Jump to content
Dogomania

Łatek po długim oczekiwaniu już w super domu!


stonka1125

Recommended Posts

[quote name='Hellawes']

Wet się w ogóle nieźle wystraszył, gdy Łatek zaraz po zejściu ze stołu położył się na podłodze, nadstawiając klatkę do głaskania - myślał chyba, że gorzej się poczuł. A Łatek pewnie chciał być nagrodzony pieszczotami za dzielne przyjęcie zastrzyków.

[/QUOTE]

Nawet mogę sobie to wyobrazić, on taki bardziej rozkładalski właśnie, mógł się wet wystraszyć że pies omdlewa. Myślę że jeżeli nie jest osowiały i normalnie aktywny to będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wróciliśmy z lecznicy. Dziś Łatek dostał 3 zastrzyki. Trochę się wyrywał, ale wcale mu się nie dziwię. Jutro mamy się jeszcze stawić na kontrolę. W drodze powrotnej Łatuś zrobił kupkę - niestety ciągle rozwolniona, ale krwi już się nie dopatrzyłam. Przed chwilą dostał trochę kleiku ryżowego na wodzie z ugotowaną marchewką i drobiem, bo wet powiedział, że mam mu dać trochę jeść dziś i jutro rano. Pochłonął to z wielkim apetytem i w szybkim tempie. Mam nadzieję, że kupki się unormują i wszystko będzie dobrze. Generalnie Łatuś nie wygląda na chorego, ma dużo energii, co objawia się na dworze. Polubił wagę w lecznicy - lubi na nią wchodzić - waży 11 kilo (dokładnie 10,90).

Link to comment
Share on other sites

No nie fajnie Łatuśku...a z jedzeniem kupek to jest tak - Tojreczka w okresie urojonego połogu jadła je notorycznie by produkować mleko-masakra ale nigdy nie miała takich objawów, natomiast kumpeli pies miał taki problem jak zjadł kości drobiowe , jakaś mu się wbiła w jelito i dla tego krwawił ale po lekach wszystko wróciło do normy i z Łatkiem też będzie ok pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GochaT']No nie fajnie Łatuśku...a z jedzeniem kupek to jest tak - Tojreczka w okresie urojonego połogu jadła je notorycznie by produkować mleko-masakra ale nigdy nie miała takich objawów, natomiast kumpeli pies miał taki problem jak zjadł kości drobiowe , jakaś mu się wbiła w jelito i dla tego krwawił ale po lekach wszystko wróciło do normy i z Łatkiem też będzie ok pozdrowienia[/QUOTE]

Jadła kupki, żeby produkować mleko? A to ciekawe. Łatek rzadko zaczaja się na jakąś kupkę, więc widocznie tylko niektóre (z racji składu, zapachu?) mu odpowiadają.

Czytałam, że przyczyn krwi w psiej kupie jest sporo: uszkodzenia mechaniczne, choroba wrzodowa, nadmierna perystaltyka, mikrouszkodzenia spowodowane rozwolnieniem, stres, zarobaczenie, zatrucie pokarmowe, nietolerancja pokarmowa na jakiś składnik diety, zakażenie pierwotniakami, bakteriami, wirusami, niedomaganie trzustki.

Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy, a jeśli nie to pewnie trzeba będzie jakieś badania zrobić, np. endoskopię.

Link to comment
Share on other sites

A wet nie sugerował, żeby Łatka odrobaczyć? To chyba najczęstszy powód krwi w kale (takie kapki są wtedy). Mogą się wówczas pojawić także wymioty i osowiałość.
Kiedyś mieliśmy potwornie zarobaczoną sunię (miała m.in. krew w kale, ale robaki było widać dopiero pod mikroskopem) i dostawała wraz z lekami na odrobaczenie tabletki przeciwkrwotoczne.
Najlepszy na odrobaczenie jest Aniprazol.
Może zróbcie analizę kału?

Trzymam kciuki za zdrowie Łaciastego :loveu:

Ps. 11 kg :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie było w lecznicy pana Darka, który, jak słyszałam, jest świetnym lekarzem. Tego, który nas tym razem przyjmował, nie znam - możliwe, że ma mniejsze doświadczenie. W piątek zabrałam do lecznicy kupkę Łatkową, ale wet tylko na nią spojrzał.
Zapytam go dziś o odrobaczenie - myślę, że nawet profilaktycznie by się przydało - teraz spojrzałam w kalendarz, że ostatnio Łatka odrobaczałam w lutym - zapomniałam przez to całe zamieszanie z magisterką, że należy to robić co 3 miesiące.
Odnośnie wagi Łatka też mi się to wydaje trochę dużo - mam problemy z noszeniem go na dłuższe dystanse przy moich 49kg i słabej kondycji;) Tyle, że generalnie nie widzę, żeby przytył od kiedy jest u mnie - wydaje mi się, że taki był już w grudniu. Ale może nie jestem obiektywna. Murko - ważyłaś go, jak był u Ciebie? Łatek ma typowo męską budowę - szeroki w klacie, wąski w biodrach;) Jest dość masywny. Może ma po prostu ciężkie kości. Ale na jego krótkie łapki 11kg to faktycznie trochę dużo. Nie daję mu często smakołyków. Może mu się trochę zmieniła przemiana materii po kastracji. Zapytam weta co sądzi o jego wadze i budowie i jeśli też uzna, że jest za duża, wprowadzimy jakąś lżejszą karmę.

Dzisiejsze zdjęcie Łatusia z komórki:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/942/ba5e5d0fb511b224.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dziś Łatuś znów dostał 3 zastrzyki, choć wczoraj wet mówił, że mamy przyjść na kontrolę:/ No i wyszło, że pani kłamie, bo mówiłam Łatkowi po drodze, że dziś zastrzyków nie będzie:( Pewnie przez tą wczorajszą luźną kupkę musiał jeszcze dziś dostać. Dziś kupki nie zrobił, więc wet chciał mu dać jeszcze zastrzyk na pobudzenie kwasu w żołądku, aby szybciej trawił i zrobił kupkę, jednak zaoponowałam, mówiąc, że to może wywołać znów wymioty i że Łatek na pewno zrobi kupkę, tylko teraz mniej jadł i że najwyżej przyjdziemy jutro, jeśli do tego czasu nie zrobi. I faktycznie miałam rację - zrobił zaraz po wyjściu z lecznicy:) Kupka była bez krwi w stanie już bardziej skondensowanym;) Niestety Łatka bolą po zastrzykach nogi:( Musiałam go zanieść do domu na rękach, bo miał problemy z chodzeniem:(
Zapytałam, czy przyczyną mogą być robaki, ale wet powiedział, że na razie musimy skończyć to leczenie zanim będziemy mogli zbadać kał i odrobaczać.
Na pytanie odnośnie prawidłowości wagi Łatka w sumie nie odpowiedział:/ (Ale jak patrzę na posty z początku wątku - ze schroniska i pierwszych dni u Murki to widzę różnicę w wielkości Łaciaka;) Trochę się z niego klopsik zrobił;))


Melduję zrobienie kolejnej ładnej kupki na wieczornym spacerze: bez krwi, uformowanej w wałeczek;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stonka1125']Bardzo się ciesze z ładnej kupajdy,a Łatuch jest grubasem i tyle:) Moje starszaki jedzą brita light&senior, bardzo sobie chwalę tę karmę. Jeżeli Łatuch je gotowane to po prostu zmniejsz mu porcje o połowę.[/QUOTE]

Łatek też je brita, ale adult. Bardzo mu smakuje i służy - lśniąca sierść i ładne kupki:) Pora jednak chyba przejść na seniora z racji wieku i wagi;) Czytałam, że przy zespole suchego oka ważne są w diecie nienasycone kwasy tłuszczowe, a senior ma ich mniej niż adult, ale mam nadzieję, że to się nie odbije na jego oczku.
Za dwa tygodnie jedziemy na miesiąc do małego miasteczka, więc będzie mógł troszku potuptać bez smyczy - to mu też powinno dobrze zrobić:) Muszę tylko przekonać babcię, żeby go nie dokarmiała;)

Wolę określenie krąglutki niż grubas;)

Kupki są coraz ładniejsze;) Ale analizę kału za kilka dni i tak chyba zrobimy na wszelki wypadek.

Link to comment
Share on other sites

Fajnie, że jest poprawa :)
Myślę, że jakby to były robaki to leki by nie pomogły.

A 11 kg to wg mnie bardzo dużo! Nie pamiętam czy go ważyliśmy, ale tak na oko to był mu wówczas dała ze 7 kg. Na pewno nie ważył dużo, np. 10 kg, bo czasem się go nosiło na rękach i dałoby się to odczuć :)

Link to comment
Share on other sites

Podczytuję sobie Łatkowe przygody :) i też polecam przejście na karmę light. U starszych psiaków, kastrowanych, z mniejszą aktywnością ruchową - świetnie się sprawdza (u mnie psiaki jadą na Hillsie, ale to z racji, że jeden starutek już całkiem schorowany a drugi alergik... ogólnie Hills bardzo chwalę, ale cenę ma powalającą).

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Łatuś pozdrawia Cioteczki :) Jest już zdrowy :) Pani Łatka obroniła mgr i zaczyna szukać pracy. Jutro wyjeżdżamy na miesiąc na wakacje do miasteczka.

A oto moje chłopaki niedzielnym przedpołudniem :loveu: :
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/960/4e1130f63964c19c.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Łaciasty pozdrawia z "nowego" domku;) Przenieśliśmy się z Bydgoszczy do mojego miasteczka rodzinnego koło Piły. Dostałam tu pracę. Łatek czuje się lepiej w mniejszym mieście - może pochodzić bez smyczy po łące:) Mam go też w razie co z kim zostawić, gdy muszę wyjechać - babcie są dobrymi opiekunkami nie tylko dla wnuków, jak się okazuje;) Jedynym chyba minusem jest brak dobrej lecznicy, ale w razie co mam tu samochód, więc nie ma problemu zawieźć Łatulę, np. do Piły.
Ostatnio kupiłam mu szelki, bo wydają mi się bardziej bezpieczne - zawsze mogę Łaciastego przytrzymać, żeby nie spadł. Powoli się przyzwyczaja:)

Niedawno dowiedziałam się od weta, że Łatek mógłby mieć usuwaną laserowo zmętniałą soczewkę - dzięki czemu mógłby widzieć. Murko - czy dr Balicki wspominał coś o tym, czy nie proponował takiego zabiegu?
Chcę się z nim wybrać do okulisty do Wrocławia i skonsultować taką możliwość. Niestety z tego, co słyszałam koszt takiej operacji to około 3000zł - przynajmniej w Warszawie, bo dr z Wrocławia nie chciał mi informacji o cenie przekazać telefonicznie. W ogóle albo miał zły dzień, albo jest nieprzyjemny w obyciu. No ale u lekarza oczywiście miłe obycie nie jest najważniejsze.
Ale gdyby była taka szansa dla Łatka... może dałabym radę jakoś uzbierać kasę.

Link to comment
Share on other sites

Koło Piły...? ;) To może się kiedyś na spacer umówimy :D Ja pochodzę z Piły i dość często odwiedzam tam moich rodziców.
Co do operacji - to wiesz co? skoro Łatuś sobie świetnie radzi, to może nie ryzykować? Jego to nie boli ani chyba za bardzo nie przeszkadza. Lepiej oszczędzić mu stresu. Ale to tylko moje osobiste zdanie ;)

Link to comment
Share on other sites

Do Piły mam jakieś 40km, także możemy się kiedyś umówić na spacer:)
Też się zastanawiam nad tą operacją, bo z tego, co pisała Murka, Łatek źle znosi narkozę (robił się siny podczas ciachanka). Poza tym nigdy nie ma pewności, czy zabieg się uda. Z drugiej jednak strony przed nim jeszcze dużo lat (mam nadzieję), więc jeśli miałoby mu to poprawić komfort życia... Sama nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

Nam Dr Balicki nic nie mówił n.t. operacji, ale może nie miał np. odpowiedniego sprzętu do tego, nie wiem.
Fajnie by było, żeby Łatek widział, ale trzeba by skonsultować z wetem czy warto, jakie są zagrożenia, jakie prognozy.
Trzymam kciuki :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[COLOR=#77933C][FONT=&quot]Gdy Nowy Rok cyfrę zmienia,
Wszyscy - wszystkim ślą życzenia.
Przy tej pięknej sposobności,
Życzymy Wam szczęścia, zdrowia, pomyślności i radości[/FONT][/COLOR][COLOR=#77933C]![/COLOR]


[IMG]http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRKZ70LxE8QlB4NpfJ8qB_fHtRlENheFWtbK67FdY_MTi4KQ5Vr[/IMG]
[COLOR=#77933C][/COLOR][COLOR=#77933C][FONT=&quot][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...