Jump to content
Dogomania

Galeria psów z Grupy 3 (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Yorkies

Recommended Posts

Flair ty tych swoich wygibuskow nie wrzucaj, bo ja zaczne i dopiero bedzie licytacja
Licytować to ja się nie chcę, bo mam za dużo zdjęć :wink: . Ale te ostatnie to nawet w ogóle nie były MOJE -- tam chodziło o porównanie różnych osobników w niemal idetycznych pozach! To tak gwoli wytłumaczenia, dla niespostrzegawczych. :roll:
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kurcze Flair, leb sie robi prawie dokladnie jak u tych ten teges sznaucerow, tnie sie maszynka i teraz wlasnie tnie sie mocno na oczy, zeby byly widoczne tak jak u tych tfuuuu sznaucerow

Leb to tylko maszynka i juz, jak cos nie wyjdzie to nozyczkami sie poprawia

Link to comment
Share on other sites

Moje pierwsze psiurki to wlasnie sznaucerki (no przesadzam byly i sa bezpapierowe foxy), ale leb u szkota to to samo co u sznaucera tylko teraz moze bardziej podciete-u szkota- sa oczy, tzn. bardziej maszynka sie podjezdza,zeby oczy byly widoczne, kiedys tego nie btlo, ale takie podciecie wydluza kufe

Link to comment
Share on other sites

ja się ciągle przyglądam jak nasza pani fryzjerka robi ten łepek maszynką i cięgle się nie mogę nadziwić jak jej to idzie

ciach ciach i juz takie niby łatwe :wink: a już widzę co to wyjdzie jak się złapię pierwszy raz sama

Link to comment
Share on other sites

Leb przedpiersie i uszy robi sie maszynka, reszte tzn. przejscie z karku na reszte mozna trymowac zeby bylo odpowiednie przejscie, ale i tak wszyscy robia to degazowkami, zeby psa nie meczyc, piorka w uszach i na uszach to sprawa gustu , ja naprzyklad lubie jek sa piorka , ale ostatnio na zachodzie wycinaja te wloski i wtedy wg mnie pies ma uszy jak radary

Link to comment
Share on other sites

nie -ja je dręczę sama tylko własnie na te wykończeniówkę szkotki nie mogłam się zdobyć

Weskiczkę dręczę sama i jest moim poligonem bo nie ma papierów to żadne ryzyko

A teraz i na Fure przyjdzie pora

Zresztą musze przyznac ,ze mi sie też nie uśmiechało oddawanie psa w obce ręce ale okazało się ,że to bardzo fajna babka ze świetnym podejściem do psiurów(i do włascicieli)- i w tym szkopół pewno gdybym na nią nie trafiła to bym ją dawno sama robiła :oops:

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio te kitki sa wycinane, ale mi osobiscie sie to nie podoba,mozna przeciez przez te kitki zmiejszyc uszy, ale inni chca przez to ze nie ma tych kitek pokazac jaki jest leb, ale czasami nie wychodzi to na dobre, bo leb sie nie wydluza tylko skraca, nie wiem taka moda, dla mnie kitki sa the best i zawsze moje szkociory beda mialy kiteczki w uszach,a u sznaucerow kitek sie nie zostawia, zawsze maja wygolone uszy do zera

Link to comment
Share on other sites

ale ostatnio na zachodzie wycinaja te wloski i wtedy wg mnie pies ma uszy jak radary
Na dzikim zachodzie jeszcze są :wink: .

Nie oglądałam szkotów na wystawach w Polsce ani w Europie, więc prawdę mówiąc, nie mam pojęcia, jak się po tej stroni Atlantyku trymuje. Ale w USA jest zupełnie inaczej!!! Na przykład tutaj jest całe mnóstwo zdjęć z tegorocznego Montgomery (największej wystawy terierów w USA), łącznie ze zbliżeniami łbów (trzeba kliknąć na malutkie zdjątko i wtedy ładuje Ci się ogromniaste, gdzie widać każdy włosek). Wszystkie, które oglądałam, miały te kitki. Żadne brwi nie wyglądały jak u sznaucerów. Łby raczej nie były cięte maszynką. Czyli wszystko prawie inaczej, niż tutaj :o . Stąd moje ogrome zdziwienie.

Link to comment
Share on other sites

No wlasnie skonczylam przegladc z "gubsza" fotki z hamerykanskiej wystawy

Piorka maja psiaki takie jak mi sie podobaja nie za duze nie za male

ale lebki maja ciete maszynka tylko na "czubku" zostawione wiecej wlosa niz u nas sie zostawia taki hihi irokez, kiedys jakas sedzina powiedziala mi, ze trzeba wiecej wlosa zostawic na "tym" czubku

ale powiem szczerze, ze nasze szkoty sa lepeiej zrobione-lepeiej wygladaja- sa takie bardziej "eleganckie"

Link to comment
Share on other sites

ale lebki maja ciete maszynka tylko na "czubku" zostawione wiecej wlosa niz u nas sie zostawia
SzOlka nie, to nieprawda. Czubki łbów są trymowane, tylko podgardla i poliki są cięte. Widać to np. na tym zdjęciu, lub tym - widać wyraźnie, gdzie cięte, a gdzie trymowane. I to odpowiada temu, czego mnie kiedyś (bardzo dawno) uczyli.
ale powiem szczerze, ze nasze szkoty sa lepeiej zrobione-lepeiej wygladaja- sa takie bardziej "eleganckie"
No, ja bym tu była ostrożniejsza w wyborze słów :wink: . Te szkoty na Montgomery są zrobione najlepiej, jak się da. Niemal każdy jest zrobiony przez profesjonalistę - nie przez jakiegoś tam psiego fryzjera, tylko przez człowieka, który zawodowo zajmuje się przygotowaniem terierów (czasem tylko kilku ras) na wystawy i wystawianiem ich. Tak że na pewno są one zrobione "najlepiej" jak może być. Jeżeli wyglądaja dla Ciebie gorzej, to nie dlatego, że są zrobione gorzej, tylko że są zrobione na sposób, który Tobie nie odpowiada.

Podejrzewam (nie wiem na pewno, bo jak już pisałam, nie oglądałam szkotów w Europie), że w USA moda jest zupełnie inna. Właśnie taka, którą ty nazwałaś mniej "elegancką". Tam więcej się trymuje, mniej strzyże i tnie nożycami, więc efekt jest taki bardziej "surowy". Zresztą podobnie jest w Airedalach, choć tu różnica nie jest być może aż tak drastyczna. I Amerykanom na pewno fryzury tych naszych "bardziej eleganckich" szkotów podobałyby się mniej... Podejrzewam, że powiedzieliby Ci, że terier to nie pudel. Ani nawet nie sznaucer :wink: - brwi u szkotów są celowo zostawiane takie nieokrzesane, podczas gdy brwi u sznaucera - również w USA - są przycięte nożyczkami w idealne trójkąty. Na jednej stronie o szkotach znalazłam nawet "brwi na sznaucera" jako jeden z najczęściej popełnianych błędów w przygotowywaniu szkotów. Co kraj to obyczaj.

Ja się na szkotach nie znam, ale w sumie jestem Amerykanką, więc dla mnie również szorstkowłose psy powinny być takie bardziej "chamskie" niż pudle czy inne psy strzyżone. Nie wiem, jak bym zareagowała na szkoty z brwiami na sznaucera i łbami zrobionymi maszynką :niewiem: - chociaż wiem, jak reaguję na Airedale z łbami zrobionymi maszynką :evilbat: .

A swoją drogą, ciekawe, jak robią szkoty w Szkocji :wink: .

Link to comment
Share on other sites

EEEEEEEE to nie tak

bardzo podobaja mi sie hameryknskie szkoty, bo sa takie naturalne, ekstra wytrymowane, ale lebki sa robione maszynka, tylko te czubki glowy zostawione na dluzszy wlos, nasze (hehe europejskie) szkoty tez maja ostatnio takie fryzurki, zreszta sama pisalam, ze na jakiejs wystawie sedzina zasugerowala mi, zeby zostawic takiego"irokeza" na glowie,

nie mam zadnych "ale" co do tego, ze pieski sa "zle" robione o nie jestem daleka od takich przypuszczen, co kraj to obyczaj, zreszta ostatnio w holandii widzilam calkiem inne fryzury niz u nas

Ale sama musisz potwierdzic, ze lebki sa strzyzone maszynka, wlos nad oczkami jest przyciety prawie jak u sznaucerow, heheh to widac i jest duzo przycietego wlosa wzdluz kufy tzn od nosa do nasady oczu, przeciez to widac golym okiem, u nas tez sie tak robi

Nie mam absolutnie zadnych "ale" co do hodowlii Montgomery i specjalistow przygotowujacych psy do wystaw, ale nie mozna powiedziec, ze nasze szkoty to pudle, czi inne takie puchate kuleczki, podstawa na wystawie to wlos i tego sie sedziowie trzymaja, a fryzyrka to co innego, zreszta hamerykany tylko nieduzo odbiegaja fryzura od "naszych" szkotow i bede sie trzymac tego, ze nasze sa bardziej eleganckie

Tak samo jak softy, bardziej podobaja mi sie te niemieckie i holenderskie, bo maja bardziej wypracowana fryzurke niz te nasze i czeskie i z polnocy

Ale z kolei hamerykanskie tfuuuuuuu sznaucerki sa ekstra i bardzo bardzo mi sie podobaja tylko troche za duze jak na nasze wzorce, ale mimo to mi sie podobaja

Link to comment
Share on other sites

Mi sie te amerykańskie szkoty podobaja. A najbardziej mi sie podoba że nie maja wielkich grzywek co mnie wpienia w Europie często. I kitki maja a nie za długie. Długich nie lubie - jak maja małe uszy to długie kitki niepotrzebne!!!!!!!!

Tak samo u westow - małe ucho - i nie trzeba robić głowy wielkości tortu weselnego:)

Link to comment
Share on other sites

Szykujcie sie na klub - Lilian Brown trymuje prawie wszystko na głowie tez. Ok robi to ostrejszym nożem, pomaga sobie degażówkami, ale maszynka bardzo bardzo minimalnie.

Ale jak na moj um ona zostawia za dużo grzywki - ja tak nazywam to stojace przedłużenie głowy miedzy uszami. Ale mozę uszy ma za duże. Juz nie pamietam....

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...