Jump to content
Dogomania

Kraków - bez sentymentów


Astalavista

Recommended Posts

[quote]byłam dzisiaj w m1 zaraz po otwarciu, tyle co wypuścili psiaki z zaplecza, jedna z pracownic wpóściła maluchy do kojca na sklepie gdzie po za mska z woda nie było nic nawet legowiska... psy wesoło i widać, że nie wybiegane bo jak podeszlam do ogrodzenia to ten ala colli prawie przeskoczył górą...[/quote]Ja byłam tam w zeszłym tygodniu ok.15.00.

Szczeniaki były apatyczne,nie reagowały na próby kontaktu.Łaziły po nich muchy a w kojcu unosił się charakterystyczny "zapaszek".
Żadnego posłania ani zabawek.
Dodatkowo ten wesoły jak go opisujesz a'la Collie bardzo ciężko oddychał.

Proszę,zróbcie kontrolę warunków i w tym sklepie(Zoo Natura,M1)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 170
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Psy z Zakopianki są w lecznicy. Cały czas są własnością sklepu i najprawdopodobniej tam wrócą :shake:, gdy już zakończy się ich leczenie. Sklep obiecał poprawę warunków. Tyle wiadomo.
TOZ rzeczywiście zadziałał i zajął się sprawą.
A co do M1 - TOZ zajmie się tym na pewno, tylko trzeba tam jechać i cyknąć fotki. Ja na pewno się nie wybiorę, bo to za daleko. Zrobić fotki, wkleić na forum i już zajmą się tym właściwe osoby.

Link to comment
Share on other sites

wybaczcie prośbę...ale szukam cioteczek z Krakowa...:oops:

[COLOR=Red][B][SIZE=3]Cioteczki...z Krakowa...okolic Krakowa...
Potrzebujemy pomocy...[COLOR=Black]towarzystwa[/COLOR]...przy przewiezieniu benia z Olkusza do dt ...w sobotę!

Czy,ktoś może pomóc i towarzyszyć Kinyi?[/SIZE][/B][/COLOR]...rano w tę sobotę?

...czekam na pw...pilne:-(

Link to comment
Share on other sites

jeszcze nie pisałam, zę u psiaków te bąble to było ropne zapalenie skóry od leżenia w szczochach..
Mam nadzieje, zę jak dostaną rachunek z lecznicy (najdroższej w krakowie :evil_lol: ) to im przejdzie kupowanie psów z nieznanych źródeł.. które do tego wcale nie są "czystymi" labradorami..... swoją drogą ludzie są nie poważni, ze kupują psiaka w sklepie, bez papierów ( chodzi mi o głupią metryczkę) a taką kasę...
Kogut jest wypuszczany za zapleczu, Frotka osobiście widziała, jak zjawiła się niezapowiedziana, na codziennej kontroli :evil_lol:
Psiaki po skończonym leczeniu niestety wracają do sklepu....

Link to comment
Share on other sites

Miejmy nadzieję, że rachunek będzie taki, że im się na drugi raz odechce takich procedur. Swoją drogą nie wyobrażam sobie, żeby szczeniaka sprzedać każdemu kto wyciągnie odpowiednią kasę z portfela. Kompletnie w ciemno!:shake:

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, ja wyjeżdżam w sobotę bladym świtem. Wrócę koło 10-11 sierpnia. Psiaki wrócą na Zakopiankę, ale pasowałoby je odwiedzić i sprawdzić warunki. Może ktoś da radę? Net biorę ze sobą i jak tylko będzie zasięg, to będę pisywać i czytywać.
Asior byłaś w tym M1? Dyskretnie fotkuj... :scared:

Link to comment
Share on other sites

Ale tak sobie myślę, że dla sklepu dotkliwie za bardzo to nie będzie, bo szczeniory kosztują u nich 1100, czyli za miot 11 psiaków, bo tyle ich było, to będzie 12100. Nie wiem, ile zapłacili hodowcy, ale pewnie grosze. W lecznicy wyciągną od nich może z 3 tys. To i tak im się opłaca. I oby pilnowali tych warunków. Fakt, że nie zarobią tyle, ile chcieli, ale nie stracą, a na pewno zyskają.
W każdym razie oby ich to czegoś nauczyło i trzymajcie rękę na pulsie!

Link to comment
Share on other sites

Mam zdjęcia z m1 z wczoraj były nowe psiaki basety po 750 zł, leżały w swoich odchodach koszmar... przez 30 min jak tam byłam to Pani nie mogła dojść posprzątać mimo uwag dużej ilości osób, że u psiaków śmierdzi... Jak tylko naprawie swojego kompa to umieszcze tutaj fotki...

Link to comment
Share on other sites

Czyli generalnie im to wszystko lata i powiewa :angryy: Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Gdzieś mają nawet to że doprowadzają szczeniaki do takiego stanu, muszą za to płacić, a psy cierpią. Szlag by ich. Więcej tam nic nie kupię :angryy: Czy poza tym mają szanse na jakąś sprawę z TOZ-em?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='weszka']Czyli generalnie im to wszystko lata i powiewa :angryy: Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Gdzieś mają nawet to że doprowadzają szczeniaki do takiego stanu, muszą za to płacić, a psy cierpią. Szlag by ich. Więcej tam nic nie kupię :angryy: Czy poza tym mają szanse na jakąś sprawę z TOZ-em?[/quote]
najwidoczniej jest dokładnie tak jak piszesz... kurczę... szkoda szczeniąt! Bo co się stanie jeżeli parę ładnych tysiaczków wydadzą teraz a potem? Pozbędą się psiaków... Bo co/ szkoda kasy....

Link to comment
Share on other sites

byłam tam dziś.. Psiaki wróciły..niewiem czy wszystkie, ale tam było ich 5.
Smrodu nie było, ale było bardzo nasiurane i kilka kup było...
U jednego szczeniaka zauważyłam tylko jedną dwie krostki...więc chyba im to wyleczyli..
Ale jak dalej szczeniory będą w tych sikach to znów stanie się to samo.. :roll:
za to sytuacja koguta się poprawiła :) lata sobie luzem w takim pomieszczonku z klatkami...

Link to comment
Share on other sites

Jak tam byłyśmy z [B]agamiką[/B] to też były tylko 4 szczylki. Dopiero od Was się dowiedziałam, że ich jest aż 11 ! Ciekawa jestem, czy nadal cena za jednego jest 1100 zł, czy może podwyższyli, żeby sobie odbić straty?

Link to comment
Share on other sites

W sprawie szczeniaków zgłoszonych przez Asior interweniował Pan Feldman ale nie wiem jaki jest wynik tej interwencji. Wiem tylko tyle, że miał domagać się zmiany podłoża w kojcu i dalszego leczenia, gdyby psy wykazywały nadal objawy choroby.

Paulina (Achaja) przeprowadziła dziś jednoosobowo bardzo ciężką interwencję pod M1. Zatrzymała handlarza, który dostarczył tam szczeniaki. W metalowej przyczepie w której temperatura, zmierzona w obecności Policjanta, dochodziła do 80 stopni siedziało kilkanaście psów, które miały zostać rozwiezione w różne miejsca sprzedaży zwierząt w Krakowie. Szczeniaki trafiły do szpitala w krakowskim schronisku. Walczą o życie. Więcej napisze Wam Achaja, jeśli czas Jej na to pozwoli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Frotka']W sprawie szczeniaków zgłoszonych przez Asior interweniował Pan Feldman ale nie wiem jaki jest wynik tej interwencji. Wiem tylko tyle, że miał domagać się zmiany podłoża w kojcu i dalszego leczenia, gdyby psy wykazywały nadal objawy choroby.

Paulina (Achaja) przeprowadziła dziś jednoosobowo bardzo ciężką interwencję pod M1. Zatrzymała handlarza, który dostarczył tam szczeniaki. W metalowej przyczepie w której temperatura, zmierzona w obecności Policjanta, dochodziła do 80 stopni siedziało kilkanaście psów, które miały zostać rozwiezione w różne miejsca sprzedaży zwierząt w Krakowie. Szczeniaki trafiły do szpitala w krakowskim schronisku. Walczą o życie. Więcej napisze Wam Achaja, jeśli czas Jej na to pozwoli.[/quote]


Bogowie, czy to się kiedyś skończy???? :shake:

Link to comment
Share on other sites

tak.. byłam w schronisku jak przyjechały.. 11 maluchów darło się w niebogłosy, tak,że było je słychać na koncu alejki...
POPROSTU TRAGEDIA.. WYŁY PISZCZAŁY... biedaczyska :(
Ale ponoc nie są odebrane tylko chwilowo zatrzymane, to prawda???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...