melinda:-) Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 u mnie tez psiaki spia z nami;) one chyba sobie nie wyobrazaja spania osobno-a co najciekawsze chca spac pod kołdra...wiec niedługo dla mnie miejsca nie bedzie;) ale co do przygniecenia ich to niezdazyło sie nam.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 [quote name='duszek01']Wszystkie moje psiaki śpia z nami w łózku;)[/quote] A ja od 2 tygodni nauczylam psa spac w swoim poslaniu przy moim lozku:cool3: W trzy dni zrozumial o co chodzi (z drobnymi potknieciami). Teraz moja posciel nie wyglada jak szmata, jest pachnaca i czysta. Maly ma polarowy kocyk i jest blisko kaloryfera:razz: Hihi...zobaczymy na jak dlugo:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duszek01 Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 u mnie to chyba nie przejdzie:shake: Panienki sa takie wygodne ,ze nawet rano wstają później ode mnie.Frida szczególnie;)Mój Tomek twierdzi ,ze spimy w legowisku ,a nie w łózku:razz: .No jedynie Mers potrafi przespac sie u siebie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 [quote name='duszek01']Mój Tomek twierdzi ,ze spimy w legowisku ,a nie w łózku:razz: .[/quote] Haha...skad ja to znam:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burchardt Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 Kiedyś słyszałam, że właściciele psów, zwłaszcza tych małych ras, dzielą się na dwa rodzaje. Tych, którzy mówią, że śpią z psami w łóżku i tych, którzy kłamią. No cóż ja choć tego nie chciałam na początku śpię z Tupiem. Mój mąż jest tak w nim zakochany, że pozwala mu wskakiwać do łóżka po spacerze w deszczowy dzień. I co Wy na to?. Przecież pościel się wypierze - to zawsze słyszę kiedy próbuję oponować. Pozdrawiamy Kasia i Tuptuś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 Duszek zazdroszczę Ci. Moja Alicja wstaje o 6.30 :shake: i nie ma rady. trzeba wstawac tez :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 [QUOTE]duszek01u mnie to chyba nie przejdzie:shake: Panienki sa takie wygodne ,ze nawet rano wstają później ode mnie.Frida szczególnie;-)Mój Tomek twierdzi ,ze spimy w legowisku ,a nie w łózku:razz: .No jedynie Mers potrafi przespac sie u siebie;-)[/QUOTE] Rebatko to tak jak u mnie,jak mój maz wstaje wczesnije tzn o 7 do pracy a ja ide pozniej na zajecia to one nawet nie spojrza na niego zeby wstac i z nim isc na spacer dopiero jak ja sie obudze to wtedy łaskawie wstana;) one w weekend potrafia do 10 sobie pospac;) takie małe spiochy:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duszek01 Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 Moje to nawet się nie rusza jak ścielę łózko:lol: Przykrywam łózko narzutą ,a moja Frida nic,siedzi pod przykryciem:evil_lol: To układam poduszki,a Ona nic:cool3: Dopiero po jakims czasie wystawia głowę i dalej lezy:evil_lol: A powiedzcie mi ,czy jak siedzicie przed kompem to Wasze psiaki siedza z Wami? Moje jak widzą ,ze siadam to proszą zebym je wzięła.Siedzą cały czas mi za plecami:cool3: i śpią.Tak szczerze to One prawie cały czas śpią;) ,no z małymi przerwami;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duszek01 Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 [quote name='Anusia & Alutka']Duszek zazdroszczę Ci. Moja Alicja wstaje o 6.30 :shake: i nie ma rady. trzeba wstawac tez :)[/quote] O tej godzinie to ja wstaje:placz: ,bo musze dzieci przyszykowac do przedszkola i potem zaprowadzic;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 heh a może by tak "Zamieńmy się psiakami" ;) Widać Twoje psiaki wyrabiają 150% normy, żeby statystyka była zachowana na odpowiednim poziomie. No ale jak to mówią "ktoś musi nie spać, aby mógł spać ktoś" :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duszek01 Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 Dobrze powiedziane:cool3: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 Tylko to jest tak, że ja wstanę przed siódmą /bo po przebudzeniu jeszcze chwileczke uda mi sie poleżeć- podsuwam Alutce kość sprasowaną/, odsłaniam rolety, doprowadzam się do porządku, wracamy do pokoju i ta gangrena mała / :loveu: / idzie spać. A ja już jestem rozbudzona :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megula Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 Megi tez spi ze mna i raczej jej tego nie oducze :lol: Czasem spi na poduszce, a glowe polozona ma na mojej szyi. Musze sie Wam przyznac ze jak Megi była jeszcze mała, to raz ją przygniotłam. Obudziłam sie rano-patrze nie ma psa :crazyeye: podnosze sie na rekach, a ona pod moim brzuchem i lezy nieruchoma. Ale przezyła! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted November 13, 2006 Share Posted November 13, 2006 [quote name='Megula']Megi tez spi ze mna i raczej jej tego nie oducze :lol: Czasem spi na poduszce, a glowe polozona ma na mojej szyi. Musze sie Wam przyznac ze jak Megi była jeszcze mała, to raz ją przygniotłam. [B]Obudziłam sie rano-patrze nie ma psa :crazyeye: podnosze sie na rekach, a ona pod moim brzuchem i lezy nieruchoma. Ale przezyła![/B] :lol:[/quote] Widocznie masz miekki materac:evil_lol::evil_lol: Widze dziewczyny, ze wasze psy dosc wczesnie wstaja. Miki w weekendy spi az ja sie nie obudze (ok. 10). W normalne dni wstaje po 7 bez grymaszenia (z tym gorzej w zime:lol:). A tak sobie spie (fotka jeszcze goraca:cool3:) [IMG]http://img45.imageshack.us/img45/4554/pb130001bk9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted November 14, 2006 Share Posted November 14, 2006 Megula widocznie psiakowi było dobrze tak spać. Pewnie poczuła się jak u mamy :loveu: cieplutko i baaardzo bliziutko :) Swoją drogą jak Ala była maleńka to budziłam się czasami w nocy, patrzyłam na nią i wydawało mi się że nie oddycha :crazyeye: Wtedy ja troszeczke poszturchiwałam, żeby się upewnić czy żyje. Heh czułam się jak młoda mama, która co chwilę sprawdza czy z dzieciątkiem wszystko OK :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vanilia Posted November 14, 2006 Share Posted November 14, 2006 A nasz Dzyndzel śpi oddzielnie od samego początku :loveu: ! Po prostu uznał, że najlepiej mu w domku dla lalek :p (na pierwszym piętrze...). Kiedy już trochę podrósł, zaanektował dla odmiany leżaczek dla lalki typu Baby Born, który do tej pory jest jego ukochanym legowiskiem-a to już duży facet (rok i 4 miesiące). Postaram się może wstawić jakąś fotkę, bo na tym leżaczku wygląda jak na Hawajach czy cos w tym stylu :cool3: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małyskrzat Posted November 14, 2006 Share Posted November 14, 2006 Najwygodniejszym miejscem do spania jest panina podusia:lol: zwłaszcza gdy pańcia też na niej śpi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamich Posted November 14, 2006 Share Posted November 14, 2006 Cycatka śpi w łóżku. Rano są problemy z jej wstawaniem, bo ja muszę iść do pracy a hrabina ani myśli wstać. Najpierw wyciągam ją z łóżka, później "studzę" (bo rozgrzana oczywiście) i dopiero wychodzimy na dwór. A potem myk, do domu i dosypia.Leniuszek. Po południu też śpi. Po obiedzie idziemy na dłuższy spacer ( o ile ni epada i nie jest ciemno) i bawimy się. Za to późnym wieczorem, kiedy idę spać, ona zaczyna szaleć i znosi mi zabawki, poszczekuje i marudzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duszek01 Posted November 14, 2006 Share Posted November 14, 2006 [quote name='małyskrzat']Najwygodniejszym miejscem do spania jest panina podusia:lol: zwłaszcza gdy pańcia też na niej śpi...[/quote] Zgadza się, tak śpi Fionka:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted November 15, 2006 Share Posted November 15, 2006 oj tak, miejsce idealne. tylko ja rano budzę się z ogólnym bólem pleców, szyi i wszyskiego co tylko możliwe. Ale jakoś nie mam serca przeganiać mojego szczurka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megula Posted November 15, 2006 Share Posted November 15, 2006 [quote name='Magda_Miki']Widocznie masz miekki materac:evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] Chyba wlasnie dlatego przezyła :razz: Anusia & Alutka - mozliwe :p [SIZE="1"](nie umiem zacytowac drugiej wypowiedzi-jak to sie robi? wpisuje sie Quote?[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziulka Posted November 17, 2006 Share Posted November 17, 2006 Mój Tiko od pierwszego dnia po przybyciu do naszego domku miał swój kojec .Z bólem serca jak pamiętam udawało mi się nie brać do do łóżka ,przysuwałam bliziutko legowisko i wkładałam do niego rękę i tak było przez pierwsze dni ,potem nie było z tym żadnego problemu i tak jest do dzisiaj .Teraz muszę przyznać że jest to dość praktyczne że nie skacze po fotelach czy łóżkach ,bo co tu ukrywać nie po każdym spacerze jest myty..... (jedynie po kąpieli gdy dostaje szału pokąpielowego ) skacze jak opętany po wszyskim co się da:evil_lol: Inna sprawa że my schodzimy do "parteru" i wszelkie przytulania i psoty mają miejsce na dywanie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 U nas sytuacja wyglądała inaczej. Alutka była pieskiem, który miał zostać w hodowli, później były małe zawirowania i ostatecznie trafiła do mnie :loveu: Pan hodowca od razu poinformował mnie, że piesek, ponieważ miał zostać, nauczony był spania w łózku /zazwyczaj nie uczą tak pieseczków, bo wiadomo, nie każdy właściciel będzie sobie tego życzył/. Przywiozłam maluszka do domu, zaniosłam do mojego pokoju, postawiłam na podłodze, a ta spryciula w mgnieniu oka wskoczyła na moje spanko, po poduchach leżących koło łóżka. I tak już zostało :p Byłam zaskoczona, że tak szybko skojarzyła drugą funkcję poduszek :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moonek Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 Naza Sammi spi duzo i mocno :) Ja na poczatku sie troche martwilam, ze moze spi za duzo. Ale juz sie krepowalam pytac Was na forum. Ze ktos mi odpowie: "wzielas kundla, to sie teraz zachowuje inaczej- martw sie sama". Bylismy znow wczoraj u lekarza(bo mieszka po sasiedzku,za plotem). Kochana nasza malunia, spi ;jak to powiedzel wet; tyle, ile jej snu potrzeba. A spi nasza Sammi, jak orzeszek - bezpieczna w swojej skorupce(koszyczku). Spi spokojnie. Nieraz robi strasznie smieszne miny.Rano ok. 5.00 slysze, ze niunia idzie. Podchod.zi do naszego lozka i.. lapenki do gory...Zanim ja wezme, mowie: :"Sammi, idz zrob siusiu". Malunia pocina na mate i psika. Scenariusz, ktory nastepuje pozniej; podejrzewam; nie jest obcy dla kazdego,ktory ma szczeniaczka(kiedys mialam briarda- to samo) . Lozko...,machanie ogonkiem..,lizanko...,w koncu spokojne spanie na szyi panci(na razie maz udaje twadziela) .Pozdrowionka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jofka Posted September 15, 2007 Share Posted September 15, 2007 Mam pytanko....Juz dawno nie odwiedzany watek,ale sie spytam...Moj 2miesieczny Tolek codziennie wstaje o....6.00?????!!! Czy tak juz bedzie zawsze,czy szczeniaczki tak maja bo nie moga wytrzymac tak dlugo po nocy???? wychodze z nim o 23.00....teraz jest oki,ale jak sie zacznie szkola i w weekendy on mnie bedzie budzil...to bedzie smiesznie:cool3::multi:...jak bylo z Waszymi Yorkaskami Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.