Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Moja Zosia miała pierwsze zęby w wieku 4 miesięcy, zanim skończyła rok wyszły jej już wszystkie.
Zaczęła siadać po 4 miesiącu, ale raczkować dopiero w 10, a chodzić całkiem sama - w 15 miesiącu. Szybko zaczęła - wolno skończyła :evil_lol:

Nie ma się czym przejmować, na wszystko przyjdzie czas ;-)
Oczywiście, że trzeba trzymać rękę na pulsie, by w porę wyłapać jakieś nieprawidłowości (np. dziecko kończy rok, a nie siedzi...), ale nie wyszukiwać ich na siłę.

Posted

U Nas Aleks miał pierwszy ząbek jak miał 5 msc, w poniedziałek skończyliśmy roczek i mamy 12-nąście ząbków
Oprócz tego biegamy wszędzie i rozrabiamy ile się da :)

No i widzę foty maluchów się posypały, panienki ślicznie wyrosły- za kilka lat podbiją nie jedno serce
A fececi ja to faceci wiadomo płeć brzydka ale jak patrze na te wstawione fotki zaczynam mieć wątpliwości, same przystojniaki i słodziaki

Posted

Wszystkim mamom, obecnym, przyszłym i niedoszłym i ich pociechom - Spokojnych Świąt

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/611/b30a26e363d4b514med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

a ja swieta spedze na porodowce.Od ok 12 jestem w szpitalu, wody mi odeszly z samego rana kolo godziny 8. Do tej pory brak jakichkolwiek skurczy i ogromne cisnienie. Jesli akcja nie ruszy do jutra z samego rana czeka mnie wywolywanie porodu.

Posted

oj trzymajcie i nie puszczajcie. Troche sie boje bo to juz 11 godzin od kiedy odeszly mi wody a skurczy jak nie bylo tak nie ma. No ale max jutro synek juz bedzie z nami - nasz prezent wielkanocny ;)

Posted

[quote name='kasia_1982']oj trzymajcie i nie puszczajcie. Troche sie boje bo to juz 11 godzin od kiedy odeszly mi wody a skurczy jak nie bylo tak nie ma. No ale max jutro synek już będzie z nami - nasz prezent wielkanocny ;)[/QUOTE]
trzymam kciuki, ja wielka jak bila czekam na godzinę zero, ja miałam przy Antku odwrotnie, skurcze były, a wody nie odeszły i musieli przebijać. Ja to jak zwykle przenoszę i będę czekać i czekać. Kasiu trzymam mocno kciuki!!!

Posted

Wydaje mi się, że "wszystko może się zdarzyć" z porodem to nigdy nie wiadomo.....ach wszystko mi się przypomina..trochę strachu, trochę adrenaliny i trochę ekscytacji kiedy już ten dzidziuś będzie....jedno jest pewne jedno spojrzenie w te małe oczka i jesteś zakochana na zabój i do końca życia...przepraszam, że tak bredzę...czekamy na wieści

Posted

Mój tez zaczęli wywoływać, bo wody sie lały a skurczy zero. Niestety efektu nie było. Ale mój królewicz postanowił szybciej pojawić się na świecie i owinął sie pępowiną ;)
Teraz sie uśmiecham, wtedy mi do smiechu nie było.

Trzymam kciuki za poród :)

Życzę Wam spokojnych, radosnych i CIEPŁYCH Świąt :)

Posted

W końcu zaczęli wywoływanie. Przez noc próbowali obniżyć ciśnienie bo miałam masakrycznie wysokie a teraz na dodatek synek wydalil smolke do wód plodowych. Siedzę pod kroplowka i ktg.

Wesołych Świąt wielkanocnych dla wszystkich mam i ich maluchów ;)

Posted

ciekawe czy [B]kasia_1982[/B] dala rade juz?czu maly dogomaniak juz na swiecie?

mi tez sie slimaczyla akcja porodowa, po 17 godzinach czekania na powrót skurczy podlaczyli kroplowke i mloda wyskoczyla raz dwa;)nie zdązylam zejsc z łozka ani ekipa lekarzy i poloznych nie zdazyla podbiec hihi jak sie zaczelam drzec, ze rodze bo akurat odbierali drugi porod na fotelu

Posted

Pierwsze święta za nami :)

Jutro kończymy 10 tygodni :) Młody zasypia pomiędzy 18 a 19 a budzi sie o 4-5 rano (oczywiście w nocy wybudza sie na jedzenie...). Niestety nie można Go "preztrzymać", aby zasnął później. Jest to niemożliwe ehh a mnie osobiście rozpoczynanie dnia o 4 rano niezbyt odpowiada ;)

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/614/c721f233bfe946f4med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/1908/d8bd5267211c23b7med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/1776/3f541cf49f30847emed.jpg[/IMG][/URL][/IMG]


[IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/1776/71d731d249444146med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Posted

[quote name='obraczus87']
Jutro kończymy 10 tygodni :) Młody zasypia pomiędzy 18 a 19 a budzi sie o 4-5 rano (oczywiście w nocy wybudza sie na jedzenie...). Niestety nie można Go "preztrzymać", aby zasnął później. Jest to niemożliwe ehh a mnie osobiście rozpoczynanie dnia o 4 rano niezbyt odpowiada ;)
[/QUOTE]

Pocieszę Cię, że to się może zmienić z dnia na dzień ;) Mój Theoś chodzi spać o 18:30 każdego dnia ;) A w przeciągu kilku miesięcy pory wstawania zmieniły się już kilka razy :roll: Najpierw była to 8-8:30, potem koło 7:30, zdarzyły się też dni, że wstawał o 5 rano, a ostatnio budzi mnie między 6 a 7 ;)

Posted

Bartek do ponad pół roku wstawał o 5;) do tego w nocy 3-4 pobudki .... pierwszy rok był dla nas bardzo trudny...
Teraz dosypia do 6.30 -7 , czasem do 8 nawet , wieczorem o 20.00 już śpi, co mnie bardzo cieszy , bo mam choć 2 godzinki spokoju ... jak tylko przykładam głowe do poduszki, to mały zaczyna sie kręcić;)

Posted

Dzięki dziewczyny :)

Ostatnio wyglądało to tak, że zasypiał ok 18-19, budził się pomiędzy 24 a 2 w nocy na jedzenie, później pomiędzy 4 a 5 i już nie zasypiał.
Ostatnie dwie noce zasypiał tak jak zawsze, ale wybudziłam Go ok 22.30 na jedzenie co spowodowało, że obudził się około 4 a potem zasnął jeszcze
i spał do 5-5.45. Dzięki temu zyskałam kilka nieprzerwanych godzin snu... tylko nie wiem czy tak powinnam robić, czy powinnam Go wybudzać... :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...