Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

a_niusia czy to że nie ma papierów coś zmienia w twojej osobowości, czujesz się z tym pewniej, lepiej? hahaha bardziej dowartościowana? Nie odkryłaś tego tylko było wprost wszem i wobec mówione że on nie ma papierów i nikt tego nie ukrywał....a co temat zastępczy ? hahahaha bo to nie ten wątek. Niechciany Artur

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Ja się wtedy zastanawiałam czy mam do czynienia z dogomaniakiem czy psychopatą...[/COLOR][/QUOTE]
Dobrze, powiedziane "wtedy", ale tamten pies i tak z "mojej" winy już nie żyje, bo tak udupiliśmy właściciela, że poszedł z torbami i obecni właściciele Batona ciągali go po sądach, a psy, cóż, były tak sfiksowane i na dodatek nieszczepione, że nic z nich nie było. Podejrzewam, że cioteczki by się tymi agresorami już odpowiednio zajęły i za jakiś rok by się znalazł kolejny zagryziony pies. Od czasu tamtego postu nauczyłam się, że łatwiej kogoś wyczerpać finansowo niż urządzać jakieś zasadzki na agresora.



Dla mnie facet, który bije kobietę jest śmieciem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darunia-puma']a_niusia czy to że nie ma papierów coś zmienia w twojej osobowości, czujesz się z tym pewniej, lepiej? hahaha bardziej dowartościowana? Nie odkryłaś tego tylko było wprost wszem i wobec mówione że on nie ma papierów i nikt tego nie ukrywał....a co temat zastępczy ? hahahaha bo to nie ten wątek. Niechciany Artur[/QUOTE]


dobra, niechciany arturze, pojade wprost...

napisales, ze wybor rasy tego szczeniaka byl przemyslany i swiadomie zdecydowales sie na asta.
to dlaczego nie kupiles szczeniaka rasy american staffordshire terrier, tylko kundla?

wiem, ze tu capi dogomaniacka ciotka, ale jednak...

macie szczczeniaka o niewiadomym pochodzeniu, ktory jest agresywny, wychowuje sie z agresywnymi psami i jeszcze placicie osiem stowek, zeby jakis gosc pral wam tego gowniarza po mordzie, bo sami ze szczeniakiem sobie nie radzicie.


powiedz czego mozemy wam konkretnie zazdroscic?
trzech psow, ktore napadaja na inne?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darunia-puma']a_niusia czy to że nie ma papierów coś zmienia w twojej osobowości, czujesz się z tym pewniej, lepiej? hahaha bardziej dowartościowana? Nie odkryłaś tego tylko było wprost wszem i wobec mówione że on nie ma papierów i nikt tego nie ukrywał....a co temat zastępczy ? hahahaha bo to nie ten wątek. Niechciany Artur[/QUOTE]

Zawsze mnie zastanawia, co przedłużają sobie faceci takimi występami i jak bardzo zakrzyczane są ich kobiety, że same nie potrafią się wypowiadać :diabloti: Tak, to, że nie ma papierów oznacza, że nie jest astem, więc Twoje "chciałem amstaffa" nadal jest aktualne ;) Za to brak rodowodu wiele mówi o tym, dlaczego pies się z taką łatwością zachowuje tak, jak się zachowuje.

Link to comment
Share on other sites

właśnie tak aniusia dotknęłaś sedna sprawy, bo nie rozumiesz że ktoś może inaczej myśleć tzn. wziąć psa z pseudo w dodatku asta, w dodatku mając dwa psy w tym dominującego samca i w dodatku dać całe 800zł żeby ktoś mi napier...... psa na szkoleniu. Tak aniusia właśnie tego chciałem ale ty w swoim stereotypowym mózgu nie przyjmujesz tego do wiadomości. Daria ma inne zdanie, stara się załagodzić konflikty ale ja nie!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darunia-puma']właśnie tak aniusia dotknęłaś sedna sprawy, bo nie rozumiesz że ktoś może inaczej myśleć tzn. wziąć psa z pseudo w dodatku asta, w dodatku mając dwa psy w tym dominującego samca i w dodatku dać całe 800zł żeby ktoś mi napier...... psa na szkoleniu. Tak aniusia właśnie tego chciałem ale ty w swoim stereotypowym mózgu nie przyjmujesz tego do wiadomości. Daria ma inne zdanie, stara się załagodzić konflikty ale ja nie!!![/QUOTE]

no tak, owszem nie rozumiem.


co wiecej uwazam, ze zarowno wziecie asta z pseudo jak i placenie komus 800 zeta, zeby tlukl nam psa jest niezwykle idiotycznym zyciowym posunieciem.

stereotypy zas mozna lamac inaczej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anorektyczna.nerka']A ja nieśmiało wtrącę, ze też mam w domu dominującego samca, kawał psa i nie wyobrażam sobie kolejnego na tę chwilę, bo wiem, ze jak dobiorę drugiego psa to oba się będą sadzić. W tej chwili Rude się sadzi wybiórczo, co z maniakalnym uporem eliminujemy.[/QUOTE]

Ale do takiego stwierdzenia i wniosku trzeba mieć przysłowiowe (albo i nie, w przypadku niektórych wypowiadających się :diabloti:) jaja i jeszcze mózg - nieczęsto to wystepuje razem :lol:

Link to comment
Share on other sites

darunia-puma wy się nie przejmujcie tymi całymi komentarzami w tym wątku
zgodnie z tytułem wątku poskarżyliście się na chamstwo innych psiarzy...uważam że jesteście świadomi Waszych problemów z psem dlatego odeszliście na bok...i to że wtedy Wasz psiak wyskoczył na innego-nikomu nic do tego...
pracujecie z nim i zabezpieczacie aby nie zrobił nikomu krzywdy...mój pies też nie lubi kontaktu z innymi psami i dlatego dla swojego i innych spokoju jest prowadzany na smyczy a włascicieli podbiegających psiaków z góry proszę o ich odwołanie-pełna kultura
i co?....największym wrogiem psiarza jest inny psiarz(tak ktoś mądry napisał na bullowym forum)
zauważyłam że na tym wątku jest tzw towarzystwo wzajemnej adoracji...nie czytałam całego wątku ale kilkanaście stron i komentarzem na prawie każdą opisaną sytuacje jest TYLKO krytykowanie pouczanie i zaznaczanie że te osoby nie mają żadnych problemów bo ich psy są tak wychowane idealne i wogóle że....aż mnie od tego mdli....chwała Wam dogomaniacy że Wasze psy są wychowane ale zrozumcie że każdy pies jest inni ,niektórzy dopiero i nadal pracują ze swoim ...i uszanujcie to...gdy ktoś się zali odnośnie tematu wątku nie frustrujcie go krytyką Ty jesteś be bo Twój pupil nie jest tak karny jak mój itd...

Link to comment
Share on other sites

ankub - ale Twój się nie rzuca. Panowanie fizyczne nad psem to nie jest ŻADNE panowanie. Zauważ też (jeśli chodzi o dwa ostatnie zdania), że nie jest mowa o psie problematycznym, ze schroniska - tylko psie osób, które mają inne psy, do tego agresywne, i wzięły sobie jeszcze kolejnego, nie przepadającego za samcami - i w dodatku samca! Ten pies jest w domu od szczenięcia, więc czasu na pracę z nim było wiele - nie mówimy o psie ze zwichrowaną psychiką. A wątek nie służy do poklepywania po pleckach tych, którzy uznali, ze według nich coś zadziało się chamsko - niejednokrotnie okazywało się, że ktoś z drugiej strony nie uważa danego zachowania za chamskie. Ja np. nie chciałabym mijać się z psem, który wyskakuje do mojego, nawet jeśli jest trzymany - wystarczy, że karabińczyk puści i mój pies nie ma szans.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]największym wrogiem psiarza jest inny psiarz(tak ktoś mądry napisał na bullowym forum)[/COLOR]
[COLOR=#000000]zauważyłam że na tym wątku jest tzw towarzystwo wzajemnej adoracji...nie czytałam całego wątku ale kilkanaście stron i komentarzem na prawie każdą opisaną sytuacje jest TYLKO krytykowanie pouczanie i zaznaczanie że te osoby nie mają żadnych problemów bo ich psy są tak wychowane idealne i wogóle że....aż mnie od tego mdli....chwała Wam dogomaniacy że Wasze psy są wychowane ale zrozumcie że każdy pies jest inni ,niektórzy dopiero i nadal pracują ze swoim ...i uszanujcie to...gdy ktoś się zali odnośnie tematu wątku nie frustrujcie go krytyką Ty jesteś be bo Twój pupil nie jest tak karny jak mój itd...[/COLOR][/QUOTE]
Osoby, które krytykują mają super ułożone psy? A Zuzka od Evel, która na początku obszczekiwała każdego psa, a Miśka od Gops, która jako pies schroniskowy ma jakieś tam utarte, niekoniecznie dobre nawyki? A mój pies, który nie potrafi się dogadać z samcami i od razu próbuje pacyfikować każdego psa? Każdy ma jakieś problemy z psem, jedni małe drudzy duże, ale tutaj nikt źle Waszym psom nie życzy i tamte komentarze miał na celu pomoc, a nie szkodę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anorektyczna.nerka']Osoby, które krytykują mają super ułożone psy? A Zuzka od Evel, która na początku obszczekiwała każdego psa, a Miśka od Gops, która jako pies schroniskowy ma jakieś tam utarte, niekoniecznie dobre nawyki? A mój pies, który nie potrafi się dogadać z samcami i od razu próbuje pacyfikować każdego psa? Każdy ma jakieś problemy z psem, jedni małe drudzy duże, ale tutaj nikt źle Waszym psom nie życzy i tamte komentarze miał na celu pomoc, a nie szkodę.[/QUOTE]
nie mam psa ze schronu takie sprostowanie, ale uratowanego z bardzo złych warunków z tzw "meliny" .

tez jestem zdania że branie samca rasy nie koniecznie łagodnej do innego samca w domu- dominującego to aż się prosi o kłopoty za jakiś czas.

Link to comment
Share on other sites

poza tym sorry, ale jednak trzeba rozroznic sytuacje, w ktorej ktos ma jednego, niezbyt wielkiego pieska, ktory sie ciska, ale w razie czego moze go nawet i wziac na rece od sytuacji, kiedy ktos chodzi w pojedynke na spacer z 3 duzymi, agresywnymi psami itwierdzi, ze "panuje nad nimi fizycznie".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dardamell']Gdyby obcy człowiek zamachnął się na mojego psa to miałby do czynienia w pierwszej kolejności ze mną. A w takich sytuacjach nawet najbardziej agresywny pies jest w porównaniu ze mną łagodny jak owieczka. I srał pies 800 zł. Nie dość, że pies będzie agresywny do innych psów to jeszcze nauczy sie być agresywny do ludzi.[/QUOTE]

oj tak, ostatnio miałam taką sytuację: podbiegł do nas młody, nieco owczarkowaty i baaardzo sfrustrowany pies. wołał za nim właściciel, dość nieudolnie. pies jak tylko podbiegł, to od razu wskoczył na Etnę :roll: a ona tego bardzo nie lubi. puściłam ją, bo był jej rozmiarów i wiedziałam, że sobie sama poradzi(jakoś tak zawsze warknie, że przestają:evil_lol:). facet do nas podszedł, przeprosił, spoko. niestety za chwilę nie mógł złapać psa, więc zdzielił go smyczą, a że psy stały bardzo blisko siebie, to dostała też Etna :angryy: zjechałam faceta z góry na dół, powiedziałam mu co o nim myślę i na odchodne pokazałam różnicę, której chyba nie rozumiał-mój pies się odwołuje. wczoraj mój facet ich spotkał i pies znów wskoczył na Etnę:shake: a najlepsze jest to, że to nie jest jego pies, a i tak go spuszcza... pod blokiem, gdzie jeżdżą auta... śmiem twierdzić, że on by się nie zatrzymał, gdyby jakaś suka była po drugiej stronie ulicy.

[quote name='a_niusia']moje psy nie chodza jak maszyny, a mlodszy jest nawet dosyc nieposluszny, ale ma te zalete, ze nie obchodza go ludzie i inne psy, wiec spoko moge sie nia nie przejmowac, bo nawet jak mi na chwile zniknie i jej czas jej powrotu przekroczy 5 sekund, to nie musze sie marwic, ze wpieprza komus kielbe z grilla albo meczy czyjegos ratlerka. po prostu musze troche glosniej wrzasnac, zeby przypomniec gnojowi, ze sam sie nie wyprowadza.
[/QUOTE]

hehe trochę jakbym czytała o mojej, ale ja się denerwuję jak znika za krzakami, bo może coś żreć/żebrać. wprawdzie nigdy jej nie przypałam na żebraniu za krzakami, ale często muszę jej kazać wrócić, gdy leci wyżebrać... piwo :mdleje:

[quote name='anorektyczna.nerka']Ech, ja nie w temacie jeżeli chodzi o obecne bicie piany ;(
Wystarczająco dużo chamskich zachowań mamy tu na dogo, nie trzeba wychodzić nawet na osiedle ;)[/QUOTE]

a co racja to racja, ja więcej spotykam tu, niż na spacerach ;)


co zaś do daruni, szczerze jestem zdziwiona, że osoba która pomaga psom, kupiła psa w pseudo.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, widzę, ze macie nowy obiekt do dyskusji, przypominam ten wątek jest o chamstwie innych psiarzy, których codziennie spotykamy, a nie problemy męża Darunii, najlepiej anonimowo pisać,dobrze,że Darii nie ma, i tej żałosnej polemiki nie czyta,,,,,aha teraz rozumiem naszych znajomych, którzy byli na dogo:diabloti: i szybko się eksmitowali, bo nie obrażając niektórych ( będą wiedzieli o kogo chodzi) gro wypowiedzi jest nie na temat i jest wydobyciem swoich różnych życiowych, codziennych frustracji ,, ja stąd znikam, bo przepraszam , niektóre wypowiedzi są konkretnym dnem.( bo są anonimowe, ciekawe, czy w realu też byście były takie mądre - żegnam
Ps. Upodlacie się pisząc nie na temat , bo przypominam to nie jest forum plotkarski pudelek ale konkretny, merytoryczny wątek
Po raz ostatni artur

Link to comment
Share on other sites

ale darunia-puma jest świadoma problemu pies był w kagańcu odeszła na bok przewinęła się też informacja że psy chodzą na szkolenie a wy wjeżdżacie na nią żema niezrównoważonego psa źle go wychowuje jest z pseudo a wogóle ma tych psów za dużo...a jeśli miałabym zakładac że może zerwać się karabińczyk czy smycz to mogę tez zakładać że potraci mnie auto bo wpadnie w poślizg....wiecej normalnego zrozumienia i tolerancji...to jaką rasę wybrałam to moja sprawa i nikt nie ma prawa sie w to wtrącać-tym bardziej inny tzw "psiarz"bo dla mnie ktoś kto uznaję kilka ras a inne są be i te psiaki do piachu to nie psiarz....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']

hehe trochę jakbym czytała o mojej, ale ja się denerwuję jak znika za krzakami, bo może coś żreć/żebrać. wprawdzie nigdy jej nie przypałam na żebraniu za krzakami, ale często muszę jej kazać wrócić, gdy leci wyżebrać... piwo :mdleje:


.[/QUOTE]

co ty. moj pies NIGDY q zyciu nie posunalby sie do zebrania u obcych. ona nawet ich nie zaszczyca spojrzeniem.
ten pies to ma tak raczej swoj swiat i pieski oraz ludzie w nim nie wystepuja hehehe

daje jej troche wiecej czasu na przyjscie na gwizdek, bo jest ciezsza i ma wiecej futra, wiec troche wolniej biega.
a poza tym to jest gnoj, wiec po drodze zboczy czasem z trasy za wrona czy cos i trzeba sie troche wydrzec:)))

[quote name='darunia-puma']Dziewczyny, widzę, ze macie nowy obiekt do dyskusji, przypominam ten wątek jest o chamstwie innych psiarzy, których codziennie spotykamy, a nie problemy męża Darunii, najlepiej anonimowo pisać,dobrze,że Darii nie ma, i tej żałosnej polemiki nie czyta,,,,,aha teraz rozumiem naszych znajomych, którzy byli na dogo:diabloti: i szybko się eksmitowali, bo nie obrażając niektórych ( będą wiedzieli o kogo chodzi) gro wypowiedzi jest nie na temat i jest wydobyciem swoich różnych życiowych, codziennych frustracji ,, ja stąd znikam, bo przepraszam , niektóre wypowiedzi są konkretnym dnem.( bo są anonimowe, ciekawe, czy w realu też byście były takie mądre - żegnam
Ps. Upodlacie się pisząc nie na temat , bo przypominam to nie jest forum plotkarski pudelek ale konkretny, merytoryczny wątek
Po raz ostatni artur[/QUOTE]

to czesc jak czapka, artur.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ankub']ale darunia-puma jest świadoma problemu pies był w kagańcu odeszła na bok przewinęła się też informacja że psy chodzą na szkolenie a wy wjeżdżacie na nią żema niezrównoważonego psa źle go wychowuje jest z pseudo a wogóle ma tych psów za dużo...a jeśli miałabym zakładac że może zerwać się karabińczyk czy smycz to mogę tez zakładać że potraci mnie auto bo wpadnie w poślizg....wiecej normalnego zrozumienia i tolerancji...to jaką rasę wybrałam to moja sprawa i nikt nie ma prawa sie w to wtrącać-tym bardziej inny tzw "psiarz"bo dla mnie ktoś kto uznaję kilka ras a inne są be i te psiaki do piachu to nie psiarz....[/QUOTE]

Chyba nie doczytałaś - każdy sobie może mieć psów ile chce, dopóki nad nimi panuje, a chamstwem wobec innych tak naprawdę jest branie kolejnego psa o silnej osobowosci, jak się nie panuje nad poprzednimi. O szkoleniu czytałaś dokładniej? Pan, który bije psa po kufie zajmuje się szkolenie asta, na szczęście właścicielka chce zrezygnować z tego pana. Nie demonizuj też tego, co się pisze - NIKT tutaj nie napisał, że psy mają iść do piachu, a wypowiadają sie i wielbiciele północniaków, i kundelków, i ttb. Jak dla mnie każdy może mieć takiego psa, jakiego tylko chce - może mieć nawet tygrysa, dopóki nad nim panuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darunia-puma']A tak apropo to ja chciałem amstaffa i nikt na wątku nie będzie oceniać tego czy robimy źle czy też dobrze[/QUOTE]

Panie Arturze, jak pan chciał amstaffa, to trzeba było kupić amstaffa, a nie podróbkę :) Być może uniknięto by pewnych problemów, gdyby pies był z porządnej hodowli. I to chyba tyle, bo reszta już została powiedziana :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyS']ankub - ale Twój się nie rzuca. Panowanie fizyczne nad psem to nie jest ŻADNE panowanie. Zauważ też (jeśli chodzi o dwa ostatnie zdania), że nie jest mowa o psie problematycznym, ze schroniska - tylko psie osób, które mają inne psy, do tego agresywne, i wzięły sobie jeszcze kolejnego, nie przepadającego za samcami - i w dodatku samca! Ten pies jest w domu od szczenięcia, więc czasu na pracę z nim było wiele - nie mówimy o psie ze zwichrowaną psychiką. A wątek nie służy do poklepywania po pleckach tych, którzy uznali, ze według nich coś zadziało się chamsko - niejednokrotnie okazywało się, że ktoś z drugiej strony nie uważa danego zachowania za chamskie. Ja np. nie chciałabym mijać się z psem, który wyskakuje do mojego, nawet jeśli jest trzymany - wystarczy, że karabińczyk puści i mój pies nie ma szans.[/QUOTE]

nie mó se nie rzuca ,mój przy bezpośrednim kontakcie atakuje a jedym znakiem jest wtedy to że przewraca oczyma...i jest wtedy nieodwoływany nie reagujący na cokolwiek głuchy i ma tylko jeden cel-zabić....nie zdominować nie pogryźć ale zabić...
i to nie jest brak kontaktu ze mną bo przebywam z nim 24 godziny na dobę(pracuję w domu)brak pracy z nim-miałam indywidualne kursy z dobrym trenerem,lub brak kontaktu z innymi psami,bywało że były u mnie w domu 4 bulle naaraz na dt w tym pitbulka z absolutną agresja lekową....
w opisanej przez darie sytuacji chamstwem wykazał się ten facet który wyzwał ją ze ma asta(i to jego miałam na myśli pisząc o astach do piachu) natomiast to ile daria ma psów jakie szkolenie wybrała(być moze z braku doświadczenia,wiedzy)i to jak układa swoje stado nie ma tu nic do rzeczy...
jeśli ja wiedząc że moje 20-letnie autko jeździ powoli jadę prawym pasem-lewy zostawiając szybkim i nowym wozom to mam się narazać na chamskie komentarze że jestem łajza bo nie stac mnie na nowe i szybkie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darunia-puma']Piszę z Daruni nicka - jestem jej mężem i dziś niechybnie spojrzałem na ten wątek. hahaha
Zwracam się personalnie do Strix i do a_niusi myślę że obie macie problem emocjonalny, który polegający na zachowywaniu się jak ktoś kim nie jesteście ( psychoterapeutki) najlepiej siedzieć w zaciszu domowy czytając wątki i je komentując. Pisać jakie to moje psy są fantastyczne i wspaniałe choć może w rzeczywistości tak nie jest, a wynika to z kompleksu na punkcie swoich psów i zazdrości że darunia posiada stado. A tak apropo to ja chciałem amstaffa i nikt na wątku nie będzie oceniać tego czy robimy źle czy też dobrze, bo darunia z tego co przeczytałem nie ocenia waszego postępowania z psami tylko nakreśliła problem chamstwa innych psiarzy i podała konkretną sytuację, a wy jakie wielkie psychoterapeutki zbudowałyście obraz codziennego dramatu, który rozgrywa się w naszym domu. Otóż moje panie tak nie jest daria panuje nad swoimi psami tym bardziej ja i każdy z tych psów jest świadomym wyborem a nie pomyłką, a szkolenie jest po to aby bardziej zgłębić naszą wiedzę o psach, bo my sobie z nimi dajemy sobie doskonale radę. A po to mamy 3 psy w domu aby czuć się bezpiecznie, nikomu nie zrobiły krzywdy bo nad nimi panujemy a to ludzie wokoło mają problem że mamy takie psy- ale to jest ich problem!!! Ludzie przez swoje chamstwo bronią się bo nie mają innych argumentów i to jest największy dramat. pozdrawiam artur[/QUOTE]

Ok, skoro Ty do mnie personalnie, to ja Tobie personalnie odpowiem:

Wchodząc na ten wątek nieświadomie potwierdzasz moją tezę o tym, że Darunia jest w gruncie rzeczy osobą niepewną siebie i łatwo poddaje się autorytetom. Brak Jej asertywności, więc nie dyskutuje z trenerem, który dodatkowo psuje Wam i tak już problemowego psa. A teraz zasłania się mężem. Coś w stylu przedszkolaka, który na plac zabaw przyprowadza tatusia... . I masz rację, że dla takich osób posiadanie niebezpiecznych psów o określonych gabarytach to na pewno powód do dumy. Z tym,ze to nie oznacza, że inni ludzie im tego zazdroszczą :)

Wybacz ad personam, ale widzę, że jedynie taki poziom dyskusji ma szansę spotkać się z jako takim zrozumieniem, więc wykłądam kawę na ławę (idąc za Twoim przykładem). Mój post, na który odpowiadasz, nie był obraźliwy i nie był pisany ad personam. Nie życzę źle ani Wam ani Waszym psom. Moje uwagi to wynik tego, że znam podobne przypadki, z podobnymi scenariuszami miałam do czynienia i postanowiłam Was po prostu ostrzec. Jak już pisałam, jeśli mam wybierać pomiedzy dobrem psa a samopoczuciem właściciela, wybieram to pierwsze. Myślę też, że przekazałam swoje uwagi w sposób kulturalny - chyba zbyt kulturalny i zbyt merytoryczny... .

Niczego Wam nie zazdroszczę, sama też mam stado i w przeciwieństwie do Was, moje psy są 100% odwoływalne, bez mojej zgody nie konfrontują się z nikim ani z niczym. Jeśli zdarzy im się zapomnieć, na komendę natychmiast przestają. Innymi słowy nie mam probemów z psami wydostajacymi się z obroży, żeby spuścić manto innemu psu, z psem szalejacym na smyczy itp. Nie musze nikomu schodzić z drogi i przepraszajaco się uśmiechać podczas, gdy moje psy urządzają jatkę. I tak, mam dwa samce, jeden to ONek i w dodatku niekastrowany (jeszcze). Drugi miał problemy z agresją, ale w przeciwieństwie do Was, ja najpierw go 'wyprostowałam' a potem przyniosłam do domu szczenię.

I nie bardzo wiem, czego tu zazdrościć? Jeśli fakt posiadania niewychowanych psów, nad którymi się nie panuje (patrz opis atrakcji z wakacji i liczne opisy akcji Setha) uważasz za powód do dumy, to należy pochylić się nad sobą i pewne sprawy przemyśleć. Mogę Cię zapewnić, że nikt przy zdrowych zmysłach Wam tego nie zazdrości :)

Jeśli chodzi o moje wykształcenie, to tak sie złożyło, mój drogi, że trafiłeś kulą w płot. Należę do tej grupy ludzi, która skończyła więcej niz jeden kierunek studiów. Nie, żebym uważała, że muszę się tu z czegokolwiek tłumaczyć.


[quote name='darunia-puma']a_niusia czy to że nie ma papierów coś zmienia w twojej osobowości, czujesz się z tym pewniej, lepiej? hahaha bardziej dowartościowana? Nie odkryłaś tego tylko było wprost wszem i wobec mówione że on nie ma papierów i nikt tego nie ukrywał....a co temat zastępczy ? hahahaha bo to nie ten wątek. Niechciany Artur[/QUOTE]

Nie sądziłam, że osoba, która tak kooooooooochaaaaaa psy będzie nabijać kiesę pseudohodowcom. No ale w sumie, każdy żyje jak chce. Z tym, że według obowiązującego prawa jest to wspieranie nielegalnej działalnosci. Nie mówiac już o tym, że skłonność do agresji i reaktywność są w ogromnej mierze dziedziczne, ale żeby to wiedzieć, trzeba się w temacie podedukować... .

Darunia napisała gdzieś w wątku swoich psów, że jej mąż boi się psów... . I taka para sprawia sobie asta z pseudo, chociaż już ma dwa inne, duże i agresywne, nad którymi nie panuje inaczej niż fizycznie (a i to nie zawsze). Tu jest:

[quote name='darunia-puma']wakacje, wakacje i po wakacjach ;-)
wróciliśmy we wtorek od Andzi69 i mogę wszystkim polecić pobyt u Niej było cudownie!!!
Wiele się działo... [B]Seth przeskoczył ogrodzenie i pobiegł za dzikiem[/B] po dłuższym czasie jeżdżąc ze znajomym Marcinem ( chłopak który również przybył z rodzinką i psiakiem), właścicielem domku Tomkiem i moim mężem jeździliśmy po okolicy i go szukaliśmy ... koszmaru jaki przeżyłam nikomu nie życzę
[B]znalazł się jak biegł na plażę się wykąpać[/B], bo wytarzał się w jakimś szlamie... pod okiem rana opuszek całkiem zdarty, [B]ale poza tym całkiem nieźle wyszedł z tego starcia [/B]...
[B]Co do Shilli spięła się z labką znajomych[/B] którzy mieszkali obok, ja zakończyłam wieczór z poranionymi i spuchniętymi rękoma bo rozdzielałam psy....
A kilka dni wcześniej Andzi psy i nasze w sumie cała szóstka przez pomyłkę stanęła ze sobą pyskiem w pysk... koszmar!!! [B]3 amstaffy i 3 psy po ok. 45kg Andzi owczarek i nasze !!!! [U]Byłam w tym sama bo mój mąż bardzo się boi psów[/U][/B] a naszej Andziulki nie było od początku [U][B]więc walczyłam żeby psy się nie zagryzły !!![/B][/U] ciśnienie 200 to pewnie było mało.
Na koniec koleżanka Madzia z dogo również przyjechała do Andzi ze swoim pitem Majlo pies nielubiący innych psów i niektórych ludzi zakochał się we mnie ze wzajemnością ;-)
[B]Seth wyszedł z dwóch obroży i rzucił się do Majlo jak widział jak go tulę i całuję[/B] więc nie było wesoło !!! Po tym zdarzeniu otrzymał nowe imie Hudini !!![/QUOTE]

Pozazdrościć ułożonych psów i relaksujacych wakacji! Jak pomyślę, że agresywny Seth biegał sobie nie wiadomo gdzie przez ileś tam godzin to się cieszę, że noszę gaz, bo założę się, że takich Daruni nie brakuje. Nie wspominając już o tym, że gonienie i gryzienie zwierzyny łownej przez psa jest absolutnie nielegalne. Trochę to inny kaliber niz wyzwiska jakiegoś pana, którego poniosło jak zobaczył pseudoastka rwącego się, żeby z jego psa zrobić marmoladę.... .

Edited by strix
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...