Jump to content
Dogomania

Sznupkowy Oddział Psychiatryczny vs Geriatria i koty... no i ja


malawaszka

Recommended Posts

[quote name='malawaszka']Sajan pojechał do domu do Jaworzna :) a jak ktoś szuka huskyego to już nie mój problem - niech szuka skutecznie - ogłoszenia wiszą w necie, pies nie miał na sobie nic, chipa też nie - mnie tacy "szukający" denerwują i wcale mi ich nie żal - Lays też chyba nie tęskni...[/QUOTE]
:multi: oby to był ten dom :)

[quote name='malawaszka']baby zagłosujcie na szkołę Ulki w Przybynowie - 5 razy każdy może - codziennie :D
[URL]http://myszkow.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1867109,plebiscyt-na-najfajniejsza-podstawowke-w-powiecie-myszkowskim-glosowanie-szkola-podstawowa-w-przybynowie,galeria,5462077,id,t,tm,zid.html[/URL][/QUOTE]
Ho ho ho, zdaje się że wygrywa :cool3: oczywiście zagłsowałam


fundacyjny film widziałam...:( dalej do myślenia. Powinni go w tv puszczać.

Link to comment
Share on other sites

Zagłosowałam, a jutro (jeśli nie za późno) rzucę hasło w mojej szkole i może zechcą złapać u mnie plusa. Wtedy wieczorem przybyłoby spoooro głosów. Mówię o nauczycielach, a nie o dzieciach, bo te są okropne - jak w międzynarodowym konkursie, w którym uczestniczyła 1 miła dziewczynka z naszej szkoły zasugerowałam zagłosowanie na jej pracę, że to promocja naszej szkoły itp. /o nagrodę publiczności/, to jak zaczęły krytykować jej pracę (śliczną, żadne z nich nie zrobiłoby lepszej za Chiny), to odechciało mi się agitować wśród dzieci o cokolwiek. Nie zagłosował NIKT, zazdrośnicy i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Ano zazdrośnicy... szkoda gadać, czasami to aż mi się słabo robi jak widzę co dzieciaki wyczyniają i jak się odzywają teraz... chciałoby się rzec "za moich czasów" ... było nie do pomyślenia pyskować nauczycielom, mimo, ze aniołkiem nie byłam ale teraz to włos się jeży

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']Ano zazdrośnicy... szkoda gadać, czasami to aż mi się słabo robi jak widzę co dzieciaki wyczyniają i jak się odzywają teraz... chciałoby się rzec "za moich czasów" ... było nie do pomyślenia pyskować nauczycielom, mimo, ze aniołkiem nie byłam ale teraz to włos się jeży[/QUOTE]

Większość nauczycieli sama zasługuje sobie na takie ,a nie inne traktowanie przez uczniów.;)Znam kilku nauczycieli z pasją ,jajami i ikrą w jednym i nie mają żadnych problemów z dzieciarnią.Dostają szacunek za szacunek i tak to działa.

Link to comment
Share on other sites

Ja widzę na swoim przykładzie ,że jak nauczyciel był słaby ,nudny ,grał cwaniaka nie potrafił mnie/nas zaciekawić to nie umiałem powstrzymać się od hmm delikatnie mówiąc ustawienie go do pionu.I udawało się chodzili jak chciałem byle mieć spokój.
A jak potrafił prowadzić lekcje ciekawie bez nadęcia i wywyższania się na każdym kroku to miałem do niego wielki szacunek.Niestety takich nauczycieli z prawdziwego zdarzenia spotkałem na drodze edukacji może pięciu.Ja szanowałem ich ,oni szanowali mnie.
Nigdy nikogo nie szanuję i nie respektuję z zasady czy dlatego ,że tak trzeba czy wypada.Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Dam taki przykład mojej baby z angola.(swoją drogą bystra to ona była jak Kłodnica po powodzi)Wymagała bóg wie czego ,pilnowała terminowego oddawania różnorakich prac/zadań itd. A sama potrafiła sprawdzać nasze sprawdziany czy kartkówki PÓŁ ROKU.Po czym zgubiła je i chciała żebyśmy pisali je znów.No sory.Dla Ciebie ktoś taki zasługuje na miano nauczyciela?Dla mnie to nędzna imitacja z papierem z bazaru.
Gdzie powołanie do takiej pracy?Przecież nie każdy się nadaje do pracy z dziećmi/młodzieżą.A odwalanie swojej pracy byle zrobić szybko ,byle jak i bezmyślnie to chyba nie edukacja.

Link to comment
Share on other sites

i to jest właśnie ta różnica - niby nie jesteś tak strasznie dużo młodszy ode mnie, a jednak ja mam inne podejście i nie mówię, że kochałam wszystkich nauczycieli - oj nie, ale tak zostałam wychowana, że nie wyobrażam sobie czegoś takiego robić o czym piszesz: "nie umiałem powstrzymać się od hmm delikatnie mówiąc ustawienie go do pionu.I udawało się chodzili jak chciałem" - to jest jakiś KOSZMAR i przez takich uczniów to ja bym wracała do batożenia na lekcjach :mad: bo w dupach się gówniarstwu poprzewracało przez to bezstresowe wychowanie

Link to comment
Share on other sites

Kosza nikomu na łeb nie założyłem ,żeby nie było:lol:to byłoby prostackie.Takich zachowań nie pochwalam ,ale rzeczowa dosadna wymiana zdań i owszem.
Oczekiwałem też precyzyjnego wydawania poleceń.Jak wychowawczyni chciała zobaczyć moją matkę na następny dzień w szkole to dostawała zdjęcie.Bo źle wydawała polecenie.Czyż nie?;)
Ja byłem i pewnie dalej jestem tylko w mniejszym stopniu małym psychopatą i miałem z tego niezły ubaw.Co lepsze wysłany do dyrektorki ,nie ponosiłem żadnych konsekwencji ,bo dyra popierała mnie w całej rozciągłości.A ona była właśnie nauczycielką z prawdziwego zdarzenia.Stanowcza ,dosadna ,wymagająca ,ale też dająca szanse tym mniej kumającym jej przedmiot na zaliczenie bez schiza jaki ma wielu nauczycieli ,że ich przedmiot jest najważniejszy i trzeba wszystko umieć na tip top ,a jak nie to kibel.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleks89']Kosza nikomu na łeb nie założyłem ,żeby nie było:lol:to byłoby prostackie.Takich zachowań nie pochwalam ,ale [B]rzeczowa dosadna wymiana zdań[/B] i owszem.
Oczekiwałem też precyzyjnego wydawania poleceń.Jak wychowawczyni chciała zobaczyć moją matkę na następny dzień w szkole [B]to dostawała zdjęcie.Bo źle wydawała polecenie.[/B]Czyż nie?;)
[/QUOTE]

jak dla mnie to jest bezczelność, a nie rzeczowa dosadna wymiana zdań czy nieprecyzyjne polecenie :cool3: i czegoś takiego totalnie nie trawię

dobranoc

Link to comment
Share on other sites

a'propos nauczycieli i psychopatów to znałam kilku...ale takich psychopatycznych nauczycieli, którzy zastraszali dosłownie wszystkich uczniów. miałam kilku takich w liceum, które po 2 latach zmieniłam na inne.
przed matematyką 90% uczniów miała rozstrój żołądka na tle nerwowym. baba wrzeszczała, wyzywała, stawiała mnóstwo jedynek za nic. faworyzowała kilku uczniów, którzy chodzili do niej lub jej koleżanki na korepetycje, reszty nienawidziła(dosłownie!). ja miałam to szczęście, że mnie nie zauważała, bo z matmy na jej lekcjach nie kumałam dosłownie niczego! dziwne jest to, że przez 2 lata nigdy nie brała mnie do tablicy a brała uczniów na każdej lekcji i to nie pojedynczo a potrafiła wziąć połowę klasy do odpowiedzi! za to z klasówek dostawałam u niej same pały....jeszcze niedawno śniła mi się niespodziewanie! wariatka była straszna, kompletnie nieprzewidywalna, totalnie chaotyczna i niezrównoważona.
kolejny psychol od biologii. jak się nie wyrecytowało przy odpowiedzi ostatniej lekcji słowo w słowo z książki, to pała...zastraszał wszystkich. pamiętam jak w pierwszej klasie na drugiej lekcji dał nam "lekcję" i połowę klasy przepytał stawiając kilkanaście jedynek. jak przyszła moja kolej i po raz kolejny w ciągu kilku minut powiedział "siadaj, jedynka" wybuchłam niepohamowanym, histerycznym śmiechem. :evil_lol:pamiętam jak wszyscy patrzyli na mnie z przerażeniem a ja nie mogłam przestać się śmiać z tych nerwów:evil_lol: gość to kompletnie zignorował i kolejną osobę wezwał do odpowiedzi.
nauczyciel od techniki uderzył w twarz moją koleżankę i wysłał ją do dyrektora...dyrektor kazał jej przeprosić nauczyciela za to, że wyprowadziła go swoim zachowaniem z równowagi...dziewczyna była kompletnie niewinna. masakra, w dzisiejszych czasach nauczyciel nie miałby czego szukać już w tej szkole...
to było okropne liceum, takie "z tradycjami". dobrze, że się z niego przepisałam bo bym się wykończyła nerwowo. no ale wtedy nikomu by do głowy nie przyszło, by nauczyciela ustawiać, to faktycznie były inne czasy. niby nie aż tak dawno a jednak przepaść.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']bo w dupach się gówniarstwu poprzewracało przez to bezstresowe wychowanie[/QUOTE]
Yyyyeeee... no ja na pewno nie byłam wychowywana bezstresowo, a nauczyciele nie mieli ze mną łatwo. To jest kwestia charakteru, nauczyciela i ucznia ;) Sory, ale chamstwo zasługuje na "tak psze pani"? Teraz jestem znów na bieżąco ze szkołą i niektórzy nauczyciele też zasługują na baty, serio dno i kilo mułu! To nie uczniowie poniżają nauczycieli, to oni reprezentują pewien poziom. Jestem w stanie zrozumieć, że 15latek jest głupi i gada głupoty, ale wykształcony 30-40-50 latek powinien coś reprezentować :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaGucio']Całe szczęście są jeszcze normalni uczniowie, dla których [B]warto się starać [/B]:).[/QUOTE]

I o to mi głównie chodzi.Niewielu jest nauczycieli ,którym się chce!
Ale co znaczy normalni uczniowie?Bo to można rozumieć na milion sposobów.A jest też trudna młodzież i co z nią?Na straty?Bo charakterna ,pogubiona ,zbuntowana, z problemami w domu ,które wyładowuje w szkole.To nikogo nigdy nie obchodziło;)


Zerduszko-kocham cię całym moim serduszkiem:loveu:

Link to comment
Share on other sites

A taka jeszcze jedna historia: rozmawiałam z młoda nauczycielką ostatnio. Ona stwierdziła, że niektórzy jej koledzy zakazują "czegoś" uczniom po czym sami to robią :p I ona uważa to za błąd, bo wychowywać powinno się m.in. przykładem np. kulturą wypowiedzi ;) Logiczne jak dla mnie.
A na marginesie, jeśli nauczyciel daje się dzieciakom wyprowadzić z równowagi, to on ma problem. I póki nie zacznie nad sobą panować, nie zapanuje nad dzieciakami. Tak samo jest z psami. Zero autorytetu.

Link to comment
Share on other sites

I to samo właśnie mówią moi znajomi nauczyciele rozstrzał podstawówka ,gimbaza i liceum.Narzucać zasady ,ale przestrzegać muszę obie strony.Inaczej przestaje się być wiarygodnym i traci się szacunek uczniów względem siebie i chyba do siebie samego też.

Mnie bawił zakaz używania telefonów na lekcjach ,gdzie nauczycielka potrafiła gaadać calutką lekcję kiedy my pisaliśmy sprawdzian...:cool3:I miałbym ją za to szanować?Nigdy.

Link to comment
Share on other sites

żeby była jasność - ja nie mówię o kłanianiu się w pas nauczycielom psychopatom bo w tym zawodzie też są ludzie i ludzie... z każdej strony powinien być szacunek i rozsądek, a nie chamstwo i bezczelność; jak jakiś nauczyciel nienawidzi uczniów, albo nienawidzi ludzi w ogóle to zupełnie nie rozumiem po kiego pchał się do bycia nauczycielem...

[quote name='zerduszko']A taka jeszcze jedna historia: rozmawiałam z młoda nauczycielką ostatnio. Ona stwierdziła, że niektórzy jej koledzy zakazują "czegoś" uczniom po czym sami to robią :-P I ona uważa to za błąd, bo wychowywać powinno się m.in. przykładem np. kulturą wypowiedzi ;-) Logiczne jak dla mnie.
A na marginesie, jeśli nauczyciel daje się dzieciakom wyprowadzić z równowagi, to on ma problem. I póki nie zacznie nad sobą panować, nie zapanuje nad dzieciakami. Tak samo jest z psami. Zero autorytetu.[/QUOTE]

z pierwszą częścią zgadzam się całkowicie, ale z drugą - niekoniecznie - bo nauczyciel też człowiek i nie jest wyzuty z emocji

matko boska nie sądziłam nigdy że stanę się w jakiejś dyskusji obrońcą nauczycieli, ale ostatnio jakby bywam w szkole często jak jadę po dzieci i widzę - widzę świetne dzieciaki, ale widzę też chamskie odzywki że ma się ochotę podejść do takiego gnojka i palnąć mu w palnik porządnie... a nauczyciele w tej szkole są naprawdę fajni - no np ostatnio w piątek klasa Oliwii i jeszcze jedna mieli w szkole jakaś tam zabawę i potem razem z wychowawczyniami spali w szkole, potem rano śniadanie i do domu - no w szoku byłam, dzieciaki miały mega frajdę, a babkom się chciało poświęcić piątkowy wieczór - szapoba
W ogóle ta szkoła jest mega - tablice interaktywne, na korytarzu automat z internetem, zarąbisty plac zabaw dla maluchów, a tak się mówi, że szkoły na wsiach są zacofane - ale chyba jednak jak się dyrekcji chce to się da i na wsi.

Link to comment
Share on other sites

no a wracając do tematu wątku :lol: bo się tu zbyt edukacyjnie zrobiło - czyli do tematu Zgredkowego zadka :lol: tooo tfu tfu tfu chyba wychodzimy na prostą! oczyszczałam mu to, smarowałam, zasypywałam i chyba w końcu wylazło wszystko co miało wyleźć... może oszczędzę szczegółów, ale chyba wreszcie będzie już ok - obym nie zapeszyła!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Margi']Cieszę się ogromnie ze Zgredkowego zadka,ale lepiej już nic nie mów.;)[/QUOTE]

no będę milczeć :lol:

[quote name='Fides79']no siostra dobra 'modelka' ;)
mój M tez się tak raz wybrał, co prawda tylko do Kielc ale co tam, a ze nie ma dokumentów to się zorientował jak wrócił po całym dniu :roll:[/QUOTE]

no bo jak się nie ma dokumentów to lepiej nie wiedzieć o tym - człowiek spokojniejszy :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']



no bo jak się nie ma dokumentów to lepiej nie wiedzieć o tym - człowiek spokojniejszy :lol:[/QUOTE]to tak samo jak się zapomni zamknąć drzwi na klucz albo wyłączyć żelazko ;)
też człowiek spokojniejszy jak nie wie:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...