczego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 o rany... ;) Ares miał żółtą farbę pod pazurami pewnie, tym się wsypał?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 17, 2011 Author Share Posted January 17, 2011 [quote name='ronja']o rany... ;) Ares miał żółtą farbę pod pazurami pewnie, tym się wsypał?:)[/QUOTE] I na ryju! Wrednym! :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LaraS Posted January 17, 2011 Share Posted January 17, 2011 No pięknie. A na takiego aniołeczka wyglądał. A tu rasowy przestępca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 No właśnie miałam napisać że to chyba raczej ślady "zębowe" :) Znaczy się minerałów brak ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Uuuuu... minerałów brak - poważna "sprawa"! A wstydził się przynajmniej Mendzioch czy ze strachu wlazł pod pomarańczowy?... Możesz wstawić fotki na Szkodniki, ale w obliczu konkurencji, wyczyny Aresiątka mogą zostać... zlekceważone albo - co gorsza - wyśmiane!:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 Jakich tam minerałów. Nos go swędział to tarł nim o ścianę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted January 18, 2011 Author Share Posted January 18, 2011 [quote name='mala_czarna']Jakich tam minerałów. Nos go swędział to tarł nim o ścianę.[/QUOTE] To sobie braki żelaza uzupełni jak będzie tarł nim o kraty na Paluchu ! Mendzioch jeden! Wydarłam się na nich od wejścia, bo musiałam slalomem między wymiocinami, a oni uważali, że skakanie w nich a potem na mnie jest super metodą na powitanie :angryy: Obaj stali się aniołkami momentalnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted January 18, 2011 Share Posted January 18, 2011 W końcu coś się dzieje, bo cały czas pisałas, że nuuuda, i że to dwa aniołki, to teraz masz :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.