Jump to content
Dogomania

Gdzie lubią spać wasze yorkusie i ile czasu śpią szczeniaki?


Michasia15

Recommended Posts

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

cześć,

mój werter będzie spał (przynajmniej mam takie plany:) ) na posłanku dla psiaków koło mojego łóżka. tak żebym w nocy, jakby piszczał, mogła wystawić łapkę i go poszmyrać;) spanko jest umieszczone pod stolikiem, przy ścianie, żeby nikt go nie nadepnął i żeby czuł się bezpiecznie- jak w budce.

pozdrawiam rzaba :multi:

Link to comment
Share on other sites

Moj Lucky pierwszą noc przespał w swoim posłanku, bez zadnych pisków o dziwo :wink: Ale na następny dzien rano, wziełam go do łuzka zeby sie z nim pobawic i kiedy wieczorem szłam spać on tez chciał do łozka, no to go wziełam (tylko, że ja mam takie łuzko na ziemi jakby i ma ok 10 cm wysokosci). Ja mam pełno poduszek w łuzko, ale i tak z reguly na nich nie spie to maluch to wykorzystał i polozył się na nich zostawiajajac mi jedna :wink: i od tej pory to jego stałe nocne miejsce, bo w dzien spi w swoim posłanku.

Co do tego czy szczeniaki duzo spia, to odpowiedź brzmi tak. J sama się dziwiłam, że pierwsze dni to spał większośc dnia i cała noc, ale teraz to prawie cały dzien rojbruje :wink:

Link to comment
Share on other sites

u nas podobnie jak u [b]Księżycowej Pyzy :)[/b]
Uzi jak tylko raz sróbował zasnąć w łóżku to do dziś nieuznaje swojej budki i kosza,,,,,śpi najczęściej na poduszcze po kołdrą,gdy śpi ze mną to tuli się do klatki piersiowej , gdy śpi z mamą to nad jej głową na poduszce, najbardziej mnie cieszy widok śpiącego urwisa na pleckach ,nogi wyciągnięte do góry, :lol:

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli założymy ,że nasz piesek nie będzie miał prawa wstępu do naszego łóżka to musimy zabraniać tego od początku i bardzo konsekwentnie. :-?
Z reguły jednak prędzej czy pózniej do naszych łóżeczek się dostaną.

My z mężem śpimy razem z Tuffim i nie mamy nic przeciwko temu. :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

u mnie oscarek od początku spał ze mną w łózeczku. Nie zapomne pierwszej nocy. Był taki wtulony we mnie i tak słodko spal ze mna na jednej podusi. W dzien zazwyczaj spal w swoim kojcu, a teraz kiedy Oscarek ma juz ponad 1.5 roczku spi w lozku albo ze mna, albo z rodzicami, a czasami nawet i maszeruje do siostry. czasami kladzie sie pod lozkiem bo jest tam chlodniej :) Lubi spac w nogach, albo tak zeby czuc kogos blisko siebie, wiec wtula sie tak blisko jak jest to mozliwe. W dzien jak urzadza sobie drzemki spi zawsze tam gdzie ktos jest. Nie lubi samotnosci nawet podczas snu :) Od czasu do czasu doleguje sobie w swoich kojcach, ale zdecydowanie zeszly na ostatni plan :)

Link to comment
Share on other sites

Witam. Moja Pinki to śpi w lozko a dokladniej pod koldra. napoczatku sie balam ze ja zgniote, ale teraz zauwazylam ze nauczylam sie przez sen kontrolowac moje ruchy no i jak narazie jest dobrze. W dzien, jak jestem w szkole Pinki albo śpi w swojej torbie transportowej przy oknie.... i czeka az przyjde albo jeżeli moja mama nie jest zajeta to przychodzi do niej i lezy jej na kolanach. Pamietam ze jak pinki byla szczeniaczkiem to duuuzo spaala. Planowalam ze nie bede z nia narazie spac w lozku bo takie malenstwo jeszcze zgniote ale ona zaczela piszczec ze chce do mnie no i ja wziela.. i tak juz zostalo ze spimy razem ... :) :)

Link to comment
Share on other sites

Muszkietero miał spać tylko i wyłącznie w swojej budzie. Obecnie przysypia w swojej budzie, na moim łóżku, na jednej z trzech rozłożonych po podłogach poduszek, na jednej kanapie, na drugiej kanapie albo na jednym pufku. Przecież jak wiadomo: KAŻDY PORZĄDNY YORK PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ TRAFI DO ŁÓŻKA SWOJEGO WŁAŚCICIELA :D

Co do długości snu: jako maluszek spał prawie cały czas, aż się martwiłam, czy nic mu nie jest. Potem zaczął spać coraz krócej i krócej (w dzień, w nocy śpał nadal). W końcu, kiedy przyszła zima i zaczęły się intensywne zabawy i piesu zaczął się bardzo intensywnie na nich ruszać, znowu zaczął spać dłużej, rano śpi bardzo długo - czasami do 10. Kiedy ja wstaję o 6, to patrzy na mnie, jakbym go chciała zamordować. W dzień też co chwilę przysypia i też przeważnie w pomieszczeniach, gdzie jest. Jak się obudzi i się okaże, że nikogo w danym pokoju nie ma, to robi wędrówkę i szuka takiego, gdzie ktoś przebywa i tam zwija się w kulkę :)

Link to comment
Share on other sites

Witam! Na początku myślałam że mój maluch będzie spał w spanku które mu kupiliśmy... No i na początku w nim spał, ale potem... Teraz kursuje z jednego pokoju do drugiego (przyczym szczeknie sobie kilka razy). Mike budzi się wtedy kiedy wszyscy już wstajemy. Jak był mały spał dosyć długo, teraz już sypia krócej :). Mam nadzieje, że Twój szczeniaczek będzie spał w jednym przeznaczonym dla niego miejscu :):)

Link to comment
Share on other sites

Heh ja tez miałem ambitne plany, że pies będzie spał w leżanku :lol:
No ale w nocy piszczała, postanowiłem ją na sekundke wziąsć na łóżk, no i chyba to był moj bład :lol: bo jak potem małą położyłem do leżanka, to darła się w niebogłosy :-? no i tak też zostało, że sunia śpi w łóżku, a ja zrobiłem jej takie schodki do łóżka i sobie małą biega po nich, a ja jestem spokojny, że jak będzie głodna czy coś, to sobie spokojnie zejdzie na podłogę :D

Link to comment
Share on other sites

[b]Scadia[/b] u mnie jest to samo. oscarek jak tylko ktoś się obudzi albo okazalo sie ze jest sam na lozku i nie ma do kogo sie wtulic to maszeruje po pokojach iszuka tam gdzie ktos jest i sie wtula do innej osoby, a jak nikt juz nie spi, a on jest strasznie zmeczony, bo przeciez w nocy musial pilnowac hihih to idzie do sypialnii zwija sie w klebek an podusi pana i slodko sobie dalej spi. Z niego to jest niezly spioch, o 9 jak jest wolne i jak o tej porze wtaje to on takim wzrokiem sie na mnie patrzy i mysli : czemu juz mnie budzisz?? przeciez jest tak wczesnie hihi

Link to comment
Share on other sites

Moja Ava (jest w wieku Muszkietera) zaraz po przyjeździe się przeziębiła, kaszlała i kichała strasznie. Więc jak zasypiała, to miałam ja na rękach na łóżku w takiej szmatce i jak usnęła to przenosiła do jej budy. I bardzo długo tak spała. W dzień przychodziła na łóżko jak czytałam książki (jeżeli ją podniosłam), ale na noc szła do swojej budki.
Jednak potem jak nauczyła się wskakiwać na łóżko- to była taka wańka - wstań -ona skok, ja zsadzam, skok-zsadzam, skos-zsadza... Po 5,7 razie odpuszczałam sobie. Na samym początku pozwoliłam jej zostać w sypialni jak poszłam do pracy, ale nasiusiała mi na kołdrę-bo wejść na łóżko umiała, ale zejść już nie. Teraz oczywiście śpi razem ze mną i mężem, najczęściej między nami lub nad moja głową. Ostatnio jednak zaobserwowałam, że wchodzi całkiem pod kołdrę, chwilę tam buszuje, a potem zasypia. Rano jak wstaję 6:30 to ma oczka zamkniętę, ale jak jestem już w łazience, to przydreptuje i czeka kiedy wyjdę z domu, bo wtedy dopstaje śniadanko-jakiś smakołyk. Sypialnię zamykam i urzęduje, śpi w swojej budzie. jak przychodzę i kładę się na łóżku -nawet poczytać - już jest.

Link to comment
Share on other sites

U mnie leżajdło służy do zabawy! Tam sie przechowuje zabawki które się sysypuje (pańcia posprząta!) Leżajdło trzeba pozbawić mięciutkiej gąbeczki. Nie ma juz żadnych miśków, pluszaków to trzeba zajać się posłaniem!
Najlepiej Bentusiowi się śpi w łóżku oczywiście. Jako szczeniak spał z rodzicami. Teraz wędruje. Często "dochodzi" się w nocy o łózko z kotem. Bentley szczeka (głośno), a kotka go traktuje łapką. Potem jest przeraźliwy pisk ( domownicy na baczność co się dzieje) a Bentley ucieka do mnie.
Mój nie jest śpiochem. W weekend mogę spać conajwyżej do 8.30, a potem musze szybko się ubierać, bo Bentley warczy. Musimy iść na spacer :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='Aga&Czips']Jako szczenię czip spal na poslanku, jednak wzięłam go do łóżka. Bardzo dużo spał. Bardzo lubił na kolanach, zawsze jak usiadłam na podłodze musiał się wgramolić :wink:[/quote]

Aga twój Czips robił to co teraz moja Figa - jak tylko siadam na podłodze wdrapuje się na kolana i zasypia choć sekundę wcześniej fikała jak szalona :Dog_run: to urocze, mam nadzieję że jej to zostanie na zawsze :wink:

Link to comment
Share on other sites

Gdy przyniosłam Dustinka do domu miałam wielkie postanowienia. piesio będzie spał w legowisku. po jednej nocy złudzenia zostały rozwiane. I teraz Dustnek dzieli ze mną moją poduszkę w łóchu, a mąż musiał się podzielić poduchą z Ofrusią. Psiny moje nie należą do sypiających długo. :evil: Najczęściej mam pobudkę przed 6.00. Jako szczeniaki spały długo i słodziutko jak aniołki. :angel:

Link to comment
Share on other sites

Powiem Ci Happy, że ja bardzo chciałam spać z Figą, ale mój narzeczony uparł się, żeby pies spał na podłodze przy łóżku, no i mieliśmy trzy noce z głowy ale teraz jest już dobrze. Jak Figa się obudzi, to po prostu któreś z nas daje jej ręke - głaszczemy i tulimy i ona zasypia. o 7 nad ranem już nie da się jej uśpić i szalejemy we trójkę na podłodze :laola:

Link to comment
Share on other sites

oj [b]Beatko[/b] fajnego masz męża, moj Marcin jest niestety strasznie upartum człowiekiem ipies śpi na podłodze (to znaczy w swoim łóżeczku) :evilbat:

Happy upilnować dwa psy by spały na podłodze to chyba z cudem graniczy :D nie dziwie się że sie poddałaś :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...