majqa Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Biedna Pepsi, ona się opędzić nie może!!! :loveu: :evil_lol: Quote
rytka Posted September 30, 2009 Author Posted September 30, 2009 ja cie nie moge, ile to minęło od opercji?a Gufi biega jakby nigdy nic,nie poboluje go nic?u mnie jak sie przeforsował lub jak miał jakieś takie dni ,ze nie chciał biegać:shake:był pisk i juz sie kladal na trawce albo przychodził ,zebym go ratowła przed mopem bo było widać,ze go boli.Ale bywało,ze szalał dosc dlugo i nic go nie bollo,jednal tych pierwszych było wiecej.Szkoda BB ,ze Cie nie było z kamerą kiedy mop torturował Gufa,(trafiła kosa na kamien:evil_lol: bo mop głupszy jeszcze na spacerach niz Gufi>gufi z racji niedyspozycji pasował zawsze pierwszy albo mial taka wymówke:evil_lol:A i u mnie przez cały dzień tyle nie naszczekał sie co na tym filmie:evil_lol: Quote
Ajula Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 jezuu czy ten doktor to mu jakiś motorek w dupce zamontował? :crazyeye: to jest ten biedny połamaniec?? cudoo nie pies :loveu: aż mnie w dołku ściska z żalu, że nie mogę go zabrać do siebie Quote
Donvitow Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='Smyku']Jeśli z Waszej strony to możliwe , chętnie spotkam się z Wami na spacerze w przyszłym tygodniu . Pepsi znam , poznałam ją w Gaju więc teraz czas poznać Gufiego . Jeśli mogę prosić to nie kupuj psom zabawek , może zając coś przyniesie .[/quote] W gaju poznałeś Pepsi? Proszę o wyjaśnienia/ uchyl przyłbicy- na PW?/ Quote
BeaBono Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Cioteczki wybaczcie, ale nie mogę odpowiadać wtedy, gdy chcę, mamy problemy z siecią (podobno robią jakąś konserwację, w rezultacie internet u nas pojawia sie i znika). Wczoraj za to była awaria prądu na całym osiedlu. No wściec się można:angryy: [quote]Gufi biega jakby nigdy nic,nie poboluje go nic?u mnie jak sie przeforsował lub jak miał jakieś takie dni ,ze nie chciał biegać:shake:był pisk i juz sie kladal na trawce albo przychodził ,zebym go ratowła przed mopem bo było widać,ze go boli.[/quote] Zauważyłam,że łapka pobolewa,gdy jest deszczowo (objaw reumatyczny;)) i po dłuższym bieganiu (Gufi chodzi wtedy z łapką w górze albo lekko kuleje; nie piszczy). Mama dała mu dziś pół tabletki przeciwbólowej i teraz znów jest sajgon, bo Guf czuje się wyśmienicie i zaczepia Pepsi. [quote]A i u mnie przez cały dzień tyle nie naszczekał sie co na tym filmie:evil_lol: [/quote] Szczeka, szczeka... coraz więcej. Jak tak dalej pójdzie, to z ogłoszeń będzie trzeba usunąć to "mało szczekliwy". Mam sposób, zeby uspokoić gada - dostaje w dziub ucho albo inne takie... [quote]Szkoda BB ,ze Cie nie było z kamerą kiedy mop torturował Gufa,(trafiła kosa na kamien:evil_lol: bo mop głupszy jeszcze na spacerach niz Gufi>gufi z racji niedyspozycji pasował zawsze pierwszy albo mial taka wymówke:evil_lol:[/quote] Guf jest zawzięty. Pepsi jest dość cierpliwa, ale i jej czasami "puszczają nerwy" i wtedy odgryza się bardziej (postaram się później wrzucić film, na którym potraktowała natręta ostro - zobaczycie jak to wygląda) Quote
BeaBono Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Chwila spokoju zapewniona... [IMG]http://images44.fotosik.pl/207/8901f5a2dd45a6dbmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/207/ef45b004d3033acdmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/208/466e756e83118253med.jpg[/IMG] ... wrzucam kolejne filmiki: [url=http://www.youtube.com/watch?v=XPNO_ORFqyo]YouTube - P9290013[/url] [url=http://www.youtube.com/watch?v=Mc-OFR1ZF-Y]YouTube - P9290014[/url] Quote
BeaBono Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Na tym widać,że Guf już zmęczony i łapka zaczyna go pobolewać: [url=http://www.youtube.com/watch?v=MZqc8gyX2bY]YouTube - Łapka w górze[/url] A tu ostra odpowiedź Pepsi na Gufiowe harce: [url=http://www.youtube.com/watch?v=ZbIEKstWTzo]YouTube - Pepsi wredota odgania kuncwota[/url] Quote
irenaka Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Jestem nieustająco zakochana:oops:. Cały czas czytam i śledzę losy Gufiego i dziwię się, że jeszcze jakiś wariat się nie zakochał. To pies CUDOOO!!!:loveu: Quote
BeaBono Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Mała ciekawostka na dobranoc: Gdy mama parkuje samochód przed domem, Guf leci z piskiem do drzwi (nie wiem, jakim cudem rozróżnia,że to ona i nasze auto a nie np.sąsiada :crazyeye: :loveu:) [IMG]http://images50.fotosik.pl/208/b72823022b56c866med.jpg[/IMG] Quote
Poker Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Przecież psy mają świetny słuch. Nasze różne psy już z odległości kilkudziesięciu metrów rozpoznawały,że to nasz samochód.A jeden pies sygnalizował nawet z odległości całego przystanku tramwajowego :evil_lol: Quote
irenaka Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 Z psami jak z ludźmi, tracą wzrok i inne zmysły się wyostrzają. BeaBono:loveu: napisz mi kochana, czy te harce na filmiku są akceptowane przez weta? Gufi jest w swoim żywiole, ale czy to nie jest zbyt dla niego forsowne? Quote
majqa Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 To jest pierwszy znany mi pies, który tak lajtowo przechodzi przeżycia operacyjne. Normalnie szok. Wywija, jakby nie tknął go skalpel. Quote
Panca Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 naprawde niesamowite jak szybko dochodzi do siebie ..zdumiewajace i cudowne za razem:evil_lol: Quote
Agnieszka103 Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 [quote name='rytka']Cieszy mnie,ze pamiętacie o Czarnej, dostala karmy w czerwcu i w sierpniu wiec narazie ma co jesć(to juz b.dużo).Postaram sie zrobic tak,zeby do konca pazdziernika dostała szanse na nowe życie jak Gufik,w kazdym razie zrobie co sie da... ps.nowych wiesci co u niej nie mam ale przyjmuje(wierze),ze nie była w ciąży i wielki brzuch to byla ciąża urojona(moze jak zabralam Gufika nie miala sie kim opiekować).Niech sobie nikt nie mysli,ze zapomnialam o niej,poprostu mam daleko tam -to raz,oni nie chca jaj oddac -to dwa,musze przekonać domownika mojego ,ze stać nas ,zeby dac czarnej dt-to trzy.Wszystko to da sie nam nadzieje rozwiązać do konca pazdziernika,jade wtedy na groby w tamte okolice i pusto nie mam zamiaru wracać:) trzeba jej bedzie zrobic wtedy sterylke bo jej ''cycki ''mi sie nie podobaly z takich rzeczy przychodza stany zapalne i guzy.zdj.z 18.08. [IMG]http://img7.imageshack.us/img7/9133/054xm.jpg[/IMG] [IMG]http://img340.imageshack.us/img340/2852/077z.jpg[/IMG] [IMG]http://img503.imageshack.us/img503/5291/117j.jpg[/IMG] jak bedzie cos owego ws.czarnej napisze odrazu.[/quote] rytka, ślicznie dziękuję :) W takim razie cierpliwie będę czekać na wieści ;) Serdecznie pozdrawiam! Quote
BeaBono Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 Byliśmy dziś z Pepsi u naszego weterynarza (z uszami :angryy:). Guf był do towarzystwa. Pan doktor i mama obgadali sprawę operacji (to nie jest ten wet,który operował, ale nasz domowy, zaprzyjaźniony; zawsze się z mamą rozgadają a ja stoję i ich słucham). Wd. niego Guf ma sobie sam dawkować wysiłek. Jak chce hasać, mamy mu na to pozwolić. Ruch jest wskazany, bo Guf nie ma wyrobionych mięśni w tej operowanej łapce. Gdyby łapka bardzo go bolała, wiemy jaki lek p/bólowy możemy mu podać. Gufowi, tak przy okazji, zostały obcięte pazurki. :lol: Quote
Ajula Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 [quote name='BeaBono'] Wd. niego Guf ma sobie sam dawkować wysiłek. Jak chce hasać, mamy mu na to pozwolić. Ruch jest wskazany, bo Guf nie ma wyrobionych mięśni w tej operowanej łapce. Gdyby łapka bardzo go bolała, wiemy jaki lek p/bólowy możemy mu podać. [/quote] tak samo mówił nasz wet :lol: Gacek nasz nie używał swojej chorej nogi wiele miesięcy, prawie nie było na niej mięśni, była strasznie chuda i wiotka, i wet po operacji powiedział, że Gacek ma chodzić, żeby mięsnie się odbudowały - tak własnie się stało a bóle reumatyczne przy złej pogodzie Gacek ma (jest rok po operacji) i mieć będzie zawsze, Gufi też ale to nic, to jest drobiazg w porównaniu z tym, co było wcześniej Bea, a jak stópki? na zdjęciach wyglądają ładnie, nie ma stanu zapalnego? Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 czesc Majqa :loveu: w Poznaniu dzis piękny sloneczny jesienny dzień, Gufi z Pepsiulą mogą się jeszcze wyhasać na słoneczku :cool3: Quote
majqa Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 Słoneczny??? :-o W Łodzi ponuracko!!! :placz: Quote
irenaka Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 W Krakowie słoneczko, ale zimno. Promyczki przesyłam dla każdej z Was, jeżeli tylko potrzebujecie:loveu:. Zwłaszcza chyba do Łodzi:loveu:. Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 Majqa, żeby nie było Ci przykro, że u nas słońce, a u Ciebie ponuro, to nad Poznań zamówiłam chmury - własnie nadciągnęły :evil_lol: Quote
irenaka Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 Ajula:loveu: nie masz kogoś, kto w akcie desperacji zechce przyjechać z Poznania do Krakowa po psa za zwrot kosztów? Właśnie się dowiedziałam, że sunia z naszego schronu jutro nie wyjdzie:placz: Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 niestety Irenko :shake: Supergoga szuka też kogoś, kto przewiezie psa na trasie Poznań-Tychy może jakies płatny transport dla dwoch psiaków? i koszty podzielić? mój TZ chętnie jezdzi, ale na zrobienie takiej długiej trasy na ma czasu a jakby do wrocławia? a z wrocławia ktoś inny? Quote
Ajula Posted October 3, 2009 Posted October 3, 2009 acha, dopiero doczytałam, że odwrotnie, potrzebny transport z Krakowa do Poznania Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.