Jump to content
Dogomania

Gdzie lubią spać wasze yorkusie i ile czasu śpią szczeniaki?


Michasia15

Recommended Posts

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='duszek01']Wszystkie moje psiaki śpia z nami w łózku;)[/quote]

A ja od 2 tygodni nauczylam psa spac w swoim poslaniu przy moim lozku:cool3: W trzy dni zrozumial o co chodzi (z drobnymi potknieciami). Teraz moja posciel nie wyglada jak szmata, jest pachnaca i czysta. Maly ma polarowy kocyk i jest blisko kaloryfera:razz:

Hihi...zobaczymy na jak dlugo:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś słyszałam, że właściciele psów, zwłaszcza tych małych ras, dzielą się na dwa rodzaje. Tych, którzy mówią, że śpią z psami w łóżku i tych, którzy kłamią. No cóż ja choć tego nie chciałam na początku śpię z Tupiem. Mój mąż jest tak w nim zakochany, że pozwala mu wskakiwać do łóżka po spacerze w deszczowy dzień. I co Wy na to?. Przecież pościel się wypierze - to zawsze słyszę kiedy próbuję oponować. Pozdrawiamy

Kasia i Tuptuś

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]duszek01u mnie to chyba nie przejdzie:shake: Panienki sa takie wygodne ,ze nawet rano wstają później ode mnie.Frida szczególnie;-)Mój Tomek twierdzi ,ze spimy w legowisku ,a nie w łózku:razz: .No jedynie Mers potrafi przespac sie u siebie;-)[/QUOTE]
Rebatko to tak jak u mnie,jak mój maz wstaje wczesnije tzn o 7 do pracy a ja ide pozniej na zajecia to one nawet nie spojrza na niego zeby wstac i z nim isc na spacer dopiero jak ja sie obudze to wtedy łaskawie wstana;)
one w weekend potrafia do 10 sobie pospac;) takie małe spiochy:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Moje to nawet się nie rusza jak ścielę łózko:lol: Przykrywam łózko narzutą ,a moja Frida nic,siedzi pod przykryciem:evil_lol: To układam poduszki,a Ona nic:cool3: Dopiero po jakims czasie wystawia głowę i dalej lezy:evil_lol:
A powiedzcie mi ,czy jak siedzicie przed kompem to Wasze psiaki siedza z Wami? Moje jak widzą ,ze siadam to proszą zebym je wzięła.Siedzą cały czas mi za plecami:cool3: i śpią.Tak szczerze to One prawie cały czas śpią;) ,no z małymi przerwami;)

Link to comment
Share on other sites

Megi tez spi ze mna i raczej jej tego nie oducze :lol: Czasem spi na poduszce, a glowe polozona ma na mojej szyi.
Musze sie Wam przyznac ze jak Megi była jeszcze mała, to raz ją przygniotłam. Obudziłam sie rano-patrze nie ma psa :crazyeye: podnosze sie na rekach, a ona pod moim brzuchem i lezy nieruchoma. Ale przezyła! :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Megula']Megi tez spi ze mna i raczej jej tego nie oducze :lol: Czasem spi na poduszce, a glowe polozona ma na mojej szyi.
Musze sie Wam przyznac ze jak Megi była jeszcze mała, to raz ją przygniotłam. [B]Obudziłam sie rano-patrze nie ma psa :crazyeye: podnosze sie na rekach, a ona pod moim brzuchem i lezy nieruchoma. Ale przezyła![/B] :lol:[/quote]

Widocznie masz miekki materac:evil_lol::evil_lol:


Widze dziewczyny, ze wasze psy dosc wczesnie wstaja. Miki w weekendy spi az ja sie nie obudze (ok. 10). W normalne dni wstaje po 7 bez grymaszenia (z tym gorzej w zime:lol:).

A tak sobie spie (fotka jeszcze goraca:cool3:)
[IMG]http://img45.imageshack.us/img45/4554/pb130001bk9.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Megula widocznie psiakowi było dobrze tak spać. Pewnie poczuła się jak u mamy :loveu: cieplutko i baaardzo bliziutko :)
Swoją drogą jak Ala była maleńka to budziłam się czasami w nocy, patrzyłam na nią i wydawało mi się że nie oddycha :crazyeye: Wtedy ja troszeczke poszturchiwałam, żeby się upewnić czy żyje. Heh czułam się jak młoda mama, która co chwilę sprawdza czy z dzieciątkiem wszystko OK :)

Link to comment
Share on other sites

A nasz Dzyndzel śpi oddzielnie od samego początku :loveu: ! Po prostu uznał, że najlepiej mu w domku dla lalek :p (na pierwszym piętrze...). Kiedy już trochę podrósł, zaanektował dla odmiany leżaczek dla lalki typu Baby Born, który do tej pory jest jego ukochanym legowiskiem-a to już duży facet (rok i 4 miesiące). Postaram się może wstawić jakąś fotkę, bo na tym leżaczku wygląda jak na Hawajach czy cos w tym stylu :cool3: .

Link to comment
Share on other sites

Cycatka śpi w łóżku. Rano są problemy z jej wstawaniem, bo ja muszę iść do pracy a hrabina ani myśli wstać. Najpierw wyciągam ją z łóżka, później "studzę" (bo rozgrzana oczywiście) i dopiero wychodzimy na dwór. A potem myk, do domu i dosypia.Leniuszek. Po południu też śpi. Po obiedzie idziemy na dłuższy spacer ( o ile ni epada i nie jest ciemno) i bawimy się. Za to późnym wieczorem, kiedy idę spać, ona zaczyna szaleć i znosi mi zabawki, poszczekuje i marudzi.

Link to comment
Share on other sites

Mój Tiko od pierwszego dnia po przybyciu do naszego domku miał swój kojec .Z bólem serca jak pamiętam udawało mi się nie brać do do łóżka ,przysuwałam bliziutko legowisko i wkładałam do niego rękę i tak było przez pierwsze dni ,potem nie było z tym żadnego problemu i tak jest do dzisiaj .Teraz muszę przyznać że jest to dość praktyczne że nie skacze po fotelach czy łóżkach ,bo co tu ukrywać nie po każdym spacerze jest myty..... (jedynie po kąpieli gdy dostaje szału pokąpielowego ) skacze jak opętany po wszyskim co się da:evil_lol: Inna sprawa że my schodzimy do "parteru" i wszelkie przytulania i psoty mają miejsce na dywanie :loveu:

Link to comment
Share on other sites

U nas sytuacja wyglądała inaczej. Alutka była pieskiem, który miał zostać w hodowli, później były małe zawirowania i ostatecznie trafiła do mnie :loveu: Pan hodowca od razu poinformował mnie, że piesek, ponieważ miał zostać, nauczony był spania w łózku /zazwyczaj nie uczą tak pieseczków, bo wiadomo, nie każdy właściciel będzie sobie tego życzył/. Przywiozłam maluszka do domu, zaniosłam do mojego pokoju, postawiłam na podłodze, a ta spryciula w mgnieniu oka wskoczyła na moje spanko, po poduchach leżących koło łóżka. I tak już zostało :p Byłam zaskoczona, że tak szybko skojarzyła drugą funkcję poduszek :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Naza Sammi spi duzo i mocno :)
Ja na poczatku sie troche martwilam, ze moze spi za duzo.
Ale juz sie krepowalam pytac Was na forum. Ze ktos mi odpowie: "wzielas kundla, to sie teraz zachowuje inaczej- martw sie sama".
Bylismy znow wczoraj u lekarza(bo mieszka po sasiedzku,za plotem).
Kochana nasza malunia, spi ;jak to powiedzel wet; tyle, ile jej snu potrzeba.
A spi nasza Sammi, jak orzeszek - bezpieczna w swojej skorupce(koszyczku). Spi spokojnie. Nieraz robi strasznie smieszne miny.Rano ok. 5.00 slysze, ze niunia idzie. Podchod.zi do naszego lozka i.. lapenki do gory...Zanim ja wezme, mowie: :"Sammi, idz zrob siusiu". Malunia pocina na mate i psika.
Scenariusz, ktory nastepuje pozniej; podejrzewam; nie jest obcy dla kazdego,ktory ma szczeniaczka(kiedys mialam briarda- to samo) . Lozko...,machanie ogonkiem..,lizanko...,w koncu spokojne spanie na szyi panci(na razie maz udaje twadziela)
.Pozdrowionka

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Mam pytanko....Juz dawno nie odwiedzany watek,ale sie spytam...Moj 2miesieczny Tolek codziennie wstaje o....6.00?????!!! Czy tak juz bedzie zawsze,czy szczeniaczki tak maja bo nie moga wytrzymac tak dlugo po nocy???? wychodze z nim o 23.00....teraz jest oki,ale jak sie zacznie szkola i w weekendy on mnie bedzie budzil...to bedzie smiesznie:cool3::multi:...jak bylo z Waszymi Yorkaskami
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...