Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pojechali. Było lepiej niz myślałam, po początkowym strachu Peggy jadła smaczki i ładnie chodziła na smyczy. Wskakiwała tez przednimi łapkami na kolanka zarówno pani jak i pana. Bardzo ładnie nawiązywała kontakt w trakcie chodzenia na smyczy. Myślę, że będzie dobrze.

Posted

[quote name='ULKA12']Pojechali. Było lepiej niz myślałam, po początkowym strachu Peggy jadła smaczki i ładnie chodziła na smyczy. Wskakiwała tez przednimi łapkami na kolanka zarówno pani jak i pana. Bardzo ładnie nawiązywała kontakt w trakcie chodzenia na smyczy. Myślę, że będzie dobrze.[/QUOTE]

:crazyeye: wow!!!!!!

Posted

Megan, już po wyjeździe Peggy

[URL="http://<a href="[url]http://www.fotosik.pl"[/url] target="_blank">[IMG]http://images10.fotosik.pl/1712/e4c14871495978b6.jpg[/IMG]</a>"]http://[/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1712/e4c14871495978b6.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://<a href="[url]http://www.fotosik.pl"[/url] target="_blank">[IMG]http://images10.fotosik.pl/1712/7a5fd973a2087d58.jpg[/IMG]</a>"]http://[/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1712/7a5fd973a2087d58.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Niech Pegunia będzie szczęśliwa w swoim domu...Ula, ja i cieszę się i ryczę. A nie znałam Peggi na zywo..
:shake: Meggi ma rozpaczliwy wyraz [I]twarzy[/I] na tym drugim zdjęciu :shake: podejrzewam, że ja tez teraz tak wyglądam, gdy czytam o wyjeździe Peggi...
Najważniejsze, by Pegi czuła się dobrze na nowym miejscu. Nigdy nie mogłabym być DT....

Posted

[quote name='Bejotka']Oj, smuuuutna.... :-(:-([/QUOTE]

Bejotka, Ty masz szczęśliwą rękę do ogłoszeń. Zrób coś;), by Meggi pojechała do swojej przyjaciółki.;) Jak jest miejsce na jednego, to i drugi się zmieści;)

Posted

[quote name='danka4u1']Bejotka, Ty masz szczęśliwą rękę do ogłoszeń. Zrób coś;), by Meggi pojechała do swojej przyjaciółki.;) Jak jest miejsce na jednego, to i drugi się zmieści;)[/QUOTE]

Mam jechać do tych ludzi i ich jakoś przekupić? :-D

Posted

[quote name='Bejotka']Mam jechać do tych ludzi i ich jakoś przekupić? :-D[/QUOTE]
Trochę masz daleko, ale jak mogłabyś...Za zwrotem kosztów na bilet;) a na przekupienie poskładamy się na wątku:evil_lol:

Posted

[quote name='Bejotka']Szkoda, że Dwupaczek musiał zostać podzielony.... Jedna i druga pewnie tęskni teraz...
Znajdziemy Meggi dobry dom. Uda się :)[/QUOTE]
Wierzę w to. Jeden mały pies schroniskowy, a tyle ludzi tęskni już za nim, mysli o nim...on nas wszystkich tutaj połączył na wątku, a trwało to trochę od czasu założenia historii M&P.

Posted

No patrzę właśnie, że wątek istnieje ponad 3 lata...
Zróbcie proszę ładne zdjęcia Meggi - takie portrety i wcałości, ładne, ostre, jakościowo dobre, na ładnym tle... Zmienię fotki, napiszę nowy tekst ogłoszenia...

Posted

dostałam krótkiego maila, że Peggi juz w nowym domu, w podróży była spokojna i grzeczna, teraz trochę sie boi i chowa za firanką, ale Państwo sie tym nie martwią i prognozują dobrą zmianę
i mamy obiecane zdjęcia w przyszłości
więc dzisiaj Peggi Wrocławianka kibicuje polskiej drużynie w najważniejszym meczu EURO, kawałeczek ma do stadionu, ale może przyniesie naszym szczęście? :evil_lol:

Posted

A ja nadal kibicuję Peggi i też mam nadzieję, że przyniosę jej szczęście.
Margaret, ja na Twoim miejscu pewnie podjechałabym ukradkiem, by zajrzeć, czy u Peggi wszystko w porządku.....;) tak zza węgła zajrzałabym :evil_lol:
Pisałaś, że w nowym domu Peggi jest już jakiś pies..czy mi się wydawało? Może nasz skarb znajdzie w nim/niej przyjaciółkę/przyjaciela psiego.

Posted

Ja izoluję królisia od Oskara, bo mój dziadek lubi polować, a królik ma swoje lata- 6lat- i powolne i slepiutkie toto.
Mam nadzieję, że Peggi nie jest [I]mysliwskim[/I] psem :evil_lol:
Jak Meggi? Zauważyła?

Posted

Zauważyła, ale teraz przyczepiła się do niej Horka i razem się prowadzają. Czasami tylko podchodzi do mnie a potem biegnie do furtki, jakby chciała tam też sprawdzić czy nie ma tam jej przyjaciółki.

Posted

[quote name='ULKA12']Zauważyła, ale teraz przyczepiła się do niej Horka i razem się prowadzają. Czasami tylko podchodzi do mnie a potem biegnie do furtki, jakby chciała tam też sprawdzić czy nie ma tam jej przyjaciółki.[/QUOTE]
No to źle...szuka Peggi

Posted

Damy radę. Ja cały czas szukam Peggy wzrokiem i za każdym razem serce mi staje jak jej nie mogę zlokalizować, a potem moment i przypominam sobie, że przecież ona już pojechała.

Posted

[quote name='margaret']Biedna Ula :placz: jak mamy Cię utulić w żalu?[/QUOTE]

Zdjęcia z nowego domu Peggy i świadomość, że jest jej tam jak w niebie :-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...