CARMEN1 Posted January 20, 2010 Share Posted January 20, 2010 [quote name='agusiazet']Miłość działa cuda. A czy Carmen jest taka posłuszna, ze biega bez smyczy?[/QUOTE] Carmen słucha się na swój sposób ....nie odchodzi za daleko ... bez problemu przywołuje się ją w domciu..ale na otwartej przestrzeni też można ją puścić.. pilnuje się :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted January 20, 2010 Share Posted January 20, 2010 Carmen odmieniona..wesoła radosna sunia..nie do poznania...Gratulacje!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted January 27, 2010 Share Posted January 27, 2010 Witamy ;D u nas wsio ok mam nagranie jak Carmen szczeka :) beda kable bedzie nagranie a Cami w tej chwili lezy sobie na parapecie mam troche wolnego wiec kazda chwilke spedzam z nia zaraz wychodzimy na podwórko niech sie wybiega dziewczynka Kochana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted January 27, 2010 Share Posted January 27, 2010 Dokladnie, teraz w poludnie prawie, nie jest tak zimno, psiak moze pobiegac do woli, futerko ma ladne, geste, nie zmarznie. A jak tam u Was Carmen1 temperatury? Bardzo zimno? Jak pokazuja mapy pogody, na polnocnym wschodzie najzimniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 a u nas pogoda w sumie ok..zimne dni ustają powolutku...co do sierści to faktycznie jest gęsta ale zarazem gładka miękka i lśniąca :eviltong: dobrze się odżywia to i są efekty Pozdrawiamy:* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 Pancio dobrze suncie odzywia. Teraz w zimie wazne, by piesy byly odkarmione, maja sile na 'walke' z zimnem. Dzis na szczescie nie jest juz tak mrozno, tylko -4 stopnie, to piesy nie marzna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 Super sie tu zaglada,a w strachu na poczatku bylismy wszyscy....Ciesze sie ogromnie,ze tak fajnie konsekwentnie o psiaka zawalczyłes i teraz wzajemna radosc z Waszych relacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Witamy :D u nas wsio ok Cami przytyła jej waga to 21,3 kg to dużo więcej jak ocenił wasz Wet:D:D ale to i dobrze.... to chyba przez zmniejszony ruch w tą zimę... mimo to jest ok :D zdrowa i szczęśliwa przynajmniej tak to wygląda szczeka w nocy i w dzień gdy tylko ktoś mija nasze drzwi to dobry znak...choć w nocy jest to (upierdliwe) że tak nazwę ale i tak jest super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 To super, Wasze wieści się czyta z uśmiechnieta buzia, żeby każdy psiak znalazł tak fajnego Pana :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 No to nabiła wagi!Czujna,a sąsiedzi nocne marki,bo sunia nie szczeka bez przyczyny.Pozdrawiamy serdecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Drogie Ciotki mam problem z Cami :( ona znów nie chce wychodzić na dwór sytuacja sie powtarza z tym noszeniem po schodach i wynoszeniem z domu....nie jest tak zimno by nie chciało się jej wychodzić jak juz wyjdzie to jedynie biega w kółko a swe potrzeby załatwia w domu :( co robic ??? chora nie jest byłem z nią u weta ...jest zdrowa co robić ???? pomozcie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 O rany, to faktycznie szybko pomoc ciotek doświadczonych potrzebna!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Moze sie czegos przestraszyla? Moze jest jakis halas na zewnatrz, czynnik, ktorego sie boi? Ja bym jej podawala leki na uspokojenie, ziolowe tabletki, feromony do kontaktu, mozna tez do wody dolewac CalmAid. Za kazde zrobione siku na polku, od razu nagroda, najlepiej miesko. Moje suczki nie chca wychodzic na spacer, jesli czuja, ze bokser z sasiedztwa jest na wychodnym. Za Chiny nie wyjda wtedy, nie ma takiej mocy, ktora by je zachecila. Bokser jest mlody, glupi, chcial je napastowac od dziecinstwa i one mu to pamietaja. Moze Carmenka ma cos podobnego w glowie i boi sie wyjsc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted February 9, 2010 Author Share Posted February 9, 2010 Moja suka panicznie boi się wystrzałów. Nie ma wtedy najmniejszej szansy, by wyszła na dwór. Qrcze, co się tej psince znów umyśliło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Ja bym sie zwrocila do Pana Andrzeja Klosinskiego albo do Pana Jacka Galuszki z Wesolej Lapki. Pan Jacek zazwyczaj chetnie odpisuje na zapytania, mozna tez zadzwonic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Co jej odbiło,ja tez mysle,ze cos ja mogło wystraszyc.A moze opuszki popekały od soli na chodniku i łapki pieka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Myślę, że jakieś niedobre wspomnienia się odezwały. A swoją drogą to wielkie psisko sie zrobiło, i pewnie wielce błyszczace, i pewnie rozwydrzone też wielce-super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Mozna by tez pomyslec nad jakims szkoleniem dla malej. Pewne wpojone zasady i nawyki ulatwiaja zycie wlascicielowi i psu. Pies jest bardziej przewidywalny i wie jakich zasad sie trzymac. Mojej strachliwej Casablance szkolenie (domowe) pomoglo. Takie bardzo pozytywne szkolenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted February 10, 2010 Share Posted February 10, 2010 To faktycznie dziwne. Ona musiała się czegoś wystraszyć :( Może byliście na spacerku w jakimś innym miejscu niż zwykle? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 [quote name='Murka']To faktycznie dziwne. Ona musiała się czegoś wystraszyć :( nie przypominam sobie by było coś co mogło ją wystraszyć. Mieszkamy w spokojnej dzielnicy jedyne co robi hałas to karetki i reszta samochodów...łapki smaruję jej wazeliną gdyz myślałem że jest jej w nie zimno ale i to nie pomaga macie jakis dokładny adres do Tej Wesołej Łapki ??? bede musiał zadzwonić do nich bądź napisać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 MagdaNS miala inny problem z lękliwa Kolusia z Mielca. Kolusia non stop uciekala z posesji, nic ją nie bylo w stanie zatrzymac od ucieczki; Magda zabezpieczala teren, a Kolusia nadal zwiewala. Okazalo sie, ze Kolusia nie zalatwi sie na swoim terenie (mimo, ze olbrzymia dzialka) i pierwsze co robi to koope u sasiada. Odkad MagdaNS chodzi z Kolusia na spacery, ucieczki ustaly. Takze naprawde tak dziwne rzeczy siedza w głowach psiaków, ze trudno zgadnac. Moze Carmen cos zobaczyla na spacerze, cos sobie przypomniala. Tutaj sa kontakty do trenerow z Wesolej Lapki : [URL]http://wesolalapka.pl/contact-us.html[/URL] Artykul : [URL="http://wesolalapka.pl/tag/pies%20brudzi%20w%20domu.html"]http://wesolalapka.pl/tag/pies%20brudzi%20w%20domu.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 edit: dubel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 [quote name='Ulka18'] Odkad MagdaNS chodzi z Kolusia na spacery, ucieczki ustaly. [/QUOTE] Muszę sprostować, że niestety niekoniecznie... Owszem, możliwość robienia koopy poza działką to dla niej super luksus i się bardzo cieszy, ale zdarzyło się jej mimo tego zwiać. Teraz ziemia jest bardzo zamarznięta, więc od ładnych kilku tygodni nie uciekała, ale nie mam żadnej pewności, że jak przyjdzie wiosna, to problem nie powróci... Staram się z nią lecieć z samego rana, żeby była wykoopana na cały dzień, a przynajmniej do popołudnia :). To fakt, czasem naprawdę trudno zgadnąć, co siedzi w psim łebku i jak pomóc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 O 17.00 mam sie skontaktować z terserem także będę walczyc o Carmen Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoko100 Posted February 12, 2010 Share Posted February 12, 2010 [quote name='CARMEN1']O 17.00 mam sie skontaktować z terserem także będę walczyc o Carmen[/QUOTE] jak dobrze ze Carmen ma takiego dobrego Pana:) powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.