Evelin Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 Obawiam sie tylko jednego po poznaniu CARMEN1 (czyli pana Carmen) osobiscie... Pan Zbyszek jest za dobry.. Cami musi poczuć, kto tu rządzi i że Jej Pan czegoś wymaga... To takie moje intuicyjne wrazenia, od razu zaznaczam,że fachowcem nie jestem.. A co do sierści Cami- to już wcześniej brak mi było słów na wyrażenie zachwytu. Przyznaję,że to niełatwe zadanie uporać się z Cami i czekam na dalsze info Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 Dzieńdobry u nas wszystko ok Cami jest zdrowa troszke utyła,częściej jest chętna do zabawy tylko z zachowaniem czystości jest gorzej nie wiem dlaczego nie chce załatwać się na podwórku:roll: do Jaryłówki jak narazie nie jezdzimy.Ale jesteśmy 2.5 godz dziennie w lesie także nie ma zle. postaram sie narobić pare nowych fotek z utęsknieniem czekamy na zime będzie Cami śmiesznie wyglądać jak wytacza się w śniegu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 A moze trzeba nagradzac Carmelitke od razu gdy sie zalatwi, najwazniejsze pierwsze 'zalapanie'. Od razu jak zrobi albo nawet w trakcie trzeba dac nagrode, psinka powinna zalapac o co chodzi. Ja tak moje suczki nauczylam, w tym jedno strachajlo tez ze schroniska. Czekamy na zdjecia :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 Ale wczesniejsze niz zimowe....:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoko100 Posted September 16, 2009 Share Posted September 16, 2009 Ja moja Lene tez uczylam na smakolyki zalatwiac sie bo przez 3 miesiace to codziennie jej sie zdarzalo.Wracalismy ze spaceru a ona do pokoju i trach.To odrazu wtedy znowu na pole.Teraz dopiero sie uspokoila i zalatwia sie na spacerach.A raz i to nie tak dawno na lozko siku zrobila:mad: w sierpniu a mam ja od kwietnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Carmen dzis w nocy dala popis.. narobila do lozka a w dodatku ja sie w tym upaprałem .ja nie wiem jak tak dalej bedzie:shake: zapisalem ja do tresera bo to juz mnie przerasta powoli zobaczymy jakie beda efekty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 18, 2009 Share Posted September 18, 2009 Cos to dziwne...moze ma jakies dolegliwosci żoładkowe.Przeciez pies potrafi przespac noc bez "przygód"Moze cos w czasie : zarełko -spacer nie gra?Ja karmie o 16 ostatni raz/tzn.drugi/A co jej dajesz?Suchą karme je? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted September 23, 2009 Share Posted September 23, 2009 Nieźle daje popalić ta Carmen...Ale szczerze podziwiam walkę o psa.. zobaczymy co treser na to powie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 23, 2009 Share Posted September 23, 2009 Tez jestem ciekawa opinii tresera. Dla takiego lękliwego psa dobrze byloby wlaczyc feromony uspokajające, takie do kontaktu z pradem wkladane jak odswiezacz. Na pewno by sie sunia wyciszyla wewnetrznie. Moze i uklad pokarmowy sie ustabilizowal przy okazji? Ja tez karme sucha mieszana z mokra podaje max. do 17. Jesli dam pozniej, to zdarza sie, ze dziewczyny chca wychodzic w nocy, nie dadza rade wytrzymac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted September 25, 2009 Share Posted September 25, 2009 [quote name='Ulka18']Tez jestem ciekawa opinii tresera. Dla takiego lękliwego psa dobrze byloby wlaczyc feromony uspokajające, [B]takie do kontaktu z pradem wkladane jak odswiezacz[/B]. Na pewno by sie sunia wyciszyla wewnetrznie. Moze i uklad pokarmowy sie ustabilizowal przy okazji? [/quote] To jest cos takiego ? A skad sie kupuje ? U weta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 o to co powiedzial szkoleniowiec:Psa mozna nauczyc by szedl przy nodze dawal lape poprosic by usiadl czy przyniosl patyk natomiast jesli chodzi o czystosc i agresywne zachowania jakie przejawia Carmen to nie moze mi pomoc gdyz niema go przy zaistnialej sytuacji i niema mozliwosci zareagowac wiec musze uporac sie z tym sam zadnych wskazowek tez nie otrzymalem bo spotkal sie poraz pierwszy z takim przypadkiem zachowania. dzis niezmiennie od wielu dni Carmen znow zalatwila sie w lozku co nie wrozy nic dobrego po 1.5tyg szkolenia Carmen zalapala tylko siad i to na chwile by moc zaraz nawiac.nie wiem jak do niej dotrzec a wszystkie szkody to prawde mowiac mnie zniechecaja podloga kanapa meble sprzet a o odziezy to juz nie wspomne.to jest za duzy stres nie moge jej trzymac za tak wysoka cene tzn koszty wymiany tych rzeczy sa naprawde duze :cool1:uzbrajam sie w cierpliwosc i czekam jak dlugo ?? nie wiem to zalezy od niej daje jej jescze troche czasu by choc troche sie zmienila w innym przypadku bede wercz zmuszony poszukac jej nowego domu:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 :shake::shake:myslałam,ze tu przynajmniej beda dobre wiesci....Sa środki w spreju zniechecajace psy do załatwiania sie w okreslonym miejscu.Moze by to na łózko przynajmniej zapodac.Ciuchy, buty bezwzględnie chowac.Na czas Twojej nieobecnosci moze jednak klata?Przy Tobie przeciez chyba nie niszczy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katia94 Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Oh Carmen,Carmen co ty wyprawiasz:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Jakis dziwny ten szkoleniowiec, chyba tylko mądre psy policyjne by szkolil. A nie biedaki po przejsciach. Ja swoja suczke z mieleckiego schroniska szkolilam sama z corka i wszystkiego ja nauczylysmy. Zajelo nam to wiele, wiele dlugich miesiecy, mimo, ze nasza Casablanka nie byla tak strachliwa jak Carmen. Proponuje zwrocic sie do Pani Zofii Mrzewinskiej lub do Pana Andrzeja Klosinskiego lub Pana Jacka Galuszki. [B]Problem z samotnością [/B]Wiele psów schroniskowych nie lubi samotności. Źle znosi oddzielenie od właściciela i wykazuje albo tendencję do niszczenia różnych rzeczy, co jest przejawem frustracji, albo też wyje godzinami, co doprowadza sąsiadów do furii. Dlatego dobrze by było, gdyby pies podczas nieobecności właściciela miał swoje bezpieczne miejsce, w którym może spokojnie przebywać. [B][COLOR=red]Najlepszym wyjściem jest nauczenie psa wchodzenia do klatki, która kojarzy się mu z norką i w której nie ma zbyt wielkiej możliwości ruchu. [/COLOR][/B]W klatce można tylko leżeć i odpoczywać. Wiele psów przystosowanych do klatki wybiera ją jako idealne miejsce, gdy w domu dzieje się coś nieoczekiwanego, pojawiają się goście lub gdy zabieramy psa w obce dla niego miejsce. Klatkę można spakować i wziąć ze sobą. Pies będzie się czuł doskonale mogąc leżeć w miejscu, które zna które jest jego azylem. [URL]http://www.szkoleniepsow**********/potrzebuja-naszej-pomocy,5/gdy-bierzesz-psa-ze-schroniska,500.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 przy mnie nic nie niszczy jest super ale jak tylko nadchodzi pora by isc spac zaczyna sie.. wchodzi na parapet skacze na mnie wyczeka az zasne i sie zalatwia a na podworku nie chce.ciuchy wyciaga nosem z szafki gdzie pozaczepialem juz sznurki mimo to i tak daje rade wyciagac dosc wysoko potrafi podskoczyc wiec nawet powieszone rzeczy nie sa bezpieczne. ja sam jestem zalamany tym faktem nie tego sie spodziewalem najbardziej irytuje mnie to ze zalatwia sie w lozku meczace jest dwukrotne zmienianie poscieli w ciagu dnia a budzenie sie w tym jest jeszcze gorsze szkoleniowiec nie wierzy w to co mowie mowi ze jszecze czegos takiego nie slyszal :( dam jej tyle czasu ile bede w stanie dac (wytrzymac) a po drugie ona nie jest sama jest z nia moja siostra wychodzi na godz przed moim przyjsciem z pracy ale chodzi o to ze to wszystko dzieje sie w nocy w ciagu dnia niema z nia problemow ona jak nie jest na spacerze to spi albo oglada tv nie wiem nie wiem jeszcze powalcze o nia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Koniecznie kup kennel klatke i zamykaj ja tam na noc, ona ma za duzo swobody. Wloz do klatki kocyk, jakas poduszke, swoja stara koszulke, jakies ucho czy kosc do gryzienia, mozesz nawet nakryc czesciowo klatke, zeby miala ciemno (tak jak papugi). Pies dobrze sie czuje w swojej 'budzie', bedzie miala ciasno jak w norze, na pewno po kilku dniach zalapie o co chodzi i sama bedzie wchodzic do siebie. A jak z ruchem w ciagu dnia? Czy Carmen duzo sie rusza, biega, chodzi? Moze nie jest zmęczona? Ja sie staram swoje suczki jak najbardziej wymęczyc w ciagu dnia, wtedy w nocy nie wędruja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted September 29, 2009 Author Share Posted September 29, 2009 CARMEN, piszesz o agresywnych zachowanich suni. Jakie to zachowania? Poprosiłam o radę dziewczynę, która adoptowała Szansę z Krężela. Ona też niejedno z Szansą przeszła. Może akurat da radę coś podpowiedziec? Na temat doświadczenia szkoleniowca sie nie wypowiadam, ale on chyba głównie psie przedszkole prowadzi. Większośc szkoleniowców niestety nie ma bladego pojęcia jak pracowac z psami problemowymi, zwłaszcza tymi lękliwymi lub dzikawymi. Ja z moją Dotts też temat przerabiałam sama. Najbardziej mnie intryguje to załatwonie się Carmen w łóżku, bo rozumiem, że to się dzieje, kiedy śpi z Tobą a nie kiedy zostaje sama. Był moment, że moja suka siusiu robiła jedynie ... na tylnej kanapie w samochodzie. Ale to było w pierwszym miesiącu po adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orpha Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 przepraszam za offa [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/brak-deklaracji-paluch-ratunku-wola-tramp-146899/"][B]http://www.dogomania.pl/forum/f28/brak-deklaracji-paluch-ratunku-wola-tramp-146899/[/B][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Carmen,spróbuj koniecznie z klatką..To uniemozliwi jej niszczenie rzeczy.Jestes w domu-ok Jak cie nie ma klatka.Chyba musisz byc bardziej bezwzgledny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 O wiedzy tego pseudo szkoleniowca aż mi się wypowiadać nie chce, bo same niecenzuralne słownictwo mi się na klawiaturę ciśnie. Kennel klatka to rewelacyjne wyjście dla Carmen. Wszystkie schroniskowe psiaki to straszne biedy i niestety ludzie robią im wielką krzywdę użalając się nad nimi i pozwalając na zbyt wiele. Taki psiak jest wygłupiony, zdezorientowany a potem przejmuje kontrolę i dupa blada - nagle masz psa dominanta jak się patrzy, który ma gdzieś Twoje komendy. Każdy pies od początku powinien mieć jasno określone reguły, granice, których nie wolno przekraczać. Szkolenie psa nie trwa tydzień, dwa... ba, nie trwa nawet miesiąc. Szkolenie psa trwa całe jego życie. [B] Ewatr [/B]- to oczym pisała Ulka, to skondensowane feromony karmiącej suczki, które działają uspokajająco na psa - DAP - Dog Appeasing Pheromone - tu możesz poczytać więcej: [url=http://animalia.pl/produkt,6856,163,D._A._P._Dyfuzor__48ml.html]D. A. P. Dyfuzor 48ml - akcesoria - zdrowie - dla psów - sklep zoologiczny Animalia.pl[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Ja bym proponowała poszukać szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 [quote name='Reno2001']CARMEN, piszesz o agresywnych zachowanich suni. Jakie to zachowania? Poprosiłam o radę dziewczynę, która adoptowała Szansę z Krężela. Ona też niejedno z Szansą przeszła. Może akurat da radę coś podpowiedziec?[/quote] Witaj [B]Carmen.[/B] To ja jestem właścicielką Szansy która po przybyciu do naszego domu gryzła buty, ściągała ubrania z wieszaków, buty przerabiała na drzazgi, na spacerze zjadała odchody (własne i nie tylko), kopała doły co nadal zresztą robi, kradła jedzenie ze stołu i nie pamiętam co jeszcze robiła. Dzięki pomocy ElzyMilicz uporaliśmy się z wieloma problemami i staramy się już o tym nie pamiętać :roll: Odezwij się do niej. Ja po kilku rozmowach przez telefon dowiedziałam się więcej niż przez całe życie, a nie będę ukrywać że nie raz siedziałam i płakałam kiedy np. mój syn w -20 stopni musiał iść w adidasach do przedszkola, bo Szansa pogryzła mu kozaki :-( Wtedy też rozważałam dla niej inny dom. ElzaMilicz doradziła mi chowanie ubrań/butów, ewentualnie pryskanie ich preparatem który zapobiegał niszczeniu. Poza tym na czas kiedy nas nie było dostawała dębowy badyl którym nie była zainteresowana, ale potem kupiłam jej kule-smakule. Do dziś ją uwielbia. I tak - po powrocie do domu są zniszczenia - następnym razem kaganiec na morde. Niema zniszczeń - pochwała i smakołyk. Po jakimś czasie sunia załapała o co chodzi. Teraz potrafi zawinąć jakiś ciuch, ale już go nie niszczy. W swoim kojcu ma moją koszulę którą memła i podjada, ale ostatnio niczego nie zabiera. Poczytaj sobie książkę "Okiem psa" Johna Fischera. Bardzo mądra opowieść o tym jak postrzega nas pies. Elza poleciła mi też inną książkę której akurat teraz nie mogę znaleźć. [B]Ra_dunia [/B]pisze Ci bardzo mądre słowa zarówno na temat klatki jak i schroniskowych psów. Ja też rozczuliłam się nad swoją bidulą zamiast od początku pokazać jej że to ja jestem panem i napewno swoim zachowaniem przyczyniłam się do tych zniszczeń. Na szczęście sunia od początku wiedziała gdzie jest jej łóżko i nie próbowała wpychać się do mojego. Życzę Ci Carmen więcej cierpliwości i KONIECZNIE odezwij się do Elzy. Ona w moim domu zdziałała cuda :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agmarek Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 Na potwierdzenie moich słów tutaj jest zdjęcie Szansowej ofiary [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/fpr-zwp-szansa-z-krezla-ma-dom-119632/index76.html#post11615625[/URL] Nie poddawaj się :mad: Ja się nie poddałam :razz: Musisz być konsekwentny w tym co mówisz i robisz. Czemu ona na Ciebie skacze??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CARMEN1 Posted September 30, 2009 Share Posted September 30, 2009 nie po to bralem psa by trzymac go w klatce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted September 30, 2009 Share Posted September 30, 2009 Hej Carmen,ale nikt nie ma na mysli nic złego-po prostu klatka ma być na przejsciowo, zeby zapobiec zniszczeniom. Psy są inteligentne i szybko załapują system.. Jest to tylko jedna z możliwości... W poscie Agmarek masz inne rozwiazanie-z kagańcem.. Są to tylko propozycję,decydujesz TY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.