malawaszka Posted May 30, 2014 Author Share Posted May 30, 2014 tak jest! musiałam pojechać po zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyk bo tabletek Luncia nie umie połknąć jeszcze :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JankaBezZiemii Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 maleńka szybko wyzdrowieje :) biedulka tylko miękkie pewnie może Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 30, 2014 Author Share Posted May 30, 2014 na razie żadnego nie da rady - kupię jej convalescenta w saszetkach żeby coś przełknęła, a potem gotowane miksowane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Ojej przegapiłam :(, ale cieszę się, że wszystko się udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danyww Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Dobre wiadomości o Lunce :lol: ..i teraz już tylko takie będą :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JankaBezZiemii Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 jak z bobaskiem ;) wydobrzeje i będzie rozbestwiona - już tak zawsze będziesz musiała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Ano musisz troszkę dopieścić teraz pieseczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 30, 2014 Author Share Posted May 30, 2014 [quote name='JankaBezZiemii']jak z bobaskiem ;) wydobrzeje i będzie rozbestwiona - już tak zawsze będziesz musiała ;)[/QUOTE] żeby tylko było dobrze to będę usługiwać bez szemrania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 [quote name='malawaszka']Bosz jak padam na ryjek... niby nie daleko, ale nie oddalam jej do klatki i siedziałam z nią w samochodzie - nie wiem po co kazali przyjechać rano :mdleje: Luna była operowana dopiero koło 14, a byłam tam już przed 9... tzn wiem czemu - wszyscy normalni ludzie tak rano przywożą psy i zajmują się życiem, a jak z lecznicy zadzwonią to przyjeżdżają po zwierzaki... ale nie ja przecież :stupid: więc siedziałam z nią w samochodzie, a potem siedziałam bez niej nasłuchując czy nie ma jakiegoś zamieszania za drzwiami :mdleje: książkę wzięłam ale udało mi się przeczytać może z 20 stron :shake: Guz niestety nie dający się oddzielić w całości bo powrastany w różne tam nerwy i coś tam jeszcze, ale nie wszystko zrozumiałam... w poniedziałek jedziemy na kontrolę, ulżyło mi mimo wszystko, teraz czekanie na histo i niestety nadal lęk czy to nie odrośnie... a jak odrośnie to oby nie za szybko[/QUOTE] powiem ci, że każdy normalny, kochający człowiek postąpiłby tak jak ty :) przecież to świra by można dostać gdyby tak zostawić psa i wiedzieć jaki on tam stres przechodzi sam czekając na nie wiadomo co. mam nadzieję, że nie będzie odrastało i więcej nie będziecie musiały tego przeżywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 30, 2014 Author Share Posted May 30, 2014 zjadła :sweetCyb: pomalutku i po odrobince, ale się udało :loveu: moja dzielna lalunia :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Znaczy zdrowieje.:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 :bigcool::klacz::klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 :sweetCyb::sweetCyb: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fides79 Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 trzymam kciukasy za Lunę, niech szybko wraca do formy a te "śliwki" to pewnie jakieś włókniaki i wszystko będzie dobrze :) :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Łiii będzie dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koja Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Zdrówka dla Luny! Teraz już będzie tylko dobrze - nie może być inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pink Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Bedzie dobrze, musi byc dobrze :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 30, 2014 Author Share Posted May 30, 2014 jest dobrze :D oby tak dalej! Luncia ukradła kawałek lasagne :Cool!: a najlepsza w ogóle była wczoraj moja Mama :lol: jak wróciłam i opowiadałam co i jak bo też się przecież martwili i co chwilę Mama dzwoniła... mówię, że dr musiał ruszyć struny głosowe i może jej się głos zmienić, na co Tata zażartował, że może całkiem przestanie szczekać - a Mama "ale jak to? ona byłaby nieszczęśliwa" - no to ja mówię, że ona by myślała, ze szczeka bo buzią by ruszała, tylko nie byłoby dźwięku, a Mama: "no przecież ona słyszy i wiedziałaby, że nie słychać!" :loveu: nosz aż mnie tym wzruszyła ta moja Mamcia :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 To tylko tacy kopnieci jak my cieszymy sie ze pies kradnie :loveu: No widzisz,Twoja Mama nie jest taka zła :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Mama Moniki jest taka sama jak sama Monika. A jaka Ona sama jest dowiedziałam się z jej własnych ust przy świadkach sztuk dwa :diabloti: Na pytanie wetek jaka Pepsi jest z charakteru zaczęłam opowiadac ze fajna, uległa, tulaśna i ze w ogóle mam szczęście do tymczasów. A Monika zaczęła najpierw narzekać że tylko ona ma trutututu ( nie mogę napisać co powiedziała :diabloti: ) psy a nastepnie dodała ze jaki pan taki kram i że ona taka sama jest :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted May 30, 2014 Author Share Posted May 30, 2014 [quote name='Pysia']A jaka Ona sama jest dowiedziałam się z jej własnych ust przy świadkach sztuk dwa :diabloti: Na pytanie wetek jaka Pepsi jest z charakteru zaczęłam opowiadac ze fajna, uległa, tulaśna i ze w ogóle mam szczęście do tymczasów.[/QUOTE] i tu należałoby wstawić te wszystkie Pysi wywody jaka to Pepsi jest ZŁYM TERIEREM, ze ZŁYM WZROKIEM, blisko osadzonymi oczami, etc etc, ale nie chce mi się szukać :eviltong: a reszta - cóż - sama prawda, ale cóż począć - taki mamy klimat :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 O przepraszam bardzo! Moje wywody były w cztery oczy! Wyłącznie do Ciebie! A Ty powiedziałas o swoich burkach brzydko na głos przy świadkach ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 Oooo.....Malawaszka,brzytko :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted May 30, 2014 Share Posted May 30, 2014 I jeszcze nie mówiłam że Pepsi jest złym terierem tylko że wygląda typowo jak terier a sznupem jest tak samo jak ja mulatką ;P A jednego jestem pewna- od terierów ( no może z wyjątkiem typu bull- ale tu znowu spłaszczony pysk mnie odrzuca...) to ja trzymam sie tak daleko jak stąd do nieba. Brrrrrrrr.... Totalnie nie leżący mi charakter. Masakra. A przy okazji na pewien typ wzroku mam alergię. Pepsi taki ma. Na szczęście charakter ma superaśny. Z wyjątkiem ciągotek ponadprzeciętnych do łajdaczenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.